Hacjenda Anego - bardziej różana.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzeju czy dobrze zauważyłam maka od Tosi ????na jednej z fotek .U mnie trochę sie rozbija, a mam mało miejsca to taki zaborca terenu.Jednym jego atutem to cudne kwiaty, więc go toleruję.Cudne kolorowe poduchy floksów azalie też dają popis .Ciekawe czy u Was też dzisiaj było burzowo???? bo teraz znów przelatują po niebie flesze
Miłego ogródkowania 
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Dziękuję any 
Złotlina masz pięknego,
co Ty z nim robisz, że jest tak dorodny kolego?
Floksowe poduchy,
lewizji kwiatuchy,
rojniki prześliczne,
wyglądają z kamieni jak jakieś iglicznie.
Wawrzynek się zbiera, opuncje szaleją,
trzmielina idzie do nieba pionową aleją
Bardzo mi się podoba ten Adrzeja ogródek
i podziwiam go szczerze, z oczywistych powódek.
Niech kwitnie tam kwiecie
i rosną owoce,
i ptaszek jaki ładny czasem poświergoce
Nic nie poradzę na wierszy klecenie,
jak mnie takie w Andzeja ogrodzie nachodzi natchnienie

Złotlina masz pięknego,
co Ty z nim robisz, że jest tak dorodny kolego?
Floksowe poduchy,
lewizji kwiatuchy,
rojniki prześliczne,
wyglądają z kamieni jak jakieś iglicznie.
Wawrzynek się zbiera, opuncje szaleją,
trzmielina idzie do nieba pionową aleją
Bardzo mi się podoba ten Adrzeja ogródek
i podziwiam go szczerze, z oczywistych powódek.
Niech kwitnie tam kwiecie
i rosną owoce,
i ptaszek jaki ładny czasem poświergoce
Nic nie poradzę na wierszy klecenie,
jak mnie takie w Andzeja ogrodzie nachodzi natchnienie
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Jadziu - no właśnie podpowiedziałaś Andrzejowi, że raczej nie zakwitnie jeszcze Wawrzynek, a ja na tej informacji skorzystałam, bo nie miałam złudzeń
Stąd skojarzyłam, że dostaliśmy podobnej wielkości sadzoneczki od Ciebie. Natomiast tej wiosny już jest widoczny, ma duże listeczki - trzyma już fason
Andrzejku - Pszczyna zaprasza w połowie maja.
Hortensję ogrodową miałam okrytą tej zimy, według Twoich wskazówek - i rzeczywiście jest róznica, nie wiem jeszcze czy w kwitnieniu ale w liściach to na pewno. Już tak będę ją okrywać co roku.
Goździk poczuł się chyba zazdrosny, że tak bardzo chwaliłam Twój, i też się za siebie wziął, a wcale mu się wcześniej nie chciało.
Andrzejku - Pszczyna zaprasza w połowie maja.
Hortensję ogrodową miałam okrytą tej zimy, według Twoich wskazówek - i rzeczywiście jest róznica, nie wiem jeszcze czy w kwitnieniu ale w liściach to na pewno. Już tak będę ją okrywać co roku.
Goździk poczuł się chyba zazdrosny, że tak bardzo chwaliłam Twój, i też się za siebie wziął, a wcale mu się wcześniej nie chciało.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Po pięknej majówce, kiedy to zamieszkałem na hacjendzie przez kilka dni, czas na sprawozdanie i pozdrowienie miłych gości
Burza (3 V) nie przeszkodziła, bo akurat wróciliśmy do domu i patrzyliśmy na nią z okna.


Widywałem na krzewach pajęczyny, ale dopiero ubrane w poranną rosę ładnie wyglądały.

Dłużej na ogrodzie, to więcej czasu na zajęcia inne. Filipowi zmajstrowałem nowe skrzypce.

Dziękuję Aniu za miłe słowa.
W końcu dowiedziałem się, jak z jednego małego kwiatka ma powstać grono cytryńca chińskiego.
Właściwie to nie wiem jak, ale tak to wygląda - owoce będą

Masz rację - rodki kwitną i jest pięknie


Tak Beato - Bazylo, to są floksy szydlaste. Pięknie dodają koloru.

