Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
norniczka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 2 mar 2017, o 22:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wolbrom - małopolskie

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

sykii pisze:Witam :wit
Odświeżę trochę temat żurawiny, mam kilka pytań chciałbym zacząć uprawiać żurawinę najpierw amatorsko a może później jak się da to tak profesjonalnie.
Moje pytania to:

1. Czy mogę podlewać swoje żurawinisko wodą ze studni? nie wiem jakie ma pH i nie wiem jak to zbadać

3. Jak ewentualnie zakwasić wodę niskim kosztem
W każdym sklepie akwarystycznym kupisz za grosze odczynniki do badania pH wody. Jak już będziesz wiedział jakie masz pH wody, to możesz zakwasić np. octem spirytusowym.
Pozdrawiam Ewa
Majajka
200p
200p
Posty: 222
Od: 16 mar 2017, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Pomóżcie mi proszę, bo mam problem...

Kupiłam ostatnio w biedronce żurawinę (Big Pearl o ile dobrze pamiętam), jako zapylacz dla Pilgrim (dostałam w prezencie zamiast kwiatka ;:306 ). Niestety, sadzonka w sklepie siedziała bardzo długo i "krótkie" tegoroczne pędy baaardzo jej się powyciągały - są blade, listki mają w ogromnych odstępach. Na ok. 10-15 cm pędzie są może 3-4 maluteńkie listki.

Teraz nie wiem czy te powyciągane horrorki przyciąć czy lepiej zostawić w spokoju? Po za tym sadzonka wygląda całkiem ładnie, jest zdrowa.

No i czy te odmiany będą się dobrze wzajemnie zapylać czy może lepiej poszukać jakiejś innej? Jak tak - jakiej?
Promilus
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Jeśli listki są blade to żurawina się przypali na słoneczku, lepiej przesadzić do większej doniczki tymczasowo i ustawić w półcieniu, w każdym razie bez bezpośredniego nasłonecznienia. Listki powinny ostatecznie nabrać głębszej barwy i się zahartować. Później można będzie łatwo wysadzić na docelowe miejsce.
Majajka
200p
200p
Posty: 222
Od: 16 mar 2017, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Na tą chwilę to obie żurawinki mieszkają w kuchni, na parapecie - boję się, że się rozhartowały w sklepie i mam zamiar przesadzić je na miejsce do celowe po zimnych ogrodnikach.
Awatar użytkownika
sofijapz
100p
100p
Posty: 186
Od: 11 sty 2015, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Majajka śmiało możesz poprzycinać te długie pędy. Ja zawsze po zimie przycinam pędy, wtedy ładnie się zagęszcza i obficie kwitnie. ;:173 .
Pozdrawiam, Zosia
jagodka89
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 11 maja 2017, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Witam,
pytanie do osób które maja nieco więcej żurawiny. Mianowicie mam 8 rządków ( po 50 m dług.) na glebie na której jest baaardzo dużo chwastów, praktycznie mogłabym od wiosny do jesieni nie wychodzić z plewienia. Wpadłam na pomysł żeby chociaż środki wyłożyć agrotkaniną. Co o tym myślicie?
Promilus
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Taki średni pomysł, żurawiny uciekają dość szybko na dobrym terenie, tj. długopędy płożą się po ziemi na odległość ok 50cm i w korzystnych warunkach ukorzeniają... dlatego na ograniczonym obszarze kilka sadzonek w kilka lat osiąga totalną dominację. W tym momencie im to trochę uniemożliwisz, ale jeśli i tak zamierzałaś przycinać...
rafik175
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 20 lip 2017, o 19:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

witam,

mam pytanie, otóż dzisiaj dostałem sadzonki żurawiny w doniczkach, maja 2 lata, czy mogę je tak zostawić, czy muszę je przesadzić do ziemi?

kiedy można je przycinać żeby były następne sadzonki?
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3969
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Sezon żurawinowy uważam za zamknięty. W tym sezonie miałem spore plony. Owoce przerobiłem na drzemy, nalewki i chrzan z żurawiną. Chrzan robię pół na pół,chrzan do żurawiny. Drzem też, połowa owocu, połowa cukru. Wychodzi wspaniały dodatek do herbaty lub naleśników.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Hej żurawinomaniacy :wink:

Jak rozwiązujecie problem z chwastami?

