Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

[April]

Geniu, ależ mi nie zależało na lesie. To M tak sobie wypatrzył a ja się zgodziłam, nie mając wyobrażeń czego potrzebuję. Nałóg uzewnętrznił się trochę później. Aaaa, chryzantema, sorry zapomniałam obfocić. Oto ona. Kolor bardzo przyjemny, jedynie mogłaby być bardziej zwarta, może powinnam ją uszczykiwać wiosną. Ale z drugiej strony, taka wydaje mi się bardziej naturalna. Zimowała bez okrycia, bez żadnego problemu.







Margo, ja też już mam przygotowaną listę zakupów u Przemka To od razu się umawiamy na spotkanie "po". Żeby potem nie było że któraś nie wiedziała A inne wyjazdy będę decydować na bieżąco. W przyszłym roku trudno mi będzie coś zaplanować z dużym wyprzedzeniem Daj tylko znać a będę starała się dopasować
Bardzo jestem ciekawa, co chcesz kupić?

Wando, czosnki staram się sadzić w trawach. Na nowo powstającej rabacie z rododendronami wypełniaczem jest przywrotnik ostroklapowy więc myślę że skutecznie zasłoni brzydkie liście czosnków. Myślę też że żurawki, szczególnie te większe, świetnie robiłyby za osłonę liści.
Zobaczę tylko czy czosnki dadzą radę w półcieniu. Czosnki dokupowałam białe- Mont Everest, fioletowe Purple Sensation, Gladiator i św Krzysztofa, purpurowe: Atropurpureum. A także pierwszy raz kupiłam czosnek Miami, Schuberti i Red Mohican. Ciekawa jestem zwłaszcza Schuberti i Red Mohican. Oczywiście sadzę kolorami i odmianami, na różnych rabatach. Nie robię mieszanek. Jak wyjdzie, zobaczymy

Soniu
O brzozach marzyłam już dawno. Pewnie w lesie nie będzie takiego efektu jaki byłby na rabacie tylko z brzozami ale i tak się cieszę. Nie masz miejsca na choćby jedną brzózkę? Myślę że coś byś wcisnęła
Cieszę się że twoje bukszpany żyją. Przyrosty podmarzną to nie koniec świata. Ważne że ruszają. Wiosną przytniesz i się wyrówna. A może okryj przy pierwszych przymrozkach, może jeszcze zdążą ściemnieć. Dosypywałaś nawozu jesiennego? Może to by im pomogło przezimować. Ja to planuję zrobić.
Zima blisko, będzie czas na rekonwalescencję
Buziaki.

Natalio, ciągle mi się przypomina że miałam zrobić zdjęcie tym moim roślinkom w domu i ciągle myśl ucieka. Ale sprawdziłam nazwę, to Curio czyli rodzaj starca. Super się sprawdza u kogoś kto nie umie się zajmować roślinami w domu
Wszystkie dajemy z siebie wszystko w sezonie, potem musimy cerować nasze pokiereszowane zdrowie. Ale ważne żeby mieć satysfakcję.
Ja zwykle zimą zapadam w sen zimowy, lubię czytać, ale z wpisami gorzej

Tolinko i ty też już wymiękasz To sygnał organizmu że pora przystopować i zająć się sobą. Czyli zima nie taka zła....
Hacone sadź, jeszcze zdąży się ukorzenić. U mnie piękna, zimuje bez problemu. Trochę późno rusza ale jak już się zadomowi to rośnie jak szalona. Sama zobacz, zdjęcie wczorajsze.



A teraz moje brzozy, szczepione nisko, żeby zasłonić od dołu i robić masę zieloną tam gdzie są brązowe pnie sosen





Przerwa techniczna, fotosik strajkuję, spróbuję za chwilę

[April]

Kolejna próba wgrania moich Doorenbosów:









A tu już próby w lesie. Słabo widać, powinnam dokupić jeszcze co najmniej 5 sztuk










No ale nie samymi brzozami żyje człowiek




bambusy nie czują jesieni




A to jest moje odkrycie sezonu. Pluskwica White Pearl. Rozsadziłam z jednej sadzonki na dwie. W przyszłym sezonie rozsadzam dalej i stworzę całe poletko tej bajecznej roślinki. A może jako wypełnienie pod brzozą.... pięknie by wyglądało. Typowo leśne klimaty

[JagiS]

Cześć, Aprillo!
Piękne brzózki upolowałaś. I kotu się spodobały . Lubię je najbardziej ze wszystkich drzew, boleję tylko, że tak późno się o nich dowiedziałam. A i kupić nie było tak łatwo .
Pluskwica lub świecznica (przyjemniejsza nazwa...) lubi dużo wilgoci, o czym trzeba wiedzieć...
Wiesz co? Zastanawiam się co ja bym zrobiła, mając las na swojej działce. Co tam rosło na początku?
Czy podjęłabym trud zapełnienia go innymi roślinami niż typowo leśne? Pewnie nie, zostawiłabym go w wersji naturalnej, dosadzając najwyżej jakieś buczki, bluszcze czy trawki.
Co innego część przed lasem, tam wszystkie chwyty dozwolone. Nie szkoda Ci takich cudnych brzóz pochować między potężnymi sosnami?

Jagi
PS. Kiedy siejesz przegorzan, teraz czy wiosną?

[nena08]

Jolu, cieszę się, że udało Ci się dopaść upragnione brzozy za rozsądną cenę. Już nie mogę się doczekać wiosny żeby obejrzeć je na żywo.
Wolę nazwę świecznica. Mam taką o bordowych liściach. Masz rację, że ona bardzo pasuje do lasu, ale na naszych piaskach to ona nie szaleje.
Uwielbiam Twoje hakonechloa .

[anabuko1]

Pięknie kwitnie co jeszcze swiecznica .
Haconki piękne. Jeszcze ich nie mam .Może na wiosnę uda mi gdzieś je zakupić.
Nowe drzewka .echhh ile to tych roślin ściągamy i dosadzamy do naszych ogrodów. .
Mam identyczną Tak różową chryzantemke I tak samo u mnie rośnie. Nie taka zwarta. Ale ja ja lubię .Pięknie późno kwitnie.
Moja już 3 lata ma. I dobrze zimuje bez okrycia zimowego.

[Blueberry]

Piękne brzozy, gratuluję zakupu ale czy ja wiem, czy ich za mało? W końcu urosną, jakie duże mają być docelowo?
Piękna ta różowa chryzantema, zwykle widuję w tym kolorze puste, Twoja jest ładniejsza

[cyma2704]

Aprilku małe brzozy słabo widoczne, ale przecież one tak szybko rosną. Hakone piękna, muszę swoje podkarmić wiosną. Pluskwica świetnie rozjaśnia teraz ogród. Niestety u mnie brzóz nie będzie, za mały ogród. Mam za płotem setki, M by mnie udusił, gdybym jeszcze w ogrodzie posadziła. Kilka razy w roku czyści rynny, stale przytkane, brzozy śmiecą od lutego.
Ciepłych dni życzę.

[ewazawady]

Świetne te brzozy ! Chyba dokładnie takie jakie chciałaś, wielopniowe. Dlaczego piszesz, że nie są idealne ? Wyglądają pięknie.
Jak na ten kawałek ogrodu to chyba taka ilość wystarczy, choć oczywiście nie wiem jaki efekt chciałbyś osiągnąć. One przecież z wiekiem będą coraz bardziej widoczne. Ich pnie i gałęzie "zgrubieją" i tak pięknie się wybielą.
Ja nie wytrzymałam do wiosny i jeszcze we wrześniu pojechałam do Zielonych Progów. Jak zobaczyłam całą kwaterę zastawioną kłosowcami to aż westchnęłam. Co za kolor! Kupiłam na próbę dwie sztuki "Black Adder". Oby dały radę w mojej ziemi. Pojechałam tylko po kocimiętkę " Junior Walkers " i jeżówki "Green Jewel" (przez Ciebie), a przywiozłam duuużo więcej , między innymi fajne metalowe ozdoby.
A tak przy okazji, masz bardzo malowniczy kompostownik.

