Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Piękne, tylko dlaczego one kwitną już teraz, a nie w grudniu, w okresie Bożego Narodzenia?
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Mają sprzyjające warunki to kwitną.
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Pamiętam, jak byłam dzieckiem grudniki kwitły w okolicach Bożego Narodzenia u nas w domu, u znajomych. Tak jak wskazuje nazwa. Były to jedyne kwiaty, które kwitły gdy za oknami śnieg i mróz. Warunki miały takie same, doniczka, ziemia+ światło.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Ja też pamiętam grudnika z czasów dzieciństwa, moja mama nie znała wtedy nazwy i nazywała go "nowy roczek" - bo zakwitał właśnie na początku stycznia - nie przypominam sobie by kiedykolwiek kwitł on wcześniej.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
O ile to dotyczy nowych odmian pewnie to skutek hybrydyzacji i sztucznego sterowania kwitnieniem, w końcu grudniki z pąkami można kupić przez prawie cały rok.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Tak myślałam, że to sztuczne sterowanie kwitnieniem.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Moje jesienne zwiastuny
- Arletta
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 25 paź 2017, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Cześć!
Na wstępie chciałabym się przywitać cieplutko w ten jesienny deszczowy wieczór Na to forum sprowadziło mnie poszukiwanie informacji o grudniku. Od wielu lat hoduję takiego starego stażem, jeszcze starej "generacji" o różowych kwiatach, które z roku na rok coraz mniej pamiętam, gdyż już daaawno roślina mi nie zakwitła i już parę razy otarła się o decyzję wyrzucenia na śmieci, szczególnie, że kompletnie o nią nie dbałam z braku czasu. W domu jest za ciepło (poddasze), oraz wiecznie jasno (południowe okno), a ja kompletnie zapomniałam o potrzebach grudnika, choć całe dzieciństwo miałam jakiegoś przy sobie. Ostatecznie, jako że mam miękkie serce i szkoda mi choćby kawałka rośliny wyrzucić, postanowiłam dać i grudnikowi i sobie ostatnią szansę i zrobić co się da, aby roślina odzyskała i pokazała swoją największą urodę A jest na czym pokazywać, bo w szerokości ma już 105cm!
Jak tylko zobaczyłam Wasze cudeńka na zdjęciach, zwariowałam na punkcie grudnika ponownie, a do tego Wasze kompozycje kolorystyczne uznałam za mój cel - chciałabym połączyć kilka roślin w jednej doniczce i tutaj mam do Was pytanie, a nawet kilka, jeśli można?
1. Czy to prawda, że grudniki nowoczesne, modyfikowane, rosną znacznie wolniej od starszych odmian, że ich celem jest zdobić w formie miniaturki? Podobno również dość szybko padają?
2. Czy z upływem czasu zmieniają kolory, np. z różowego na biały, itp.?
3. Czy po połączeniu kilku kolorów w 1 doniczce z czasem wszystkie będą kwitły na ten sam kolor? Spotkałam się z taką uwagą. Planuję co najmniej kilkuletnie (7-9 lat) życie rośliny, zanim odmłodzę sadzonki.
4. Jak gęsto można posadzić grudnika w ok. 12-14cm doniczce, aby był zdrowy, a jednocześnie aby uzyskać bujną roślinę (jak np. u Andrzeja)? Ile odnóżek w doniczce, albo raczej co ile cm sadzonka? Niestety, nie znalazłam tego info nigdzie w sieci...
5. Czy roślina może kwitnąć słabiej lub mocniej wraz z wiekiem? Co ile lat warto ją odmładzać?
6. Skąd brać szczepki, jeśli nie ma w sklepach (zdecydowanie wolę samą 2-3 członową część, niż całą roślinę ze sklepu)?
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi i pomoc, a tymczasem wracam do pożerania oczami Waszych cudnych zdjęć!
Pkt. 7 usunięto - to nie jest sekcja handlowa/mod.
