
Ogród zielonej
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Soniu piękne ci wszystko kwitnie i współgra na grządkach jest tak elegancko
, ale te czosnki są prześliczne


Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu
. Człowiek z czasem uczy się wielu rzeczy
. Na początku chyba każdy z nas sadzi za gęsto
. Bardzo podobają mi się Twoje rabaty bo sadzisz wszystkiego dużo
. Ostnice, jeżówki, lawenda i wszystko inne są widoczne z daleka. Mi szkoda miejsca na powielanie roślin i wychodzi istny miks
. Chyba nie umiem tak jak Ty i nawet nie próbuję
. Czosnek główkowaty wygląda bardzo ładnie
. Twoja skarpa z różami i ostnicami prezentuje się niesamowicie
. Bardzo się cieszę, że dzień miałaś udany U mnie dzisiaj od samego rana lało a teraz dopiero przestało
. Ogród podlany jest na pewno
. Pozdrawiam
.
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród zielonej
Soniu, podziwiam Twoje cudne rabaty, wspaniale Ci wszystko kwitnie. Chopin już ma kwiaty! Moje 2 szt też startowały od korzenia, jedna ma pąki, druga nie... ale miejscówka tej drugiej podła, gdzieś między cieniem tui z żywopłotu, a rozłożystym parasolem szczepionej wierzby...
Powinnam go przesadzić, ale szarpanie się z korzeniami splecionych roślin
Powinnam go przesadzić, ale szarpanie się z korzeniami splecionych roślin
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Wczoraj i dziś trochę popadało, ale to zdecydowanie za mało, żeby rośliny głębiej się korzeniące, odczuły. Przesadzałam wczoraj kwitnące jeżówki i ostróżki,
na 30 cm sucha gleba. Białe ostróżki straciły cudne,
tło z amarantowej firletki i nareszcie wyglądają lepiej.

Pierwsze pomidory zaczynają się czerwienić, a pierwsza fasolka była dziś na obiad.

Dorotko piękna hortensja Ci zakwitła, kwiaty czerwienieją, a liście też jesienią kolorowe. Wszystkie miłośniczki hortensji już niecierpliwie oglądają pąki.

Dominiko miałam więcej lilii w jednym miejscu, ale musiałam przesadzić, bo się rozmnożyły i wyciągały do światła. Na skarpie i w innych częściach ogrodu kwitnie jeszcze kilkanaście.
Drobiazgi przy różach, to gipsówka kupiona w B. Jest wyjątkowo ekspansywna, miała kilkanaście pędów, zostawiłam trzy, a i tak zagłusza wszystko wokół. Nie lubię podwiązywania, ale przywiążę do bambusa w poniedziałek, bo łamie czosnki i leży na krzakach róż. Żal mi jednak pozbywać się całych roślin, bo już dwie wyrzuciłam. Świetnie, że jednak masz Chopina, to piękna i w dodatku pachnąca róża.

Aneczko dzięki.
Upały na szczęście już odeszły i deszcz trochę ożywił ogród. Pozbyłam się kilku ostnic, które tak ładnie na zdjęciach wychodzą. Twojej firletki też zostało tylko 13 sztuk.
Zawsze możesz niektórym roślinom lubiącym wyższe pH, podsypać dolomitu. Może perowskie dlatego tak słabo sobie radzą.
U mnie sto siewek rośnie pod najstarszą perowskią, ale co roku daję jej garść popiołu. Karol już zdrowy, dziś u drugiej babci.

Basiu jedni są zachwyceni Chopinem, u innych źle rośnie i potrafi zaszczycić jednym kwiatem.
Bardzo czekam na biel hortensji, ale ich kwitnienie zwiastuje jesień, a tę już mniej lubię.

Ewuś ten fragment skarpy wymyśliłam sobie w tonacji bordowej i prawie mi się udaje trzymać tego koloru. Tylko dwie białe hortensje i margerytki pokazują białe kwiaty.
Czosnków główkowatych mam ze dwieście, lubię je bardzo, choć pokładają się i szybko żółkną im łodygi. Sadzę jednak tak, żeby inne rośliny je podpierały i zasłaniały dół. Tylko na tej rabacie rosną samodzielnie i już niedługo będą wykopane. Przede wszystkim bardzo się zagęściły i mają mniejsze kwiatostany, ale też szpecą po kwitnieniu, nie ma tam roślin, które by je przysłoniły.

Ewelinko o jakim mixie mówisz.
Masz takie piękne obwódki z różnych roślin, a w środku rabaty musi być kolorowo. Zresztą, jak będziesz zagospodarowywać drugą działkę, możesz poszaleć z ilością roślin.
Różom deszcze nie zaszkodziły, trochę ożywiła się zieleń. Jak się w końcu wybierzesz, to czosnek główkowaty poczeka na Ciebie.

Mariolko miło, że Ci się podoba.
Ja ciągle mam mieszane uczucia sadząc i przesadzając stale rośliny.
W sobotę zaczęłam od jednej ostróżki, a potem jeżówka, a w końcu uznałam, że jeszcze kilka musi zmienić miejsce. Powstrzymałam się, bo to jednak środek lata, a M co chwila pyta, to gdzie kolejny dołek wykopać?
Róż chyba bym się nie podjęła przesadzać ponownie. W ubiegłym roku jedną wykopywałam spod traw, plątanina korzeni masakryczna, choć róża tylko dwa lata tam rosła.
Pewnie Chopinowi byłoby lepiej na słońcu, u mnie na patelni rośnie.

