
Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko na pewno pies dla dziewczynek to świetna sprawa, dzieci bardzo kochają zwierzęta i dzięki nim uczą sie pewnych czynności. Mam nadzieję że i z ogrodem sobie poradzisz, a i ze szczeniaka szybko wyrośnie. Najtrudniej będzie ....jak Ciebie nie będzie! Trzymam kciuki za jak najmniejsze szkody. Obawiam się też że przed wyjazdem nie uda Ci się nic zrobić z ogrodzie, bo zima trzyma i czytam że wiosna nie przyjdzie w terminie. Pozdrawiam serdecznie i życzę słońca do spacerowania


- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Witajcie
.
Ostatnie dwie noce u mnie były z 10 stopniowym mrozem. Dobrze, że leży śnieg to rośliny tak nie odczuwają tego
. Co prawda wczoraj go trochę ubyło ale nadal jest. W zeszłym roku końcem lutego już mogłam działać w ogrodzie a teraz niestety nie zapowiada się
. Troszkę szkoda i trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wszystko wskazuje na to, że pogoda zimowa ma utrzymać się nawet do połowy marca więc przed turnusem zapewne nic nie przytnę i nie posprzątam
. Za to po powrocie co to będzie
, nie będę wiedziała w co ręce wsadzić i do tego róże przyjadą
. Nie do końca zdrowo jest tak zacząć sezon z pełną pompą, wolałabym najpierw przyzwyczaić ścięgna i mięśnie do pracy
. Dzisiaj w roli głównej na zdjęciach będzie Cola.


Ewo witaj
. Trochę śniegu jeszcze u nas jest na całe szczęście . Oczywiście o tej porze wolałabym już przedwiośnie a nie zimę no ale na to wpływu nie mam. Pozdrawiam
.


Lucynko dzięki Coli takie spacerki będą dla nas teraz bardzo częste . Zima obecnie jest bardzo ładna ale nie ukrywam, że wolałabym żeby taka była w styczniu a nie końcem lutego
. Ostatnie chwile przed wiosną dłużą się najbardziej i każdy niecierpliwi się już bardzo
. Dziękuję i pozdrawiam
.
Gramolą się krokusy
.


Marysiu właśnie tego momentu beze mnie boję się najbardziej ale może eM jakoś da sobie radę. W sumie jak będzie w pracy to i tak nie zostawi jeszcze Coli samej na zewnątrz bo jeszcze obawiamy się, że mogłaby sobie gdzieś pójść. Jest z nami jeszcze zbyt krótko i mimo, że nie wykazuje chęci ucieczek to szkoda ryzykować . Chyba masz rację z tym, że nic nie zrobię przed turnusem
. Trochę szkoda bo myślałam, że chociaż przytnę hortensje albo posprzątam liście i zaschłe badyle. No trudno , jak wrócę będę miała sporo czasu i wszystko powoli zrobię
. Dziękuję i wzajemnie pozdrawiam
.
Hiacynty też poczuły wiosnę
.

Sąsiadka remontowała swoje budynki gospodarcze i przysłoniła trochę dziurę
.



Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę
.
Ostatnie dwie noce u mnie były z 10 stopniowym mrozem. Dobrze, że leży śnieg to rośliny tak nie odczuwają tego


Ewo witaj


Lucynko dzięki Coli takie spacerki będą dla nas teraz bardzo częste . Zima obecnie jest bardzo ładna ale nie ukrywam, że wolałabym żeby taka była w styczniu a nie końcem lutego
Gramolą się krokusy


Marysiu właśnie tego momentu beze mnie boję się najbardziej ale może eM jakoś da sobie radę. W sumie jak będzie w pracy to i tak nie zostawi jeszcze Coli samej na zewnątrz bo jeszcze obawiamy się, że mogłaby sobie gdzieś pójść. Jest z nami jeszcze zbyt krótko i mimo, że nie wykazuje chęci ucieczek to szkoda ryzykować . Chyba masz rację z tym, że nic nie zrobię przed turnusem
Hiacynty też poczuły wiosnę

