Pod puszczą cz.2
- 
				Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Pod puszczą cz.2
Palemka moja Elu była okazała ,ale było jeszcze kilka podobnych ,też piękne były! 
Ogród Twój jeszcze wygląda na senny,ale już się mu daje we znaki co nieco wiosna,ciekawa jestem jak tam tulipanki ode mnie.
Ciemiernik u mnie ma tylko dwa pączki i to chyba się nie rozkwitną ,reszta zmarzła,choć nakryłam.
Elu halo nie obcinamy wiosną tego powojnika ,oczywiście można ,ale po co,teraz trzeba tylko rozciąć od starego odkładu tak by były dwie osobne roślinki i można nowy odkład przesadzić lub stary odsadzić w inne miejsce!
Teraz pozwól mu piąć się do góry przycapniesz go jak pozwoli sobie za wysoko.
Oj będzie dereniówka!
			
			
									
						
										
						Ogród Twój jeszcze wygląda na senny,ale już się mu daje we znaki co nieco wiosna,ciekawa jestem jak tam tulipanki ode mnie.
Ciemiernik u mnie ma tylko dwa pączki i to chyba się nie rozkwitną ,reszta zmarzła,choć nakryłam.
Elu halo nie obcinamy wiosną tego powojnika ,oczywiście można ,ale po co,teraz trzeba tylko rozciąć od starego odkładu tak by były dwie osobne roślinki i można nowy odkład przesadzić lub stary odsadzić w inne miejsce!
Teraz pozwól mu piąć się do góry przycapniesz go jak pozwoli sobie za wysoko.
Oj będzie dereniówka!
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elu...po twoich roślinkach widzę że podobnie jest u mnie.   . Pewnych prac nie da się zrobić już, do tego potrzebne
 . Pewnych prac nie da się zrobić już, do tego potrzebne   i ciepełko aby roślinki wylazły i było je widać. Wczoraj była u mnie piękna pogoda, dziś znów niemiło..pochmurno.
  i ciepełko aby roślinki wylazły i było je widać. Wczoraj była u mnie piękna pogoda, dziś znów niemiło..pochmurno.   . Co roku do świąt miałam już domek wysprzątany a w tym nawet na zewnątrz nie jest.
 . Co roku do świąt miałam już domek wysprzątany a w tym nawet na zewnątrz nie jest.   Właściwie co się będę przejmować, gdy się zrobi ciepełko dwa razy szybciej się obracam na działce niż przy obecnej pogodzie.
 Właściwie co się będę przejmować, gdy się zrobi ciepełko dwa razy szybciej się obracam na działce niż przy obecnej pogodzie.   . Z moich wyliczeń wychodzi więc że zdążę.
 . Z moich wyliczeń wychodzi więc że zdążę.  
			
			
									
						
										
						 . Pewnych prac nie da się zrobić już, do tego potrzebne
 . Pewnych prac nie da się zrobić już, do tego potrzebne   i ciepełko aby roślinki wylazły i było je widać. Wczoraj była u mnie piękna pogoda, dziś znów niemiło..pochmurno.
  i ciepełko aby roślinki wylazły i było je widać. Wczoraj była u mnie piękna pogoda, dziś znów niemiło..pochmurno.   . Co roku do świąt miałam już domek wysprzątany a w tym nawet na zewnątrz nie jest.
 . Co roku do świąt miałam już domek wysprzątany a w tym nawet na zewnątrz nie jest.   Właściwie co się będę przejmować, gdy się zrobi ciepełko dwa razy szybciej się obracam na działce niż przy obecnej pogodzie.
 Właściwie co się będę przejmować, gdy się zrobi ciepełko dwa razy szybciej się obracam na działce niż przy obecnej pogodzie.   . Z moich wyliczeń wychodzi więc że zdążę.
 . Z moich wyliczeń wychodzi więc że zdążę.  
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Pod puszczą cz.2
Elu wszyscy czekamy na słonko, żeby w pełni poświęcić się działce  ale widzę, że u Ciebie też się powoli budzi wiosna
 ale widzę, że u Ciebie też się powoli budzi wiosna  działka tylko czeka na więcej promieni żeby ruszyć z kopyta
 działka tylko czeka na więcej promieni żeby ruszyć z kopyta 
Wesołych Świąt
			
