zaklinaczka
Raczej będzie mu trudno po tym płocie się piąć, bo powojniki nie mają wypustek czepnych takich jak np. bluszcz czy hortensja pnąca, a jedynie owijają się (i to nie wszystkie) wokoło drutu, siatki, kołeczków itp. takimi
wąsikami i listkami. Do tych grubych sztachet nie ma siły, żeby się przyczepiły. Owszem, jeżeli ich gałązki wejdą między sztachety to jakoś tam się zaplączą bardziej na zasadzie przeplatania a nie czepiania.
Najlepiej zrób mu z tyczek
wigwam lub rozepnij na płocie kawał siatki bądź rozciągnij jakieś druciki - to zależy od tego, jaki chcesz osiągnąć efekt wizualny.
Moja balkonowa piękność - Rhapsody