Ale nawet jednokolorowe roślinki pięknie się prezentują.

Tak Jadziu, to mak od Tosi i też się panoszy - wędruje gdzie chce, ala ja mu na drodze stoję i pilnuję
Wczoraj zaczął pokazywać kolorek.
Pisałaś 29tego i o burzę pytałaś - nie było ani burzy , ani żadnych opadów przez cały kwiecień
dopiero 3 maja grzmiało i trochę popadało (pół beczki wody z dachu naleciało)

Azalie kwitną na potęgę


Moniko ... dziękuję Ci za 'takie natchnienie'
Pięknie napisałaś







Beato - Beaby trudno było nie trafić z wawrzynkiem - najwięcej roślin w ogrodzie mamy od Jadzi i najlepiej rosną, bo z serca darowane
"Daisy Days" już mam zapisane w kalendarzu (18-20 V)
Cieszę się, że hortensje mają się lepiej. Ja tak jak mówiłem ... nie okryłem i wierzchołki mam przemarznięte. Ale one nie dały się i będą kwitły ze środkowych pąków.
Co dzień piękniejsza

Len także od Jadzi, na razie kłóci się z niezapominajką, która sama tu przyszła. Niedługo przekwitnie i len będzie królem do jesieni.

Pierwsza rozkwitła Therese Bugnet od Elizabetki

Pozdrawiam wszystkich miłych gości - na ogrodzie pachnie cudownie. Lilak Mayera Palbin zakwita

Fioletowy RH zaraz poprawi kolorystykę ogrodu.

Miłego dnia i wypoczynku na ogrodach

Burza (3 V) nie przeszkodziła, bo akurat wróciliśmy do domu i patrzyliśmy na nią z okna.
Widywałem na krzewach pajęczyny, ale dopiero ubrane w poranną rosę ładnie wyglądały.
Dłużej na ogrodzie, to więcej czasu na zajęcia inne. Filipowi zmajstrowałem nowe skrzypce.
Dziękuję Aniu za miłe słowa.
W końcu dowiedziałem się, jak z jednego małego kwiatka ma powstać grono cytryńca chińskiego.
Właściwie to nie wiem jak, ale tak to wygląda - owoce będą
Masz rację - rodki kwitną i jest pięknie
Tak Beato - Bazylo, to są floksy szydlaste. Pięknie dodają koloru.
Ale nawet jednokolorowe roślinki pięknie się prezentują.
Tak Jadziu, to mak od Tosi i też się panoszy - wędruje gdzie chce, ala ja mu na drodze stoję i pilnuję
Wczoraj zaczął pokazywać kolorek.
Pisałaś 29tego i o burzę pytałaś - nie było ani burzy , ani żadnych opadów przez cały kwiecień
Azalie kwitną na potęgę
Moniko ... dziękuję Ci za 'takie natchnienie'
Beato - Beaby trudno było nie trafić z wawrzynkiem - najwięcej roślin w ogrodzie mamy od Jadzi i najlepiej rosną, bo z serca darowane
"Daisy Days" już mam zapisane w kalendarzu (18-20 V)
Cieszę się, że hortensje mają się lepiej. Ja tak jak mówiłem ... nie okryłem i wierzchołki mam przemarznięte. Ale one nie dały się i będą kwitły ze środkowych pąków.
Co dzień piękniejsza
Len także od Jadzi, na razie kłóci się z niezapominajką, która sama tu przyszła. Niedługo przekwitnie i len będzie królem do jesieni.
Pierwsza rozkwitła Therese Bugnet od Elizabetki
Pozdrawiam wszystkich miłych gości - na ogrodzie pachnie cudownie. Lilak Mayera Palbin zakwita
Fioletowy RH zaraz poprawi kolorystykę ogrodu.
Miłego dnia i wypoczynku na ogrodach
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzejku, Twoje azalie robią wrażenie!
Cudowne są! Niestety moje kwitną bardzo skromnie, nie wiem co z nimi mam począć... 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzeju len ,który się nie leni właściwie jest od Izki, tylko u mnie pozwoliłam mu się rozsiać tak jak mówiła Iza, dlatego zawsze jest coś do podziału. Cieszę się ,ze moje roślinki dobrze rosną,bo zawsze im po cichutku mówię ,żeby mi wstydu nie przyniosły . Nie wyobrażam sobie ogródka bez azalii i Rh a tegoroczne cudownie są ukwiecone
aż dech zapiera, a serce rośnie
Lewisje też muszę pochwalić oj zaraziłam nią co poniektórych
Widzę ,ze róże jeszcze nie są na pierwszym planie czyli nie kwitną aaaaa prócz Thereski jednak moja jeszcze w pąkach .Cudne widoczki

