Przydomowa hodowla kur cz.2
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Zbierając buraczki zostawiłam sobie najładniejsze liście, żeby zrobić kiszonkę, dokupiłam jeszcze beczkę (bo mam jedną z przeznaczeniem na kapustę), zaczęłam czytać jak to przygotować... I lipa, pewnie wyrzucę te liście, bo (co dopiero wieczorem doczytałam) botwina ma za dużo kwasu szczawiowego i należy je bardzo oszczędnie dawać zwierzakom. Pomyślałam, ze bez sensu jak się napracuję i jeszcze im zaszkodzę.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Możesz te liście wysuszyć albo ukisić i dawać jako dodatek do paszy.
W małych ilościach nie zaszkodzi.
Ja kurom na zimę suszę mulcz z pod kosiarki, ale ostatnio i to zarzuciłam - codziennie leje.
Mam masę pokrzyw - jeżeli nie przestanie padać i z nich nic się nie da zrobić.
Mam sporo aronii, pewnie pozbieram i podsuszę albo zamrożę, ptactwo będzie miało witaminy, roboty z tym niewiele, a efekt bardzo dobry.
Poza tym na zimę ptaki z zielonek będą miały kapustę i resztki od warzyw.
W małych ilościach nie zaszkodzi.
Ja kurom na zimę suszę mulcz z pod kosiarki, ale ostatnio i to zarzuciłam - codziennie leje.
Mam masę pokrzyw - jeżeli nie przestanie padać i z nich nic się nie da zrobić.
Mam sporo aronii, pewnie pozbieram i podsuszę albo zamrożę, ptactwo będzie miało witaminy, roboty z tym niewiele, a efekt bardzo dobry.
Poza tym na zimę ptaki z zielonek będą miały kapustę i resztki od warzyw.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
A no tak buraki mają sporo kwasu szczawiowego, podobnie szpinak i lebioda, dlatego skarmiając ptaki tą zieleniną trzeba im dodatkowo zapewnić większą dawkę wapnia żeby jajka nie pękały i żeby organizm nie pobierał braków z kości.
Moja pokrzywa dopiero co przybyła do domu i się suszy niecałe 2 godziny , na nową będę musiała poczekać bo ogołociłam do końca skwerek gdzie odrosła ładna i soczysta (zdrewniałej nie ma sensu zbierać, lepiej skosić i poczekać aż odbije młoda), sama jestem ciekawa ile już ususzyłam zieleniny ...ale podnosząc toboły będzie tego już kilka kilo .
Moja pokrzywa dopiero co przybyła do domu i się suszy niecałe 2 godziny , na nową będę musiała poczekać bo ogołociłam do końca skwerek gdzie odrosła ładna i soczysta (zdrewniałej nie ma sensu zbierać, lepiej skosić i poczekać aż odbije młoda), sama jestem ciekawa ile już ususzyłam zieleniny ...ale podnosząc toboły będzie tego już kilka kilo .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9039
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Nie tylko z botwiną należy uważać , buraczki też tylko w ograniczonych ilościach .
A same łodyżki bez liści może mają lepszy skład ? A żółtka nie będą przez to różowe ?
Dla swoich kur posiałam na zimę endywię , może jeszcze roszponki dosieję .
A same łodyżki bez liści może mają lepszy skład ? A żółtka nie będą przez to różowe ?
Dla swoich kur posiałam na zimę endywię , może jeszcze roszponki dosieję .
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
anulab mogą wystąpić w żółtku po ugotowaniu różowe pierścienie a surowe będą zamiast pomarańczowe to lekko różowe żółtka, na białko nie działa W zależności od ilości kur bezpiecznie jest podawać 1-2 buraczki co parę dni. Musimy wziąć pod uwagę że, otrzymują też inne rośliny które też wpływają na wygląd żółtka.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Ginka: zgaga jest wtedy gdy pH jest za niskie czyli jest za kwaśno, do jej leczenia używa się tabletek zasadowych albo szklanki słodkiego mleka.
