Mój przydomowy sad

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Ciąg dalszy.

Jabłonie

jabłonie w tynm roku - pojawiło się sporo kwiatów i owoców. Nie przerywałem zawiązków (to był pierwszy błąd) i nie stosowałem nic zapobiegawczo na parcha (to był drugi błąd).

Ten rok chyba był wyjątkowo "parchaty" bo nie tylko odmiany wrazliwe (early geneva) załapały ale i sąsiednie drzewka (w mniejszym lub większym stopniu).
Muszę mocno pomyśleć nad odmianami - może early genevę zastąpię czymś innym.

Ogólnie mimo tych błędów i sporej ilości spadów - ciągle jest sporo jabłek na drzewach.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Murarki

Pierwszy rok z murarkami chyba ok - większość rurek zamurowana, nawet dołozone później rurki z napojów cieszyły się sporym powodzeniem. Zobaczymy zimą.


Obrazek

Obrazek


Pożeczki i agresty
Pożeczki i agresty już zebrane. Było ich badzo dużo jak na drugi rok owocowania.
Odmiany pienne doczekały się w końcu porzadnych podpórek - ale nie była to moja zasługa bo mi już na to brakowało czasu.

Obrazek
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Śliwy

Śliwy zwykłe nie popisały się bo kwitnienie przypadło przed przymrozkami więc nie było owoców (poza jednym, o którym później).
Miałem natomiast nadzieję na śliwy japońskie bo miały dużo pąków nieco później niż zwykłe. Co prawda pąki były w czasie mrozów ale jeszcze były pozamykane więc myślałem, że coś z nich będzie. Nawet zawiązały się owoce - ale później przyszły dwie noce dodatkowe i chyba to przesądziło o braku owoców.

Tak więc na razie buduję korony:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powyżej były japońskie a poniżej zwykłe. Te miały ciężko w tym roku bo jak nie mszyce je wyjątkowo lubiały to później jeszcze pojawiły się pierwsze oznaki plamistości. Teraz już jest ok ale na niektórych widać braki w ulistnieniu - za to ciągle mają siłę i wypuszczają nowe gałązki i młode liście.

Obrazek


Obrazek

Obrazek

A tutaj wspomniana wcześniej jedna jedyna sliwka, która jakoś się ukryła - zobaczyłem ją dopiero kilka dni temu jak już była dojżała - przy dotknięciu oderwała się i spadła - nie pozostało mi nic innego jak spróbować - zdecydowanie mi przypadła do gustu smakowo - może w przyszłym roku...

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Brzoskwinie

Brzoskwinie w tym roku wywołały mieszane uczucia - po porzednim roku były osłabione (kędzierzawość) i źle zniosły zimę. Wszystkie pąki przemarzły - ale to jeszcze nic - przez długi czas jakoś się nie zbierały więc myślałem, że padły. Jednak jakoś powoli się zebrały, podsypałem dobrym kompostem, podlewałem gnojówką z pokrzyw i herbatką kompostową, poza tym oczywiście w tym roku zabezpieczyłem przed kędzierzawością i teraz takie oto efekty:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czereśnie i wiśnie

Czereśnie rosły niby dobrze ale drobna plamistość je mocno sponiewierała - jak widać na zdjęciach. Teraz już jest to (myślę) pod kontrolą i w odwrocie, są nowe zdrowe przyrosty i choroba nie postepuje. Będę musiał bardziej się przyłożyć w celu zapobiegania.


Obrazek

A pierwsze zostały zaatakowane wiśnie i dlatego one ucierpiały najbardziej (zanim zdażyłem zareagować):

Obrazek

Obrazek

I jeszcze widok na alejkę ze śliwami:

Obrazek

Grusze

Grusze w tym roku to drzewa, dla których miałem jakoś najmniej czasu lub zawsze jakoś zostawiałem je na koniec i w efekcie trochę porosły nie tak jakbym chciał. Pozostanie jeszcze cięcie i formowanie w kolejnych latach.


Obrazek

A tu grusze azjatyckie - w tym roku nie miały owoców a jedna z nich nawet mocno ucierpiała w zimie (pęknięcia mrozowe na pniu) więc praktycznie odbudowywałem nowy przewodnik od wysokosci około 10cm nad ziemią.
W tle widać mój kompostownik, który w tym roku podwoił swój rozmiar.

Obrazek


Aronie

Na koniec aronie. W tym roku miały sporo owoców - ale nie spróbowałem zbyt wielu. Znaleźli się jacyć amatorzy (szpaki albo kosy) i zanim się zorientowałem to zniknęły wszystkie owoce z aroni krzewiastych. Ta pienna jeszcze ma owoce (dojrzewają później).
W tym roku odpuszczam ale w przyszłym będę musiał pomyśleć o siatce.

Obrazek

Obrazek
DonMeone
50p
50p
Posty: 51
Od: 9 mar 2017, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Szacun za posta i pracę ;)
Fajnie sie rozwija :)
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

To wczorajszy zbiór :
Obrazek

Maliny i jeżyny to już któryś z kolei, ale jabłka pierwsze. Są z drzewka, które dostałem z kartka "Prima" nie mam gości co do odmiany.

To co w wiaderku to tylko to co samo opadło, sporo jeszcze wisi.

Jabłka poszły w większości w kompot.

