 
 Bardzo pieknie u Ciebie ,a róze


 , w Twoim przypadku potwierdza się powiedzenie - małe jest piękne. W małym ogrodzie pomieściłaś tyle pięknych roślin, do tego tak gustownie zestawionych. Powaliłaś mnie kolekcją irysów, przepiękne odmiany
 , w Twoim przypadku potwierdza się powiedzenie - małe jest piękne. W małym ogrodzie pomieściłaś tyle pięknych roślin, do tego tak gustownie zestawionych. Powaliłaś mnie kolekcją irysów, przepiękne odmiany  . Nie obiecuję, że będę częstym gościem,/brak czasu/ ale na pewno będę do Ciebie zaglądała w każdej wolnej chwili
 . Nie obiecuję, że będę częstym gościem,/brak czasu/ ale na pewno będę do Ciebie zaglądała w każdej wolnej chwili 

 
  Oj tak, będzie się działo, z całą pewnością!
 Oj tak, będzie się działo, z całą pewnością! Już dostał swój opis, na razie jestem z niego zadowolona, ale u mnie to jeszcze młodzieniaszek
 Już dostał swój opis, na razie jestem z niego zadowolona, ale u mnie to jeszcze młodzieniaszek   
  Jest mi niezmiernie miło, że podobają Ci się moje skromne progi
 Jest mi niezmiernie miło, że podobają Ci się moje skromne progi   
  
  to szczepiona Hakuro Nishiki
  to szczepiona Hakuro Nishiki   
  Dziękuję i zapraszam, cieszę się z każdego gościa
 Dziękuję i zapraszam, cieszę się z każdego gościa  Czytałam u Ciebie, że mieliście trochę kłopotów zdrowotnych. Mam nadzieję, że już jest dobrze? Skoro zamykasz wątek, to czekam na otwarcie nowego
 Czytałam u Ciebie, że mieliście trochę kłopotów zdrowotnych. Mam nadzieję, że już jest dobrze? Skoro zamykasz wątek, to czekam na otwarcie nowego   
  Gdzie mi tam do Twojego bajkowego ogrodu, który już od dawna podziwiam, dziękuję za pochwały
 Gdzie mi tam do Twojego bajkowego ogrodu, który już od dawna podziwiam, dziękuję za pochwały   Będzie mi bardzo miło, jeśli mnie jeszcze odwiedzisz
  Będzie mi bardzo miło, jeśli mnie jeszcze odwiedzisz   
  . Spokojnych nocy
 . Spokojnych nocy  

 
  
  
  
 






 Wiosną jej bordowe przyrosty to również piękna ozdoba. Kwiaty średnio trwałe i większe deszcze trochę szkodzą kwiatom, które już są rozwinięte, ale nie ma tendencji do mumifikowania pączków. Po deszczu łapie piegi, w nieznacznym stopniu. Zaliczam ją do pierwszej piątki w moim ogrodzie
  Wiosną jej bordowe przyrosty to również piękna ozdoba. Kwiaty średnio trwałe i większe deszcze trochę szkodzą kwiatom, które już są rozwinięte, ale nie ma tendencji do mumifikowania pączków. Po deszczu łapie piegi, w nieznacznym stopniu. Zaliczam ją do pierwszej piątki w moim ogrodzie   Pod sam koniec sezonu oberwałam kilka listków z plamkami.
 Pod sam koniec sezonu oberwałam kilka listków z plamkami.



 Złapała jak większość koleżanek na tej rabacie kilka plamek.
 Złapała jak większość koleżanek na tej rabacie kilka plamek.