Sąsiadka remontowała swoje budynki gospodarcze i przysłoniła trochę dziurę



Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ale się uśmiałam z tych bokserek
Ja się zawsze śmieję w takich sytuacjach, że psiaki uczą nas sprzątania
U mnie wszystkie blaty i stół muszą być puste, bo najmłodsza łobuzica ze względu na swój wzrost sięga wszędzie tam, gdzie starsze psy mogą pomarzyć... Ostatnio "zaczytała" się w książce z biblioteki
, musiałam odkupić. Em śmiał się ze mnie do czasu, gdy w niedzielę zostawił komórkę z ładowarką na stole... Telefon ma obecnie urocze ślady po ząbkach, a ładowarka "podzieliła się" na wiele 10 cm ładowareczek
Małym rosną ząbki, więc niestety gryzą wszystko co im wpadnie w łapki
i obawiam się, że najprostszym sposobem jest zadbanie o to, że w te łapki nie wpadało nic wartościowego
Ależ ona śliczna
Przyćmiła nawet budzącą się wiosnę
Wymiziaj ją ode mnie...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Cola dalej słodziutka, chociaż widać po niej, że się nie ociąga i rośnie. Łapki już się robią coraz dłuższe i już nie można o niej powiedzieć, że jest kuleczką. Na posłaniu już się nawet nie mieści w poprzek
Kaprys w grudniu skończył dwanaście lat, to już niestety mocno starszy pan. Ale mimo, że zdecydowanie zwolnił, to dalej jest na szczęście zdrowy i nic mu nie dolega. Mam nadzieję, że jeszcze przed nami kawał czasu zanim przyjdzie czas pożegnania. Od początku był bardzo spokojny, broił ale z umiarem. I nie szczekał nigdy, mimo że nie jest niemy. Po prostu nie ma takiego nawyku. Przez ten cały czas słyszałam może z dziesięć razy pojedyncze: Hau
Dzieci na spacerach trochę onieśmiela jego wielkość, ale jak już się odważą, to mogą z Kaprysem zrobić wszystko. Na działce Kaprys miał swoje ulubione miejsca, w których lubił kopać. I co z tego. że jedno z nich było przed wejściem do narzędziowni i trzeba było uważać, żeby tam nie wpaść? Musiałam go pilnować, albo i nawet układać tam jakieś deski, żeby był spokój
U mnie tej zimy tyle śniegu co u Ciebie teraz, nie było wcale. Teraz nie ma go zupełnie i mam nadzieję, że zapowiadane mrozy nie nadejdą. Zresztą nie wiem o co ten cały szum, bo mróz zapowiadają rzędu -10-12*. Przecież to nie są arktyczne mrozy i mają trwać raptem dwa- trzy dni. Wiosnę czuć już w powietrzu i tego się trzymajmy
Kaprys w grudniu skończył dwanaście lat, to już niestety mocno starszy pan. Ale mimo, że zdecydowanie zwolnił, to dalej jest na szczęście zdrowy i nic mu nie dolega. Mam nadzieję, że jeszcze przed nami kawał czasu zanim przyjdzie czas pożegnania. Od początku był bardzo spokojny, broił ale z umiarem. I nie szczekał nigdy, mimo że nie jest niemy. Po prostu nie ma takiego nawyku. Przez ten cały czas słyszałam może z dziesięć razy pojedyncze: Hau
U mnie tej zimy tyle śniegu co u Ciebie teraz, nie było wcale. Teraz nie ma go zupełnie i mam nadzieję, że zapowiadane mrozy nie nadejdą. Zresztą nie wiem o co ten cały szum, bo mróz zapowiadają rzędu -10-12*. Przecież to nie są arktyczne mrozy i mają trwać raptem dwa- trzy dni. Wiosnę czuć już w powietrzu i tego się trzymajmy
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ależ z tej Coli słodziaczek, Ewelinko!
Najsłodsza, jak każdy szczeniaczek, podczas snu.
Podobnie jak Marysia zastanawiam się, jak to będzie po Twoim wyjeździe.
Cola przywykła już do Twojego towarzystwa, będzie tęskniła i może się wyzłośliwiać.
Będą musieli jej pilnować pozostali domownicy.
Byłam dzisiaj na działce i też zauważyłam, że roślinki chciałyby już wiosny. Zupełnie jak my.
Pozdrawiam cieplutko.
Najsłodsza, jak każdy szczeniaczek, podczas snu.
Podobnie jak Marysia zastanawiam się, jak to będzie po Twoim wyjeździe.
Byłam dzisiaj na działce i też zauważyłam, że roślinki chciałyby już wiosny. Zupełnie jak my.
Pozdrawiam cieplutko.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko
,
też mnie dzisiaj ciągnęło do ogrodu ale jak przeczytałam o mających nadejść jeszcze mrozach , to dałam spokój.
Dobrze, że jeszcze śnieg leży w ogrodzie, podobnie, jak u Ciebie.
Przynajmniej rośliny mają okrycie.
Mam wrażenie, że cola ciut podrosła ?
Pozdrawiam i słoneczka życzę.

