Krakowski Ogród Botaniczny właśnie dziś otworzył swe wrota dla zwiedzających 
 
 
Kilka zdjęć z telefonu, następnym razem zabiorę aparat , bo myślałam, że nie można z aparatem do szklarni i że muszę płacić za zdjęcia  
 
 
Niektóre rośliny powalające.. pachnący gigant liodoro na prawdę dawał czadu z zapachem, podobnie cytryny , które przypominały akacje, ale niektóre rośliny średnio zadowolone były ze swoich warunków, mimo iż kwitły, np hoye. 
Dłuuuuugo stałam przy obrazkowatych, przy monsterze variegacie i philodendronach.. och długo.. i przy cymbidium.. zauroczył mnie też schoenorchis gemmata i oncidium ornithorhynchum  och.. i czadowo było też w storczykarni , bo przy okazji mnie zamgławiło i wcale nie dziwię się storczykom, że to lubią 
 
  
Świetnie wyglądały też Vandy z oplątwami na korzeniach  

 w maju też odwiedzę ogród i pewnie może więcej się będzie działo w storczykarni.
No i oczywiście czekam na majową wyprzedaż...  
 
   
  
  (choć mój portfel płacze ;) ) 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