Na wstępie chciałabym się przywitać cieplutko w ten jesienny deszczowy wieczór Na to forum sprowadziło mnie poszukiwanie informacji o grudniku. Od wielu lat hoduję takiego starego stażem, jeszcze starej "generacji" o różowych kwiatach, które z roku na rok coraz mniej pamiętam, gdyż już daaawno roślina mi nie zakwitła i już parę razy otarła się o decyzję wyrzucenia na śmieci, szczególnie, że kompletnie o nią nie dbałam z braku czasu. W domu jest za ciepło (poddasze), oraz wiecznie jasno (południowe okno), a ja kompletnie zapomniałam o potrzebach grudnika, choć całe dzieciństwo miałam jakiegoś przy sobie. Ostatecznie, jako że mam miękkie serce i szkoda mi choćby kawałka rośliny wyrzucić, postanowiłam dać i grudnikowi i sobie ostatnią szansę i zrobić co się da, aby roślina odzyskała i pokazała swoją największą urodę A jest na czym pokazywać, bo w szerokości ma już 105cm!
Jak tylko zobaczyłam Wasze cudeńka na zdjęciach, zwariowałam na punkcie grudnika ponownie, a do tego Wasze kompozycje kolorystyczne uznałam za mój cel - chciałabym połączyć kilka roślin w jednej doniczce i tutaj mam do Was pytanie, a nawet kilka, jeśli można?
1. Czy to prawda, że grudniki nowoczesne, modyfikowane, rosną znacznie wolniej od starszych odmian, że ich celem jest zdobić w formie miniaturki? Podobno również dość szybko padają?
2. Czy z upływem czasu zmieniają kolory, np. z różowego na biały, itp.?
3. Czy po połączeniu kilku kolorów w 1 doniczce z czasem wszystkie będą kwitły na ten sam kolor? Spotkałam się z taką uwagą. Planuję co najmniej kilkuletnie (7-9 lat) życie rośliny, zanim odmłodzę sadzonki.
4. Jak gęsto można posadzić grudnika w ok. 12-14cm doniczce, aby był zdrowy, a jednocześnie aby uzyskać bujną roślinę (jak np. u Andrzeja)? Ile odnóżek w doniczce, albo raczej co ile cm sadzonka? Niestety, nie znalazłam tego info nigdzie w sieci...
5. Czy roślina może kwitnąć słabiej lub mocniej wraz z wiekiem? Co ile lat warto ją odmładzać?
6. Skąd brać szczepki, jeśli nie ma w sklepach (zdecydowanie wolę samą 2-3 członową część, niż całą roślinę ze sklepu)?
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi i pomoc, a tymczasem wracam do pożerania oczami Waszych cudnych zdjęć!
Pkt. 7 usunięto - to nie jest sekcja handlowa/mod.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
1. Nie zauważyłem tego po swoich grudnikach.
3. Nie ma takiej możliwości.
3. Nie ma takiej możliwości.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 615
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Z tym kwitnieniem różnokolorowym to, przynajmniej u nas, jest tak że najpierw kwitnie biały (odmiana ja nazywam ją z rogami) a potem stara (babcina) na różowo. A na koniec na wiosnę oba naraz.
Ale mam inny problem. Lubimy rośliny i wszystkie, nie wyłączając grudników, rosną i w końcu nie mieszcza sie nie tylko na parapetach. A tutaj wszyscy pokazują malutkie grudniki. Jak Wy to robicie? Nasze grudniki mają zdrewniałe pędy i są ogromne. I powoli w domu brak miejsca dla nas, bo kwiaty się rozpychają.
Ale mam inny problem. Lubimy rośliny i wszystkie, nie wyłączając grudników, rosną i w końcu nie mieszcza sie nie tylko na parapetach. A tutaj wszyscy pokazują malutkie grudniki. Jak Wy to robicie? Nasze grudniki mają zdrewniałe pędy i są ogromne. I powoli w domu brak miejsca dla nas, bo kwiaty się rozpychają.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej