Podłoże do kaktusów

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

Sukulentowy pisze:A ja z obserwacji swoich roślin wiem, że im większe i zdrowsze korzenie , tym zdrowsza roślina. Zarówno u kaktusów jak i innych roślin doniczkowych.
Gratuluję.
Parę razy pisałem o korzystnym wpływie podłoża mineralnego na rozwój korzeni; to fakt, znany również tym, którzy często rośliny ukorzeniają.
Mam jeszcze jedno pytanie, jak często sprawdzasz stan korzeni, że znasz tak dobrze ich kondycję i wiesz, że po tym częstym podlewaniu w upałach, które ledwie co się skończyły, jednak nie zaczęły podgniwać?
Awatar użytkownika
Sukulentowy
200p
200p
Posty: 340
Od: 7 wrz 2016, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

Niestety mam taką jeszcze ciekawskosć że zaglądam bardzo często- biorę jednego co mniej więcej taki reprezentatywny i wyciągam. Zwykle mają zwartą bryłę korzeniową . Chyba co miesiąc nawet.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

To Ty jesteś jeszcze lepszy aparat, niż myślałem :wink:
Nie wiem, czy zwarta bryła to dobra bryła, ja bym wolał rozłożystą.
Awatar użytkownika
Sukulentowy
200p
200p
Posty: 340
Od: 7 wrz 2016, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

Niestety mam taką jeszcze ciekawskosć że zaglądam bardzo często- biorę jednego co mniej więcej taki reprezentatywny i wyciągam. Zwykle mają zwartą bryłę korzeniową . Chyba co miesiąc nawet. Niedawno też oglądałem po tym laniu wody - aby się upewnić czy aby na pewno nie gdniją. Nie ma śladów gnicia!
Bardzo dobrze na korzonki wpływa nawóz wysoko fosforowy. NPK 5-25-5
A jeszcze co do początków dyskusji tej wielkiej- o tym żeby kwarcu nie używać- też niezbyt lubię go. Nie pamiętam Terez czy w poście o składnicach mieszanki nie podkręciłem trochę składników- bo mam przynajmniej połowę kwarcu zastąpioną perlitem lub styropianem. 40% ziemii 30% kwarcu -30% perlitu/ styropianu. Teraz ziemia szybko i równomiernie wysycha. Z 60% kwarcu była ciężka , nierównomiernie przesychala. W zeszłym sezonie taka miałem i czasem przygniwało. Lżejsza jest bezpieczniejsza.w tym sezonie przetestowana.
Ale jakby co za dużo doświadczenia też nie mam, zaledwie 2,5 sezonu.

tom_ek pisze:To Ty jesteś jeszcze lepszy aparat, niż myślałem :wink:
Na początku uprawy zaglądałem nawet częściej. Ale później się dowiedziałem że mogą być uszkodzenia korzeni które do gnicia mogły się przyczynić. Korzenie były marne. Teraz wszystkie mają zwartą bryłę więc o uszkodzeniach nie ma mowy. Boję się gnicia też i jak kaktus mięknie to od razu paczam. W tym roku okazało się że byk odwodniony - gymnocalycium.

A tak teraz zaczęło mnie zastanawiać- jak wchodzi zakażenie gnilne? Musi być mokro wilgotno, to wiem, ale co jak nie ma uszkodzeń? Bakterie czy grzyb(co?) Przechodzi przez skórkę? Czy jak?
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

Udało mi się wleźć na stronę FB Autora metody (przypomnę imię i nazwisko - Dag Panco); dużo zdjęć kaktusów, w tym z kolekcji - domyślam się, że własnej. W tym sporo - ale nie wszystkie - w podłożu mineralnym bez udziału kwarcu (tak to przynajmniej na zdjęciach wygląda, a nie przypuszczam, żeby od metody odstąpił). Jak dla mnie to one i tak za bardzo wychuchane, ale na to mogły mieć wpływ inne czynniki, np. ograniczone (przy szkle do zera) UV. Zajrzyjcie Panowie na ten profil, jeśli macie możliwość, i napiszcie, czy wciąż uważacie, że to nie ma sensu.
Awatar użytkownika
Sukulentowy
200p
200p
Posty: 340
Od: 7 wrz 2016, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

A z kad pewność że czegoś nie dodaje i zatajnia? Hehe
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

