Nasze 1500 m2 - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4987
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Ewuniu ewarost właśnie też zauważyłam u siebie tę zachłanność, jak już jeden kwiatek przypadnie mi do gustu to potem kupuję każdą odmianę, która mi wpadnie w łapki :lol: Pelargonii jeszcze sobie dokupiłam, a co się będę ;:306 Kwiatuszek futrzasty wymiziany.

Jolu April też uwielbiam tego "kwiatuszka", zresztą jak wszystkie koty :lol: Pelargonie spróbuję przetrzymać pierwszy raz, zobaczymy z jakim skutkiem...

Ewelinko dobrze masz z mężem, chociaż ja akurat uwielbiam zbierać grzyby, więc mimo takich gotowców i tak bym latała po lesie ;:306 Kitek dziękuje za komplement ;:196

Alu ja bym z lasu wręcz nie wychodziła... Pelargonii sobie jeszcze dokupiłam, mam nadzieję, że i z nowymi odmianami uda mi się zaprzyjaźnić :wink:

Paulinko ja też już pewnie z niczym nie zdążę, bo zawsze coś pilniejszego, ważniejszego... Zakupione cebulki leżą i czekają, aż się nad nimi zlituję... Roślinki w doniczkach dołuję, czyli wykopuję dziurę w ziemi na szpadel, wstawiam do niej doniczki i obsypuję trochę ziemią. Miałam to przykryć stroiszem, ale jak zwykle zawsze coś przeszkadzało, więc zostały na zimę nieprzykryte, jednak nic im nie zaszkodziło. Co do hortensji to do tej pory używałam Annabel, takiej prosto z krzaczka, niektóre niemal do samej zimy zachowują ładny zielony kolor. W lato spróbowałam ususzyć jeden "pompon", żeby zachować biały kolor, ale też trochę oklapł... Z rozchodnikiem robię podobnie, mam jedną odmianę, która utrzymuje kolor niemal całą zimę.

Lidziu pelargonie miałam pierwszy raz w tym roku, ale tak mi się spodobały, że postanowiłam powiększyć kolekcję. Sama jestem zdziwiona, że roślinki najlepiej rosną w tych metalowych baliach, chyba muszę poszukać więcej takich... "kwiatuszek" dziękuje :D Prezenciki cudne, uwielbiam takie szkraby od zawsze, niejedno popołudnie spędziłam jako dziecko w psiej budzie, tylko gdy trzeba oddać maluchy przykro się robi... no i znalezienie odpowiednich domów spędza mi sen z powiek, bo byle komu nie oddam za nic w świecie.

Soniu moje pelargonie w ziemi ogrodowej posadzone, jakoś nie zauważyłam, żeby ta ziemia z worków miała cudowne właściwości :wink: Azaliami i rododendronami zachwycam się u innych, bo sama nie posiadam, więc takie widoczki miłe oku ;:108

Aniu anabuko też polubiłam pelargonie, bo ładnie kwitły nawet pod moją dość wątpliwą opieką ;:306 Nadal nie masz grzybków?

Aniu Minnie no jakoś nie umiem się ograniczyć do jednej odmiany z danego gatunku roślin ;:306 Zimowity mam już tak dawno, że już nawet nie pamiętam gdzie je kupiłam :oops: A inne roślinki to różnie, dużo mam z forum, ze sklepów wysyłkowych, ze szkółek stacjonarnych... Kotek wymiziany

Aniu Ann ja pierwszy raz spróbowałam z pelargoniami i byłam zadowolona, zobaczymy tylko czy uda mi się je przezimować i czy w przyszłym roku powtórzą "sukces" :wink:

Iwonko 1 no właśnie dlatego tak polubiłam pelargonie, bo większość zdobi nawet gdy nie kwitnie. Kotek ma różne dziwne pomysły, często anektuje wszystko do czego tylko się zmieści ;:306 W tym koszyczku potrafi spać w najlepsze. Zdążyli go już zamknąć nawet w szufladzie, do której wlazł niezauważony :shock: Nie próbowałam twojego sposobu suszenia hortensji, więc skorzystam :D