			
									
						
										
						 ale widzę, że u Ciebie też się powoli budzi wiosna
 ale widzę, że u Ciebie też się powoli budzi wiosna  działka tylko czeka na więcej promieni żeby ruszyć z kopyta
 działka tylko czeka na więcej promieni żeby ruszyć z kopyta 
Wesołych Świąt

- 
				Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pod puszczą cz.2
Wiosnę mamy na podobnym etapie, ale u Ciebie dużo czyściej niż u mnie  Myślałam, że może zimą pojawią się krasnoludki i sprzątną rabatki, ale jednak nie
 Myślałam, że może zimą pojawią się krasnoludki i sprzątną rabatki, ale jednak nie  Cała robota czeka na mnie. potrzebuję trochę czasu na ogarnięcie i lepszej pogody, wtedy dam radę.
 Cała robota czeka na mnie. potrzebuję trochę czasu na ogarnięcie i lepszej pogody, wtedy dam radę.
Jak na pierwszy raz, to całkiem sporo udało Ci się zrobić, mimo że nieznośnie, przelatujące ptaki, ciągle Ci przeszkadzały Jak ja uwielbiam obserwować takie lecące klucze
 Jak ja uwielbiam obserwować takie lecące klucze  
 
Jeszcze trochę, a na całego ruszymy do ogrodów. Słoneczka, Elu
			
			
									
						
										
						 Myślałam, że może zimą pojawią się krasnoludki i sprzątną rabatki, ale jednak nie
 Myślałam, że może zimą pojawią się krasnoludki i sprzątną rabatki, ale jednak nie  Cała robota czeka na mnie. potrzebuję trochę czasu na ogarnięcie i lepszej pogody, wtedy dam radę.
 Cała robota czeka na mnie. potrzebuję trochę czasu na ogarnięcie i lepszej pogody, wtedy dam radę.Jak na pierwszy raz, to całkiem sporo udało Ci się zrobić, mimo że nieznośnie, przelatujące ptaki, ciągle Ci przeszkadzały
 Jak ja uwielbiam obserwować takie lecące klucze
 Jak ja uwielbiam obserwować takie lecące klucze  
 Jeszcze trochę, a na całego ruszymy do ogrodów. Słoneczka, Elu

- 
				Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Pod puszczą cz.2
Ela zarosła pieleszami   domowymi ,albo ogrodowymi! Wesołych Świąt! Niech ciepło w ogrody zawita i kwiatem Cię czym prędzej .   powita!
 powita!
			
			
									
						
										
						 powita!
 powita!- pela11
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Witajcie ,  Jestem szczęśliwa że to koniec świąt .Nareszcie wszystko wróci do normalności a do tego idzie ciepełko , więc w sobotę  ruszę do ogrodu i pewnie nie ja jedna .  
 
Bożenko , powojnika przyłożyłam całego , więc muszę go odciąć , następnym razem zrobię to lepiej , musi sobie biedak poradzić .
Zuziu , jak byś nie liczyła to i tak zdążysz , ciepełko wypędzi Cię na działęczkę pewnie już od jutra i kiedy Ty zakończysz sprzątać domek to ja dopiero wyjadę z miasta , więc zawsze będziesz szybsza ode mnie . .Dobrej i owocnej pracy Ci życzę
 .Dobrej i owocnej pracy Ci życzę   
 
Mariuszu , ja żeby się wyrobić to muszę ruszyć z dwóch kopyt bo obawiam się z jednego to za mało . .Cieszę się że nareszcie pogoda się nam poprawi to i robota będzie lepiej szła .Już nie mogę doczekać się soboty .Pozdrawiam i miłej pracy na działeczce Ci życzę .
 .Cieszę się że nareszcie pogoda się nam poprawi to i robota będzie lepiej szła .Już nie mogę doczekać się soboty .Pozdrawiam i miłej pracy na działeczce Ci życzę .  
 