[April]

Jagi, brzozy są niemal idealne. Widziałam ładniejsze, miały więcej rozgałęzień i trochę wyższe. Moje mają mniej rozgałęzień, góra trzy ale cena za ułamek tego co tamte. Fakt że tamte z renomowanej szkółki ale 550 zł za sztukę w życiu bym nie dała. Za tą cenę mam pięć swoich, może mniej ładnych ale w razie jak się coś nie przyjmie to nie wyrwę sobie włosów z głowy. Trzeba było je przywieźć z daleka ale i tak było warto. Zależało mi właśnie na rozjaśnieniu tego lasu. Rosły tam już wcześniej brzozy, brodawkowe ale się połamały przy jakiejś wichurze, jeszcze zanim dom zaczęłam budować. Tak więc nic nie robię na siłę. Przywracam wcześniejsze krajobrazy, tyle że z bielszymi pniami. Zależy mi też na lekkim przesłonięciu się od drogi. Niby 50 metrów do drogi, niezbyt uczęszczanej ale jednak brak pełnej prywatności. A nie chcę robić żywopłotu, bo tam jest górka, różnica poziomów jakieś 150 cm. Pod brzozami chcę dać właśnie bardziej leśne rośliny. Zawilce, pluskwice, parzydła, hosty, naparstnice, konwalie i inne takie. Żeby ogród łagodnie przechodził w las. Plany na najbliższe 10 lat
Przegorzanu teraz już nie sieję, sam się wysieje na rabacie. Możesz go wysiać teraz do gruntu albo wiosną w inspekcie. Podobno im wcześniej wysieje się nasiona, tym większe szanse na wschody. Z czasem nasionka tracą wigor. One długo wschodzą. I muszą mieć lekką ziemię, z piaskiem.

Nena, tak cena brzóz miała ogromne znaczenie. Warto było jechać niemal pod Toruń
Świecznica świetna. Mam ją od dwóch lat ale dopiero teraz tak mnie zachwyciła. Widocznie po przesadzeniu bardziej jej się spodobało. Też mam bordową ale ciągle w przechowalniku Nie dałam jej szansy się rozwinąć. Teraz to muszę naprawić. Będzie miała nawodnienie kroplujące wiec powinna dać radę. Warto się przy niej postarać, jak taki efekt Szkoda że wcześniej sobie tego nie uświadomiłam.
A obejrzeć na żywo będzie można wiosną, umówimy się na grupowe zakupy u Przemka a potem kawę u mnie Już zapraszam

Aniu, świecznica mnie zauroczyła. Będę ją rozsadzać ile się da Chyba że dokupię podobną odmianę. Chcę z niej zrobić całe poletko pod brzozami.
Będzie świetny jasny akcent. Jak nie znajdziesz Hacone, to zrobię ci sadzonki. Tylko się przypomnij.
Chryzantemę mam chyba dwa lata i też bez problemów zimuje. Tylko właśnie trochę za mało zwarta. Ale z trawami komponuje się fajnie.

Blueberry dzięki. Brzóz długo szukałam bo najczęściej sprzedają prowadzone na prostym pniu. A mi zależy na zielonej chmurce już od dołu. Docelowo 8-10 metrów. To odmiana Doorenbos, ona nie rośnie bardzo duża. I ma cudny, bielusieńki pień. Nie śmieci tak jak brodawkowa, ma większe i ciemniejsze liście, które trzyma znacznie dłużej.

Soniu, właśnie liczę na to że brzozy szybko rosną. Marzy mi się efekt na już Ale podobno lepiej kupować mniejsze drzewa bo lepiej się aklimatyzują w nowych warunkach. Moje muszą się silnie ukorzenić bo wiatry bywają czasem bardzo mocne od zachodu.
Jedna Doorenbos by ci się zmieściła, one takie inne od tych pospolitych. No i przede wszystkim tak nie śmiecą. A nawet jak trochę, to jedna mniej, jedna więcej, M by nie zauważył
Pozdrawiam

