Przewodnik dla zakładających ogród.

[ania k]

Wiosną ruszam z moim nowym ogrodem. Przygotowałam wstępne rysunki co i gdzie posadzę. Pomyślałam, że skoro tu tak duż starych ogrodników podrzucicie swoje złote myśli. Znaczy o czym trzeba pamiętać jeszcze przed. A więc rzeczy związane z planowaniem.
Proponuję w punktach, aby było czytelnie. już wiem co muszę zrobić po pierwsze:
1. badanie gleby (jest o tym sporo na forum)
2. przy projekcie nie zapomnieć o ukryciu kompostownika, najlepiej z 3 przegrodami.
Kto dorzuci pkt.3?

[tadeusz48]

ANIU- ja jak zakładałem ogród to po pierwsze przygotowałem jesienią ziemię pod trawnik, wiosną na całości działki ( za wyjątkiem warzywnika)posiałem trawę.Pod kwiaty, jeszcze przed wysianiem trawy wydzieliłem miejsca na rabaty kwiatowe. Po posianiu trawy, cała działka była pusta, ale z trawnikiem i cieszyła oczy zielonym kolorem. Następnie w miarę możliwości finansowych i możliwości fizycznych w trawniku wycinałem darninę i sadziłem sadzonki drzew, krzewów i iglaków, gdy drzewa , krzewy i iglaki posadzone blisko siebie zaczęły się rozrastać , usunąłem z między nich darninę, zagłębienia wypełniłem korą i ściółką, tworząc rabaty . Obrzeża rabat zrobiłem z kostki chodnikowej by dobrze było kosić trawę. Tworzenie ogrodu to praca na wiele lat( chyba że przyjedzie firma i ciągu tygodnia wszystko zrobi), mając piękny trawnik, można go stopniowo zagospodarowywać w miarę posiadanych możliwości. Pozdrawiam. Tadeusz.

[EdytaB]

prawie w taki sam sposób jak tadeusz48 pracuję nad swoim ogrodem, prawie bo czeka mnie wczesnowiosenna walka z zachwaszczoną częścią ogrodu. Opryskiwanie i kopanie... ech.
Grunt to wytrwałość i mocne ręce do łopaty i grabi

[bishop]

Ja u siebie wyszedłem z założenia, że w pierwszej kolejności drzewa i krzewy. Nawet, jeśli jeszcze do końca nie wiem, gdzie je posadzić ale wiem, że chcę takie mieć. W ciągu 1-2 lat mogę jej jeszcze bezproblemowo przesadzić w inne miejsce, a zawsze trochę zdążą podrosnąć. Za dwa lata kupiłbym tak małe, jak teraz. Więc zawsze jestem te 2 lata do przodu...

[Łysy]

Przygotowałam wstępne rysunki co i gdzie posadzę.

To zmniejsza ryzyko dodatkowej pracy po 2 -3 latch

Tu też pisaliśmy o znaczeniu prac koncepcyjnych:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=

A zaraz po przygotowaniu projektu trzeba solidnie podejść do przygotowania gleby- gdy nie ma jeszcze posadzonych roślin, to można bez problemu:

- równać teren,

- poprawić strukturę gleby - trzeba ustalić jej najwiąkszą słabość i postarać się to zmienić ( dodając piasek, glinę, torf, poprawiając pH itp.)

[ania k]

Łysy, dobry wątek, dzięki.
Ja jeszcze nie zidentyfikowałam mojej gleby. Nie mogę nic konkretnego znaleźć w internecie.
A wiosną właśnie zaczynam od sadzenia odporniejszych drzew i krzewów na obrzeżach działki. Na razie to ogrodzony kawałek łąki wśród pól. Jak już po 2-3 latach zniknie z działki plac budowy domu, będę rozwijać ogród. A z krzaków będzie już dobra osłonka przed przyszłymi sąsiadami i zapora dla wiatru.