A skąd pewność, że Ty nas nie robisz w konia?
Awatar użytkownika
Sukulentowy
200p
200p
Posty: 340
Od: 7 wrz 2016, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

Zapewniam was że piszę prawdę.
Ja mam bardzo ograniczone zaufanie do ludzi.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19346
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

Tom_ek, żeby było jasne w żadnym wypadku nie naskakuje na Ciebie, więc prosiłbym o to samo. :wink:

Na początek sięgnę do "swojego" źródła na bazie którego kiedyś starałem się dobrać najlepsze w mojej uprawie podłoże.
Cytaty pochodzą z książki Jerzego Woźniaka "Kaktusy oraz inne sukulenty" wydanie 2006r (wiem, wiem to trochę taki poradnik dla amatorów :wink: )

Na początek:
Tak samo jak różne są rośliny zaliczane do sukulentów, tak różne są podłoża, w których rosną w naturze. Dlatego uprawiając je, nie starajmy się naśladować składu gleby w ich naturalnym środowisku, bo nie jest to możliwe, lecz tak ją dobierzmy, aby rośliny jak najlepiej rosły.
I wybrane kaktusy, w przypadku których autor zaleca określone mieszanki.
Astrophytum:
Kaktusy z rodzaju astrofytum[...]najlepiej rosną na wapiennych glebach o odczynie nawet powyżej 7,5 pH. Dlatego doświadczeni kolekcjonerzy dodają do podłoża gliny lub glen lessowych. Najlepsza mieszanka to standardowa ziemia do sukulentów wymieszana z gruboziarnistym piaskiem dodatkiem perlitu, sproszkowanej gliny, mad rzecznych lub gleb lessowych w proporcji 1:2:1.
Echinocereus:
Gatunki meksykańskie wymagają dobrze przepuszczalnego mineralnego podłoża, składającego się z ziemi do sukulentów wymieszanej z gruboziarnistym piaskiem (perlitem lub keramzytem) oraz tłuczniem granitowym lub z podobnych skał w proporcji 2:1:1.
Echinopsis:
Gatunki należace do rodzaju echinopsis i trichocereus dobrze rosną nawet w standardowych substratach do uprawy sukulentów. inne, dawnie nalezące do rodzaju lobiwia tylko w przepuszczalnych mineralnych substratach, składających się z ziemi do sukulentów, kruszywa granitowego lub mielonego granitu z niewielką domieszką gliny lub ziemi lessowej w proporcji 5:4:1.

Chilijczyki:
Bardzo mineralne z dużą zawartością granitowego tłucznia lub żwiru. [...] w celu zakwaszenia standardowych mieszanek warto dodać nieco mielonego nadkwaszonego torfu.
Ferrokaktus:
Najlepiej przepuszczalne podłoże składające się z równej części standardowej ziemi do sukulentów i perlitu lub groziarnistego piasku.
Gymnokalicjum:
Kaktusy należące do tego rodzaju rosną na trawiastych równinach lub skalistych zboczach, skarpach, itp., gdzie podłoże jest zwykle bardziej żyzne niz na terenach pustynnych czy w wysokich górach. Dlatego do ich uprawy można stosować standardowe mieszanki do kaktusów. W celu zwiększenia przepuszczalności można dodać nieco perlitu lub kruszywa z keramzytu.
Mammilarie:
Mammilarie zielone możemy uprawiać w standardowej ziemi do kaktusów z dodatkiem gruboziarnistego piasku lub drobnego żwiru. Mammilarie białe i miniaturowe - w mieszankach zawierających ziemie do sukulentów, gruboziarnisty piasek (perlit lub keramzyt) i niewielką ilość sproszkowanej gliny (ziemi lessowej, madów rzecznych).
Rebucje:
W warunkach naturalnych rebucje rosną w szczelinach skał, [...]. Do uprawy najlepsza jest mieszanka ziemi do sukulentów w połączeniu z gruboziarnistym piaskiem oraz kruszywem granitowym i niewielkim dodatkiem mielonego torfu w proporcji 5:4:1.
O czym to mówi? Ano że to wg mnie kolejna recepta na podłoże, jedna z wielu. Tak jak napisałem wcześniej ilu kaktusiarzy, tyle różnych podłoży. Na pewno w bardziej profesjonalnym podejściu, podłoże powinno się dobrać pod kątem konkretnego gatunku. Przyznasz mi chyba rację, że inne podłoże powinno być np. w przypadku melokaktusów, a inne w przypadku chilijczyków, czy kaktusów rosnących w Meksyku. To trochę przeczy mojej uprawie, w którym podłoże zrobiłem jedno uniwersalne dla wszystkich kaktusów. Czy proponowane przez Ciebie podłoże będzie lepsze, gorsze, to myślę przekonasz się sam w przeciągu jakichś kilku lat. Ja wybrałem podłoże możliwie najbardziej proste z równie prostej przyczyny. Mam kolekcję roślin idące w około 300 sztuk, gdzie kaktusy i pozostałe sukulenty stanowią tylko część, więc szczerze nie mam czasu, żeby dla każdej rośliny, każdego kaktusa przyrządzać indywidualną mieszankę. Może gdybym miał tylko kaktusy, to może bym się na to pokusił. Niemniej moja prosta mieszanka się sprawdza u mnie od dość długiego czasu, kaktusy rosną w miarę dobrze. W miarę, bo ciężko oczekiwać cudów na wschodnim stanowisku... I tutaj wrócę do kwestii stanowiska. W żadnym wypadku nie marginalizuje podłoża, ale na nic Tobie super mieszanka, jeśli stanowisko nie będzie zapewniać jak największej ilości słońca czy możliwości zimowania w niskiej temperaturze. Tak więc podłoże to istotny czynnik, ale tylko jeden z kilku w udanej uprawie kaktusów. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie żeby kombinować z podłożem, niemniej to jest temat rzeka. Ta dyskusję możemy prowadzić w nieskończoność, jednak i tak jak to się mówi, wszystko wychodzi w praniu. :wink:

A wracając jeszcze do żwiru kwarcowego. W jednym z moich "źródeł", znalazłem taką ciekawą informację. Cytat pochodzi z takiej zeszytowej publikacji "Kaktusy i Inne nr 3 vol 4 (2007)" z artykułu Tomasza Romulskiego:

[?]Pożytecznym czynnikiem jest to, że kaktusy ziemne w Chile rosną w podłożu z przeźroczystym piaskiem kwarcowym, dzięki czemu szyjka może otrzymywać światło potrzebne do wytworzenia nowych pędów nawet wtedy, gdy jest przysypywana.
To tylko taka ciekawostka, o której sam wcześniej nie wiedziałem. :)
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

Norbert, jeśli czujesz się urażony, to wybacz. A jeśli rzeczywiście gdzieś przesadziłem, to tłumaczyłem już, dlaczego tak mogło się stać.
norbert76 pisze:Tak samo jak różne są rośliny zaliczane do sukulentów, tak różne są podłoża, w których rosną w naturze. Dlatego uprawiając je, nie starajmy się naśladować składu gleby w ich naturalnym środowisku, bo nie jest to możliwe, lecz tak ją dobierzmy, aby rośliny jak najlepiej rosły.
- no rzeczywiście, to są wyżyny logiki, dla mnie (na szczęście) niedostępne. A przecież już klasyczne podłoże jest w jakimś stopniu naśladownictwem natury.

Przywołujesz źródło, na którym się opierałeś, zalecające "kombinowanie" z podłożem - a używasz uniwersalnego dla wszystkich swoich roślin - w tym też logiki nie widzę.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie żeby kombinować z podłożem, niemniej to jest temat rzeka.
A wcześniej pisałeś, nie raz, że kombinowanie nie ma sensu. Temat rzeka - ale jak się obszerniej wypowiem, to źle (znów brak logiki albo konsekwencji).
Przyznasz mi chyba rację, że inne podłoże powinno być np. w przypadku melokaktusów, a inne w przypadku chilijczyków, czy kaktusów rosnących w Meksyku.
Norbercie, nie tylko przyznam, ale jeszcze dodam, że to ja pierwszy w tej dyskusji użyłem tego argumentu, co wcześniej jednak Cię nie przekonywało.
W żadnym wypadku nie marginalizuje podłoża
Norbercie, ale wręcz przeciwnie, w wielu postach właśnie to robiłeś, w razie potrzeby mogę podać parę cytatów z Twoich wypowiedzi, które to potwierdzą.
Tak więc podłoże to istotny czynnik, ale tylko jeden z kilku w udanej uprawie kaktusów.
- a ja to powtarzałem w co drugim poście. Kolejny raz piszesz, że różne są podłoża i różne można stosować - ale wciąż jakoś czuję, że to proponowane przez Rumunów Ci jednak nie leży. A więc coś jakby "różne można stosować, pod warunkiem, że nie będą to podłoża mineralne".