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzejku ja też mam len od Izki i wiele kwiatków.
A Therese Bugnet dostałam parę dobrych lat od Oliwki i teraz mogę dalej przekazywać jej korzonki...to sama przyjemność.
Korzonki nadal się tworzą więc na pewno nie będziesz ostatni do obdarowania.
Ogród prezentuje się obłędnie....cudne są te poduszkowe floksy. Moje już przekwitły niestety ale taka kolej rzeczy.
A co do maków to miałam nasiona i wysiewałam zaraz po zimie i ani jeden mi nie wykiełkował...szkoda bo bardzo mi się podobają.
Za lilaka dziękuję...co prawda mam jednego ale skoro u mnie dobrze rośnie to chętnie przyjmę co Wam zbywa.
Na przełomie maj/czerwiec trzeba zorganizować jakiś najazd na Waszą działeczkę
chętnie bym te cuda zobaczyła na żywca. 
A Therese Bugnet dostałam parę dobrych lat od Oliwki i teraz mogę dalej przekazywać jej korzonki...to sama przyjemność.
Korzonki nadal się tworzą więc na pewno nie będziesz ostatni do obdarowania.
Ogród prezentuje się obłędnie....cudne są te poduszkowe floksy. Moje już przekwitły niestety ale taka kolej rzeczy.
A co do maków to miałam nasiona i wysiewałam zaraz po zimie i ani jeden mi nie wykiełkował...szkoda bo bardzo mi się podobają.
Za lilaka dziękuję...co prawda mam jednego ale skoro u mnie dobrze rośnie to chętnie przyjmę co Wam zbywa.
Na przełomie maj/czerwiec trzeba zorganizować jakiś najazd na Waszą działeczkę
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Jejciu Andrzej jak u Ciebie pięknie zielono i kolorowo
Podziwiam rodki i azalie
No, ale też muszę pochwalić Twoje zdolności lutnicze - przystojny skrzypek i wypasione skrzypce - to musi zagrać
A możesz mi powiedzieć co to za kwiatek podobny do niebieskiej stokrotki?
Pozdrawiam
No, ale też muszę pochwalić Twoje zdolności lutnicze - przystojny skrzypek i wypasione skrzypce - to musi zagrać
A możesz mi powiedzieć co to za kwiatek podobny do niebieskiej stokrotki?
Pozdrawiam
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
A moja lewizja mam mnie w nosie i nie kwitnie
Lewa jakaś
Pięknie. Kolorowo. Tyle kwiatów.

Pięknie. Kolorowo. Tyle kwiatów.
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Radośnie Was witam po deszczowej nocy (w końcu)
Wczoraj jeszcze słońce nie zaszło, a już jeż przyszedł w odwiedziny



Basiu ... smutno mi że nie rosną u ciebie azalie
Ja też długo miałem z nimi problemy i kilka 'wyszło'. Zawziąłem się jednak i ... rosną.
Przede wszystkim przy sadzeniu młodych roślin namoczyć korzenie, rozczesać i rozłożyć w niegłębokim dołku bo korzenią się szeroko i płytko (Jadzi podpowiedź - jakże prawdziwa) gdy przesadzałem swoje w inne miejsce, to nawet po dwóch latach bryła korzeniowa wyglądała jakby wyjęta dopiero z doniczki.
Oczywiście w dołku głęboko ziemia przepuszczalna i dużo kwaśnego torfu.
Potem coroczne zakwaszanie gleby, oraz porcja nawozu do kwasolubów, oraz całoroczne podlewanie, nawet zimą.
Dodam jeszcze, że po kwitnieniu obrywam wszystkie pąki kwiatowe, roślina się wzmacnia i mocno krzewi.
Nie mogę się na nie napatrzeć - w tej chwili są głównym tematem zdjęciowym