Iwonko , na krasnali nie ma co liczyć bo to chyba wymarły gatunek , chociaż jak założysz czapeczkę z pomponikiem na końcu i kucniesz pod krzaczkiem przy robocie to można by uznać , że krasnale czasem lubią pojawiać się w ogrodzie . . Pewnie też  nie możesz  już  doczekać się wypadu na działeczkę bo zima jakaś  taka długa się okazała , więc słoneczka Ci życzę .
 . Pewnie też  nie możesz  już  doczekać się wypadu na działeczkę bo zima jakaś  taka długa się okazała , więc słoneczka Ci życzę .  
 
Bożenko , całkiem świadomie i z premedytacją zakopałam się na całe święta w domowe pielesze i co gorsza nic a nic nie żałuję .
			
			
									
						
										
						 
 Bożenko , powojnika przyłożyłam całego , więc muszę go odciąć , następnym razem zrobię to lepiej , musi sobie biedak poradzić .
Zuziu , jak byś nie liczyła to i tak zdążysz , ciepełko wypędzi Cię na działęczkę pewnie już od jutra i kiedy Ty zakończysz sprzątać domek to ja dopiero wyjadę z miasta , więc zawsze będziesz szybsza ode mnie .
 .Dobrej i owocnej pracy Ci życzę
 .Dobrej i owocnej pracy Ci życzę   
 Mariuszu , ja żeby się wyrobić to muszę ruszyć z dwóch kopyt bo obawiam się z jednego to za mało .
 .Cieszę się że nareszcie pogoda się nam poprawi to i robota będzie lepiej szła .Już nie mogę doczekać się soboty .Pozdrawiam i miłej pracy na działeczce Ci życzę .
 .Cieszę się że nareszcie pogoda się nam poprawi to i robota będzie lepiej szła .Już nie mogę doczekać się soboty .Pozdrawiam i miłej pracy na działeczce Ci życzę .  
 Iwonko , na krasnali nie ma co liczyć bo to chyba wymarły gatunek , chociaż jak założysz czapeczkę z pomponikiem na końcu i kucniesz pod krzaczkiem przy robocie to można by uznać , że krasnale czasem lubią pojawiać się w ogrodzie .
 . Pewnie też  nie możesz  już  doczekać się wypadu na działeczkę bo zima jakaś  taka długa się okazała , więc słoneczka Ci życzę .
 . Pewnie też  nie możesz  już  doczekać się wypadu na działeczkę bo zima jakaś  taka długa się okazała , więc słoneczka Ci życzę .  
 Bożenko , całkiem świadomie i z premedytacją zakopałam się na całe święta w domowe pielesze i co gorsza nic a nic nie żałuję .

- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elu..i dobrze przewidziałaś, byłam na działeczce.   Porobiłam dużo , ale bardzo dużo jeszcze przede mną. Myślałam że szybciej pójdzie, widać jeszcze kości nie rozruszane.
  Porobiłam dużo , ale bardzo dużo jeszcze przede mną. Myślałam że szybciej pójdzie, widać jeszcze kości nie rozruszane.   . Dziś pewnie nie pojadę bo się ruszyć nie mogę a i wnuczkę mam do zabawiania.
 . Dziś pewnie nie pojadę bo się ruszyć nie mogę a i wnuczkę mam do zabawiania.   . Tobie życzę
. Tobie życzę   i szybkiego pobytu na działce.
 i szybkiego pobytu na działce.  
			
			
									
						
										
						 Porobiłam dużo , ale bardzo dużo jeszcze przede mną. Myślałam że szybciej pójdzie, widać jeszcze kości nie rozruszane.
  Porobiłam dużo , ale bardzo dużo jeszcze przede mną. Myślałam że szybciej pójdzie, widać jeszcze kości nie rozruszane.   . Dziś pewnie nie pojadę bo się ruszyć nie mogę a i wnuczkę mam do zabawiania.
 . Dziś pewnie nie pojadę bo się ruszyć nie mogę a i wnuczkę mam do zabawiania.   . Tobie życzę
. Tobie życzę   i szybkiego pobytu na działce.
 i szybkiego pobytu na działce.  
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pod puszczą cz.2
Elu   
 
Jak tam po świętach ?
Co działasz ogrodowo ?
Pozdrowki zostawiam 
 
W końcu mamy piękną wiosnę.
			