Ewo, brzozy spełniły wymagania niemal w 100%. Odpowiednia jakość do ceny. Ale wierz mi, widziałam w Kordusie takie że szczęka mi opadła, nawet dwa razy. Drugi raz jak się dowiedziałam cenę. 550 zł za sztukę Śniły mi się później. Miały po siedem rozgałęzień i 5 metrów wysokości. BAJECZNE. Długo sobie wybijałam je z głowy
Jeszcze jedną co najmniej muszę dokupić, żeby je ładnie ustawić. Wiem że urosną, teraz mają 5-7 metrów między sobą. Chcę stworzyć mini lasek brzozowy. Lekkie zagęszczenie wskazane
Kłosowce Black Adder mam. Pamiętaj żeby posadzić z tyłu bo one rosną do niemal 2 metrów. Ja swoje muszę przesunąć bardziej do tyłu. Wiedziałam że rosną wysokie ale nie wiedziałam że aż tak gęste mają te pokrzywy na dole. U mnie dają radę to u ciebie z pewnością też. Wiadomo że porobiłam dołki z lepszą ziemią ale bez przesady. Świetna roślinka.
Ozdoby metalowe kupiłaś? Przemek zaczął swoje dzieła sprzedawać? Wrzuć u mnie fotki, please. Bardzo jestem ciekawa.

Pewnie już ostatnie zdjęcia przed zimą















Ciągle masa igieł do grabienia. Dymek z ogniska spowija okolicę...




























No i ciągle walczę z cebulami



No i nie pochwaliłam się jaki sprzęt dzięki Wam otrzymałam

[Blueberry]

Niezły sprzęt, oby dobrze służył Współczuję tej masy igieł do grabienia, tylko dwie sosny sąsiada sięgają mi przez płot, ale śmiecą niesamowicie, szyszki i igły przez cały rok a mówi się że to liściaste są kłopotliwe
Ilość brzóz zależy też od tego jak bardzo rozrosną się wszerz, nie znam się na tym A cebul niezgorsza ilość

[nena08]

A obejrzeć na żywo będzie można wiosną, umówimy się na grupowe zakupy u Przemka a potem kawę u mnie Już zapraszam

Zaczynam już zbierać kasę
Przy takim zbiorowym kupowaniu wydaje się znacznie więcej niż się planowało.
U mnie też jeszcze sporo do posadzenia. Niestety cały weekend ma padać, więc nic nie da się zrobić.
Wczoraj obcinałam jeżówki. Znalazłam taką ilość ślimaków W jednej naliczyłam dziesięć. To nie mróz załatwia jeżówki, to ślimaki, które właśnie teraz ustawiają się w blokach startowych , by wiosną zjeść co tylko wyjdzie z ziemi:twisted:
Masz same igły do grabienia, ale to o wiele gorsze od liści.
Kloniki palmowe pięknie Ci się przebarwiają

[kropelka]

Wow, jakie zakupy cebulowe Super!
Gratuluję jeszcze raz zwycięstwa. Nagroda na pewno się przyda!

Kot niezmiennie mnie zachwyca- cudny jest!
A ogród ślicznie mieni się kolorami jesieni, zdjęcia takie ciepłe...

[Iwonka1]

Świecznica brzmi lepiej i tę nazwę wolę. Ale dlaczego Twoja kwitnie dopiero teraz ? Moja kwitła chyba w czerwcu i już dawno zapomniałam o jej puszystych kłosach.
Zielona chmurka- spodobało mi się to porównanie Takie wielopniowe brzózki będą fajnie wygladać, nawet nie wiedziałam, że takie są. Jak się rozrosną, będą wygladać jak brzozowy lasek.
Pieknie rozkołysały się trawy w leśnym ogrodzie. Pozdrawiam

[Margo2]

A moja świecznica nie chce kwitnąc wcale
Chyba muszę ją wykopać i dać jej w nogi ziemi liściowej
Ja oczywiście sadzę wszystko za gęsto, ale czy brzozy nie są za rzadko poustawiane?
Chyba trzeba będzie wcześniej wysłac Przemkowi listę tego co chcemy, żeby zdazył przygotować
Bo potem to zbieranie za długo schodzi
A i tak pewnie coś wypatrzymy dodatkowego

[maniolek]

Jolu jak zawsze pięknie u Ciebie nawet i jesienią, kiedy pogoda ponura hmmm z tymi igłami do grabienia to chyba masz gorzej niż z liśćmi... bo to takie małe i jeszcze kłujące cebulki widzę jeszcze w trakcie sadzenia, ja już swoje posadziłem, częściowo oddałem, bo nie było gdzie już tego powsadzać