No, no, coś wspaniałego. Opieka nad taką ilością roślin "drogo" kosztuje, ale dla takiej "nagrody" w postaci tak obfitych kwitnień, każdy trud jest w 100% wynagrodzony - przepiękny widok.
Proponuję bardziej urozmaicić kolekcję - wtedy kwiaty na różnych rodzajach będą się pojawiały przez cały rok.
Widzę tam np. gymnokalicja, parodie, lobivie, echinopsisy etc.
Heniu, takie stoły gymno i to kwitnące cały sezon, toż to oczopląsu można by dostać.
Ja tak lubię wiedzieć, że u jednego Marka idę na Mediolobivie i Aylostery, do drugiego na Mammillarie.
Cudowne łany
I u mnie jakiś czas temu sezon się zaczął. Niestety drugi szkodnik w domu już całkiem zeżarł wolny czas i pierwszzy raz od 2007 roku nic nie wysiałem... Plany na ten rok jednak jakieś są i po planowanych przesadzaniach/przepikowniach wszystkie 4 stoły będą pełne i trzeba będzie albo zbijać 2 kolejne albo w końcu dzialać w kierunku prawdziwszej szklarni.
Swoją drogą uwielbiam widok roślin po zimowaniu. Niby szare, wymizerowne, ale za to pięknie okryte cierniami, ładnie chowające się w substracie...
Przepraszam za fotki bez słońca, ale wcześniej nie było czasu...