Karolinko prawda, że oryginalny ten kwiatuszek? :D Kochana w życiu nie podejrzewałabym cię, że chcesz zaszkodzić Bąblowi, przecież gołym okiem widać jak kochasz tego łobuziaka :D

Ewuniu 36jj już pisałam do Paulinki, że ja w sumie wcale nie suszę tych hortensji, tylko ścinam teraz prosto z krzaczka. Próbowałam w lato, gdy była jeszcze biała, ale jakoś super się nie zasuszyła. U nas sporo grzybów, często rosną właśnie w takich rodzinkach. Do lasu mam rzut beretem, ale na grzyby jeżdżę do rodzinnych lasów, bo te znam najlepiej, a i o towarzystwo do grzybobrania nietrudno :wink: Na szczęście wyprowadziłam się zaledwie 6 km od domu rodzinnego, więc daleko nie mam. Mam nadzieję, że jednak uda ci się wybrać do lasu... Ja cały tydzień nie miałam czasu, to w sobotę nawet deszcz mnie nie powstrzymał ;:306
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Piękne zimowity!
A dalia jaka śliczna :)
I rodzina psia ci się rozrosła. Fajnie, takie małe , zabawne,kochane psiaczki ;:333
grzybki są tylko czasu nie ma. :roll:
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Obrazek

Małgosiu toż to cudeńko jest, będziesz miała go na rozmnożenie?, zimowity masz cudne, jak krokusy jesienne, nigdy takich nie widziałam, no i te maleństwa one są takie słodkie ;:167
Awatar użytkownika
Biedronka641
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5724
Od: 5 cze 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Małgosiu ślicznych maluszków piesków się dorobiłaś. Ja po stracie Amiki nie planuje pieska w domu,choć bardzo tęsknię za merdaniem ogonka.
Na grzybkach byłam i jeszcze się wybieram. Jak bym mogła to była bym codziennie. W lesie zapominam o wszystkimi choć bolą nogi to jak dla mnie super relaks a i lubię mieć suszone i marynowane dary lasu.
Ogród jeszcze u Ciebie letni. Śniedka miałam kiedyś ale zapomniałam go wykopać i i jakoś mi nigdy więcej nie wpadł w ręce. Ty go wykopujesz na zimę?
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Małgosiu no to masz teraz czas na mizianie i na wiele więcej nie starcza ;:306 Wiem bo kiedyś moja Saba (już za TM) miała 6 szczeniaczków były tak absorbujące , ale ja jeszcze wtedy nie miałam ogrodu :) Ogród jak to w naturze wyczuł sprawę i sam sobą doskonale się zajmuje ;:333 Zimowity imponujące :uszy Niech maluchy zdrowo się chowają ;:215 i ;:3 życzę
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
wagabunga123
1000p
1000p
Posty: 1365
Od: 11 lip 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Małgosiu, ależ masz cudne szczeniaczki ;:167 nic tylko kochać, miziać, kochać :D
Widzę, że u Ciebie dalej kolorowo, u mnie jakoś tak nijak się zrobiło.
Na grzyby i ja się wybrałam, uwielbiam grzybobranie, mniej lubię czyszczenie :P
Jeśli pot­ra­fisz o czymś marzyć, to pot­ra­fisz także te­go dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
PaulaF-Z
500p
500p
Posty: 611
Od: 1 lis 2016, o 20:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

A ja podpinam się pod pytanie Iwony. Co to za kwiat? Będziesz rozmnażać?
A rozchodnik, który tak długo utrzymuje kolor byłby do kupienia od ciebie na wiosnę? Czyli go nie suszysz, po prostu ścinasz i od razu wykorzystujesz w stroikach. A jeszcze zapytam o mahonię. Do stroików jest najlepsza taka "świeżo" zerwana ?Podpytuję, będę chciała też coś wysmyczyć, może na Wszystkich Świętych.
A twój ogróg jest jeszcze cały czas piękny, mnóstwo różnych barw, super :D
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Witaj Małgosiu :wit . Ależ macie słodziaki ;:oj . Cudne są takie maleństwa ;:138 . Ogród świetnie wygląda a świecznica przeglądająca się w lustrze oczarowała mnie ;:167 . Jesień w Twoim ogrodzie jest przepiękne i jakże kolorowa ;:215 . Nic tylko podziwiać ;:108 . Pozdrawiam i słoneczka życzę :wit .
Awatar użytkownika
Ola2310
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3071
Od: 24 maja 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice śląsk
Kontakt:

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Małgosiu to wam się rodzinka powiększyła!!! ;:oj A myślałam że Dolcia była sterylizowana...
Teraz pozostaje ci tulenie , głaskanie i mizianie....dopóki są z wami. A szybko nadejdzie moment , że pójdą do swoich domków. A coś czuję , że jeden zostanie z mamusią.... :lol:
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Słodkie słodziaki :tan
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Małgosiu cudowne takie pochłaniacze czasu ;:167 a jak zaczną być bardziej ruchliwe to dopiero będzie zabawa :wink:
Ogród bardzo dobrze daje sobie radę, nadal masz mnóstwo kwitnień - oby było tak jak najdłużej ;:108
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12100
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Małgosiu ale piękne ciemierniki. ;:oj Masz słodką menażerię. ;:108 Szukania dobrych domów dla nich nie zazdroszczę. :roll: Suszę bukietowe jak tylko zaczynają sie przebarwiać. Oczywiście kolor trochę szarzeje, ale wolę takie niż piękne sztuczne. ;:173
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4987
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Aniu anabuko święte słowa, wszystko fajne, szkoda tylko, że jakoś czasu ciagle brakuje, żeby się tym nacieszyć...

Iwonko 0042 w sprawie floksa już odpisałam na pw. Myślałam, że wszystkie zimowity są takie... Maleństwa cudne, mogłabym siedzieć przy nich godzinami :D

Alu utrata pieska bardzo boli, ja po tym jak umarł mój ukochany psiak też długo broniłam się przed następnym. Dopiero gdy urodziła suczka mojej siostrzenicy maluch siłą wdarł się do mojego serducha :wink: Z grzybami też mam podobnie, mogłabym nie wychodzić z lasu. Śniedka dostałam w tym roku od Lidzi, więc to mój debiut z nim, ale piszą, że jego się wykopuje.

Ewuniu ewarost oj tak, szczeniaczki to kolejni "złodzieje czasu" :lol: Ogród już przyzwyczajony do tego, że nieraz zostawiam go samemu sobie...

Marlenko oj tak, trudno nie pokochać takich maluchów... Choć staram się zbytnio nie angażować, bo później trudno się z nimi rozstać... Niby coś tam jeszcze kwitnie, ale gdy ostatnio robiłam porządek w zdjęciach i zobaczyłam ile kwitnień było w lecie, to trudno nie pomyśleć, że obecnie to już mizeria :wink:

Paulinko to floks wiechowaty, nie mam go póki co zbyt dużo, ale wiosną może się rozrośnie. Ten rozchodnik, o którego pytasz dodałam ci jako gratis przy twoich zakupach. Tak jak piszesz - ścinam kiedy mi potrzeba, a on naprawdę bardzo długo utrzymuje kolor zarówno na rabacie, jak i w stroiku. Z mahonią tak samo ;:108 Mam nadzieję, że podzielisz się zdjęciami swoich prac...

Ewelinko psiaki są cudne, choć nie wiem co zrobię gdy zaczną wędrówki po domu :D W ogrodzie coś tam jeszcze kwitnie, głównie za sprawą astrów, ale w porównaniu z latem to niestety słabo...