			
									
						
										
						 
 Jak tam po świętach ?
Co działasz ogrodowo ?
Pozdrowki zostawiam
 
 W końcu mamy piękną wiosnę.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Zuziu , jak ja Ci tej roboty zazdroszczę . Pojedziesz jeszcze ze dwa razy i będziesz miała czyściutko .Ja dopiero na majówkę będę jako tako obrobiona i to tylko z grubsza .Mam  chyba   jednak  za dużo metrażu .  
 
Aniu , po świętach jak to po świętach
w portfelu dziura a na żołądek mięta . 
 
A ogrodowo też u mnie nuda
tylko parapetowe , chociaż w pogodzie cuda . 
 
Ela
Przyjemnej pracy w ogrodzie i dużo , dużo
			
			
									
						
										
						 
 Aniu , po świętach jak to po świętach
w portfelu dziura a na żołądek mięta .
 
 A ogrodowo też u mnie nuda
tylko parapetowe , chociaż w pogodzie cuda .
 
 Ela
Przyjemnej pracy w ogrodzie i dużo , dużo

- 
				Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Pod puszczą cz.2
Biedak sobie poradzi ,mam nadzieję ,że mu końcówkę malutka zostawiłaś.Odetniesz go troszkę później ,upewnij się ,że się ukorzenił czyli wtedy kiedy z odkładu widać kiełki. Wystarczy pionowo oddzielić szpadlem tak z góry cios i zostaw na kilka dni .Powinien się sam rozrastać. Po jakimś czasie przeniesiesz go w inne miejsce!  
   
  
			
			
									
						
										
						 
   
  
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Eluś...po dwóch dniach prac działkowych twojego metrażu ci nie zazdroszczę, jeszcze bym ciut swojego oddała.   . Wczoraj wracając ledwo do samochodu mogłam wsiąść a po schodach w domu to już była mordęga.
 . Wczoraj wracając ledwo do samochodu mogłam wsiąść a po schodach w domu to już była mordęga.   Mimo to i tak dziś bym pojechała , niestety eM dziś lekarzy odwiedza ale jutro jadę.
  Mimo to i tak dziś bym pojechała , niestety eM dziś lekarzy odwiedza ale jutro jadę.  
			
			
									
						
										
						 . Wczoraj wracając ledwo do samochodu mogłam wsiąść a po schodach w domu to już była mordęga.
 . Wczoraj wracając ledwo do samochodu mogłam wsiąść a po schodach w domu to już była mordęga.   Mimo to i tak dziś bym pojechała , niestety eM dziś lekarzy odwiedza ale jutro jadę.
  Mimo to i tak dziś bym pojechała , niestety eM dziś lekarzy odwiedza ale jutro jadę.  
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Bożenko , kawałek czuprynki mu zostawiłam więc całkiem na łyso go nie ogolę . Będę chyba jutro jechała bo syn w sobotę pracuje .
Zuziu , po wczorajszym to dzisiaj chyba byś na czworaka chodziła po ogródku , ja rozumiem że długi miałaś ogrodowy post , ale tym bardziej musisz zaczynać z umiarem
 , ja rozumiem że długi miałaś ogrodowy post , ale tym bardziej musisz zaczynać z umiarem    , roboty i tak nie przerobisz .
 , roboty i tak nie przerobisz .  a sezon dopiero się zaczyna .
 a sezon dopiero się zaczyna .
			
			
									
						
										
						Zuziu , po wczorajszym to dzisiaj chyba byś na czworaka chodziła po ogródku
 , ja rozumiem że długi miałaś ogrodowy post , ale tym bardziej musisz zaczynać z umiarem
 , ja rozumiem że długi miałaś ogrodowy post , ale tym bardziej musisz zaczynać z umiarem    , roboty i tak nie przerobisz .
 , roboty i tak nie przerobisz .  a sezon dopiero się zaczyna .
 a sezon dopiero się zaczyna .- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elu..zgadza się, działka to syzyfowa praca, jedne chwasty wyrwiesz, drugie rosną z innymi pracami także.   . Zaraz zjemy obiadek i hyc na działeczkę , odpocząć.
 . Zaraz zjemy obiadek i hyc na działeczkę , odpocząć.   . Życzę abyś wszystkie plany na dziś zrealizowała no i
 . Życzę abyś wszystkie plany na dziś zrealizowała no i  
			
			
									
						
										