Jak robię sok z czerwonych buraków i wytłoki daję kurom i czasami są brzydkie, czerwonawe żółtka. Wtedy uprzedzam odbiorców jaj że może im się trafić takie coś żeby nie było że zepsute.
Jak robię sok z czerwonych buraków i wytłoki daję kurom i czasami są brzydkie, czerwonawe żółtka. Wtedy uprzedzam odbiorców jaj że może im się trafić takie coś żeby nie było że zepsute.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
No to jesteś niedoinformowany, nie słuchaj kitów farmaceutów i lekarzy chcących zarobić na tabletkach na zgagę (zamiast leczyć przyczynę "leczy" się tylko i wyłącznie objawy), jak masz zgagę to zwieracz się nie zamyka bo po leczeniu objawowym tabletkami neutralizuje się soki żołądkowe do hp wody i zwieracz dalej nie działa (nie wie co robić), przy następnej zgadze to samo a zwieracz dalej nie działa, bo nie ma po co skoro nie musi pracować, dlatego się zakwasza żołądek aby zwieracz wiedział co ma robić (czyli zamykać się ochraniając przełyk), a zakwasza się go pijąc wodę z solą kamienną, wodą z cytryną, sypka witaminą C, kroplami żołądkowymi, betainą i enzymami trawiennymi (a przekonać się czy ma się niedokwasotę czy nadkwasotę można bardzo łatwo pijąc na czczo pół szklanki wody z łyżeczką sody oczyszczonej i czekać na odbicie).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
I tak od bakterii kwasu mlekowego przeszliśmy do zgagi. Kury też ją miewają?
Jeszcze trochę to wyjdzie, że są od nas mądrzejsze ..znaczy jesteś tym co jesz..
Jeszcze trochę to wyjdzie, że są od nas mądrzejsze ..znaczy jesteś tym co jesz..
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Wiesz kto to wie, zwierzęta głosu nie mają i się nie poskarżą że im się odbija , psu się uleje...ale czy kurom się cofa, chyba mają tak zbudowany przełyk że nie (chyba dlatego się prędzej uduszą/zakrztuszą jedzeniem, podobnie świnie, krowy itp).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Gołębie są odporne na ten rodzaj ptasiej grypy i raczej unikają towarzystwa gęsi, kaczek i innego wodnego ptactwa, od których mogły by się zarazić.Madziagos pisze:
Podsyłam link do tekstu źródłowego odnośnie zaleceń dotyczących bioasekuracji:
http://nisko.pl/images/stories/strona/d ... _MRiRW.pdf
Dziwi mnie, że nakazuje się wykładanie mat dezynfekcyjnych jednocześnie pozwalając na loty treningowe lub konkursowe gołębi.
Ale to tylko taka moja dygresja.
Miłego czytania
Zdjęcie usuwam.Adm
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Stronią od wodnego ptactwa...ale nie wróblowatych i drobiu grzebiącego który zaraża się od siebie, to że są "odporne" nie oznacza że nie są nosicielami, mogą jedynie nie mieć widocznych objawów zarażenia.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Ginka jak kura sobie przytka wole to też jej się ulewa z dzioba i nieźle cuchnie Zdarza się to, gdy podajemy zbyt długie skoszone źdźbła trawy.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Dobrze wiedzieć , moim jeszcze się nie zdarzyło więc nie wiedziałam czy to możliwe (akurat co im ścięłam odrobinę świeżej i pokroiłam bo kawałek był przydługi ), z trawą to chyba rzadziej bo jak za długie to zwyczajnie będzie im wystawać a inne będą próbować ją zabrać, no ale to zwykle nasza wina bo same to sobie potrafią skubnąć na odpowiednią długość .
W końcu trochę słońca i wiatr, więc chyba uda się dosuszyć całość zielonki.
W końcu trochę słońca i wiatr, więc chyba uda się dosuszyć całość zielonki.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"