[bishop]

[...]Ja jeszcze nie zidentyfikowałam mojej gleby. Nie mogę nic konkretnego znaleźć w internecie.
[...]

Takie coś Ci przepisałem z xiązki Jak założyć ogród Ewy i Mariusza Chojnowskich

Rodzaj gleby możemy ustalić samodzielnie, biorąc do ręki garść ziemi. Obserwujemy jej wygląd i zachowanie w czasie rozcierania pomiędzy palcami. Gdy silnie brudzi palce, jest lepka i można ją dowolnie formować, świadczy to, że gleba w naszym ogrodzie jest ciężka, gliniasta. Jest zasobna w składniki pokarmowe, ma dużą pojemność wodną, lecz niestety jest nieprzepuszczalna i mało przewiewna.
Jeśli ziemia z naszego ogrodu lekko brudzi palce, pozwala się formować w dość grube wałki, które łatwo się rwą, a piasek jest wyczuwalny, oznacza to, że mamy glebę piaszczysto-gliniastą, dobrą do wzrostu większości gatunków roślin. Taka gleba ma dużą zdolność magazynowania wody i dobrą przepuszczalność. Gdy ziemia nie da się formować nawet w stanie wilgotnym, łatwo się rozsypuje i nie brudzi palców, oznacza to, że mamy glebę piaszczystą. Ma ona małą zdolność magazynowania wody, bardzo dużą przepuszczalność, szybko wysycha oraz jest uboga w składniki pokarmowe.

To taki uproszczony sposób, wg innych opracowań jest znacznie więcej rodzajów gleby. Ale na początek może być.

[judyta]

Ja u siebie wyszedłem z założenia, że w pierwszej kolejności drzewa i krzewy. Nawet, jeśli jeszcze do końca nie wiem, gdzie je posadzić ale wiem, że chcę takie mieć. W ciągu 1-2 lat mogę jej jeszcze bezproblemowo przesadzić w inne miejsce, a zawsze trochę zdążą podrosnąć. Za dwa lata kupiłbym tak małe, jak teraz. Więc zawsze jestem te 2 lata do przodu...

Podobnie jak Bishop najpierw sadziłam drzewa i krzewy, aby już rosły. Przede wszystkim posadziłam żywopłot. Nie miałam koncepcji. Owszem jakieś tam mętne wyobrażenie wyglądu ogrodu miałam.
Moje koncepcje i wizje ogrodu zmieniły się w ciągu czterech lat ( tyle czasu mam ogród) kilkakrotnie. Nawet podstawowe założenia ulegały zmianom w wyniku czego przesadzałam drzewka i krzewy. Ale przecież ogrodnik przesadza, dopóki jest ogrodnikiem. Przechodzę różne etapy fascynacji różnymi roślinami, a to wymaga weryfikacji planów i pomysłów, no i przesadzania

[babeczka03]

Bardzo fajny wątek wolę czytać właśnie takie opowieści, jak każdy swoimi siłami i wg swoich pomysłów urządzał swój ogród, niż czytać książki z radami, jakie rośliny posadzić , a wszystkie nazwy po łacinie
Ktoś z doświadczonych ogrodników doradził mi kiedyś abym zrobiła sobie na początek swoją szkółkę i tak zrobiłam. Na niewielkim kawałku przygotowanego gruntu sadziłam wszystko co udało mi się dostać, kupić, itp
Były tam i krzewy i byliny, kwiaty jednoroczne. Dzięki tej szkółce uczyłąm się , jak te rośliny rosną i miałąm własne sadzonki, i materiał do obsadzania. A jak coś upolowałam to zawsze miałam przygotowane miejsce by to posadziĆ

[ekostrzewa]

