Winorośle i winogrona cz. 6

[jokaer]

Pokutuje pogląd o nawożeniu winorośli obornikiem i pewnie tak się robiło.

Jednak nie ma takiej potrzeby. Winorośl jest wrażliwa na nadmiar azotu.
Jeśli już to takim dobrze przekompostowanym w celu dostarczenia pewnej ilości próchnicy
i ja dałabym na wiosnę.
Jednak należy być ostrożnym, żeby nie okazało się, że zamiast owoców mamy liście.
Wbrew pozorom najładniejsze grona są na drobnych latoroślach, nie tych wypasionych.

[jurek16a]

Dolistnie to raczej interwencyjnie. Bez nawożenia może być trudno o przyzwoity plon.

Adam jak chcesz mieć duże i ładne grona, to zostaw ich połowę mniej.
Jeżeli chcesz uzupełnić braki w ziemi, to musisz ją zbadać.

[ABan]

Ziemię badałem i generalnie brakuje w niej azotu i potasu. Rozumiem że z ew. obornik należy dawkować umiarkowanie, ale obornik wydaje się być dobrym, stopniowo uwalnianym źródłem składników odżywczych.

[ABan]

Czy ktoś próbował zaprawiać dołki do sadzenia winorośli wermikulitem? Ma on być b. bogatym źródłem minerałów. Może ktoś wie, jak szybko zawartość tych substancji odżywczych się "zużywa", czyli na jak długo jednorazowe zasilenie rośliny odpowiednią porcją tej skały będzie dawało pozytywny efekt?

[kapitan]

Zrobiłem krótkie filmiki o uszkodzeniach krzewów i gron na kilku odmianach dwa tygodnie po gradobiciu
https://youtu.be/6KiiieUdl4k
https://youtu.be/V5jMJ6cG9O4

[garom]

Współczuję! Miejmy nadzieję,że przyszły rok będzie lepszy... . I mam nadzieje,że miałeś ubezpieczoną swoją winnice, bo po tym gradzie to wygląda masakrycznie... .

[swistak]

Witam,u Piotra na Śląsku gradobicie zredukowało plon. u mnie słońce poparzyło część owoców winogron które nie były osłonięte liśćmi.

[kapitan]

Na tych blogach czytałem o łozach, pnączach, pasierbach, latoroślach i szczerze nie wiem jak to sensownie ogarnąć. Wydawało by się proste, ale nie jest.

Obejrzyj ten film. Mam nadzieję, że pomoże Ci zrozumieć podstawy.

https://youtu.be/uWySz0oG6TY

[dsk121]

Moje stare winogrono.
W poprzednim sezonie bylo podcięte w ok 60%-70%, obecnie słabo owocowało.








Tu widać dwa 2 letnie krzaki, były przycinane poprzednim sezonem na 3 oczka.



Dzięki

[Amanita]

Witajcie, proszę o poradę

Dla działce po babci rośnie winorośl, działka zostanie niebawem sprzedana, ale winorośl chciałabym przesadzić do siebie. Ta winorośl ma ponad 20 lat, rodzi duże, różowo-fioletowe, bardzo słodkie owoce. Nie wiem jaka to odmiana, ale to smak mojego dzieciństwa, więc chciałabym tę winorośl przenieść do siebie.

Jak winorośl zniesie taką przeprowadzkę, czy jak przytnę pędy i wykopię duży korzeń, to mi się przyjmie? Czy może powinnam poszukać mniejszych odrostów lub siewek? Mniejsze pewnie lepiej zniosłyby przesadzanie.
Babcia winogrona nie cięła, rośnie na żywioł.

[Aga2]

Ja bym nacięła trzy oczkowych sztobrów i u siebie na działce w miejsce docelowe powsadzała do ziemi nad powierzchnią ziemi zostawiając jeden pąk . Zimą wysypać na to trochę ziemi tak aby nie obtrącić pąka.
Nie przesadzałabym starej winorośli bo ani nowy nabywca ani Ty możecie już nie posmakować winogron . A tak zawsze można przygiąć długą łoze i przysypać ziemią i się ukorzeni za rok .
Sztobry można przechować przez zimę i wiosną próbować ukorzeniać .

[mateos]

Ten poradnik opisuje jak przesadzać stary krzew winorośli.

[sajko71]

... winorośl chciałabym przesadzić do siebie. Ta winorośl ma ponad 20 lat...

Znasz powiedzenie: "Starych drzew sie nie przesadza". To jest tak karkołomne zadanie i efekt bardzo niepewny (korzeń będzie ogromny, wielometrowy), że koniecznie po zakończeniu tegorocznej wegetacji pobierz sztobry, czyli dobrze zdrewniałe tegoroczne łozy, przechowaj zakopując w ziemi (chyba że pobierzesz je wiosną). A wiosną spróbuj je ukorzenić, tylko w ten sposób możesz zwiększyć szansę, że jeszcze zasmakujesz tych "smaków z dzieciństwa".

[jan_kow]

Zawsze można spróbować przesadzić dojrzały krzew z którym mamy pozytywne skojarzenia z dzieciństwa. Wyrycie czy wykopanie bryły korzeniowej i jej nie uszkodzeniu
pozwoli nam na dobre przyjęcie krzewu w nowym miejscu. Warto więc zadbać o solidne potraktowanie przedmiotu naszego starania.
Przy przesadzaniu dojrzałego krzewu na miejsce docelowe musimy zadbać aby część bryły korzeniowej była jak największa i nie uszkodzona ,natomiast część zewnętrzna czyli powierzchniowa rośliny była skrócona do minimum (kilka oczek)co pozwoli na szybką regeneracje i odtworzeniu się krzewu w nowym środowisku.

[garom]

Chyba najlepiej spróbować wszystkich 3 podpowiedzi, w ten sposób zwiększysz szansę na sukces. Nie mam zbyt dużego doświadczenia w przesadzaniu starych winorośli (przesadzałem tylko parę kilkunastoletnich,ale wszystkie zakończyły się powodzeniem (może miałem farta-popartego wysiłkiem bo bryła korzeniowa była duuuuża). Robiłem to jesienią w okresie gdy roślina nie miała już wcale liści, zdaje się , że już po niewielkich przymrozkach. Powodzenia !