Ewa witaj, miło mi Cię gościć. Różyczka na konfitury to pozycja obowiązkowa! Jak zastanawiam się nad dosadzeniem, poluję na Hansę. 
Mireczko ja swoją różową lawendę kupiłam u Braci Dębskich w Młynkach, ale oni wysyłkowej sprzedaży nie mają. I może to i lepiej bo zawrotu głowy można tam dostać.
Czy nie wiecie może czy sklep Rozarium to jest naszej Ewy gloriadei? Bo właśnie tam znalazłam Hansę, Susan Williams-Ellis- wprawdzie nie mam na nią miejsca, ale chodzi mi po głowie kolejny sezon. I po raz trzeci zamierzam zmienić różę pod oknem w kuchni. Najpierw była tam New Imagine- pachnie pięknie, ale kwitnie skąpo i bardzo krótko utrzymuje kwiat więc powędrowała na mniej reprezentacyjne miejsce.
 
Teraz jest tam Old Port- jest przepiękna, ale za mała na to miejsce. U mnie ma nie więcej niż 50 cm i ginie w towarzystwie lawend, juki i hortensji LimeLight. 
Szukam róży w intensywnym kolorze, o wysokości ok 1m, mrozoodpornej.W oko mi wpadły poniższe odmiany, ale muszę jeszcze o nich poczytać:
Róża Pergolese, 
Róża Sissinghurst Castle (Rose des Maures), 
Róża Charles de Mills / R. gallica atropurpurea/ Bizarre Triomphant
Czy ktoś, coś mi może podpowiedzieć?
W ramach przekupstwa odrobina wiosny:
