Kosmos - Onętek

[GrazynaW]

Dominiko wszystkie bardzo ciekawe.
W tym roku nie siałam, mam nadzieje że coś wyrosło z ub roku, jutro jadę to sprawdzę.

[tulipanka]

Z mieszanki od Sarah Raven

[Amanita]

Pojawia się więcej tych śmiesznych, kompletnie zapomniałam jak się nazywały, muszę odszukać opakowanie Ładne są skubane, przyciągają wzrok

[GrazynaW]

Elu z takim sie jeszcze nie spotkałam a urodziwy niezmiernie.
Mam podobnego - onętek siarkowy - żółć przechodzaca w pomarańcz - ale jest wyższy.
Koniecznie zbieraj nasionka, plisss.

Dominiko te różowe to jakby jednakowe a jednak każdy inny.

[nalini]

Te różowe z puszystym środkiem to chyba Popsocks.

[Amanita]

Agnieszko, ja siałam z takich, Rozovyj Szik. To pewnie ta sama odmiana, alw inaczej nazwana w UK, a inaczej w Rosji

[nalini]

Ładne te Twoje kosmosy. Moje strasznie się ociągają z kwitnieniem, zakwita jeden kwiat i długo długo nic. Mam strasznie sucho na ogródku, podlewam tylko pomidory i czekam na deszcz,żeby podlał resztę.

[Locutus]

U mnie kosmosów coraz więcej...

Cosmos bipinnatus







Cosmos sulphureus


Pozdrawiam!
LOKI

[mewa]

Dziś odkryłam pączek kwiatowy na wysiewanych kosmosach czekoladowych

[selli7]

Zakupione sadzonki niskie Sonata przestały kwitnąć, nie wiem dlaczego.Zebrałam trochę nasion, ale ogólnie nie jestem z nich zadowolona , myślałam, że będą dłużej kwitły. Zakwitły za to zwyczajne wysokie w kolorze amarantowym, ale muszę je podwiązać, pokładają się i wiatr wyłamał kilka pędów.

[Locutus]

Cosmos bipinnatus


Cosmos sulphureus


Pozdrawiam!
LOKI

[Biedronka641]

Na razie jeden z pełnych kwitnie tak.


.

[Biedronka641]

Mój jest pełny ze zbieranych nasion z zeszłego roku. Pierwsze kwiatki są pojedyncze a potem już właściwe.

[Agneska]

Ala to ci się udało albo nie jest to odmiana Double Click. Tak jak wcześniej napisalam nie powtarza cech matecznych. Sea Shells też nie... Nigdy mi się to nie udało. Kwiaty rosną pojedyncze, małe, płatki są wąskie.

[GrazynaW]

Mnie to też się nie udało, kilka lat pod rząd.
Kupowałam tylko pełne, zbierałam z nich nasiona a w kolejnym roku były tylko pojedyncze, nawet kolor różu też był inny.