No to ja już nie wiem, może ja się sam ze sobą spieram?

Co do ciekawostki - ten kwarc ani mnie zaskakuje ani przeczy temu, o czym pisałem. Kwarc to najpowszechniejszy minerał na ziemi, jest elementem składowym wielu skał magmowych (np. granitu) i osadowych (np. piaskowca), niekiedy jego udział przekracza połowę składu minerału. Ale to wciąż co innego niż czysty kwarc. Ten w naturze mają wyjątki, tj. pewne kaktusy brazylijskie - Discocactus i Uebelmannia.
Awatar użytkownika
niesobia 1
500p
500p
Posty: 616
Od: 21 kwie 2016, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

W latach 2002-2008 pracowałem w gospodarstwie produkującym ok 100 000 kaktusów rocznie.
Wszystkie rośliny rosły w standardowym podłożu 1/3 torfu 2/3 grubego żwiru.Stały na stołach zalewowych.Przez pierwsze 4 lata były podlewane zmyślnymi nawozami z mikroelementami.W ostatnich dwu latach były zasilane zwykłymi nawozami dostępnymi na rynku.Nie było żadnej różnicy.Tak samo rosły i tak samo obficie kwitły.Sam miałem kolekcję składającą się z kilku tysięcy sukulentów.
Uważam że kaktusy są tak mało wymagające że pasują im wszystkie rodzaje gleby byle były przepuszczalne.Gonienie ich wpływa tylko na obniżeniu jakości cierni.A książki.Popatrzcie ile bzdur napisano.Polecam te wczesne gdzie zalecano dwukrotne przesadzanie kaktusów w ciągu roku.
kospe
200p
200p
Posty: 426
Od: 18 wrz 2013, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

Nie będę sie wypowiadał o metodzie niejakiego Dag Panco, już chyba wszystko zostało powiedziane w powyższej dyskusji. Rozumiem jednak doskonale zafascynowanie Tomka bo rośliny autora robią wrażenie.
Takich ludzi jest więcej, miałem okazje osobiście poznać miłosnika nie tylko kaktusów i co najważniejsze zobaczyć jego kolekcje.
Zaznaczyć jednak muszę, ze podłoże jakie stosuje nie jest w 100% mineralne, a przynajmniej rośliny które od niego przywiozłem w takowym nie były.

ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Pozdrawiam
Piotr
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19346
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

Tom_ek zakończę ze swej strony krótko naszą dyskusję, bo nie ma sensu dalej odbijać piłeczki. :wink:
Napisałem, że nie ma sensu kombinować, bo jak strona wcześniej ktoś inny - Niesobia napisał, że kaktusy będą rosnąć dobrze w zasadzie w każdym podłożu byleby było ono przepuszczalne i ja się z tym zgadzam. Ale z drugiej strony, każdy może kombinować, np. latać po polu, zbierać kamienie i je potem rozkruszać, mielić czy też kupować gotowe składniki - jego wybór. W ten sposób można spróbować uzyskać lepsze efekty w uprawie. A jeśli przez to ktoś będzie miał dodatkowo lepsze samopoczucie, albo faktycznie u niego kaktusy będą lepiej rosnąć, cóż... każdy wybiera to co wg niego będzie najlepsze. :) Wyraziłem tylko swój punkt widzenia (na bazie własnego skromnego doświadczenia), który jak widzisz nie jest odosobniony. Wypowiedziało się parę osób i wskazało pewne nieścisłości w tym co piszesz, a które starasz się forsować.
Ale tak naprawdę, każdy z nas ma tutaj rację. Uprawa kaktusów i rodzaje podłoża to temat rzeka, o czym pisałem. Przeglądając uprawy różnych hodowców natrafisz na różne zalecane podłoża. Dla mnie podłoże tego Rumuna i to które przytoczyłem, Jerzego Woźniaka to jedno z wielu propozycji. A i tak docelowo każdy wybiera takie, które będzie mu pasować w jego uprawie.
Dlatego ta dyskusja moim zdaniem do niczego nie prowadzi. Każdy z nas przedstawił swoje argumenty, swój punkt widzenia, Ty będziesz trzymać się swojego, inni swojego i tyle. Co tu więcej można napisać? Mam nadzieję, że to podłoże sprawdzi się w Twojej uprawie i za jakiś czas podzielisz się wnioskami na bazie własnego doświadczenia. :)
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
kospe
200p
200p
Posty: 426
Od: 18 wrz 2013, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

Norbercie, gdyby nie to - latanie po polach to nie miałbyś kaktusów :wink:
Pozdrawiam
Piotr
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?

