Ze smakiem wiadomo, każdy ma swój, jednak u mnie inne odmiany się nie sprawdziły nie ze względu na walory kulinarne, lecz z powodu źle wypełnionych kolb, albo małych kolb itp. Jedynie Ambrozja zawsze miała duże i wypełnione w 100% ziarnami kolby. A smakowo mi też podpasowała, bardzo słodka, soczysta i nie mączysta, nawet, jeśli zbierałem kolby ciut później. Teraz widzę, że jak na złość jest na al.....o i chyba kupię na przyszły rok, jeśli z Gucia wyjdzie gucio.
Kukurydza- cz.2
- Balykan
- 200p

- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Kukurydza- cz.2
No to zobaczymy, czy Gucio się u mnie sprawdzi. No i ciekaw jestem tej Andrei.
Ze smakiem wiadomo, każdy ma swój, jednak u mnie inne odmiany się nie sprawdziły nie ze względu na walory kulinarne, lecz z powodu źle wypełnionych kolb, albo małych kolb itp. Jedynie Ambrozja zawsze miała duże i wypełnione w 100% ziarnami kolby. A smakowo mi też podpasowała, bardzo słodka, soczysta i nie mączysta, nawet, jeśli zbierałem kolby ciut później. Teraz widzę, że jak na złość jest na al.....o i chyba kupię na przyszły rok, jeśli z Gucia wyjdzie gucio.
Ze smakiem wiadomo, każdy ma swój, jednak u mnie inne odmiany się nie sprawdziły nie ze względu na walory kulinarne, lecz z powodu źle wypełnionych kolb, albo małych kolb itp. Jedynie Ambrozja zawsze miała duże i wypełnione w 100% ziarnami kolby. A smakowo mi też podpasowała, bardzo słodka, soczysta i nie mączysta, nawet, jeśli zbierałem kolby ciut później. Teraz widzę, że jak na złość jest na al.....o i chyba kupię na przyszły rok, jeśli z Gucia wyjdzie gucio.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Kukurydza- cz.2
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2888
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kukurydza- cz.2
Moja czerwona coś nie kiełkuje. Chyba już nie wykiełkuje 
Zastanawiam się, czy by nie posiać w domu do pojemników.
Zastanawiam się, czy by nie posiać w domu do pojemników.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14060
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kukurydza- cz.2
U mnie jedna też nie wyszła i to z tej, z której wysiałem najwięcej nasion. 
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Kukurydza- cz.2
Jak tam Wasze kukurydze? 
Nie wiem, jak będzie z zapyleniem, w bezwietrzne dni potrząsałam trochę nimi, mam nadzieję, że kolby będą zadowalające


Nie wiem, jak będzie z zapyleniem, w bezwietrzne dni potrząsałam trochę nimi, mam nadzieję, że kolby będą zadowalające


"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Kukurydza- cz.2
Są z rozsady, a kiedy jeszcze były w pierścieniach, już było bardzo bardzo ciepło. Sadziłam takie półmetrowe, a to dość wczesna odmiana
W ogóle w okolicy jest pole kukurydzy jakiejś takiej paszowej i im też niewiele brakuje, by zakwitły.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Balykan
- 200p

- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Kukurydza- cz.2
Właśnie zjadłem Gucia i faktycznie bardzo udana odmiana - słodka, soczysta, kolby ładnie wypełnione i o słusznych, jak na suchy rok rozmiarach. Do polecenia i powtórzenia!
Ciekaw jestem Andrei, jeszcze ze dwa - trzy tygodnie do dojrzałości.
Ciekaw jestem Andrei, jeszcze ze dwa - trzy tygodnie do dojrzałości.
- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Kukurydza- cz.2
Ja siałam Gucia ale jakoś marnie z kukurydza w tym roku ... Krzaczki może ponad metr tylko , kolby po jednej na krzaczek... Ten rok uważam za naprawdę nieudany .
- darstenka
- 100p

- Posty: 147
- Od: 23 cze 2008, o 16:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Kukurydza- cz.2
Po czym poznać że kukurydza nadaje się do zbioru?
-
Reposit-11
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kukurydza- cz.2
Po tym że jest smaczna
Zaschnięcie "włosów na kolbach" też jest wskazówką.
- Balykan
- 200p

- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Kukurydza- cz.2
Dokładnie, trzeba patrzeć na włoski wystające z kolb. Jak zasychają i brązowieją, to kukurydza jest akurat do zjedzenia. Można też delikatnie "rozpakować" kolbę i nacisnąć jedno ziarenko - białe mleczko oznacza dojrzałość do zbioru (potem robi się mączysta), ale włoski zawsze się sprawdzają.
Ja dzisiaj mam znowu kukurydzianą kolację - kolby w folii aluminiowej, odrobina masła, soli i papryki i do piekarnika. Palce lizać i to dosłownie!
Pochwaliłem Gucia, ale trafia się sporo nie wypełnionych w 100% kolb. Jednak rok jest ekstremalny, więc to tylko taka obserwacja.
Ja dzisiaj mam znowu kukurydzianą kolację - kolby w folii aluminiowej, odrobina masła, soli i papryki i do piekarnika. Palce lizać i to dosłownie!
Pochwaliłem Gucia, ale trafia się sporo nie wypełnionych w 100% kolb. Jednak rok jest ekstremalny, więc to tylko taka obserwacja.
-
--julian--
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Kukurydza- cz.2
Znalazłem w internecie informację, że nie powinno się siać kukurydzy różnych odmian obok siebie, bo ziarna mogą nieprawidłowo się wykształcać. Mam nasiona kukurydzy pastewnej, ozdobnej, cukrowej, pękającej. Mogę je posadzić w rzędach obok siebie? Myślałem, że odmiany nie wpływają na siebie wzajemnie. Wiem, że mogą się pokrzyżować, ale efekty tego można zobaczyć w kolejnym roku, wysiewając nasiona zebrane z naszej kukurydzy, która została zapylona inną odmianą.
- Pizza
- 500p

- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Kukurydza- cz.2
Myślę, że to ma sens - to nie cukinia ani pomidor, przy których zbieramy owoce i nasiona są właściwie konsumpcyjnie nieistotne, tylko właśnie "elementem do zbioru" są ziarna. Więc faktycznie mogą się one pokrzyżować, jeśli "kwiaty" zostaną zapylone pyłkiem innej odmiany. Ktoś zresztą chyba pisał wcześniej, że miał dwie odmiany - ozdobną i cukrową - i musiały iść dla kur, bo się pomieszały. Coś mi się tak kojarzy przynajmniej.
Ja miałam siać kukurydzę w tym sezonie, ale... jakoś tak zapomniałam o nasionach i nie mam. Może w przyszłym roku. Kocham kukurydzę, to jedno z moich ukochanych warzyw, nawet z puszki mogę wyjadać ot po ziarenku.
Ja miałam siać kukurydzę w tym sezonie, ale... jakoś tak zapomniałam o nasionach i nie mam. Może w przyszłym roku. Kocham kukurydzę, to jedno z moich ukochanych warzyw, nawet z puszki mogę wyjadać ot po ziarenku.
-
--julian--
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Kukurydza- cz.2
No to już nie wiem co zrobić
Chciałbym mieć wszystkie te kukurydze, ale cukrową i pękającą chciałbym wykorzystać i je zjeść
Chyba i tak kukurydze by mi się pokrzyżowały, bo mieszkam na wsi i czasami na polu obok rośnie kukurydza pastewna. Posieję chyba wszystkie, ale osobno, z jakimiś przerwami. A jeśli usunąłbym pęd kwiatowy kukurydzy pastewnej?



