Pierwsze koty za płoty cz.lll

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

No i niestety, stało się....Przekonałam się, że moja silna wola jest słaba jak wróbelek :;230 Uległam podszeptom szatana, czyli eMa i zamówiłam dwie kolejne różyczki. Miałam nic nie kupować, a skończyło się na tym, że nie wiem jakim sposobem, ale dałam się namówić na pięć nowych krzewówObrazek Trzy poszły w miejsca tych , co nie spełniły moich oczekiwań. Dwie wywaliłam definitywnie, jedną przesadziłam i miejsce miałam. A dwie kolejne są zamiennikiem opijania nowego samochoduObrazek Wypatrzyłam je całkiem niedawno, ale po długich przemyśleniach zrezygnowałam z zakupu. Zostawiłam je na następny rok. No, ale kupiliśmy samochód i eM stwierdził, że nie będzie robił za pijaka, że on chce obsypać auto kwiatami. Że, jeżeli chcę, to mogę sobie pić sama, a jemu mam zamówić róże i jużObrazek No i co miałam zrobić? Zamówiłam ;:306 W następnym roku, mam nadzieję, będę się zachwycać kwiatami Jardin des Tuileries i Carolyn Knight. Dla jednej miejsce mam, ale dla drugiej będę musiała go dopiero poszukać. Gdybym chociaż oznaczyła miejsca, gdzie wsadziłam tulipanyObrazek. Nie zrobiłam tego jednak i teraz będę miała kłopot. Bedę latać z wywieszonym jęzorem, taplać się w błocie i robić przymiarki. Ale dla takich ślicznotek szukać miejsca, to przecież czysta przyjemność i na pewno znajdę im extra miejscóweczki.

Obrazek

Już mam serdecznie dosyć deszczuObrazek Skąd się biorą takie ilości wody? Jest mokro i zimno. Ziemia już jej nie przyjmuje i na trawnikach stoją ogromne kałuże. Nawet nie myślę o kupnie kolejnych cebulek tulipanów, wręcz mam obawy czy te, które posadziłam nie zgnijąObrazek

Lucynko, zimą jeździłaś na rowerze? Oooo, to twarda z Ciebie sztukaObrazek Mi takie rzeczy nawet nie przychodzą do głowy. Rower jeszcze stoi w pokoju, ale to już tylko dlatego, że jakoś braknie chęci do wyniesienia go do piwnicy. Jednak już za chwilę znowu będę miała więcej czasu, to się tym zajmę synowymi łapkami ;:306
Znowu nazbierałaś grzybów ;:oj ;:63 Zapasik na zimę znowu się powiększył, będziecie mogli dogadzać podniebieniu ;:108

Obrazek

Ewuś, zdjęcia robię zarówno aparatem fotograficznym, jak i komórką. Jedne i drugie wychodzą porównywalnie dobre ;:108 Kobea jest wdzięcznym obiektem do fotografowania, chociaż w tym roku nie zrobiłam jej dużo zdjęć. Nie była aż tak cudna, jak ta ubiegłoroczna.

Obrazek

Danusiu, dzięki za wiadomość o cebulkach ;:196 Po pracy zaszłam do dwóch sklepów w kropki, ale czosnki były tylko w jednej i to w znikomej ilości. Ale dorwałam ostatnią paczkę czosnków Krzysztofa i też będę je miała :heja Będę jechać posadzić róże, to przy okazji posadzę i ostatnie cebulki. Wygląlda na to, że będziemy znowu sadzić w deszczu, ale dla nas to normalkaObrazek
Zielony listek sam przyleciał z wiatrem. Znalazł sobie miękką kołyskę z kwiatów hortensji ;:108

Obrazek

Bea, rodgersja w tym roku nie kwitła i może nie wyglądała tak zjawiskowo jak zazwyczaj, ale teraz to nadrabia. Zachwyciły mnie jej liścieObrazek Mimo znacznego uszczuplenia jej rozmiarów, znowu się nadmiernie rozrosła i na wiosnę będę ją zmniejszać, Przyczynił się do tego chyba brak kwiatów, mogła skierować energię w inną stronę. I jak widzę, dobrze ją wykorzystała ;:63

Obrazek

Littleboy, miło mi, że zajrzałeś (?), a jeszcze milej, że spodobało Ci się to, co zobaczyłeś ;:196

Obrazek

Marysiu, o tak, sezon mimo iż deszczowy, to wyjątkowo długi. Zazwyczaj już dawno jestem po pierwszych przymrozkach i nawet jednego kwiatka nie mogę wtedy znaleźć. A teraz jeszcze dalie, kobea i jakieś inne pojedyncze kwiatki ciągle przyciągają wzrok :heja
Niedziela miła, bo nareszcie wolna, a co do pogody, toObrazek

Obrazek

Jadziu, Desdemonie nie mogłam się oprzeć, po prostu musiałam ją mieć. Już jestem przygotowana, że będę jej zaglądać w oczy na leżąco :;230 Ale liczę też na to, że po wizytach u psychologa nabierze kiedyś śmiałości i nie będzie się wstydzić swojej urody.