Z malin, jeżyn i kilku jabłek zrobiłem dżem :D
Darko52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 955
Od: 17 sie 2014, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. wielkopolskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Na tych zdjęciach, gdzie są widoczne jabłka, to na drugim
od dołu jaka to odmiana?
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Wg moich notatek jest to antonówka.
Pasowałoby to też ze zdjęciami w sieci - wszystkie moje pozostałe jabłonie są raczej czerwone lub z mocnym rumieńcem, ta ma owoce jeszcze w tej chwili zielone choć zaczynają powoli przebarwiać się na żółto. Są bardzo duże i ciężkie (ale pewnie też z tego powodu kilka z nich już spadło - te spady w smaku jeszcze czuć, że potrzebują jakiś czas do dojżałości).
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Marcin jakie odmiany winorośli uprawiasz .Ja na jednej winorośli też zostawiłam
kontrolne grono i urosła jakaś badziew , a miały być deserowe z dużymi jagodami . ;:145
Sadzonki kupowałam w szkółce Chryk , szczepione . Teraz zastanawiam się czy to
wszystko wykopać i kupić nowe , ale gdzie jest pewny sprzedawca ?.
Jak chronisz jabłonie . Masz piękne zdrowe owoce .
jurek16a
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 683
Od: 25 mar 2013, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Częstochowy

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Być może, puściła podkładka?
per aspera ad astra
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1466
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Co do pewności zakupu odmian to trzeba uważać na sklepy internetowe ( mam totalny negatywny przykład : Skarby Ogrodu) oraz sklepy sieciowe. Ja kupuję winorośle w Przybyłówce i mam 100% pewność ,że dostanę to co chciałem.Jak sadzonek nie będzie lub będą w danym momencie niezbyt nadające się do sprzedaży to dostaje info,że w tym roku tej odmiany nie będzie . Podobnie jeśli chodzi o drzewka owocowe jest w szkółce eko-ogrodnik - postępują identycznie. :)
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Pęd wyrósł mniej więcej w miejscu szczepienia , na pewno nie niżej . Kury
już grono obdziobały , no i dobrze bo patrzeć na to nie mogłam . Muszę
w to miejsce coś dokupić , byle nie szczepione . ;:222
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1466
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Według mnie dla amatorów (do których sam się zaliczam) nieszczepione lepsze bo w razie wymarznięcia odbije z korzenia. :)
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Ja też uważam, że te szczepione to dla amatora może być zbędny wydatek a przynajmniej przerost formy nad treścią.

Listę odmian mam gdzieś na poprzednich stronach a niżej pochwalę się kilkoma fotkami.

Jakiej nie chronię a raczej nie chroniłem się muszę to zmienić. W tym roku niektóre mi parch trochę zmęczył.

Ale zanim jabłka to pokaże kilka zdjęć aktinidii, które się mocno rozpędziły i jednak będę musiał im dołożyć dwa druty bo obecne trzy nie wystarcza.

Obrazek

Obrazek
I jeszcze jabłka, najpierw antonówka już powoli łapie żółty rumieniec a potem prima, która na sam wygląd ludu by spróbować a w smaku też niczego sobie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

I jeszcze winogrona.
Na niektórych, które były dosyć silne, pozwoliłem sobie zostawić grona próbne. Na kilku przegapiłem w jakiś sposób ukryte drugie grono i już później nie usunąłem.


Obrazek

To Festive, jeszcze nie jest dojżałe:
Obrazek

Alden:

Obrazek

Arkansas:
Obrazek

Dienał:
Obrazek

Alwood już jest całkiem dobry ale pewnie jeszcze trochę może poczekać:
Obrazek

Zodiak tylko dwie jagody:

Obrazek

A tutaj Arkadia -na obecną chwilę faworyt jeśli chodzi o białe - pyszny, słodki i chrupiący:
Obrazek

Obrazek

I drugi faworyt tym razem wśród czarnych Kodrianka:

Obrazek

Na niej w jakiś sposób ukryło się drugie grono. Prawdopodobnie pojawiło się później bo jest mniej dojżałe:
Obrazek


Jubilej:
Obrazek

Iza zaliwska jakaś kiepska ale pewnie późne grono:
Obrazek

I na koniec Pierwszej małe grono a szkoda bo całkiem całkiem.
Obrazek
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Teraz widzę pewne głupoty których nie mogę już poprawić. Podałem z telefonu i autokorekta narobiła psikusów. Np ostatnia odmiana to Pierwozwanyj a wyszło pierwszej :D

Nie odniosłem się też do zakupu winorośli.
Ja swoje kupowałem jako ukorzenione sadzonki od osoby, która ma sporą kolekcję ale nie wiadomo mi nic o tym by to prowadził jakaś szkółkę.

Jeśli będziesz chciała mogę dać do niego numer (ale najpierw muszę zapytać o zgodę właściciela).

Ewentualnie można spróbować przez forum bo od niedawna ma tu konto ale ja nie pamiętam nicku.
Może jurek16a będzie wiedział bo on dał namiary kiedyś.
jurek16a
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 683
Od: 25 mar 2013, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Częstochowy

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Moja Kodrianka ma bardziej wydłużone jagody, natomiast grona o wiele lużniejsze i na długich szypułkach
Jubilej nowoczerkaski ma długie jagody do ok 5 cm. i kolor zielono - różowy - pyszne są
per aspera ad astra
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”