Czy używacie jakiś herbicydów na jednoliścienne?

Mam problem z żurawiną i brusznicą i szukam bezpiecznego herbicydu.
Pozdrawiam
Beata
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Walka z chwastami na poletku żurawiny została odłożona do poprawy pogody. Chyba powinnam napisać do pogorszenia pogody bo cudowne deszcze, które padały w weekend już się kończą :(

Ale przyjrzałam się dokładniej żurawinie i znalazłam taką śliczną niespodziankę.

Obrazek

Owocują najmłodsze sadzone w zeszłym roku a reszta posadzona jesienią 2015 rozrasta się jak szalona i ani myśli owocować.

Co robić z nieowocującą żurawiną. Wygląda zdrowo, rośnie i zagarnia rabatę i ani myśli kwitnąć i owocować :roll: Trochę się oburzyłam i nie dostała już siarczanu amonu. Nie będę karmić darmozjada ;:306

MartisM, Zosiu, przeczytałam, że przycinacie żurawinę. Jak mocno, ile zostawiacie? Może bym tak zrobiła postrzyżyny bo wyrósł busz żurawinowy? Czy jak przytnę to zakwitnie?
Pozdrawiam
Beata
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3969
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Ładne zawiązki. U mnie jeszcze kwitnie.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Bea_znad_morza pisze:
MartisM, Zosiu, przeczytałam, że przycinacie żurawinę. Jak mocno, ile zostawiacie? Może bym tak zrobiła postrzyżyny bo wyrósł busz żurawinowy? Czy jak przytnę to zakwitnie?
Ja przycinałam tylko zwiędłe i uszkodzone pędy. Robiłam to jesienią i w następnym roku normalnie mi zakwitła. Teraz też mam już spore zawiązki owoców :)
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Marta a napisałabyś jak prowadzisz żurawinę? Szczegółowo jak nawozisz i podlewasz?

Ja teoretycznie zrobiłam jak należy, nawożenie siarczanem amonu według zaleceń, posadzona w kwaśnym piasku wymieszanym z 80 L kwaśnego torfu na 3 sadzonki. I klapa. Niby wszystko w porządku a nie chce kwitnąć porządnie.

Owocowała w pierwszym roku po posadzeniu a w tym nawet nie zakwitła porządnie. Rozrosła się maksymalnie a więc chyba warunki jej pasują. Pędy wchodzą już w borówki.

Obrazek

Posadzona w 2015 roku. Dwie Stevens i Ben Lear.

Mam tez Pilgrim posadzoną pod borówką Nelson i też to samo. No ale ten Pilgrim dostaje za dużo siarczanu amonu bo jedzie na gapę przy borówce i to by go tłumaczyło ;:173

A może ktoś ma jakiś pomysł na oporną żurawinę?
Pozdrawiam
Beata
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Żurawina wielkoowocowa (Vaccinium macrocarpon)

Post »

Moje rośliny są już 4 rok w gruncie i co roku bez problemów kwitną i owocują. Jedyne czego muszę pilnować to podlewanie w czasie suszy. Nie nawożę ich specjalnie. Tyle tylko, że co jakiś czas dosypuję trochę kory. Na wiosnę trochę kompostu, ale też nie w każdym sezonie. Szczerze mówiąc jest jedna z mniej wymagających roślin. Jeśli chodzi o prowadzenie to najpierw miałam ją na takich małych podporach, żeby więcej słońca docierało do owoców. Potem mi się połamały i teraz gałązki płożą się po ziemi. Owoce jednak dojrzewają. Podpory są pewnie lepsze, bo mniejsze ryzyko, że owoce nadgniją przy obfitych opadach jesienią.
Powodzenia w uprawie!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”