I ciągle pada... deszcz potrzebny, ale jeśli to jest codziennie, od rana do wieczora, to już tak średnio mi się podoba
Ewelinko, jeszcze kilka dni i urlopik wyczekany! W poniedziałek lecimy na wakcje... będę spać, odpoczywać i... odpoczywać
Jeżówki mnie też zachwycają, marzy mi się kilka odmian, rodzajów. Uwielbiam ich łebki

Rozmiary róż mnie nie martwią, bardziej to, że chorują... oraz, że źle cięłam - jednak trzeba ciąć wszystko co choćby odrobinkę uszkodzone przez mróz, bo i tak nic nie będzie z takie pędu.
Aniu - Annes 77 u mnie podlewa kilka dni, ale dzisiaj to już non-stop. Ale jakoś tak listopadowo się zrobiło - szaro i zimno. Tego nie lubię. Nie znam nazwy lilii, jakoś tak... nie przywiązywałam wagi do tego jak się nazywają, gdy kupowałam
Aniu - anabuko1 te lilie pachną oszałamiająco, nie wyobrażam sobie ich mieć w wazonie, bo przypuszczam, że nie dałoby się wytrzymać od mocy tego zapachu. Po ogrodzie, gdy nie pada i jest ciepło, ten zapach wspaniale się snuje.
Ostatnio pryskałam w czerwcu, w połowie. Teraz opryskam jeszcze raz, bo sporo wypuszcza nowe liście.
Małgosiu, a stosujesz opryski? Pomidorki jednak trzeba, ja po deszczach muszę znowu, bo rosnę w takim ścisku, że boję się...
Begonie u mnie nie wyszły wszystkie, kilka zgniło w ziemi, a ze dwie, były jakby skarłowaciałe, okazało się, że bulwa zgniła w połowie.
Kiedyś miałam bulwy i przechowywałam przez kilka zim, jednak po kilku sezonach sporo kwiatów było takich pustych, dałam je mamie i u niej znowu ładne!

Te ze zdjęć to kupione w tym roku (bulwy).
Soniu, begonie dopiero teraz nabierają urody. Dopiero od jakieś dwóch tygodni nabiera urody i wigoru.
Róże ze zdjęcia akurat najzdrowsze z całego towarzystwa, na te chore za bardzo nie mam chęci patrzeć...
Zuziu, dziękuję. Pomidorki późno zaczęły kwitnienie i w większości bardzo wysoko. Myślę, że towarzystwo im nie przeszkadza, może to taka odmiana, co słabiej owocuje? A może jeść chcą?
Laguna faktycznie zdrowa... A begonie? Powiem Ci ,że w tym przechowywaniem to taki problem trochę.
Ewuniu, ja chyba ze dwie rabaty jednak zakoruje w przyszłym roku (na skalniaku mam trochę kory i jeszcze w jednym miejscu). U mnie bardzo dużo rośnie tzw. prosa. Nie idzie ogarnąć tego... nawet na korze rośnie. Zresztą całą plejadę chwastów
Jeszcze kilka begonii nie zakwitło, np. kupiłam taką co pachnie i czekam... bo chcę powąchać, ale kwiatów nie widać
Dorotko, nie wszystkie pomidorki mają owoce, niektóre dopiero kwitną, mam nadzieję, że wrzesień będzie ciepły i dojrzeją.
Kiedy je ogławiasz? jak już mają owoce, czy jak są w fazie kwitnienia można? Moje od góry kwitną praktycznie co trzeci liść...
Lucynko, ja jeszcze liście trzymam, bo moje w większości to mają kwiaty, boję się je tak obrywać z liści. Róże opinie czytałam... sama nie wiem, która prawidłowa. Liście tylko z dołu oberwałam, te które leżały na ziemi. Staram się pilnować wilków, ale oczywiście kilka poszły tak na bogato, ze mają juz kwiaty
Beatko, teraz to już pomidorowa dżungla

Myślę, że brateczki się udadzą, będę trzymać kciuki!
Jadziu, oj pogoda mało nastrojowa. Ja też dzisiaj trochę ślimiorów wywalałam. Takie byki wyrośnięte, że szooook... U mnie mocno deszczy, niestety nie da się nic zrobić w ogrodzie. Może jutro...
Martsiu, ja na razie spróbowalam koktajlowych, pierwsze już zjedzony. Na kolejne to pewnie poczekam pewnie jeszcze z miesiąc, bo owoce mocno zielone, albo kwiaty.