 Któż jej nie posiada, a przynajmniej nie zna? Ogromne kwiaty, stopniowo pod wpływem słońca nabierające delikatnego rumieńca. Pamiętam, jak naoglądałam się w internecie tych kremowych kwiatów z dziewczęcym różowym rumieńcem i moją konsternację, gdy z żółtego pączka rozwinął się... żółty kwiat
 Któż jej nie posiada, a przynajmniej nie zna? Ogromne kwiaty, stopniowo pod wpływem słońca nabierające delikatnego rumieńca. Pamiętam, jak naoglądałam się w internecie tych kremowych kwiatów z dziewczęcym różowym rumieńcem i moją konsternację, gdy z żółtego pączka rozwinął się... żółty kwiat   W tamtym czasie nie byłam fanką żółtych kwiatów (teraz jestem w ograniczonej ilości, jako barwny akcent), ale róża skradła moje serce swoją urodą i wigorem, a po czasie zobaczyłam w końcu te swoje rumieńce
 W tamtym czasie nie byłam fanką żółtych kwiatów (teraz jestem w ograniczonej ilości, jako barwny akcent), ale róża skradła moje serce swoją urodą i wigorem, a po czasie zobaczyłam w końcu te swoje rumieńce   Bardzo ją lubię, jest takim słoneczkiem rozświetlającym rabatę i zawsze przyciąga wzrok tymi ogromnymi kwiatuchami. Nie złapała dotychczas ani jednej plamki, kwiaty średnio odporne na deszcz i słońce i o średniej trwałości. Ciemnozielone liście pięknie kontrastują z kolorem kwiatów.
 Bardzo ją lubię, jest takim słoneczkiem rozświetlającym rabatę i zawsze przyciąga wzrok tymi ogromnymi kwiatuchami. Nie złapała dotychczas ani jednej plamki, kwiaty średnio odporne na deszcz i słońce i o średniej trwałości. Ciemnozielone liście pięknie kontrastują z kolorem kwiatów.












 U siebie mam  kilka dosłownie krzaczków , młode jeszcze ale czekam z niecierpliwością na pierwsze kwiaty
 U siebie mam  kilka dosłownie krzaczków , młode jeszcze ale czekam z niecierpliwością na pierwsze kwiaty  Kolorowa, radosna posiadaczko pięknego ogrodu. Och, to raj dla mnie - róże, liliowce i inne dobrodziejstwa. Przeczytałam, że pozbyłaś się Duble Perfum i Flamingo. U mnie ta pierwsza rośnie fajnie a druga jednak choruje. Podobają mi się kwiaty Flamingo, więc póki co jest do obserwacji. Co do  Charlesa de Nervaux to ma ostatnią szansę
 Kolorowa, radosna posiadaczko pięknego ogrodu. Och, to raj dla mnie - róże, liliowce i inne dobrodziejstwa. Przeczytałam, że pozbyłaś się Duble Perfum i Flamingo. U mnie ta pierwsza rośnie fajnie a druga jednak choruje. Podobają mi się kwiaty Flamingo, więc póki co jest do obserwacji. Co do  Charlesa de Nervaux to ma ostatnią szansę   . Ja zdecydowałam się na niemiecką Aleksandrę i jestem z niej bardzo zadowolona. Piękną masz kolekcje kosaćców. Jesienią posadziłam ponad dziesięć nowości, ale chyba niektóre tylko zakwitną. Liliowce bardzo lubię, nawet ich liście dla mnie są dekoracyjne. Aniu, pozwolisz, że będę do Ciebie wpadać ?
 . Ja zdecydowałam się na niemiecką Aleksandrę i jestem z niej bardzo zadowolona. Piękną masz kolekcje kosaćców. Jesienią posadziłam ponad dziesięć nowości, ale chyba niektóre tylko zakwitną. Liliowce bardzo lubię, nawet ich liście dla mnie są dekoracyjne. Aniu, pozwolisz, że będę do Ciebie wpadać ? 

