A w planach był tylko trawnik...

[klarag]

Lucynko lilak ze zdjęcia jest z ogrodu mojej siostry, dostałam od nich jego odrost i mam nadzieję, że w przyszłym roku wreszcie doczekam się kwiatów i ja. Uwielbiam bzy, mam zasadzone jeszcze odmiany Sensension i Krasawica Moskwy. Tez jeszcze nie kwitły, są bardzo młode.
Mireczko to jedyne zdjęcie tej jasne lawendy jakie znalazłam, widać że krzaczki są liche i rozczochrane.



I tak dla dodania koloru w te krótkie jesienne dni tulipanowe wspomnienie:



Ewelinko chciałoby się do maja, oj chciało, też uwielbiam wiosenne zapachy: bzy, fiołki, piwonie, zapach ziemi po deszczu...

[ewarost]

Kasiu przewędrowałam od początku wątku i podziwiałam wszystkie Twoje nasadzenia, wygłaskałam koteczki i doszłam do wniosku, że muszę zakupić na wiosnę jakąś różyczkę na konfitury Z twoich panienek u mnie jest Ballerina uwielbiam te chmurki biało- różowych motylków... Pozdrawiam cieplutko

[Miriam]

No rzeczywiście wigoru jej brak,ale bujnie kwitnie.Słyszałam,że kapryśna.W takim razie zapoluję na razie na różową.

[klarag]

Ewa witaj, miło mi Cię gościć. Różyczka na konfitury to pozycja obowiązkowa! Jak zastanawiam się nad dosadzeniem, poluję na Hansę.
Mireczko ja swoją różową lawendę kupiłam u Braci Dębskich w Młynkach, ale oni wysyłkowej sprzedaży nie mają. I może to i lepiej bo zawrotu głowy można tam dostać.

Czy nie wiecie może czy sklep Rozarium to jest naszej Ewy gloriadei? Bo właśnie tam znalazłam Hansę, Susan Williams-Ellis- wprawdzie nie mam na nią miejsca, ale chodzi mi po głowie kolejny sezon. I po raz trzeci zamierzam zmienić różę pod oknem w kuchni. Najpierw była tam New Imagine- pachnie pięknie, ale kwitnie skąpo i bardzo krótko utrzymuje kwiat więc powędrowała na mniej reprezentacyjne miejsce.



Teraz jest tam Old Port- jest przepiękna, ale za mała na to miejsce. U mnie ma nie więcej niż 50 cm i ginie w towarzystwie lawend, juki i hortensji LimeLight.



Szukam róży w intensywnym kolorze, o wysokości ok 1m, mrozoodpornej.W oko mi wpadły poniższe odmiany, ale muszę jeszcze o nich poczytać:
Róża Pergolese,
Róża Sissinghurst Castle (Rose des Maures),
Róża Charles de Mills / R. gallica atropurpurea/ Bizarre Triomphant
Czy ktoś, coś mi może podpowiedzieć?

W ramach przekupstwa odrobina wiosny:

[any57]

konfiturę robię metodą na zimno: ucieram płatki z cukrem w proporcji objetosciowej. Upycham je w szklance i daję tyle samo cukru co płatków. Koniec przepisu proste prawda?

I tego mi Kasiu było potrzeba
Proste!
Będzie się działo w roku następnym

[ewarost]

Kasiu dziękuję i właśnie dla tego przepisu muszę mieć różę na konfitury ... dzięki za przepis

[cyma2704]

Kasiu mam siedem białych lawend, ale jakoś mnie nie zachwyciły, raczej brudnoszare, a nie białe. Muszę się zmobilizować wiosną i zrobić konfiturę różaną, jakoś w tym roku czasu brakło.
gloriadei ma w stopce rozarium. Kupowałam u niej róże, ładne egzemplarze i gratis dostałam.
Pozdrawiam

[klarag]

Andrzejku i Ewciu ja właśnie takie proste przepisy uwielbiam. Przechodziłam kiedyś etap mega skomplikowanych i wieloetapowych przepisów, ale z czasem doceniam proste smaki i łatwe receptury.
W ramach anegdoty: powiedziałam koleżance prosty przepis na uniwersalne ciastka z serka-
tyle samo zmielonego sera białego ile masła i mąki ile się zagniecie. Można robić pierożki na słono i na słodko, lub po prostu posypać ciasteczka solą czy cukrem. Koleżankę zachwyciła prostota i stwierdziła, że na pewno zapamieta. Po kilku dniach dzwoni z prośbą o powtórzenie przepisu bo pamięta tylko, że
"było tyle samo czegoś, ile czegoś, a na koniec jeszcze coś".
Soniu Dzięki. Wypatrzyłam u niej jeszcze piwonię Festiva Maxima. Już 2razy ją kupowałam i raz okazała się różową pełną a raz różowym pustaczkiem z żółtym środkiem.

[ewarost]

Kasiu też lubię ten przepis i często zawijam w to ciasto jabłka, albo banany (po kawałeczku ) i robię takie łódeczki (kółko na środek owoc i sklejam 2 brzegi)... po upieczeniu troszkę cukru pudru i pycha Ostatnio kupiłam Lilak Meyera Palibin ... niewielki krzaczek, ale pachnie zjawiskowo U Ewki gloriadei wypatrzyłam róże na konfitury teraz czekam do wiosny

[klarag]

Ewciu i mnie ten lilak kusi, ale na razie pomysłu na niego nie mam. Grudniowe róże :

[plocczanka]

Kasieńko! Czy Ty przypadkiem nie zmieniłaś miejsca zamieszkania na jakąś Francję, Hiszpanię czy inne Włochy?! No bo skoro Twoje grudniowe róże ładniej się prezentują niż moje lipcowe, to .........
Albo czary jakie .....

Szampańskiego sylwestra życzę.

[klarag]

Lucynko rzeczywiście klimat tej zimy jest zadziwiający. Wczoraj wypatrzyłam hiacynty, które uznały, że jest wiosna i wystawiły nosy.

[dorotka350]

I u mnie rośliny szaleją. Irysy cebulowe wypuściły długaśne szczypiorki, wiele róż wcale nie poszło spać i produkują pączki. Kwitną też bratki...i to całymi gromadami a żółta chryzantema nadal cała obsypana kwiatami Nie wiem czy się cieszyć, czy martwić. Przyroda zgłupiała od tych wysokich temperatur

[AguJa]

Witaj Kasiu ;)
Chyba i ja spróbuje w tym roku z tą konfiturą różną..tylko czy dzika różowa róża się nadaję??

[klarag]

Dorotko mam nieustanny dylemat czy przykrywać czy odkrywać rośliny. Wrażliwsze róże przykryłam gałęziami tujek a resztę zostawiam w spokoju.
Agnieszko dzika nadaje się jeszcze bardziej- ładniejszy kolor wychodzi. Dlatego będę sadzić Hansę. Bo z niej jeszcze owoce w syropie się da zrobić- pyszota. Musze tylko przepis od mamy wziąć. Louise ma na małe owocki, żeby się z nimi męczyć i je obrabiać.

Zaczęłam planować zakupy wiosenne i nawpadało mi do koszyka sporo:
Gardeners friend
New Dawn który chcę posadzić w towarzystwie Raphsody in blue (mężowi wpadła w oko)
Rosarium U.
Eyes for You- zamierzam się na ią już od 3 lat i w końcu chyba sfinalizuję zakup- chce ją wsadzić w donice na tarasie.

Trochę wspomnień: