Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2

[Nela]

W Obi róże jeszcze nie przecenione, a niektóre suche jak wiór, nawet austinki za 37 zł.
Za to tegoroczne nabytki z Auchan ładnie sobie radzą.
Trzymam je od początku marca w donicach na tarasie, przetrwały mrozy, niektóre mają już naprawdę dużo młodych listków.
Kwiatów się już nie mogę doczekać, tak mnie kusi, żeby namoczyć zdobyczny obornik koński i je podpędzić.
Tylko się boje jak takie młode korzonki by to zniosły.

Młodych róż się nie nawozi Danusiu. Są w nowej ziemi to im zupełnie wystarczy.

[Ocia]

Ja dzisiaj przesadzam róże z Obi. Kupiłam Eden Rose w doniczce jakieś półtorej tygodnia temu, ale nie miałam dla niej większej doniczki, poza tym skoro już miała doniczkę to też mi się nie spieszyło.
Więc tak: doniczka ładna wysoka, a korzenie róży tak przycięte że mało co zostało, po drugie podłoże jakieś dziwne, to chyba te tak zwane trociny. Nic dziwnego że się nie zmieniła odkąd ją kupiłam.

[majalis2013]

Fakt Obi sie nie popisało, ta ma najmocniejszy sytem korzeniowy reszta totalna bida.

[Danka11]

Nelu, niby wiem, ale tęsknię już mocno za kwiatami i trochę mnie kusi, żeby roślinki podpędzić.
Poza tym moje róże są już od 1,5 m-ca w donicach, takie młode już nie są
Podlałam rano baaardzo mocno rozcieńczonym obornikiem, niech się przyzwyczajają.

[Ewa54]

Danka11 ja tez czekam na Twoje kwiaty .dokarmiaj je oby nie były głodne myślę,że nam pokażesz jak zakwitną.

[Nela]

Młodej róży dlatego się nie dokarmia by szukając papu zapuszczała na wszystkie strony korzenie. gdy dostanie- będzie szybko rosła i kwitła, ale system korzeniowy się zbyt nie rozbuduje, bo papu pójdzie w liście i kwiaty. Róża się rozleniwi "oddolnie" czyli- nie dokarmiać, bo najpierw się musi dobrze ukorzenić! Co ci ze słabo ukorzenionej róży? Niektórzy to nawet obrywaja pierwsze pączki, by się róża bardziej wzmocniła i rozrosła zanim wyda siły na kwitnienie. Może cie spotkać zonk- gdy po kwitnieniu róża padnie- bo będzie przesilona...
Nadgorliwość nie jest pozytywem...

A tak tylko dodam,że moja kartonikowa Lavender Blue z Auchana ma już malutkie pączki. Jest w donicy, nie zasilałam- tylko woda...

[Ewa54]

Nela ja uważam, że róże należy już dokarmiać,aby wypuściły grube pędy .Róża dokarmiona obornikiem ma pełen zestaw makro i mikro elementów, co zapewni jej zdrowotność.

[Nela]

Ewuś- możesz tak uważać- każdy robi po swojemu. Sprzeczać się nie będę. Mam ponad 300 róż i trochę praktyki... Nigdy nie dokarmiam w pierwszym roku. To tak jak nafaszerować noworodka... Uwierz- w pierwszym roku nie chodzi o grube pędy. Róża na spektakl potrzebuje 3 lat- czyli trochę- na rozwój i rozrost.
To tylko takie moje luźne uwagi- zrobicie przecież jak chcecie- i o to chodzi- każdy chce i musi przejść sam, bo inaczej nie uwierzy...

[Marta+]

Przecież zasada nr 1 ogrodnictwa brzmi: ,,Zdrowe korzenie są podstawą zdrowej rośliny"
Róże nadmiernie dokarmiane, nie tylko w pierwszym roku, są osłabione, dobrobyt idzie w pędy zamiast w korzenie a później zdziwienie i płacz że róża zimy nie przeżyła To piszę ja znana na forum ekspertka od mordowania róż (ignorantka totalna ze mnie, ale nawet ja wiem, że nie dokarmia się różyc w pierwszym roku, nieważne czy to doniczkowe czy ogrodowe).

P.S. Moja castoramowa też zapączkowała, ale oparłam się pokusie i oberwałam żeby nie traciła sił. Na kwiaty przyjdzie czas.

[Nela]

Nela ja uważam, że róże należy już dokarmiać,aby wypuściły grube pędy .Róża dokarmiona obornikiem ma pełen zestaw makro i mikro elementów, co zapewni jej zdrowotność.

Przeczytałam jeszcze raz co napisałyśmy- teraz myslę, że pisałas chyba ogólnie o różach- o ich nawożeniu. ja pisałam o nowych, tegorocznych nasadzeniach.
Oczywiście od drugiego roku dokarmiamy już róże. Ale tez nie przesadzać- przenawożona również słabnie zamiast się wzmocnić.

[Danka11]

Coś mi zjada posty, spróbuję jeszcze raz.

Róże kartonikowe są u mnie kwiatami tarasowymi. Mają pięknie kwitnąć i pachnieć, taki zamiennik pelargonii.
Do ziemi ich nie wsadzę, bo już nie mam miejsca, jesienią oddam komuś i na wiosnę kupię nowe.

W ogrodzie też mam ponad 150 róż, te traktuję trochę inaczej, ale też dokarmiam.
Stosuję głównie nawozy naturalne- obornik, mączkę kostną, gnojówkę z pokrzyw.
Rośliny karmię, ale nie przekarmiam, wyglądają na zadowolone.

Mam róże od kilku lat (ponad 5 na pewno), czasem coś wypadnie, ale bardzo rzadko, te oddane znajomym też ładnie rosną.

[meluzyna]

Danka, w jak dużych donicach trzymasz róże na tarasie?

[Danka11]

W dużych, 40 na 35 cm i większych. Fajne są z kółkami i podwójnym dnem z Ikei.
W jednej mam na ogół 2 krzaczki, dół uzupełniam jakimiś jednorocznymi, czasem lawendą.
Mam duży taras, ponad 60m2.

[meluzyna]

Dzięki, jak często je podlewasz? Mam trzy róże od kilku lat i zastanawiam się czy wszystkie już zaczynają wybijać pączki? O ile moja Augusta ma już miejscami piękne malutkie listki, to zarówno Bonica, jak i Fairy "stoją" w miejscu i nic nie widać żeby ruszyły. Nie pamiętam, kiedy zaczynały w ubiegłym roku:)

[Danka11]

Podlewam w zależności od pogody i róży, największą pijawką był chyba Graham Thomas, w upalne dni podlewałam solidnie nawet 2 razy dziennie.

Fajne są doniczki z podwójnym dnem i kółkami - mam częściowo zadaszony taras, w zbyt upalne, wietrzne lub deszczowe dni chowam kwiaty pod dach.

Ja w tym roku nie mam raczej strat po zimie, wszystkie róże mają już młode listki, najlepiej rozwinięte są oczywiście te marketowe, ale one zaczęły wegetację już w sklepie.
Nie ez znaczenia jest pewnie to, że mieszkam w najcieplejszej części Polski.