 
  Czy to wydłużający się dzień, czy słońce, które coraz wyżej świeci?
 Czy to wydłużający się dzień, czy słońce, które coraz wyżej świeci?  powierzchnię koszenia
 powierzchnię koszenia   No i tak to zwykle bywa - jak już myślałam, że z grubsza wszystkie roboty zrobione, to na horyzoncie pojawia się następna.
 No i tak to zwykle bywa - jak już myślałam, że z grubsza wszystkie roboty zrobione, to na horyzoncie pojawia się następna. Ciekawe w jakim rozcieńczeniu stosuje się ten biohumus? Przyznaję bez bicia, nigdy nie słyszałam. O pryskaniu nim, znaczy się, bo biohumus znam i stosuję. O mleku już owszem, ale nigdy nie testowałam w swoim ogrodzie. Super, że u Ciebie się sprawdza. Podziwiam za wybór ekologicznych metod. Generalnie, opryski to najbardziej znienawidzona przeze mnie czynność w ogródku, mam na to jedynie czas, kiedy położę moich chłopców spać wieczorem. Wychodzę z nianią elektroniczną i...zanim wszystkie róże oblecę, to jest to wyścig z czasem, często płuczę już opryskiwacz po omacku
 Ciekawe w jakim rozcieńczeniu stosuje się ten biohumus? Przyznaję bez bicia, nigdy nie słyszałam. O pryskaniu nim, znaczy się, bo biohumus znam i stosuję. O mleku już owszem, ale nigdy nie testowałam w swoim ogrodzie. Super, że u Ciebie się sprawdza. Podziwiam za wybór ekologicznych metod. Generalnie, opryski to najbardziej znienawidzona przeze mnie czynność w ogródku, mam na to jedynie czas, kiedy położę moich chłopców spać wieczorem. Wychodzę z nianią elektroniczną i...zanim wszystkie róże oblecę, to jest to wyścig z czasem, często płuczę już opryskiwacz po omacku  
 Koniec końców opryskałam róże prewencyjnie chyba 3 razy. No, niestety chemia, wybieram środki układowe, by mieć spokój na dłuższy czas. Naturalnymi środkami trzeba dużo częściej, a z czasem u mnie wieczorami krucho. Gdy już plamistość zaszalała, darowałam sobie pryskanie, był już koniec lata. Mam nadzieję, że po eliminacji największych chorowitek, będzie trochę lepiej. Albo, że lato będzie mniej zimne i deszczowe. Byle jednak nie w drugą stronę - susza i upały były dla mnie jeszcze gorsze. No ma baba wymagania
 Koniec końców opryskałam róże prewencyjnie chyba 3 razy. No, niestety chemia, wybieram środki układowe, by mieć spokój na dłuższy czas. Naturalnymi środkami trzeba dużo częściej, a z czasem u mnie wieczorami krucho. Gdy już plamistość zaszalała, darowałam sobie pryskanie, był już koniec lata. Mam nadzieję, że po eliminacji największych chorowitek, będzie trochę lepiej. Albo, że lato będzie mniej zimne i deszczowe. Byle jednak nie w drugą stronę - susza i upały były dla mnie jeszcze gorsze. No ma baba wymagania   
  Podasz proporcje i jak często pryskałaś tym mlekiem?
  Podasz proporcje i jak często pryskałaś tym mlekiem? 
  Znam Cię z wątków po których się włóczę, muszę w końcu zajrzeć i do Ciebie
 Znam Cię z wątków po których się włóczę, muszę w końcu zajrzeć i do Ciebie   Double Delight póki co ma zapewnione miejsce, a pożegnałam podobną do niej Nostalgie. Czyżby i Ciebie zawiódł Charles de Nervaux? To masz więcej cierpliwości ode mnie! Twój gagatek to szczęściarz - oby wykorzystał daną mu szansę, może będę mogła podziwiać jego urodę u Ciebie
 Double Delight póki co ma zapewnione miejsce, a pożegnałam podobną do niej Nostalgie. Czyżby i Ciebie zawiódł Charles de Nervaux? To masz więcej cierpliwości ode mnie! Twój gagatek to szczęściarz - oby wykorzystał daną mu szansę, może będę mogła podziwiać jego urodę u Ciebie   
  
  
  
 