Jadziu, nie tylko rośliny od ciebie nie przynoszą wstydu, ale są głównym punktem ogrodu. Wiele z nich po raz pierwszy widzieli nasi ogrodnicy
Róże jeszcze zapączkowane, pewnie teraz ruszą po nocnym długim opadzie deszczu.
Wczoraj obejrzałem wszystkie i .... mszyce zaczynają się zbierać, a kilka pączków zniknęło - znalazłem winowajców.

Nawet do pąków piwonii się wgryzały - ciekawie będzie kwiat wyglądał, gdy przegryzły się przez niemal wszystkie płatki.

Brawo Elizabetko! Czekamy na odwiedziny. Zaraz napiszę pw.
Za makami nie płacz - panoszą się mocno i pozbierałem sadzonki w ub.r. - siedziały w doniczkach i rosną po zimie
Będziesz miała


Beatko, długo się zastanawiałem, o jakie niebieskie niby stokrotki chodzi ....
Pewnie miałaś na myśli te pod goździkami.
To kulnik sercolistny

Moniko - lewizja dwa razy mi uciekła, ale ja uparty, a że przysłowia są mądrością narodów, więc .... do trzech razy sztuka.
Wiem, że ma mieć drenaż i posadzona ma być na leżąco, by w kącikach liści nie gromadziła się woda - na zimę ma daszek z szyby.

Dzwonią na mnie, że koniec na dzisiaj ...

Pozdrawiam więc wszystkich Lilakiem Meyera 'Palibin' Po deszczu czas na flancowanie sałaty, oraz cynii i astrów.



Wczoraj jeszcze słońce nie zaszło, a już jeż przyszedł w odwiedziny
Basiu ... smutno mi że nie rosną u ciebie azalie
Ja też długo miałem z nimi problemy i kilka 'wyszło'. Zawziąłem się jednak i ... rosną.
Przede wszystkim przy sadzeniu młodych roślin namoczyć korzenie, rozczesać i rozłożyć w niegłębokim dołku bo korzenią się szeroko i płytko (Jadzi podpowiedź - jakże prawdziwa) gdy przesadzałem swoje w inne miejsce, to nawet po dwóch latach bryła korzeniowa wyglądała jakby wyjęta dopiero z doniczki.
Oczywiście w dołku głęboko ziemia przepuszczalna i dużo kwaśnego torfu.
Potem coroczne zakwaszanie gleby, oraz porcja nawozu do kwasolubów, oraz całoroczne podlewanie, nawet zimą.
Dodam jeszcze, że po kwitnieniu obrywam wszystkie pąki kwiatowe, roślina się wzmacnia i mocno krzewi.
Nie mogę się na nie napatrzeć - w tej chwili są głównym tematem zdjęciowym
Jadziu, nie tylko rośliny od ciebie nie przynoszą wstydu, ale są głównym punktem ogrodu. Wiele z nich po raz pierwszy widzieli nasi ogrodnicy
Róże jeszcze zapączkowane, pewnie teraz ruszą po nocnym długim opadzie deszczu.
Wczoraj obejrzałem wszystkie i .... mszyce zaczynają się zbierać, a kilka pączków zniknęło - znalazłem winowajców.
Nawet do pąków piwonii się wgryzały - ciekawie będzie kwiat wyglądał, gdy przegryzły się przez niemal wszystkie płatki.
Brawo Elizabetko! Czekamy na odwiedziny. Zaraz napiszę pw.
Za makami nie płacz - panoszą się mocno i pozbierałem sadzonki w ub.r. - siedziały w doniczkach i rosną po zimie
Będziesz miała
Beatko, długo się zastanawiałem, o jakie niebieskie niby stokrotki chodzi ....
Pewnie miałaś na myśli te pod goździkami.
To kulnik sercolistny
Moniko - lewizja dwa razy mi uciekła, ale ja uparty, a że przysłowia są mądrością narodów, więc .... do trzech razy sztuka.
Wiem, że ma mieć drenaż i posadzona ma być na leżąco, by w kącikach liści nie gromadziła się woda - na zimę ma daszek z szyby.
Dzwonią na mnie, że koniec na dzisiaj ...
Pozdrawiam więc wszystkich Lilakiem Meyera 'Palibin' Po deszczu czas na flancowanie sałaty, oraz cynii i astrów.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Twój -mój Palibin też zakwitł cudnie i roznosi nieziemski zapach .Azalie masz Andrzeju cudne i obficie zakwitły mój Catawbiense dopiero się zbiera jednak jest długi chudy i nie robi jakiegoś oszałamiającego efektu .Po całonocnym podlewaniu trochę wody z postawionych pod altanka pojemników poszło do beczki.Musiałabym mieć tam jakiś większy pojemnik albo beczkę na darmową wodę. Andrzeju fajnie mieć takiego przyjaciela u siebie https://lh3.googleusercontent.com/n-AAl ... 00-h600-no CUDNY WIDOK 
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Sporo pracy przy tym usuwaniu przekwitniętych pąków, skoro tak dużo obficie kwitnących azalii
Ale efekt jest. Widać, że im dobrze 
Jeeeeeeeeż
Wspaniale
U nas nie ma jeży. Są za to gryzonie w ilości hurtowej i każdego rodzaju
I turkucie podjadki... Ale jeży nie ma
A ja tak je lubię
Z lewizją się tak nie obeszłam, pewnie pokazała mi co o mnie myśli
Teraz będę mądrzejsza!
Dziękuję za porady.
Pisałeś o ogrodnikach, że nie widzieli takich roślin - podejrzewam, że jesteście ozdobą i obiektem westchnień całej okolicy