Obrazek

Miłej niedzieli, pozdrawiam ;:196
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

U nas było sporo torebek cebul czosnku.Chciałam jeszcze coś dokupić,poszłam dziś a tam nawet znaku nie było.Pytam pracownicę gdzie
to wszystko wybyło a ona powiedziała,że wszystko wywieżli tylko nie wie gdzie.Koniec,kropka. :twisted:
Deszcz leje od rana,ale są też chwile z pięknym słońcem.Zrobiłam parę zdjęć dla cudownej tęczy.
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Fajny ten Twój EM.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

;:oj Iwonko, Iwonko... Rozkręciłaś się różankowo! :tan Będzie co podziwiać w najbliższym sezonie! ;:333
Rowerem jeździłam w młodości, teraz nie dałabym rady w takie pogody. Ale wiesz co? Te dojazdy zahartowały mnie na bardzo długie lata. Przez ponad 60 lat nie znałam kaszlu, kataru czy przeziębienia, a i teraz takie dolegliwości leczę domowymi sposobami, nie potrzebuję jeszcze pomocy lekarskiej. ;:138 ;:138
Dobrej pogody Ci życzę, ;:196 szczególnie bezdeszczowej, bo wystarczy już tej wody z nieba. ;:109
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko z pewnością pokaże sie z tej lepszej strony .Ja zaś będę z niecierpliwością oczekiwać pierwszego kwiatu Novalisa już jestem podniecona jak cudnie skomponuje sie z JPII. Deszcz nie nastraja mnie do fotek i chodzenia na ogródek .U Ciebie jednak można jeszcze podziwiać kwitnace różyczki
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonka No to niech panienki się przyjmą skoro M Cię tak szczodrze obdarował ... zamiast szampana... róże - Super ;:215 Moja komórka jednak robi lepsze zdjęcia niż aparat ... oczywiście nie mówię o kompozycji, bo tu trzeba mieć talent (jak TY) ale o jakości obrazu... jeszcze trochę muszę poćwiczyć :oops: Zaraz zobaczę w necie jakie piękne te Twoje różyczki :) Jeszcze będzie ;:3 tej jesieni ;:168
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25226
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

No jak można odmówić takim żądaniom m. ;:173
Pewnie by mu serce pękło z rozpaczy, że nie chciałaś róż ;:306
Ja w tym roku róż nie kupiłam, ale przymierzam się do tego wiosną
Zresztą tyle mam planów, że sama się zaczynam siebie bać.
Chyba trzeb będzie znowu poszerzać rabatki, a nie wiem, czy to przeżyje mój m.
Czy nie baliście się sami obcinać pazurów?
Ja kiedyś tak niefortunnie obcięłam, że aż krew poszła. Od tej pory robi to weterynarz, albo psi fryzjer
Tylko, ze w tym roku jakoś nie było kiedy zawieźć go do fryzjera
Może w tym tygodniu uda mi sie za to odbyć wizytę u weta
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3206
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Historia z "opijaniem" samochodu urocza! :lol: Taki mąż to prawdziwy skarb!
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Witaj Iwonko,fajnie ,że ciągle mamy coś nowego w ogrodzie no i ogrody nam się nie nudzą ,nowe róże dodadzą nowego uroku ,pomarańczowa rozczochrana aksamitka z nasion od Ciebie pięknie u mnie jeszcze kwitnie ,można ją pokochać ,ogród jeszcze bardzo strojny u Ciebie,bo kolorowe liście też są ozdobą ,pozdrawiam ;:168
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Ze świecą szukać męża, który namawia na zakup nowych róż... I to jeszcze tak kategorycznie ;:306
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4987
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Mnie też denerwują trochę te ogromne liście zimowitów wiosną, ale gdy zakwitną jesienią jakoś wszystko im wybaczam ;:224 To w takim razie i ja muszę mieć Solinę ;:306 Wiadomo, że jesień jakoś mniej obfitująca w kwitnienia, ale ważne, że wciąż mamy choć trochę kolorowo - wszak każdy jesienny kwiatek skraca czas zimowego przestoju ;:173
Ty też czarujesz hortensją dębolistną... Cały sezon mi się podoba, ale o tej porze jest wręcz zjawiskowa i jak tu nie powiększać listy chciejstw ;:223
Nowych róż zazdroszczę, sama miałam wielką chrapkę na kilka sztuk, ale niestety kompletnie nie miałabym gdzie ich upchnąć i z wielkim bólem zrezygnowałam ;:145
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Bardzo ciekawe zdjęcia (właściwie ujęcia) owych rozmaitych jesiennych detali. Tam listek, tu jagódka,a jeszcze gdzie indziej zasypiający na zimę kwiatuszek - niby taka jesienna cisza, a tyle się dzieje. :D
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonka co jak co ale kwiatów kobea Ci zazdroszczę....kiedyś wysiewałam wczesną wiosną i pięły się po wszystkim łącznie z firanką a potem jakoś zaprzestałam.
I tak jakoś mi się jej zachciało i być może po Nowym Roku się skuszę...obym tylko nie zapomniała ;:124 Zwykle się przypomina jak u kogoś zobaczymy. :wink: :lol:
Jesień piękna zwłaszcza kiedy słońce przyświeca ale to już nieunikniona końcówka ...dzień okropnie krótki...listopad robi swoje.
Oby do wiosny jakoś dzielnie wytrwać . :D
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko, Elżbietko - a może tak wyślemy petycję do kobei by zimowała u nas w gruncie?
Jest taka piękna teraz na jesień i szkoda mi jej troszkę, że nie zimuje ;:108
U mnie może zacząć już nawet od tego roku ;:172
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Naprawdę nie lubicie zimowitów wiosną? Mi sie bardzo spodobały te ich bujne szczypiorki, takie delikatne i w soczystych kolorkach :D
Iwonko widać że kobea sobie nie odpuszcza! U mnie jeszcze nie przymroziło i moja też dwoi się i troi, kwitnie bez wytchnienia. Zajęła u mnie dobre kilka metrów siatki (w sumie w kilku miejscach była, ale przy południowym betonowym płocie sąsiadki teraz wygląda najładniej, jednak lubi ciepełko).
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”