Świetnie, że budując jeszcze dom myślisz o zieleni. Sadź maksymalnie dużo, w miejscach gdzie zieleń nie ulegnie zniszczeniu w czasie budowy. Skoro trwa budowa, to chyba za wcześnie na piekny trawnik, ale może przynajmniej częściowo można już częściowo zazielenić trawką, to zależy jak dużą masz działkę i jakie potrzeby rekreacji na działce.
Ja przede wszystkim proponowałabym pomyśleć jak chcesz zagospodarować tę działkę. Nie napisałaś czy jest to działka rekreacyjna, czy będzie to działka przy domu mieszkalnym.
Według mnie (w punktach) powinno być tak:
1. - decyzja, czy dopasowujesz swoją działkę do sąsiednich, czy chcesz się wyróżniać. (powinna być wkomponowana w otoczenie) Jeśli sąsiaduje z lasem można jej nadać charakter leśny, jeśli otoczenie nowoczesne wypieszczone (według mnie sztuczne), to przynajmniej w części wypadałoby nadać taki charakter. Generalnie proponuję zrobic z tej działki ogród z tajemniczymi zakątkami, a nie trawnik z tkwiącymi w nim iglakami.
2. - zacznij od zaplanowania całej działki. Jakie chcesz mieć zakątki (grilowo-towarzyski, do zabaw dla dzieci i ew. dorosłych, rabaty kwiatowe, oczko wodne, strumyczek, kaskady, trawniki, żywoploty, kępy krzewów i drzew, część warzywno-sadownicza itp.
3. - zaprojektuj zestawienia roślin w zależności od rodzaju gleby (kwaśna, zasadowa) (piaszczysta, ciężka) i nasłonecznienia. Uwzględnij nasłonecznienie po kilku latach gdy drzewa i krzewy urosną. Jakość podłoża można zmieniać, ale to wymaga sporo pracy i pieniędzy.
Generalnie przyjmij zasadę - od ogółu do szczegółu.
Życzę powodzenia i wytrwałości. Wiem, że jak zaczniesz bawić się w ogrodnika, to stanie się to Twoją pasją - tak jest w 99% przypadków. Ja mam działkę od 4 lat i bzika na jej punkcie. Każdą wolną chwilę od wiosny do jesieni poświęcam swoim roślinom. Z roślinami przegrały nawet góry, które nadal kocham, ale brak mi na nie czasu.
Serdecznie pozdrawiam

[100krotka]

Kup sobie katalog roślin Zwiazku Szkółkarzy Polskich. Ostatnio - moja Biblia ;-) Dla kogoś takiego jak ja, co wiedzę zdobywał od zera i nadal zdobywa, rzecz bezcenna - masz tam dane o preferowanym stanowisku, mrozoodporności, sile wzrostu roslin, a do tego świetne poglądowe rysunki, przedstawiające wielkosć docelową rosliny w porównaniu ze wzrostem dorosłego człowieka. Od kiedy to sobie kupiłam - przestałam dobierać rośliny w ciemno.

[judyta]

Faktycznie niezły jest ten katalog. Warto go mieć. Szkoda, że ma taki duży format. Podobno jest odrębny tom poświęcony bylinom

[tadeusz48]

A ja dzięki Gazecie Wyborczej kilka miesięcy temu stałem się właścicielem 8 tomików ( po 100 stron), w których o roślinach jest wszystko, no prawie wszystko.

[100krotka]

Faktycznie niezły jest ten katalog. Warto go mieć. Szkoda, że ma taki duży format. Podobno jest odrębny tom poświęcony bylinom

Właśnie poszukuję
O różach też jest.

[judyta]

Niektóre sklepy ogrodniczo-szkólkarskie mają go w ofercie sprzedaży.
U mnie w okolicy był w ofercie sklepu w Niemcach/k.Lubartowa/k.Lublina. Dawno tam nie byłam, nie wiem jak jest teraz i czy jest jeszcze dostępny.

Nie jestem pewna, ale chyba widziałam go także w ofercie wysyłkowej jakiegoś działkowo-ogrodniczego czasopisma..