 podobnie jak paphiopedilum z którymi absolutnie nie potrafię dojść do porozumienia.
  podobnie jak paphiopedilum z którymi absolutnie nie potrafię dojść do porozumienia.Gastrochilus przeuroczy i absolutnie nie przynudzasz my bardzo chętnie oglądamy kolejne odsłony gastrochilusa (i nie tylko) oraz Twojego orchidarium.

 podobnie jak paphiopedilum z którymi absolutnie nie potrafię dojść do porozumienia.
  podobnie jak paphiopedilum z którymi absolutnie nie potrafię dojść do porozumienia.
 są w różnych kolorach
 są w różnych kolorach   
 



 ) żeby zainstalować półki na parapetach. (szczegóły w wątku o 'Hipkach'). Więc, proszę nazwać mi go, żebym nie musiał wołać na niego - 'hej Ty ciapaty'
 ) żeby zainstalować półki na parapetach. (szczegóły w wątku o 'Hipkach'). Więc, proszę nazwać mi go, żebym nie musiał wołać na niego - 'hej Ty ciapaty'  
  
 
 
  )
 )

 no ale 6 zł
 no ale 6 zł   z tym targowaniem się to rozumiem, że "jakąś bajere" wciskasz kasjerce i cyk 3 zł rabatu
 z tym targowaniem się to rozumiem, że "jakąś bajere" wciskasz kasjerce i cyk 3 zł rabatu   odnośnie nazwy to zostanie jednak "Pan Mości Ciapaty", bo niestety one są w tylu ciapkowanych wersjach, że jest to nie do opanowania. A po drugie każde następne kwitnienie może być całkiem innaczej "popaprane"
 odnośnie nazwy to zostanie jednak "Pan Mości Ciapaty", bo niestety one są w tylu ciapkowanych wersjach, że jest to nie do opanowania. A po drugie każde następne kwitnienie może być całkiem innaczej "popaprane"  




 Nie wiem dlaczego, ale rośliny poczuły wiosnę i wiele z nich wypuszcza nowe liście. Gastrochilus już skończył swoje kwitnienie. Aktualnie kwitnie hybryda tzw testowa. Była to pierwsza roślina, która dałam do orchidarium i pierwsza, którą samodzielnie zamontowałam na podkładce. Stwierdziłam, że mi jej nie szkoda i mogę ją poświęcić w imię nauki. No i skubana nie dała się zabić. Korzenie już dawno rozrosły się po całym tle. Generalnie wszystkie podkładki powoli stają się niemobilne, bo korzenie ochoczo z nich uciekają i chcą żyć własnym życiem.
 Nie wiem dlaczego, ale rośliny poczuły wiosnę i wiele z nich wypuszcza nowe liście. Gastrochilus już skończył swoje kwitnienie. Aktualnie kwitnie hybryda tzw testowa. Była to pierwsza roślina, która dałam do orchidarium i pierwsza, którą samodzielnie zamontowałam na podkładce. Stwierdziłam, że mi jej nie szkoda i mogę ją poświęcić w imię nauki. No i skubana nie dała się zabić. Korzenie już dawno rozrosły się po całym tle. Generalnie wszystkie podkładki powoli stają się niemobilne, bo korzenie ochoczo z nich uciekają i chcą żyć własnym życiem. 








 
   
   Jestem pod wrażeniem! Piękne orchidarium!
 Jestem pod wrażeniem! Piękne orchidarium!
 . Moje niestety nie jest takie cudne i wiele mu do Twojego brakuje. Moje ma już sporo lat i także ścianki wyłożone są korkiem. Jak już pewnie sama zauważyłaś, minusem korka jest to, iż jeżeli wrosną tam korzenie, szczególnie phalaenopsis, to jest to już sprawa nie do ruszenia. W każdym razie nie masz szans wyciągnąć rośliny bez drastycznych uszkodzeń korzeni. Druga sprawa, po wielu latach panel korkowy zaczyna się rozpadać, u mnie wygląda to tak, jakby kurczył się od dołu i w tym miejscu mam już widoczne spore dziury, co nie wygląda za bardzo efektownie
 . Moje niestety nie jest takie cudne i wiele mu do Twojego brakuje. Moje ma już sporo lat i także ścianki wyłożone są korkiem. Jak już pewnie sama zauważyłaś, minusem korka jest to, iż jeżeli wrosną tam korzenie, szczególnie phalaenopsis, to jest to już sprawa nie do ruszenia. W każdym razie nie masz szans wyciągnąć rośliny bez drastycznych uszkodzeń korzeni. Druga sprawa, po wielu latach panel korkowy zaczyna się rozpadać, u mnie wygląda to tak, jakby kurczył się od dołu i w tym miejscu mam już widoczne spore dziury, co nie wygląda za bardzo efektownie   .
 . 
 Moja skleroza może niestety przekreślać dobrą współpracę z tetraspis w orchidarium.
  Moja skleroza może niestety przekreślać dobrą współpracę z tetraspis w orchidarium.  
  Korek kupiłam 2 cm grubości właśnie ze strachu, żeby się nie rozpadł po latach. Mam nadzieję, że mi zaraz nie napiszesz, że masz 2 cm lub grubszy, bo ja nadal się łudzę, że to wytrzyma.
  Korek kupiłam 2 cm grubości właśnie ze strachu, żeby się nie rozpadł po latach. Mam nadzieję, że mi zaraz nie napiszesz, że masz 2 cm lub grubszy, bo ja nadal się łudzę, że to wytrzyma. 

 , nie chcę pisać, że właśnie taki, ale rano sprawdzę. Nie pamiętam, gdzie kupiłam wtedy panele korkowe. Prawdopodobnie to były Gady-Gady albo Orchid sklepik. Niestety lata świetności moje pseudoorchidarium ma już za sobą. Rotacja roślin w nim znajdujących się niestety jest prawie 100%
 , nie chcę pisać, że właśnie taki, ale rano sprawdzę. Nie pamiętam, gdzie kupiłam wtedy panele korkowe. Prawdopodobnie to były Gady-Gady albo Orchid sklepik. Niestety lata świetności moje pseudoorchidarium ma już za sobą. Rotacja roślin w nim znajdujących się niestety jest prawie 100%   . Dużo brakuje mu do profesjonalizmu, który jest u Ciebie Martuś.
 . Dużo brakuje mu do profesjonalizmu, który jest u Ciebie Martuś.
 
  Właśnie takiej kolorystyki szukałam. Jest to bardzo młoda roślinka i aż nie mogę się doczekać aż oklei się kwiatem będąc większą.
  Właśnie takiej kolorystyki szukałam. Jest to bardzo młoda roślinka i aż nie mogę się doczekać aż oklei się kwiatem będąc większą. 
  już nie mogę się doczekać, bo uwielbiam equestris
 już nie mogę się doczekać, bo uwielbiam equestris   
 












 , ale.... u mnie jest zdecydowanie bardziej sucho, nie ma nawadniania i być może to jest także przyczyna. Chociaż korek nie naciąga wilgocią, wiec nie wiem...
 , ale.... u mnie jest zdecydowanie bardziej sucho, nie ma nawadniania i być może to jest także przyczyna. Chociaż korek nie naciąga wilgocią, wiec nie wiem...   .
 .  . W drugim także widzę lindeni, co jednak całości nie ujmuje urody
 . W drugim także widzę lindeni, co jednak całości nie ujmuje urody   .
.

 
  
  