Grażynko te od Zibiego to tylko 1/3 wszystkich chryzantem ,szkoda tylko że u nas więcej deszczu i pochmurnych dni niż słońca tak jest od września zeszłego roku , troszkę latem było więcej słońca ale deszczu też było dużo nie musiałam wcale podlewać roślin.
Irysy mają za mokro i nie wiem czy coś przetrwa do przyszłego roku ,jest pogrom , gniją na potęgę

najbardziej martwię się o te najnowsze odmiany bo z nic nie da się uratować ani kawałka kłącza, dobrze że mam rabatę pod domem tam jest sucho , a górce też na razie 2 nowe odmiany kupione w tym roku zgniły .
Marcinki też w tym roku marne , nawet nie robię zdjęcia , kwitną 2 i to marnie .
U nas nie było huraganu , wiało mocniej ale żadnych szkód nie ma .
pozdrawiam w swoim i Mariana imieniu Grażynko
