Storczykowe początki karpka.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Oczywiście - to jest bardzo ważna rzecz. Chyba najważniejsza w ogólnej uprawie roślin, nie tylko storczyków - i to szczególnie w zimie.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
cieszę się, że podoba ci się Vanda. ja też uwielbiam te storczyki. najbardziej lubię właśnie takie Vandy, niebieskofioletowe w kratkę (zdj. nie oddaje jej prawdziwego koloru). niestety Vandy są rzadko spotykane. na wystawach bywają.karpek pisze:Twoja Vanda Storczykowo jest super piękna (niesamowity kolor) tfu, tfu. Nie mam pojęcia czym różni się Vanda od Phanelopsisa.
Żona i synowie uparli się by ten mój falek stał na parapecie okiennym ("bo go pięknie widać") nad gorącym kaloryferem, zakręcanym jednak na noc.
Na razie (przeszło tydzień) żadnych złych oznak nie widać - u przyszłej synowej stoją tak ponoć wszystkie (przeszło 10) - jak myślicie może tak zostać ?
a u mnie też kilkanaście storczyków (w tym Vandy) stoją nad kaloryferem i nic się nie dzieje. tylko trzeba je trochę częściej podlewać niż inne, bo szybciej przesychają. ja kaloryfera zakręcić nie mogę, bo wtedy będzie jeszcze zimniej i storczyki pogubią pąki (mimo gorącego kaloryfera jest u mnie niecałe 20 stopni, niektóre Phal. zgubiły po kilka pąków).
-
Blue Monkey
- 500p

- Posty: 501
- Od: 31 gru 2008, o 20:04
- Lokalizacja: Warszawa
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Ogólnie jestem już spokojniejszy: po Waszych odpowiedziach, że trzymacie swoje storczyki także nad kaloryferami i nic się nie dzieje złego a wręcz odwrotnie.
Mój też trzyma się zdrowo, chociaż jeszcze go nawet nie podlewałem (może dlatego). Pączków nie gubi (są tylko dwa) ale jak na razie też ich nie rozwija - a mógłby (bo mam nowy aparat i coś by można kliknąć). Po za tym przydałoby się nabyć nowego już...
Mój też trzyma się zdrowo, chociaż jeszcze go nawet nie podlewałem (może dlatego). Pączków nie gubi (są tylko dwa) ale jak na razie też ich nie rozwija - a mógłby (bo mam nowy aparat i coś by można kliknąć). Po za tym przydałoby się nabyć nowego już...
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
-
Blue Monkey
- 500p

- Posty: 501
- Od: 31 gru 2008, o 20:04
- Lokalizacja: Warszawa
Też jeszcze swojego nie podlewałam
Przybył do mnie z 6 kwiatkami i 10 pąkami, z tego jednego już otworzył, jednego właśnie otwiera a jednego traci:(
Myślę, że kaloryfer pod parapetem może nawet dobrze robić bo woda szybciej paruje więc wilgotność jest większa:) Postaw doniczkę nad keramzytem w wodzie (tak żeby doniczka nie miała kontaktu z wodą, z reszta pewnie już świetnie wiesz jak) i myslę, że storczyk będzie się miał świetnie:)
Ja też już bym chciała nowego ale nie mam gdzie go postawić:(
Pozdrawiam,
Basia
Myślę, że kaloryfer pod parapetem może nawet dobrze robić bo woda szybciej paruje więc wilgotność jest większa:) Postaw doniczkę nad keramzytem w wodzie (tak żeby doniczka nie miała kontaktu z wodą, z reszta pewnie już świetnie wiesz jak) i myslę, że storczyk będzie się miał świetnie:)
Ja też już bym chciała nowego ale nie mam gdzie go postawić:(
Pozdrawiam,
Basia
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Też na razie jeszcze nowego nie mam (ale już wkrótce, tylko trochę czasu będzie więcej). Ale ten mój falek chyba się już u mnie (nad tym kaloryferem) zaaklimatyzował, bo nic nie więdnie, nic nie żółknie - a wręcz przeciwnie - rozbił się ten pąk i reszta kwiatów trzyma się dalej świetnie (3 tygodnie).
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Witam:-)
Pozwolę sobie na małe wtrącenie, jeśli można
.
Piszę, by pocieszyć i dodać otuchy.
Ja też mam phalenopsisy na parapecie a tuż po gorący kaloryfer. Stoją na keramzycie więc jest ok i mają dużo Słonka.
Muszę się pochwalić bo pierwszy raz doczekałam się swojego kwitnienia
. Po wielu naukach udało mi się utrzymać kwiaty przy życiu
a dzięki nieocenionym radom forumowiczów uśpiony dotąd phalenopsis obudził się, wypuścił pęd i zakwitł.
Jeśli pozwolicie, pokażę
Pozdrawiam
Ania
Pozwolę sobie na małe wtrącenie, jeśli można
Piszę, by pocieszyć i dodać otuchy.
Ja też mam phalenopsisy na parapecie a tuż po gorący kaloryfer. Stoją na keramzycie więc jest ok i mają dużo Słonka.
Muszę się pochwalić bo pierwszy raz doczekałam się swojego kwitnienia
Jeśli pozwolicie, pokażę
Pozdrawiam
Ania
Ania
-
Blue Monkey
- 500p

