Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Wandziu piękne krokusiki w słońcu
a i w domku piękna wiosna
teraz tylko musimy zakasać rękawy i brać się do pracy 
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Witaj
. W końcu doczekaliśmy się prawdziwie wiosennej pogody
. Od razu lepiej na duszy a krokusiki urocze
. Pozdrawiam i słonecznych dni życzę
.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2905
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
jeśli chodzi o pomidory w doniczkach to ja w tym roku chce spróbować Balconi RedF1 z kolekcji
" Mini" Vilmorin. W tamtym roku w gruncie miałam Antares F1; a u mnie lało niemal ciągle a one nic.. żadnej zarazy nie złapały!
Wprawdzie niezbyt plenne ale to mi nie przeszkadza. W tym roku też je sieje!
Ale dzisiaj sobie dałam do wiwatu; sporo pracy zrobiłam w warzywniku i kończyłam w deszczu.
" Mini" Vilmorin. W tamtym roku w gruncie miałam Antares F1; a u mnie lało niemal ciągle a one nic.. żadnej zarazy nie złapały!
Wprawdzie niezbyt plenne ale to mi nie przeszkadza. W tym roku też je sieje!
Ale dzisiaj sobie dałam do wiwatu; sporo pracy zrobiłam w warzywniku i kończyłam w deszczu.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Ale Ty masz tego wszystkiego
Ja skromnie tylko jedną paletę zasiałam różnymi nasionkami
Teraz muszę porozsadzać, ale i tak nie wiem gdzie ja to postawię, bo warunków za bardzo nie mam/
Moje parapety mało słoneczne
Ja skromnie tylko jedną paletę zasiałam różnymi nasionkami
Teraz muszę porozsadzać, ale i tak nie wiem gdzie ja to postawię, bo warunków za bardzo nie mam/
Moje parapety mało słoneczne
- silversnow
- 500p

- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Wandeczko fotki jak to się nieco żargonowo mówi "czaderskie"
Krokusy z tęczą świetne. A ta domowa, cudowna roślinka to jak się zwie ? Udanego weekendu 
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2905
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Wanda
jak u ciebie z pracami w ogrodzie, poszłaś do boju
ostro?
Ja dzisiaj sadziłam krokosmie ale te bulwki strasznie malutkie mi przysłali... będzie cos z takie,czy one kwitną w 1-szym sezonie po posadzeniu?
Ja dzisiaj sadziłam krokosmie ale te bulwki strasznie malutkie mi przysłali... będzie cos z takie,czy one kwitną w 1-szym sezonie po posadzeniu?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Olusia to kliwia
Wandziu widać zapracowana jesteś bo na wiosnę tak jest, że się nią cieszymy ale ile się trzeba nagonić.
Jak tam twoje sieweczki i co słychać w Twoim wiosennym ogródku.

Wandziu widać zapracowana jesteś bo na wiosnę tak jest, że się nią cieszymy ale ile się trzeba nagonić.
Jak tam twoje sieweczki i co słychać w Twoim wiosennym ogródku.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Witam
nareszcie mamy prawdziwą wiosnę
Ja jak prawdziwy buldożer
, rzuciłam się w wir pracy w ogrodzie,
aż po dwóch tygodniach harówy przyszło opamiętanie , przecież na ogrodzie świat się nie kończy
W czwartek była piękna pogoda
wiec z samego rana zrobiłam sobie całodniową wycieczkę do Krakowa, mojego ulubionego miasta.
Jubilat dom towarowy hit lat siedemdziesiątych.

















Julian, Jadziu, Marysiu, Mariusz, Ewelinko, Igala, Gosiu, Olu, Elżbietko
Przepraszam nie zapomniałam o Was 
aż po dwóch tygodniach harówy przyszło opamiętanie , przecież na ogrodzie świat się nie kończy
wiec z samego rana zrobiłam sobie całodniową wycieczkę do Krakowa, mojego ulubionego miasta.
Jubilat dom towarowy hit lat siedemdziesiątych.

















