Ocena stanu

[EZ88]

Nie konkuruje, i nie podejrzewam o to pozostałej dwójki, Marta i Norbert to godni zaufania forumowicze, oboje z ogromnym doświadczeniem na tym polu.

Ja się zastrzegałam ogólnie.

Dziękuję za wskazówki.

Pozdrawiam

[zabkamarta]

Podłoże do storczyków jest różne i zależy od producenta. Najlepsze jest takie z sama korą. Inne może być też tylko wtedy podlewanie trzeba dopasować do niego.

Ps mówiłam że decyzja o podłożu dopiero po sprawdzeniu korzeni.

Nożyczki ja myje mydłem - lenistwo.
Doniczka też umyj mydłem.
Na 4 pytanie masz odp u aberracje.
5 pytanie też aberracje ma rację. 7-10 dni czyli sztywne trzymanie się schematu jest złe. To wszystko zależy od stanu korzeni i zastosowanego podłoża plus warunków i Ciebie. Niestety wszystko trzeba na wyczucie.

PS dziwne, że storczyk jest w nieprzeźroczystej doniczce. Każdy pisze Ci odp pod Phalaenopsis, ale one zawsze są w przeźroczystych. Kremowa sugeruje mi inną odmianę storczyka

[aberracje]

Zdjecia by dużo wyjaśniły, włacznie z rodzajem.
Moje dendrobium nie zmienia koloru korzeni, nie wiem czy dlatego, że to norma, czy jeszcze za małe. Falenopsisy mam przećwiczone, dendrobium dopiero testuje. Vandy i innych nie znam, ale Vandy by w podłożu nie sprzedawali? Masz jakieś inne podejrzenia?

[zabkamarta]

Podejrzewam wszystko poza Phalaenopsis, bo tylko on wymaga przezroczystej i raczej producenci tego się trzymają. Różne Dendrobia i różne korzenie. Jedne mają grube i one zmieniają kolor inne mają cieniutkie i te faktycznie nie zmieniają koloru.

Vanda nie sprzedają w podłożach.

[EZ88]

Byłam na zakupach, dlatego nie czytałam i nie odpowiadałam.

W markecie była tylko ziemia ogólnego zastosowania, ale w kwiaciarni dostałam "Korę piniową
dla orchidei" firmy JMP flowers.
Miałam w domu węgiel aktywowany, nie wiem czy to to samo co drzewny, więc na wszelki wypadek
kupiłam mielony cynamon. Spirytus salicylowy mam.

Zdjęcia zrobiłam, ale podane niżej możliwości ich załączenia nie są wygodne.
Fotosik.pl wymaga wyrażenia licznych zgód, natomiast Imageshack.us jest płatny,
a do niczego innego nie będzie mi potrzebny.
Znacie jakiś inny sposób, pozbawiony tych wad?

Pozdrawiam

[aberracje]

Mnie Fotosik pyta tylko czy zdjecie ogólnodostepne, czy 18+ lat. Bez logowania, bez opłat.

[EZ88]

Tak, ale po jednym zdjęciu na raz. Trudno, będę wysyłać po jednym.

















Zdjęcia 2 i 3 pokazują to, co nazywacie doniczką.
Jest ona "średnio" przezroczysta, w każdym razie nie dałabym głowy, że widać wyraźnie, że niektóre
korzenie są zgniłe.
Zdjęcie 4 pokazuje dokupioną przeze mnie szklaną osłonkę. Wybrzuszenie na dnie w miarę odpowiada
wklęsłości w dnie doniczki pokazanej na zdjęciu 3. Kupiłam ją na zamianę z tą, w której storczyk
był przyniesiony z kwiaciarni, która nie była przezroczysta i takiego wybrzuszenia na dnie nie miała.

[zabkamarta]

To jednak przezroczysta doniczka a w niej Phalaenopsis w dodatku w dobrej kondycji, tylko po prostu przekwita.
Nie jestem pewna korzeni na dnie doniczki, bo już na foto mało wyraźnie widać.
Jeśli te na dole też są ok to możesz poczekać z przesadzeniem do końca kwitnienia. Zrób tylko otwory w doniczce, żeby się lepiej wietrzyła jak stosujesz osłonek szklaną. Ja wycinam małe otwory co parę centymetrów "tapeciakiem" lub rozgrzanym gwoździem.

PS podłoże super kupiłaś

[aberracje]

Nie ma to jak zdjęcie

Te korzenie, o których mówisz, że mogą być zgniłe, to niekoniecznie zgniłe. Tak jak pisałam wcześniej: korzenie bez dostępu światła, ale z dostępem do wody, mogą mieć kremowobialy kolor, a trochę są paproszkami kory przybrudzone. Zgniłe korzenie są miękkie, na zdjęciu, przez doniczkę, to niełatwo zobaczyć. Na żywo masz lepszy wgląd. Jeśli w doniczce stała woda, to jeszcze może być zgnita kora, dlatego jeśli chcesz teraz jeszcze poczekać, to przynajmniej przesadź jak skończy kwitnąć.
Poza tym storczyk ładny, wygląda dobrze, ten najniższy liść ma pełne prawo zżółknąć i jak już całkiem zwiędnie, to go odetniesz. Pęd po przekwitnięciu zostaw, odcina się tylko zasuszone kawałki. Storczki odbijają ze starych pędów, z tzw. uśpionych oczek. Nie podlewaj codziennie, aż tyle mu nie trzeba, daj podeschnąć a za kilka dni wsadź go do miski z woda (najlepiej deszczówka lub przegotowaną, bo w Wa-wie chyba woda twarda, niesprzyjająca kwiatom), żeby kora i korzenie naciągnęły wilgoć, i znów kilka dni suszenia. W sumie możesz wlewać wodę do osłonki, a potem wylać, odstawić roślinę na parę minut na jakąś podstawkę, żeby woda ociekła, i z powrotem do osłonki.