Kolejne Majesty w gruncie pokazują kłosy.

Juki mają swoje pięć minut.

Powojniki też jeszcze parę kwiatów pokazują.



Pierwsze pomidory zaczynają się czerwienić, a pierwsza fasolka była dziś na obiad.

Dorotko piękna hortensja Ci zakwitła, kwiaty czerwienieją, a liście też jesienią kolorowe. Wszystkie miłośniczki hortensji już niecierpliwie oglądają pąki.

Dominiko miałam więcej lilii w jednym miejscu, ale musiałam przesadzić, bo się rozmnożyły i wyciągały do światła. Na skarpie i w innych częściach ogrodu kwitnie jeszcze kilkanaście.

Aneczko dzięki.

Basiu jedni są zachwyceni Chopinem, u innych źle rośnie i potrafi zaszczycić jednym kwiatem.

Ewuś ten fragment skarpy wymyśliłam sobie w tonacji bordowej i prawie mi się udaje trzymać tego koloru. Tylko dwie białe hortensje i margerytki pokazują białe kwiaty.

Ewelinko o jakim mixie mówisz.

Mariolko miło, że Ci się podoba.

Kolejne Majesty w gruncie pokazują kłosy.

Juki mają swoje pięć minut.

Powojniki też jeszcze parę kwiatów pokazują.


-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu, a u mnie suszy w tym roku nie ma. Mam tak zaplanowaną dostawę darmowego podlewania, że nie muszę się gimnastykować z podlewaniem. Takie czasy nadeszły, że sama w to nie wierzę. Ale coś za coś. Mała ilość ciepłych, słonecznych dni upośledza dojrzewanie ciepłolubnych warzyw. Moje pomidorki maleńkie, a niektóre tylko mają kwiatki zaledwie. Za to różom taka angielska aura się podoba. No nie dogodzisz wszystkim 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Małgosiu chyba jednak deszcz większości roślin lepiej służy niż podlewanie.
Tylko pomidorom może zaszkodzić. Niestety nie mamy wpływu na aurę i tylko możemy ponarzekać.
U nas od pięciu tygodni pierwszy większy deszcz.
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród zielonej
Te białe ostróżki są cudne 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Aga mam jeszcze trzy, ale młode, dopiero pąki pokazały.
Te ze zdjęcia kupiłam już dorodne kwitnące sadzonki. 
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród zielonej
Super są
Pięknie pasują do reszty.
Pięknie pasują do reszty.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Aga na tej rabacie niewiele się dzieje, bo to miejsce po warzywniku. Posadziłam tam kolejne trzy hortensje,
trochę jednorocznych i kilka traw w towarzystwie werbeny patagońskiej. Tej u mnie nie brakuje.
.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Soniu Majesty w gruncie robi wrażenie.
Ależ Ci ona cudowna!
Tak samo biała ostróżka. Masz wiele cudownych perełek.
Siewek werbeny mam i ja. Na kilogramy. Muszę popielić w tygodniu.
Siewek werbeny mam i ja. Na kilogramy. Muszę popielić w tygodniu.
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród zielonej
Teraz to już kompletnie nie wiem co robić z tym Chopinem
lawenda pięknie ci już kwitnie 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród zielonej
Powiem szczerze, że coraz bardziej podobają mi się biele
Choć fiolety są równie piękne, róże też.
Róże kwitną na całego, jednak przymrozki im nie zaszkodziły
Ostróżki białe piękne
Choć fiolety są równie piękne, róże też.
Róże kwitną na całego, jednak przymrozki im nie zaszkodziły
Ostróżki białe piękne
- wagabunga123
- 1000p

- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogród zielonej
Białe ostróżki są cudne
Nie są ąż tak wysokie, więc można sadzić je bliżej. Ja mam jedną białą i na pewno dokupię kolejne, tylko zrobię to po urlopie 
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród zielonej
Soniu, pozwól, że odpowiem Małgosi . Jak to nie wiesz, co zrobić z Chopinem - zostawić go!
Soniu - ale mi narobiłaś apetytu na pomidorki. Moja córcia jest alergikiem, zawswze po pomidorach ( kupionych w sklepie) ma wypryski na ciele. Ostatnio zastanawiała sie, czy alergenem jest rzeczywiście pomidor czy też coś, czym jest pryskany. Powiedziała mi, że nigdy jeszcze nie jadła pomidorów z ogródka, no bo ja ich nie hoduję! Powiem szczerze, że zrobiło mi się głupio.
Soniu - ale mi narobiłaś apetytu na pomidorki. Moja córcia jest alergikiem, zawswze po pomidorach ( kupionych w sklepie) ma wypryski na ciele. Ostatnio zastanawiała sie, czy alergenem jest rzeczywiście pomidor czy też coś, czym jest pryskany. Powiedziała mi, że nigdy jeszcze nie jadła pomidorów z ogródka, no bo ja ich nie hoduję! Powiem szczerze, że zrobiło mi się głupio.