Julian, Jadziu, Marysiu, Mariusz, Ewelinko, Igala, Gosiu, Olu, Elżbietko
-
--julian--
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Ale piękne zdjęcia z wycieczki po Krakowie
Nigdy tam jeszcze nie byłem
A te magnolie
Cudowne
W Pradze też muszą teraz pięknie kwitnąć, bo jak byłem w czerwcu w zeszłym roku, widziałem przy zamku ogromne drzewa magnoliowe, posadzone w taką alejkę...musi to pięknie wyglądać, a jak pachnieć
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2905
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Przepiękne zdjęcia z mojego ex-Krk, Krk ładniejszy na nich niż w rzeczywistosci!!!
Dobrze że nie można sfotografować tego zatrutego powietrza.... . Jestem tam b często więc chyba już nie dostrzegam jego urody tak jak goscie...
Jak twoje róże i cały ogród po mrozach marcowych? U mnie bez problemowo na szczęscie
Jak twoje róże i cały ogród po mrozach marcowych? U mnie bez problemowo na szczęscie
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- silversnow
- 500p

- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Ja w Krakowie bywam stosunkowo często. , bo to tak po sąsiedzku
Architektura przepiękna. Miasto bardzo ładne. Tylko ze mną tak już jest, ze miasta lubię na jednodniowe wycieczki. Na dłuższa metę za bardzo zaludnione i za mało zieleni ( mimo pięknych parków, skwerków ) Piękne zdjęcia Wandeczko Mam przed oczami wszystkie te miejsca
.Z niecierpliwością czekam na fotki ogrodowe.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Kraków ma swój klimacik...
A jak Wandziu cięcie róż i co tam w Twoim ogrodzie? 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Super wycieczka.
Masz rację , nie samym ogrodem się żyje. I taka odskocznia potrzebna od tego naszego raju. Ja planuję z rodzinką wyprawę pociągiem (bo to przecież atrakcja , jak wiecznie autem wszędzie....) do Warszawy...Trzeba się trochę ruszyć z tego domu.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Witam Wszystkich miło i serdecznie
Mamy prawdziwą wiosnę, temperatury prawie jak latem, to naprawdę lubię
Wiele prac w ogrodzie, tych najpilniejszych
zrobiłam. Róże przycięte ,okopane i podsiane nawozem, opryskane miedzianem teraz niech sobie rosną. Tylko przydało by się
troszkę deszczu, bo od ustąpienia mrozów nie było solidnego deszczu, tylko w ten piątek był malutki deszczyk taki ,że pod świerkiem kostka była
sucha






Julian, masz rację, po całym dziedzińcu wawelskim unosił się delikatny zapach magnolii. Warto też się wybrać do Powsina niedaleko
Warszawy do parku botanicznego, tam teraz można podziwiać przepiękne Magnolie.

Igala, widzę ,że Kraków ma dużo swoich miłośników, ale co do smogu to Kraków nie jest odosobniony, w sezonie grzewczym
u mnie w godzinach wieczornych ja dym czuję w mieszkaniu a cała dolina jest zasnuta dymem.W mroźne bezwietrzne dni nie da się
wyjść na spacery.
Moje różyczki dobrze zniosły zimę, są zieloniutkie poza różą Graham Thomas , jeden pęd przemarzł , to moja wina bo jesienią przycięłam
pędna i to właśnie on przemarzł, musiałam go usunąć a obiecywałam sobie ,że jesienią nie będę przycinała róż

Pierwszy raz kulkowałam róze Westerland, ciekawa jestem jakie będą efekty.

a to dwa leniuchy

Gosiu,z tymi parapecikami w tym roku to mi się udało, ale teraz zostaną mi tylko moje, bo młodzi remontują sobie mieszkanie
po Babci. Będę mniej siała i będę miała mniej pracy

Olu, w Krakowie ostatnio bywam bardzo rzadko a zdawałby się ,że jako emerytka to czasu mam ho ho, ale czas nie jest z gumy
i wiecznie mi go brakuje.
Prace w ogrodzie zakończymy dopiero późna jesienią, bo ledwo uporządkowałam ogród po zimie , przycięłam
róże a tu już trawniki będą do koszenia i tak bez końca z tymi pracami ogrodowymi,aż do jesieni nie będziemy się nudzić
Parę fotek z dzisiejszego spaceru po lesie.


żonkile dziko rosnące na łące.

Basiu, róże już przycięłam, okopałam,podsypałam nawozem teraz będę zacierała rączki i czekała na pierwsze pąki.
Basiu,róże po tegorocznej zimie są w dobrej kondycji, poza jednym pędem Grahamka,którego wcześniej opisywałam, ale
róże Polki mają zbyt ciemne pędy, chociaż ładnie puszczają listki i to od samego dołu pędów i nie wiem czy je przycinać czy nie
a mam ich trzy krzaczki
Czytałam ,że masz taki sam problem z Polkami.

Pędy róż Elmshorn za kulkowałam , bo ostatnio kwitły na samych końcach, jak by chciały być różami piennymi.

