


A tak prezentuje się moja nowość (Nostalgia a może Nicole?).

Dużą sympatią darzę 'Rumbę' - sympatyczną różyczkę o niewielkich kwiatach, która kwitnie niestrudzenie. Tu jej drugie kwitnienie w towarzystwie sianych przeze mnie żeniszków. Już kolejny raz te jednoroczne roślinki mnie nie zawiodły. Oj, chyba w przyszłym roku będzie ich jeszcze więcej!


'Rosemary Harkness' to kolejne cudo, które pięknie pachnie i dość zdrowo rośnie.

'Louise Odier' zmaga się natomiast z czarną plamistością.

Kanny na tarasie przy tej aurze mają już prawie dwa metry i zaczynają kwitnąć.

lilia NN

'Mrs Cholmondeley', jego pierwszy sezon u mnie.

Hortensje ogrodowe, 'limelight, annabelle

Dzięki dobroczynkowi kalifornijskiemu udało mi się jakoś zwalczyć szpeciele na winorośli. Teraz tylko muszę sobie zacząć radzić z chorobami grzybowymi


A to mój Puszek, który cieszy się z długo wyczekiwanych promieni słońca.