						 . Zaraz zjemy obiadek i hyc na działeczkę , odpocząć.
 . Zaraz zjemy obiadek i hyc na działeczkę , odpocząć.   . Życzę abyś wszystkie plany na dziś zrealizowała no i
 . Życzę abyś wszystkie plany na dziś zrealizowała no i  
- 
				Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pod puszczą cz.2
to widzę, że tylko mi ta czapka z pomponem została  Ale już byłam na działce i odrobinę zrobiłam. Zawsze to kuolejny krok do przodu
 Ale już byłam na działce i odrobinę zrobiłam. Zawsze to kuolejny krok do przodu  
 
O rany, to na majówkę się zarobisz Będziesz razem z pszczółkami pracować w pocie czoła. Trzymam kciuki
 Będziesz razem z pszczółkami pracować w pocie czoła. Trzymam kciuki 
			
			
									
						
										
						 Ale już byłam na działce i odrobinę zrobiłam. Zawsze to kuolejny krok do przodu
 Ale już byłam na działce i odrobinę zrobiłam. Zawsze to kuolejny krok do przodu  
 O rany, to na majówkę się zarobisz
 Będziesz razem z pszczółkami pracować w pocie czoła. Trzymam kciuki
 Będziesz razem z pszczółkami pracować w pocie czoła. Trzymam kciuki 
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Witajcie   
Doszłam dzisiaj do wniosku , że jeżeli ktoś chce zobaczyć jak wygląda wariat , to wystarczy jak przespaceruje się po ościennych ogrodach, a tam zobaczy owe egzemplarze z widłami , z grabiami , w kuckach , na kolanach , z przerażeniem i z obłędem w oczach , miotających się od krzaczka do kwiatka .Sama to właśnie przetestowałam bo urobiłam się tak , że w nocy  nie mogłam przekręcić się na drugi bok, a i tak została jeszcze  petarda do zrobienia .Zima niestety zostawiła po sobie paskudne ślady , przemarzły wrzosy , niektóre rododendrony dostały po liściach i wyleciały mi trzy róże nie licząc poprzemarzanych cebulowych , ale o dziwo nie zrobiło to na mnie większego  wrażenia , wyleciało , to wyleciało i już , koniec tematu .Podobny zasuw czeka mnie jeszcze za tydzień bo połowa róż została w kopczykach
 bo urobiłam się tak , że w nocy  nie mogłam przekręcić się na drugi bok, a i tak została jeszcze  petarda do zrobienia .Zima niestety zostawiła po sobie paskudne ślady , przemarzły wrzosy , niektóre rododendrony dostały po liściach i wyleciały mi trzy róże nie licząc poprzemarzanych cebulowych , ale o dziwo nie zrobiło to na mnie większego  wrażenia , wyleciało , to wyleciało i już , koniec tematu .Podobny zasuw czeka mnie jeszcze za tydzień bo połowa róż została w kopczykach   a zielsko oczywiście bujne  jakby mu gnojówki kto podrzucił .Fotek zrobiłam zaledwie kilka bo ani czasu , ani siły już nie miałam i w zasadzie niewiele jeszcze kwitnie .
 a zielsko oczywiście bujne  jakby mu gnojówki kto podrzucił .Fotek zrobiłam zaledwie kilka bo ani czasu , ani siły już nie miałam i w zasadzie niewiele jeszcze kwitnie .
Zuziu , plan przekroczyłam , ale zdrowy rozsądek chyba też .Zupełnie nie wiem kiedy posprzątam w domku bo on też nie mały i pewnie będę nadganiała w majówkę bo wcześniej nie dam rady . Za tydzień muszę zrobić oprysk profilaktyczny i oporządzić róże , o zielsku nawet nie wspomnę , no i trzeba rośliny już nakarmić .Najgorzej wygląda rozgrzebany trawnik i jak nic do czerwca mi z nim zejdzie
 .Zupełnie nie wiem kiedy posprzątam w domku bo on też nie mały i pewnie będę nadganiała w majówkę bo wcześniej nie dam rady . Za tydzień muszę zrobić oprysk profilaktyczny i oporządzić róże , o zielsku nawet nie wspomnę , no i trzeba rośliny już nakarmić .Najgorzej wygląda rozgrzebany trawnik i jak nic do czerwca mi z nim zejdzie   . W przeciwieństwie do Ciebie zazdroszczę Ci Twojego metrażu , przynajmniej wiosną
 . W przeciwieństwie do Ciebie zazdroszczę Ci Twojego metrażu , przynajmniej wiosną    
 