Olu no właśnie z różnych przyczyn nie zdążyłam dolly wysterylizować, myślałam, że i tym razem uda mi się ich upilnować, ale niestety przekonałam się na własnej skórze, że jest coś takiego jak cieczka ukryta :lol: Oj nie nie... dwa psy i kot to zdecydowanie wystarczająco dla jednej osoby ;:224

Iwonko 1 zgadzam się w 100% :D

Natalko już teraz boję się tej "zabawy" ;:306 To znaczy ja tam nie mam nic przeciwko temu, ale niestety nie mam tyle czasu, żeby siedzieć przy nich na okrągło... Ogród stara się jak może, choć widać, że goni ostatkiem sił. Dobrze, że są typowo jesienne kwiaty, bo już dawno byłoby po zawodach :wink:

Soniu jeden piesek już znalazł świetny domek, w którym czekają na niego od dawna. Pozostałe nadal szukają. To znaczy chętnych nie brakuje, ale nie chcę ich dać tam, gdzie całe życie spędziłyby na krótkim łańcuchu :( Jak suszysz bukietowe? Normalnie głową w dół? Wychodzę z takiego samego założenia jak ty - wolę naturalne stroiki, sztucznych kwiatów używam w małych ilościach, jedynie jako dodatki...
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4987
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Przez kilka dni była u mnie przecudna pogodna ? mnóstwo słońca aż zachęcały do przebywania na dworze ;:3 . Wreszcie wygospodarowałam trochę czasu na prace w ogrodzie, niestety wolno mi to idzie? Między innymi dlatego, że jakoś strasznie szybko się teraz ściemnia :shock: . Jeszcze nie tak dawno, gdy zaczęłam prace o 16-tej miałam do dyspozycji 5-6 godzin czasu do zmroku, a teraz zostało go raptem 2,5 godz :shock: . Kiedy ten dzień zdążył się tak drastycznie skurczyć ;:218 Postanowiłam jednak zrobić kolejną rabatę, tym razem na części użytkowej podwórka i przenieść tam część roślin, z którymi akurat nie wiem co zrobić. Wiąże się to jednak ze zrywaniem trawy, użyźnianiem kompostem, więc nie wiem kiedy to skończę... Wczoraj udało mi się przesadzić kilka roślin i jeden krzew, dzisiaj miałam nadzieję przesadzić kolejny, ale się rozpadało znowu. Choć to ciężka praca zyskam w ten sposób miejsce na nowe liliowce i irysy, które póki co męczą się jeszcze w donicach? Pracy na dwie ręce dużo za dużo, gdzie nie spojrzę jest coś do zrobienia, a ja wciąż jeszcze dokupuję nowe roślinki ;:223

Szczeniaczki rosną jak na drożdżach:
Obrazek

Obrazek

W ogrodzie zdecydowanie królują obecnie astry: w różnych kolorach i kształtach, różnego wzrostu ? jak to dobrze, że je tak polubiłam, bo bez nich ogród byłby już naprawdę smutny?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Owady też wyczuły koniunkturę i tak licznie oblegają ich kwiaty, że już z daleka słychać ich bzyczenie
Obrazek

Obrazek

Nie samymi astrami ogród żyje?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Liliowiec o tej porze? Czemu nie? Stella zawsze powtarza kwitnienie
Obrazek

W sobotę wokół jabłoni miałam własną prywatną motylarnię Obrazek, siadały wszędzie ? na płocie, drzewie, ziemi, na mnie?
Na zdjęciach za bardzo tego nie widać, ale naprawdę było ich całe mnóstwo. A ja zamiast ryć trawę co rusz przerywałam pracę, żeby napawać się tym widokiem Obrazek
Obrazek

Kilka zapłakanych zdjęć z dzisiaj Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Witaj Małgosiu :wit . Astry masz przecudne ;:138 . Zakładanie nowej rabaty to wyzwanie bo jednak zrywanie darni to ciężka robota. Nie mniej, później będzie ładnie :lol: . Cudne masz te szczeniaki ;:167 . Czy one będą małe ?? Z tego co wiem Twoja suczka jest mała a ojciec ?? Kurdę, no przygarnęłabym pieska ale póki co jednak się waham :roll: . Kusisz jednak takimi zdjątkami ;:108 .Masz rację, dzień skurczył się bardzo szybko a niedługo trzeba będzie przestawić zegarki i dopiero wtedy będzie masakra ;:oj . No niestety idzie to co najgorsze ;:222 . Słyszałam, że tegoroczna zima ma być " zimą stulecia" i trochę się tego boję :shock: . Oby nic takiego nie miało miejsca. Pozdrawiam :wit .
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”