Ewo -
Joasiu -
Moniko -
Janeczko -
Borg50
Witam Was Wszystkich bardzo miło,serdecznie,słonecznie

i jeszcze wakacyjnie
Bardzo dziękuję za odwiedziny w moim wątku i pozostawienie po nich śladu w postaci przesympatycznych postów.
Janeczko i Borg50-jesteście bardzo mili i dziękuję Wam bardzo multum komplementów pod moim adresem

ale jak już wspomniałem wątku podróżniczym to do perfekcji mi mila i ho,ho a co do geniusza to już wcale nim nie jestem,bo takim trzeba się urodzić
Z globtrotera,to przyznaję wprost chyba coś we mnie jest,bo mnie ciągle gdzieś gna i gna to tu to tam by zobaczyć coś nowego,innego i poznawać przy okazji nieznane mi jeszcze zakątki,zabytki i roślinność Europy a w przyszłości może i świata
Póki co proponuję Wszystkim pozostanie ze mną w Europie a dokładniej w naszym naprawdę pięknym i coraz piękniejszym kraju.
Zapraszam zatem do obejrzenia fotorelacji z sobotniego pobytu w Palmiarnii w Gliwicach.
Moja relacja nie będzie pierwszą na naszym forum,bo w międzyczasie miałem okazję obejrzeć dwie bardzo ciekawe,które zainspirowały mnie do tego by w tegorocznych planach wakacyjnych zarezerwować czas na odwiedzenie tej właśnie palmiarnii.
Mam nadzieję,że moja fotorelacja nie będzie gorsza od wcześniej zaprezentowanych a różnić się będzie jedynie mniejszą ilością kolorów-bo przecież to już prawie schyłek lata a nie wiosna i nieco innymi ujęciami.
Ze względu na sporą ilość zdjęć zmuszony byłem-by zbytnio nie zanudzać tematyką,podzielić moja fotorelację na dwie części i drugą kolejną postaram się zaprezentować w niedługim czasie.
Dzisiaj zapraszam na obejrzenie części pierwszej mojej fotorelacji.
Monumentalny i okazały budynek Palmiarnii w Gliwicach.
Wspaniale prezentujące się zdrowo-zielone palmy rosnące w donicach przed samym wejściem do palmiarnii.
Wejście do palmiarnii.
Tuż za wejściem ukazuje się naszym oczom pomnik Pana Szopena włodarza tej posesji bo palmiarnia znajduje się na terenie Parku Szopena.
Pomału zbliżamy się do budynku palmiarnii.
Budynku strzegą dwa wspaniale prezentujące się lwy.
Od lwich posągów po prawej ktoś siedzi przy fortepianie?Patrząc na jego sylwetkę z tyłu trudno jest jeszcze tego kogoś rozpoznać?
Podchodzimy bliżej i rozpoznajemy samego maestro Pana Szopena.
Wchodzimy do wnętrza i przed naszymi oczami wyrasta wspaniała zielona dżungla.
Pośród dżungli drzewa pomarańczowe a na nich zielone jeszcze chociaż gdzieniegdzie dojrzewające już owoce.
Zaczynają ukazywać się nam stopniowo rożnobarwne kwiaty.
I znowu wystrzeliwujace aż po sufit wspaniałe tropikalne rośliny.
Tuż pod nimi rozkładają swe urzekające kolorami i kształtami liście alokazje.
naprzeciw w ciekawie zainstalowanej i przechodzącej pomiędzy korzeniami tropikalnych roślin szklanej wijącej się rurze uwijają się pracowite mrówki niosąc to w jedną to w drugą stronę spore kawałki liści.
Przed nami duży rozłożysty sagowiec.
Znowu strzelająca swymi długimi,pięknymi zielonymi liśćmi aż po sufit kolejna z palm.
Z poszycia tej tropikalnej dżungli wyłaniają się piękne najróżniejsze kolory.
Wspaniale prezentujące się okazałe dzbaneczniki.
Przechodzimy do drugiej części tropikalnej dżunglii przez zgrabny i ciekawie usytuowany drewniany mostek-jak ja lubię te mostki
Kilkustopniowa kaskada ze spadającą z niej z pluskiem wodą do zbiornika z kolorowymi rybkami.
Rosnące wokół oczka wodnego dorodne rośliny z pięknymi zielonymi liśćmi i kolorowymi kwiatami.
Tuz przy oczku wodnym rozesłała swe kolorowe,wzorzyste liście fitonia.
Kolejne,sięgające sufitu parasole pięknych,rozłożystych o soczystych liściach palm.
Po drodze mijamy dorodne cibory,które w mieszkaniu nie znajdują takich warunków do wegetacji jakie są tutaj.
Drzemiący sobie w najlepsze po porannym posiłku bardzo kolorowy gad.
Widok rozłożystych palm z piętra palmiarnii.
Robiący niezwykłe wrażenie olbrzymi,rozrośnięty fikus lirowy.
Kolejne wachlarze jednej z tysiąca palm.
Tyle na dziś
Mam nadzieję,że moja fotorelacja zachęci Niejedną-Niejednego z Was do odwiedzenia Gliwickiej Palmiarnii ? Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i przy następnej okazji zapraszam do obejrzenia części II-giej
.