Post »

Norbercie, znów się powtarzasz, dlatego nie na wszystko odpowiem; na początek najważniejsze:
norbert76 pisze:Dlatego ta dyskusja moim zdaniem do niczego nie prowadzi
- jak to nie? Przecież mimo wszystko zmieniłeś trochę zdanie (choć otwarcie i bezpośrednio się do tego nie przyznajesz). Ale też mam szczerą nadzieję na to, że jednak nie, bo - jeszcze raz to napiszę - dość mam powtarzania w kółko tego samego. W tym więc sensie przyznam Ci rację, dyskusja jest jałowa i nie chcę jej dalej prowadzić, naprawdę, bo to właściwie żadna dyskusja.
Każdy z nas przedstawił swoje argumenty, swój punkt widzenia, Ty będziesz trzymać się swojego, inni swojego i tyle
- ale tu już zgody nie ma. Ja starałem się przedstawić możliwie wiele argumentów za taką uprawą, Ty uparcie powtarzałeś w zasadzie jeden i ten sam, udając, że moich nie dostrzegasz. Na początku dyskusji pisałeś, że kombinowanie "nie ma sensu" (naprawdę, sz... mnie trafia, jak słyszę/czytam takie słowa), teraz zaś - że może ma. I że każdy może stosować podłoże, jakie uważa za słuszne - ale nie takie jak to, które proponuję. Proszę, nawet bardzo proszę, zdecyduj się na coś.

Ja Ci już pisałem, po co to "latanie po polu" (dosadniej wyraził to Piotrek), jeszcze uściślę: swoje rośliny traktuję jako istoty w jakiś tam sposób świadome swojego istnienia, którym nie jest obojętne, w czym toczy się połowa ich życia. Pewnie, wygodniej i prościej jest wejść na Alllegro i zamówić żwirek akwarystyczny(!), do którego się dosypie tzw. podłoża dla kaktusów z kwiaciarni, które jest na ogół mało wartościową pożywką dla kaktusów, bo to torf, którego w naturze kaktusy nie mają (ale co tam natura, przecież to pikuś...), ale czy poświęcenie swojego czasu i wysiłku na pozyskanie materiałów, które (choćby teoretycznie) lepiej się do uprawy tych roślin nadają, to coś niepożądanego dla naszego hobby? Norbercie, ja bym Cię lepiej rozumiał, gdybyś miał tysiące kaktusów i praktyczne ograniczenia w takim "kombinowaniu", ale masz ich, o ile się zorientowałem na podstawie różnych Twoich wpisów, kilkanaście do kilkudziesięciu.
norbert76 pisze:W ten sposób można spróbować uzyskać lepsze efekty w uprawie. A jeśli przez to ktoś będzie miał dodatkowo lepsze samopoczucie
Już wyjaśniałem, nie o samopoczucie własne chodzi, lecz kaktusów.
albo faktycznie u niego kaktusy będą lepiej rosnąć, cóż
- nie rozumiem tego - w moim odczuciu kpiącego - "cóż". No bo jak: ...a jeśli rośliny będą mieć lepiej, to cóż... No kurde, chyba o to właśnie chodzi, nie?
norbert76 pisze:Ale tak naprawdę, każdy z nas ma tutaj rację.
Nie Norbercie, jeśli mamy zdecydowanie różne punkty widzenia i sposoby uprawy kaktusów, to nie każdy z nas może mieć rację, ale to taka cecha współczesności: tyle jest prawd, ile osób je głoszących; róbta, siejta i uprawiajta jak chceta, wsio rawno. Ja nie tak znowu starej daty jestem, ale taką aksjologię mam w głębokim i ciemnym poważaniu.
norbert76 pisze:Uprawa kaktusów i rodzaje podłoża to temat rzeka, o czym pisałem.
Norbercie, powtarzasz to stwierdzenie, dlatego ja powtórzę swoje pytanie, na które nie doczekałem się odpowiedzi: skoro to temat rzeka, to dlaczego uważasz, że moje odpowiedzi (w moim mniemaniu wyczerpujące, ale nie rozwlekłe) są be? A jeśli wciąż masz zastrzeżenia do mojego stylu, to proszę bardzo, wytknij mi w punktach jego wady.
norbert76 pisze:Co tu więcej można napisać?
Można np. napisać "Ok, nie we wszystkim miałem rację". Tak jak ja nie starałem się "forsować" (wedle Twoich słów) tej metody. I gdzieniegdzie Tomkowi przyznałem rację.
norbert76 pisze:Mam nadzieję, że to podłoże sprawdzi się w Twojej uprawie i za jakiś czas podzielisz się wnioskami na bazie własnego doświadczenia.
Nie omieszkam, także wtedy, gdy mi się ta uprawa nie sprawdzi - wówczas będę pierwszy, który ją skrytykuje.
norbert76 pisze:Wyraziłem tylko swój punkt widzenia (na bazie własnego skromnego doświadczenia), który jak widzisz nie jest odosobniony. Wypowiedziało się parę osób
Norbercie, wypowiedziało się (krytycznie) nie parę osób, ale para osób - Ty i Tomek (przy czym Tomek odpowiada na wybrane posty, często też, jak Ty, ignorując moje tłumaczenia - poza ostatnim postem i może jeszcze jednym, dwoma). Aha, i jeszcze niesobia; więc teraz do Niego (Niej).