też mnie dzisiaj ciągnęło do ogrodu ale jak przeczytałam o mających nadejść jeszcze mrozach , to dałam spokój.
Dobrze, że jeszcze śnieg leży w ogrodzie, podobnie, jak u Ciebie.
Przynajmniej rośliny mają okrycie.
Mam wrażenie, że cola ciut podrosła ?
Pozdrawiam i słoneczka życzę.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Po prostu rasowa modelka!
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2759
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Super wygląda taka duża ilość owoców na róży!
No i szczeć zimą też fajna! Większość samosiejek szczeci wyrwałem, a i te piękne ostowate nasienniki pousuwałem więc teraz nie mam ani jednego w ogrodzie (a przydałyby się do bukietów). W tym roku dam jej więcej luzu, żeby zdobiła jak najdłużej zimą 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko ! śliczna maskotka!
Jeden z moich sąsiadów ma już trochę starszego szczeniaka, brązowego, niestety bieganie po podwórku skończyło się dla niego niedobrze. Raz wlazł synowi pod samochód innym razem uciekł za ogrodzenie i niestety jak nie ma nikogo to smyczą wiążą go do słupka siatki. Młode pieski są jak dzieci
Poza tym są amatorzy ładnych piesków i bałabym się zostawić go na podwórku jak nie ma Was w domu. Chyba że miałby możliwość schowania się w budynku gospodarczym. Zdążysz pomalutku zrobić wszystko po powrocie, bo nie ma gwarancji że wiosna przyjdzie w terminie
Pozdrawiam! 
Jeden z moich sąsiadów ma już trochę starszego szczeniaka, brązowego, niestety bieganie po podwórku skończyło się dla niego niedobrze. Raz wlazł synowi pod samochód innym razem uciekł za ogrodzenie i niestety jak nie ma nikogo to smyczą wiążą go do słupka siatki. Młode pieski są jak dzieci
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelko, masz śliczne okolice i nawet rzeczkę
Wiosna już zawitała do Twego ogrodu, cebulkowe już mają duże noski ,
wystarczy, że słonko przygrzeje i krokusiki zakwitną . Piesio to taka duża, śliczna, żywa maskotka.
wystarczy, że słonko przygrzeje i krokusiki zakwitną . Piesio to taka duża, śliczna, żywa maskotka.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelino jaka ona już wielka
toż to widać, że rośnie jak na drożdżach
piękna jest i wygląda słodziutko
wiosna powoli widzę budzi się u Ciebie i sporo pracy Cię czeka, ale to wrócisz z naładowanymi bateriami to będziesz działać ostro

- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko - dla maluszka daj kosteczkę od mojego Ernesta, to też Golden R. Przy okazji nie ndaj się zwieść, że to wyjątkowo łagodna rasa. Mój pisak, choć wydawałoby się, że nie ma bardziej radosnego , przyjaznego i łagodnego psa, kilka razy pokazał, że jest jednak psem. W ułamku sekundy potrafi zmienić się i stać się agresywny. Zazwyczaj wcześniej sygnalizuje niepokój,ale trzeba się nauczyć go obserwować. Rozmawiałam z weterynarzem, który orzekł, że ma więcej zgłoszeńopogryzieniach przez goldeny niż przez rasy uznane za niebezpieczne. Pewnie wynika to z tego, że wszyscy mamy zaufanie do goldenków. Lepiej jednak żeby same nie były przy małych dzieciach, bo nawet święte pieski czasem nie zniosą dziecięcych zabaw. Jak pies odchodzi, trzeba to uszanować. Pamiętam sytuację, w której moja mała wówczas córcia , głaskała psa i pewnie troszkę też ciągnęłaza włosy. Pies kilkakrotnie odchodził od niej, a le ona za nim podążała. W końcu Ernest wszedł pod stół. Gdy jednak i tam poszła moja Zosia - pokazał kły i warknął. Nie wiem, co by się stało, gdybyśmy w porę nie zareagowali. Po latach broniąc jej ugryzł napastnika.
Piękny ten Twój psiak!
Piękny ten Twój psiak!
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ciekawe, co się stanie z tymi wszystkimi kiełkami tulipanów i innych cebulowych. U mnie już dawno powychodziły, a teraz po ostatnich mrozach mają poprzymarzane końcówki. NIe wiadomo, czy się odrodzą. Myślę, że tulipany chyba wypuszczą nowe liście, ale te inne cebulowe mnie trochę martwią.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Jaka słodzina ta Wasz psinka! Do zakochania!!! 
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Gratuluję nowego przybytku, niech Ci się zdrowo chowa
Psa nie mam i mieć nie będę, będę więc głaskać na odległość u Ciebie
Psa nie mam i mieć nie będę, będę więc głaskać na odległość u Ciebie