Pod krzaczkami róż mam dzikich lokatorów

Olu, masz rację nie da się ciągle siedzieć w domu, trzeba się gdzieś wyrwać ja następną wycieczkę planuję do Wrocławia




8 kwietnia wycieczka rowerowa po puszczy.

Mamy prawdziwą wiosnę, temperatury prawie jak latem, to naprawdę lubię
zrobiłam. Róże przycięte ,okopane i podsiane nawozem, opryskane miedzianem teraz niech sobie rosną. Tylko przydało by się
troszkę deszczu, bo od ustąpienia mrozów nie było solidnego deszczu, tylko w ten piątek był malutki deszczyk taki ,że pod świerkiem kostka była
sucha






Julian, masz rację, po całym dziedzińcu wawelskim unosił się delikatny zapach magnolii. Warto też się wybrać do Powsina niedaleko
Warszawy do parku botanicznego, tam teraz można podziwiać przepiękne Magnolie.

Igala, widzę ,że Kraków ma dużo swoich miłośników, ale co do smogu to Kraków nie jest odosobniony, w sezonie grzewczym
u mnie w godzinach wieczornych ja dym czuję w mieszkaniu a cała dolina jest zasnuta dymem.W mroźne bezwietrzne dni nie da się
wyjść na spacery.
Moje różyczki dobrze zniosły zimę, są zieloniutkie poza różą Graham Thomas , jeden pęd przemarzł , to moja wina bo jesienią przycięłam
pędna i to właśnie on przemarzł, musiałam go usunąć a obiecywałam sobie ,że jesienią nie będę przycinała róż

Pierwszy raz kulkowałam róze Westerland, ciekawa jestem jakie będą efekty.

a to dwa leniuchy

Gosiu,z tymi parapecikami w tym roku to mi się udało, ale teraz zostaną mi tylko moje, bo młodzi remontują sobie mieszkanie
po Babci. Będę mniej siała i będę miała mniej pracy

Olu, w Krakowie ostatnio bywam bardzo rzadko a zdawałby się ,że jako emerytka to czasu mam ho ho, ale czas nie jest z gumy
i wiecznie mi go brakuje.
róże a tu już trawniki będą do koszenia i tak bez końca z tymi pracami ogrodowymi,aż do jesieni nie będziemy się nudzić
Parę fotek z dzisiejszego spaceru po lesie.


żonkile dziko rosnące na łące.

Basiu, róże już przycięłam, okopałam,podsypałam nawozem teraz będę zacierała rączki i czekała na pierwsze pąki.
Basiu,róże po tegorocznej zimie są w dobrej kondycji, poza jednym pędem Grahamka,którego wcześniej opisywałam, ale
róże Polki mają zbyt ciemne pędy, chociaż ładnie puszczają listki i to od samego dołu pędów i nie wiem czy je przycinać czy nie
a mam ich trzy krzaczki

Pędy róż Elmshorn za kulkowałam , bo ostatnio kwitły na samych końcach, jak by chciały być różami piennymi.

Pod krzaczkami róż mam dzikich lokatorów

Olu, masz rację nie da się ciągle siedzieć w domu, trzeba się gdzieś wyrwać ja następną wycieczkę planuję do Wrocławia




8 kwietnia wycieczka rowerowa po puszczy.

-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Wandziu, dziękuję za widoczki z Krakowa
Nie byłam już chyba ze trzy lata i już mi strasznie tęskno
Byłam w styczniu, ale tylko tyle, co na pogrzebie. To się nie liczy, nie miałam głowy do widoków.
Irysy i sasanki kwitły u Ciebie w jednym czasie? Bo moje irysy już dawno przekwitły, a sasanki dopiero pomaleńku się gramolą. Gdzie im jeszcze do kwitnienia
Dlaczego piesio ma pasek w pasie? No, może w klacie?
To chyba jakiś dziki lokator pod różami? Karczownik, czy nornica? Gdybym mogła wybierać, to wolę nornicę. Zresztą i mnie chyba odwiedziła, bo dzisiaj znalazłam kanał. Nigdy ich nie miałam
Pozdrawiam
Irysy i sasanki kwitły u Ciebie w jednym czasie? Bo moje irysy już dawno przekwitły, a sasanki dopiero pomaleńku się gramolą. Gdzie im jeszcze do kwitnienia
Dlaczego piesio ma pasek w pasie? No, może w klacie?
To chyba jakiś dziki lokator pod różami? Karczownik, czy nornica? Gdybym mogła wybierać, to wolę nornicę. Zresztą i mnie chyba odwiedziła, bo dzisiaj znalazłam kanał. Nigdy ich nie miałam
Pozdrawiam

