Zabezpieczanie róż na zimę
- kitcar
- 100p
- Posty: 134
- Od: 3 sie 2014, o 16:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Myślę ze juz wszelkie osłony powinny być zdjęte. Patrzeć jak tylko za kwitnie forsycja a to taki znak do wiosennego cięcia róż.
Pozdrawiam Paweł
W niebie mnie nie chcą,w piekle boją się że nim zawładnę.
Dlatego jestem na tym forum.
W niebie mnie nie chcą,w piekle boją się że nim zawładnę.
Dlatego jestem na tym forum.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Dzisiaj pojechałam kupić ziemię, żeby okopczykować róże. Ziemia jest u mnie zmarznięta, wiec nie wbiję łopaty, żeby użyć tej z ogrodu.
W punkcie z podłożami pewna pani też kupowała ziemię do kopcowania róż, ale wybrała kwaśną. Byłam zdziwiona, ale ta kobieta powiedziała, że ona zawsze kupuje kwaśną, bo róże lubią kwaśną
. Przyznam, że na to nie wpadłam, żeby kopczykować róże ziemią, którą ja używam do iglaków. Ale może coś mnie ominęło.
A Wy co sądzicie?
W punkcie z podłożami pewna pani też kupowała ziemię do kopcowania róż, ale wybrała kwaśną. Byłam zdziwiona, ale ta kobieta powiedziała, że ona zawsze kupuje kwaśną, bo róże lubią kwaśną


- kitcar
- 100p
- Posty: 134
- Od: 3 sie 2014, o 16:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Ja dzisiaj usypałem kopce przy różach na "ziemistej rabacie"
Ziemia do trawników(tańszej nie było w markecie).Reszta róż okopcowana korą sosnową.Zostały tylko pnące na pergolach.Niby doły już zabezpieczone kartonem wypełnionym liśćmi ale czekam na zakupioną włókninę aby całość owinąć.

Pozdrawiam Paweł
W niebie mnie nie chcą,w piekle boją się że nim zawładnę.
Dlatego jestem na tym forum.
W niebie mnie nie chcą,w piekle boją się że nim zawładnę.
Dlatego jestem na tym forum.
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Ja używam ziemi z ogrodu. I przycinam na zimę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Zabezpieczaliście już róże kopczykami na zimę - kiedy planujecie to zrobić?
Pozdrawiam Andrzej.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Nie,jeszcze nie. Czekam na co najmniej 3 dni z rzędu z temperaturą poniżej 5*C.
Teraz w ogrodzie jest u mnie ciepło i słonecznie. Różom kopczyki mogłyby zaszkodzić.
Teraz w ogrodzie jest u mnie ciepło i słonecznie. Różom kopczyki mogłyby zaszkodzić.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Andrzeju, u mnie też jeszcze za wcześnie na zabezpieczanie róż, bo dopiero od dwóch dni mam epizody z temperaturą ?1 st. Przyjdzie na to pora jak przymrozki będą się dłużej utrzymywały. Co prawda jest ryzyko, bo był taki rok, że czekałam zbyt długo i nie miałam z czego usypać kopców, bo ziemia była zmarznięta i nie dało się wbić szpadla.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
A ja już swoje obsypałam kompostem pół na pół z torfem. Nie są to wysokie kopczyki, takie właściwie symboliczne. Bardziej chodzi mi o to, żeby już wczesną wiosną róże miały na starcie co jeść.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 27 lis 2019, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 6B
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Ja już usypałam kopczyki, jak ziemia zamarznie to się nie da 

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
A ja ciągle jeszcze nie. Temperatury ciągle mamy dodatnie (tych kilkugodzinnych epizodów z -1 st. nie biorę na poważnie
)

Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Również wstrzymam sie jeszcze z ocieplaniem , dzisiaj wyjatkowo -3 ale od jutra znów dodatnie temperatury.
zastanawiam się np. pod różami jest wyściółka z kory , zawsze rozgarniam korę i usypuję kopczyk z piasku , czy można zamiast piachu zrobić kopczyk z samej kory zda to egzamin ?
zastanawiam się np. pod różami jest wyściółka z kory , zawsze rozgarniam korę i usypuję kopczyk z piasku , czy można zamiast piachu zrobić kopczyk z samej kory zda to egzamin ?
Mąż Ani
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Co się stanie, gdy zakopczykuję róże za wcześnie? Kupiłam w październiku cztery sadzonki róż z gołym korzeniem. Zakopczykowałam od razu po posadzeniu, pod koniec października, bo tak doradził mi sprzedawca.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
corazonbianco, bardzo dobrze zrobiłaś
Róże z gołym korzeniem zawsze kopczykujemy przy sadzeniu, bez względu na termin sadzenia, jesień czy wiosna. Kopczyk chroni różę przed wyschnięciem.

- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Dziękuję za odpowiedź! Przeraziłam się, że niechcący unicestwiłam moje nowe nabytki jeszcze zanim zdążyły zakwitnąć.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.