[EZ88]

To jednak przezroczysta doniczka a w niej Phalaenopsis w dodatku w dobrej kondycji, tylko po prostu przekwita.
Nie jestem pewna korzeni na dnie doniczki, bo już na foto mało wyraźnie widać.
Jeśli te na dole też są ok to możesz poczekać z przesadzeniem do końca kwitnienia. Zrób tylko otwory w doniczce, żeby się lepiej wietrzyła jak stosujesz osłonek szklaną. Ja wycinam małe otwory co parę centymetrów "tapeciakiem" lub rozgrzanym gwoździem.

PS podłoże super kupiłaś

Polałaś miód na moje serce, przede wszystkim dlatego, że przed przesadzeniem najbardziej
zniechęcała mnie informacja, że spowoduje ono opadnięcia kwiatków. Gdy opadną same,
to po prostu taka kolej rzeczy, ale przyśpieszać tego bym nie chciała.
Jednak 2 sprawy mnie niepokoją:
1) czy to jest pora na przekwitanie, czy to nie za szybko?
2) następnego dnia po jego otrzymaniu ręką oderwałam 2 kawałki korzeni, które wystawały
z dziurek w dnie doniczki. bo wydawało mi się, że były podgniłe. Mam więc wątpliwości
czy korzenie wyżej są zdrowe.

Gdyby jednak część korzeni gniła, to na jak długo mogę w miarę bezpiecznie odłożyć
to przesadzenie? Na pewno zrobię to gdy opadnie ostatni kwiatek, ale czy muszę to
zrobić wcześniej?

Ta nowa osłonka jest wyższa od tej nieprzezroczystej i liści e się trochę na niej opierają.
Ale w obu pozostaje niewielka przerwa między otoczką a doniczką na opływ powietrza.
To pewnie nie za dobrze.

Mam jeszcze pytanie o nawożenie po przesadzeniu. Czy powinnam włożyć kolejny taki
patyczek z nawozem do nowego podłoża, a jeśli tak, to kiedy?

Dziękuję za wszystkie rady i pozdrawiam

[EZ88]

Pęd po przekwitnięciu zostaw, odcina się tylko zasuszone kawałki. Storczki odbijają ze starych pędów, z tzw. uśpionych oczek.

Gdzieś czytałam, żeby odciąć powyżej trzeciego oczka, ale na razie nic mi to nie mówi. Masz rację,
że zdjęcie dużo mówi. Może znajdę odpowiednie w Internecie.

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady i pozdrawiam

[zabkamarta]

1. Nie ma czegoś takiego u Phalaenopsis jak pora kwitnienia i przekwitania. Akurat te sklepowy miał indukowane kwitnienie i wtedy kwitnie od miesiąca do 3 lub 4. Pytanie kiedy zaczął a wtedy przychodzi na niego pora.
2. Często kupowane storczyki maja obgnite korzenie te co wychodzą dołem, ale nie oznacza to że na pewno w środku też jest armagedon.

Jeśli część korzeni gnije to nie da się wyznaczyć czasu ile jeszcze da radę. Różne mam doświadczenia w tej kwestii. Najważniejszy w roślinie jest jej trzon w tej części w podłożu. Jeśli tam z tych korzeni dotrze zbyt dużo czynników chorobowych to nagle za jakiś czas wszystkie liście ku zaskoczeniu odpadą i będzie pozamiatane. Nie ma tragedii jeśli pojedyncze są zgnite, gorzej jakby cały dół gnił, wtedy sukcesywnie korzenie będą gnic do samej góry aż załatwią i trzon.
Jak ważniejsze ustalić co z korzeniami u dołu. Może kolejna foto? Najlepiej z każdej strony.

Osłonka powinna być luźniejsza. Masz taką jaką masz. Wszystko się da tylko musisz z wyczuciem namaczać.
Zrób te otwory w doniczce to pomoże.

Nawóz. Patyczki z nawozem - zło. Kup taki do rozrabiania w wodzie. Nie nadwozimu storczyków nawet z 3 mc po przesadzeniu. W zasadzie dopiero wtedy jak korzenie zaczną rosnąć.

[EZ88]

To dobrze.
Zrobię jutro zdjęcie, będzie lepsze światło. Wyślę i poczekam na Wasze opinie.
Jeśli będzie trzeba, to przesadzę choćby jutro. Już wszystko do tego mam.

Na podstawie Waszego doświadczenia, po takim przesadzeniu, jak długo będę czekała na nowe
kwiatki? Pokażą się jeszcze przed zimą?

Pozdrawiam

[zabkamarta]

Nowe kwiaty po przesadzeniu... Ponownie nie ma reguły. Phalaenopsis raczej kwitnie zimą lub wiosną (chyba poza moimi bo one to cały czas chyba niektóre chcą się zajechać) o ile dojdzie do siebie w tym czasie to wtedy najszybciej.

[EZ88]

Przepraszam jeśli to naiwne pytanie, ale czy miałoby sens wyjęcie storczyka z doniczki,
sfotografowanie całego dołu bez doniczki i włożenie z powrotem? Czy takie odłożenie
przesadzenia ma sens i coś daje storczykowi?

Pozdrawiam