niesobia 1
Uważam że kaktusy są tak mało wymagające że pasują im wszystkie rodzaje gleby byle były przepuszczalne.
- tu się zgodzę, ale tylko częściowo: są tolerancyjne, w różnych podłożach będą rosły, ale nie w każdym przecież tak samo.
A książki.Popatrzcie ile bzdur napisano.Polecam te wczesne gdzie zalecano dwukrotne przesadzanie kaktusów w ciągu roku.
Pełna zgoda, ale to normalna rzecz, że w miarę rozwoju wiedzy zmieniają się poglądy. Kto wie, może za 50 lat będą nam w literaturze zalecać uprawę czysto mineralną? Konia z rzędem temu, kto zaręczy mi, że tak się nie stanie.
Sam miałem kolekcję składającą się z kilku tysięcy sukulentów.
A co z tego stwierdzenia wynika? Wielkie nic, bo myśli nie rozwijasz.
W latach 2002-2008 pracowałem w gospodarstwie produkującym ok 100 000 kaktusów rocznie. Wszystkie rośliny rosły w standardowym podłożu 1/3 torfu 2/3 grubego żwiru.Stały na stołach zalewowych.Przez pierwsze 4 lata były podlewane zmyślnymi nawozami z mikroelementami.W ostatnich dwu latach były zasilane zwykłymi nawozami dostępnymi na rynku.Nie było żadnej różnicy.Tak samo rosły i tak samo obficie kwitły.
Nie dość, że miały 1/3 torfu, to jeszcze były pędzone, nieważne, czy "fikuśnymi", czy "sklepowymi" nawozami. Wybacz, ale dla mnie porównanie produkcji kaktusów w celach handlowych nijak nie przystaje do uprawy hobbystycznej, kolekcjonerskiej.


Coś mi się jeszcze przypomniało, rodzaj minerałów w podłożu nie ma (niesobii, Norberta i Tomka zdaniem) żadnego znaczenia, ważne, żeby podłoże było przepuszczalne (ale przy 30% czarnego to ono superprzepuszczalne nie jest), no "może jeszcze pH" (to słowa Tomka). A co powiecie na to, że bez dodatku wapnia lub (ale tu nie mam pewności) gipsu do podłoża doniczkowego, pewne rośliny w kolekcjach nie zakwitną? Wzrost bez kwitnienia, to normalny rozwój rośliny?

Kaktus to nie jest tylko to, co widać, ale i to, co jest pod ziemią - dzięki temu, co jest pod ziemią, kaktus się odżywia i rośnie. Może więc rację mają Ci, co twierdzą, że nawet 90% życia katusa toczy się w podłożu. Jeśli tak, to ignorowanie jego składu jest po prostu niepoważne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”