Jeeeeeeeeż
Z lewizją się tak nie obeszłam, pewnie pokazała mi co o mnie myśli
Dziękuję za porady.
Pisałeś o ogrodnikach, że nie widzieli takich roślin - podejrzewam, że jesteście ozdobą i obiektem westchnień całej okolicy
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Polski piękne.
Ale bezapelacyjnie teraz teraz prym wiodą cudne rodki i azalie.
Widoki masz bajeczne. Mnie rodki nie lubią.
A to ciekawe z tym cytryncem.
też tego nie widziałam ,nie wiedziałam.
A jednego kwiatka grono.
Ciekawe jestem czy u mojego cytrynca coś się też tak pojawi. Czy owocki będą.
Muszę się on bliżej przyjrzeć
Ale bezapelacyjnie teraz teraz prym wiodą cudne rodki i azalie.
Widoki masz bajeczne. Mnie rodki nie lubią.
A to ciekawe z tym cytryncem.
Ciekawe jestem czy u mojego cytrynca coś się też tak pojawi. Czy owocki będą.
Muszę się on bliżej przyjrzeć
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Niesamowite, jak pięknie ukwiecona działeczka
Ogromne wrażenie zrobiło na mnie zdjęcie z ogromem płatków kwiatowych , pokrywających rabatkę. Rododendrony i azalie powalają i choć nie mam jak na razie do nich ręki , nie odpuszczę
Cytryńca miałam , ale niestety nornice go zniszczyły. Pozdrawiam serdecznie
Cytryńca miałam , ale niestety nornice go zniszczyły. Pozdrawiam serdecznie
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzejku powiem Ci, że azalie u Ciebie wymiatają!!!
Szczęka opada...
Ja mam już z 6 lat dwie sztuki, w tym roku jedna nawet zakwitła ładnie (jak na swoje możliwości), a druga ma dwa kwiaty i sporo suchych pędów. Chyba tę drugą przesadzę w inne miejsce, bo ostatnio przyszło mi na myśl, że może ją coś podjada od spodu? Kiedy można przesadzać?
Ja mam już z 6 lat dwie sztuki, w tym roku jedna nawet zakwitła ładnie (jak na swoje możliwości), a druga ma dwa kwiaty i sporo suchych pędów. Chyba tę drugą przesadzę w inne miejsce, bo ostatnio przyszło mi na myśl, że może ją coś podjada od spodu? Kiedy można przesadzać?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468