 Wiem, że jest to gwarancja zdrowia i bogatego kwitnienia. Kwiaty wyglądają jak z bibułki albo jak gdyby obsiadły krzew delikatne różowe motylki. Kwiaty średnio trwałe, ale w dużej ilości. Podłapała plamistość, jednak jako, że kupiona była w donicy, jest to mało miarodajne jak na pierwszy sezon. U mnie prawie wszystkie róże z donic na coś w pierwszym sezonie chorowały.
 Wiem, że jest to gwarancja zdrowia i bogatego kwitnienia. Kwiaty wyglądają jak z bibułki albo jak gdyby obsiadły krzew delikatne różowe motylki. Kwiaty średnio trwałe, ale w dużej ilości. Podłapała plamistość, jednak jako, że kupiona była w donicy, jest to mało miarodajne jak na pierwszy sezon. U mnie prawie wszystkie róże z donic na coś w pierwszym sezonie chorowały.








 Kwiaty w dość żarówiastym cukierkowym różu, w trakcie przekwitania nieco bledną. Dla dodatkowego efektu, nasada płatków jest żółta, a same płatki układają się w falbanki. 100% cukru w cukrze
 Kwiaty w dość żarówiastym cukierkowym różu, w trakcie przekwitania nieco bledną. Dla dodatkowego efektu, nasada płatków jest żółta, a same płatki układają się w falbanki. 100% cukru w cukrze   
 











 ja to dochodzę do wniosku, że u mnie słabo to wszystko wygląda latem przez cień od moich jesionów. Zacieniają i wysuszają .
  ja to dochodzę do wniosku, że u mnie słabo to wszystko wygląda latem przez cień od moich jesionów. Zacieniają i wysuszają .  
 Po posianiu marchewki zalecają przykrywać włókniną ponieważ jest pierwszy wylot połyśnicy marchwianki.
 Po posianiu marchewki zalecają przykrywać włókniną ponieważ jest pierwszy wylot połyśnicy marchwianki.
 Ja mam tylko kilka ,papageno,2 jakieś nn bardzo czerwone -w tym roku rozdzieliłam ,rabatową fresie, rosarium , bonica , i 2 pnące i 1 różowa  nn ,  Kilka zapewne dokupię ,nie mam gdzie  za bardzo szaleć , wybór padł na okrywowe ale jeszcze się nie zdecydowałam jakie
  Ja mam tylko kilka ,papageno,2 jakieś nn bardzo czerwone -w tym roku rozdzieliłam ,rabatową fresie, rosarium , bonica , i 2 pnące i 1 różowa  nn ,  Kilka zapewne dokupię ,nie mam gdzie  za bardzo szaleć , wybór padł na okrywowe ale jeszcze się nie zdecydowałam jakie
 )
  )

 
 



 
  Zobaczymy, jak się tam panienki mają... przez okno widzę na najbliższej rabacie nabrzmiałe noski i martwi mnie to
 Zobaczymy, jak się tam panienki mają... przez okno widzę na najbliższej rabacie nabrzmiałe noski i martwi mnie to   
  Wypróbuję na jakiejś delikwentce, jak mi któraś podpadnie
 Wypróbuję na jakiejś delikwentce, jak mi któraś podpadnie   
  Dzięki, że dzielisz się swoim doświadczeniem
 Dzięki, że dzielisz się swoim doświadczeniem   
 
 
 
 Ale jest tak jak piszesz, to świetna różyczka i również bardzo ją lubię
 Ale jest tak jak piszesz, to świetna różyczka i również bardzo ją lubię   
  
 
 Tahiti to taka róża, którą wciśniesz wszędzie, bo nie zajmuje wiele miejsca, więc jeśli Ci się spodoba, to może znajdzie gdzieś przytulny kącik w Twoim ogrodzie
 Tahiti to taka róża, którą wciśniesz wszędzie, bo nie zajmuje wiele miejsca, więc jeśli Ci się spodoba, to może znajdzie gdzieś przytulny kącik w Twoim ogrodzie  
 

 
 






 
 