- Posty: 501
- Od: 31 gru 2008, o 20:04
- Lokalizacja: Warszawa
Aniu ja też gratuluje pierworodnych kwiatów i czekam na zdjęcia
Karpku cieszę się że Twój falek zaaklimatyzował sie tak bezboleśnie
mój stracił 6 pąków a los 2 pozostałych jeszcze nie jest przesądzony
Może jakąś foteczkę byś zrobił pierwszemu kwiatkowi który się u Ciebie otworzył?
Pozdrawiam,
Basia[/b]
Karpku cieszę się że Twój falek zaaklimatyzował sie tak bezboleśnie
Pozdrawiam,
Basia[/b]
Dziękuję za pozwolenie ;:25 .
Więc...mam 4 phalenopsisy i dwa dendrobium - dwa phal. po kwitnieniu, jeden z małym pędem no i ten, który wypuścił pęd. Doświadczeni storczykomaniacy zapewne aż takiej radości z kwitnienia nie mają bo to u nich nie pierwszyzna, ale dla mnie to mega radość
.
Przy okazji, baaaaaardzo dziękuję za wszystkie rady, które udzieli mi forumowicze...Jovanka, Wanda, Orion i wielu innych...wielkie dzięki
.
Prezentacja zdjęć za jakiś czas. Muszę pomniejszyć zdjęcia:)
Więc...mam 4 phalenopsisy i dwa dendrobium - dwa phal. po kwitnieniu, jeden z małym pędem no i ten, który wypuścił pęd. Doświadczeni storczykomaniacy zapewne aż takiej radości z kwitnienia nie mają bo to u nich nie pierwszyzna, ale dla mnie to mega radość
.Przy okazji, baaaaaardzo dziękuję za wszystkie rady, które udzieli mi forumowicze...Jovanka, Wanda, Orion i wielu innych...wielkie dzięki
Prezentacja zdjęć za jakiś czas. Muszę pomniejszyć zdjęcia:)
Ania
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Piękny A-niu ten "żółtek", wybacz, że go tak nazwałem ale to był od razu pierwszy pomysł. Wiem, że zdjęcia nie w pełni oddają kolory i piękno naszych kwiatów, po za tym jak pisałem wyżej - też marzy mi się żółty i biały - i to będą najbliższe cele. Na Forumowiczów z Naszego Forum - można zawsze liczyć, nigdy nie zawodzą i są nieodzowni w pomocy.
Co do mojego "cętkowanego fiolka" - to tak w ścisłości nie jest to 100 %-o "mój" kwiat, bo przecież pąk już był (jest jeszcze jeden ale bardzo maciupeńki), ale ogólnie cieszy mnie to, że przeżył i się rozwinął.
Co myślicie o zakupie i przewozie storczyków - teraz - kiedy jest dość silny mróz ?!
Co do mojego "cętkowanego fiolka" - to tak w ścisłości nie jest to 100 %-o "mój" kwiat, bo przecież pąk już był (jest jeszcze jeden ale bardzo maciupeńki), ale ogólnie cieszy mnie to, że przeżył i się rozwinął.
Co myślicie o zakupie i przewozie storczyków - teraz - kiedy jest dość silny mróz ?!
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
-
Blue Monkey
- 500p

- Posty: 501
- Od: 31 gru 2008, o 20:04
- Lokalizacja: Warszawa
Ja też się strzymałam z nowymi zakupami, mój pierworodny mocno odchorował podróż w takiej temperaturze. A jeśli już miałabym kupować jakiegoś teraz to uzbroiłabym się w gazety, folię, torbę izotermiczną i kierowcę ;) który stanie pod samymi drzwiami sklepu i dowiezie mnie ze storczykiem pod sam dom. No i za radą jednej z Forumowiczek dałabym mu postać spokojnie z godzinę w tym opakowaniu (bez torby izotermicznej) żeby się przyzwyczaił do nowej temperatury. Ale generalnie chyba lepiej zaczekać do wiosny
no chyba że spotkasz jakieś cuuuudo 