Iwonko , nie wiem czy w tym przypadku nie wolałabym zachowywać się jak truteń , przynajmniej nie czułabym się taka zmęczona .Dobrze że wiosna jest tylko raz w roku
 , przynajmniej nie czułabym się taka zmęczona .Dobrze że wiosna jest tylko raz w roku   
 




			
			
									
						
										
						
Doszłam dzisiaj do wniosku , że jeżeli ktoś chce zobaczyć jak wygląda wariat , to wystarczy jak przespaceruje się po ościennych ogrodach, a tam zobaczy owe egzemplarze z widłami , z grabiami , w kuckach , na kolanach , z przerażeniem i z obłędem w oczach , miotających się od krzaczka do kwiatka .Sama to właśnie przetestowałam
 bo urobiłam się tak , że w nocy  nie mogłam przekręcić się na drugi bok, a i tak została jeszcze  petarda do zrobienia .Zima niestety zostawiła po sobie paskudne ślady , przemarzły wrzosy , niektóre rododendrony dostały po liściach i wyleciały mi trzy róże nie licząc poprzemarzanych cebulowych , ale o dziwo nie zrobiło to na mnie większego  wrażenia , wyleciało , to wyleciało i już , koniec tematu .Podobny zasuw czeka mnie jeszcze za tydzień bo połowa róż została w kopczykach
 bo urobiłam się tak , że w nocy  nie mogłam przekręcić się na drugi bok, a i tak została jeszcze  petarda do zrobienia .Zima niestety zostawiła po sobie paskudne ślady , przemarzły wrzosy , niektóre rododendrony dostały po liściach i wyleciały mi trzy róże nie licząc poprzemarzanych cebulowych , ale o dziwo nie zrobiło to na mnie większego  wrażenia , wyleciało , to wyleciało i już , koniec tematu .Podobny zasuw czeka mnie jeszcze za tydzień bo połowa róż została w kopczykach   a zielsko oczywiście bujne  jakby mu gnojówki kto podrzucił .Fotek zrobiłam zaledwie kilka bo ani czasu , ani siły już nie miałam i w zasadzie niewiele jeszcze kwitnie .
 a zielsko oczywiście bujne  jakby mu gnojówki kto podrzucił .Fotek zrobiłam zaledwie kilka bo ani czasu , ani siły już nie miałam i w zasadzie niewiele jeszcze kwitnie .Zuziu , plan przekroczyłam , ale zdrowy rozsądek chyba też
 .Zupełnie nie wiem kiedy posprzątam w domku bo on też nie mały i pewnie będę nadganiała w majówkę bo wcześniej nie dam rady . Za tydzień muszę zrobić oprysk profilaktyczny i oporządzić róże , o zielsku nawet nie wspomnę , no i trzeba rośliny już nakarmić .Najgorzej wygląda rozgrzebany trawnik i jak nic do czerwca mi z nim zejdzie
 .Zupełnie nie wiem kiedy posprzątam w domku bo on też nie mały i pewnie będę nadganiała w majówkę bo wcześniej nie dam rady . Za tydzień muszę zrobić oprysk profilaktyczny i oporządzić róże , o zielsku nawet nie wspomnę , no i trzeba rośliny już nakarmić .Najgorzej wygląda rozgrzebany trawnik i jak nic do czerwca mi z nim zejdzie   . W przeciwieństwie do Ciebie zazdroszczę Ci Twojego metrażu , przynajmniej wiosną
 . W przeciwieństwie do Ciebie zazdroszczę Ci Twojego metrażu , przynajmniej wiosną    
 Iwonko , nie wiem czy w tym przypadku nie wolałabym zachowywać się jak truteń
 , przynajmniej nie czułabym się taka zmęczona .Dobrze że wiosna jest tylko raz w roku
 , przynajmniej nie czułabym się taka zmęczona .Dobrze że wiosna jest tylko raz w roku   
 








 
 
		
