Ćmówki z PESTKĄ@
- Agnieszka_73
- 200p

- Posty: 416
- Od: 16 paź 2008, o 21:17
- Lokalizacja: Białystok
- BEATA55555
- 200p

- Posty: 393
- Od: 22 wrz 2008, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Jeanne
- 1000p

- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Faktycznie cudaczek z niego
i na dodatek bardzo uroczy :P ciekawe czy jak zakwitnie ponownie u Ciebie też będą różne kwiaty 
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
Kochani...chciała bym Wam życzyc w tym ,,,starym ,,roku wszystkiego czego sobie zamarzycie,aby sie spelnilow w NOWYM ROKU.Przede wszystkim zdrowia,cierpliwości,pogody ducha,sukcesów w życiu zawodowym i rodzinnym,jak najmniej problemów,uśmiechu na twarzy no i...wielu wielu kwitnień i wymarzonych okazów
oraz szampańskiej zabawy nawet dla tych ,ktorzy siedzą w domu 
Witajcie,,,,,dawno nic nie pisałam,czekałam aż rozkwitna mi nowe pędy zeby sie nimi pochwalić.Niestety radosc była przedwczesna,bo prawie wszystkie storczyki traca pąki kwiatowe systematycznie
Kilka storczyków stracilo je wszystkie zanim sie rozwineły.Zostały tylko żywe pędy kwiatowe.Pielęgnowałam je tak samo jak zawsze,ale widocznie klimat jaki mam w domu ,,tej zimy,, im nie służy.Grzejniki z nawiewem robią swoje,podwójnie ocieplony dom pewnie też.No cóz ...trudno.Przyznam Wam sie ,ze jestem zła na moje pupile
Kilka storczykow mnie nie zawiodlo..w tym mój,,gigant,,ale też pęd jest krótszy od poprzednich.Taka sytuacja zrzucania pąkow jest na każdym moim oknie wiec myśle ,ze to kwestia zbyt suchego powietrza.A Wy co o tym myślicie?
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1345
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
U mnie z wilgotnością ok, ale pąki też "lecą" na potęgę
Mnie się wydaje, że zbyt mała ilość światła ma na to wpływ (przynajmniej u mnie) - całe szczęście, że dni robią się zauważalnie dłuższe.... Do tego kwiaty, którym już uda się rozwinąć dość szybko przekwitają
Ciągle sobie powtarzam: "byle do wiosny", wtedy nasze roślinki poczują się lepiej, bo zima to dla nich niestety kiepski okres. Wszystko wtedy jest przeciw nim - suche powietrze, krótki dzień czy zimne powietrze z dworu.
Ciągle sobie powtarzam: "byle do wiosny", wtedy nasze roślinki poczują się lepiej, bo zima to dla nich niestety kiepski okres. Wszystko wtedy jest przeciw nim - suche powietrze, krótki dzień czy zimne powietrze z dworu.
Moje rozwiniete kwiaty tez szybciutko opadają.Ja nie zasłaniam okiem w ogóle..mimo ,ze mam żaluzje ze wzgledu wlasnie na storczyki ,a na oknach stoją świecące ozdoby;schody do nieba ,gwiazdki,świecące stożki,ale widocznie to tez za mało.Powiem szczerze ,ze sie rozczarowałam tej zimy (nigdy sie nie spotkalam z takim zrzucaniem pąków).Tyle kwitnień sie zapowiadalo i takich obfitych...ehhh 



