markonix to będziesz miał pierwszą na świecie, znaną elektromurarkę
klik to super z nożycówkami. Ja zaczynam znów od jednej sztuki, lata i zatkała już jeden kanał nawiercony w drewnie i teraz pracuje nad drugim gniazdem. Bardzo polubiłem nożycówki i coś czuję, że zrobię zakup na jesieni, bo z tych dwóch kanalków to będzie słabo. Murarki jeszcze latają, bo ja mam specjalną letnią odmianę w tym roku

Jest jeszcze ok 10 sztuk.
Arii słomki do napojów 8 mm średnicy, 24 cm długości, transparentne, choć są też dostępne kolorowe. Generalnie wymiary idealne jak na murarkę. Jedną stronę zamykam gipsem, a dalej postępuję tak jak z trzciną, wkładam do przeciętej butelki po wodzie i wychodzą pakiety. Murarki zasiedlają je dość chętnie. Niektóre rurki przecinam na pół, wtedy jest więcej pracy z zatyczkami.
Nie będę się rozpisywał o zaletach trzciny, ale z moich obserwacji wynika, że jest najlepsza dla murarki. Jednak przy braku odpowiedniej wielkości trzciny (a u mnie niestety tak jest) trzeba szukać substytutów, ja mam styrodur, papier, rdestowiec no i w tym roku doszły rurki do napojów. Rurki, które wyłożyłem wiosną są zajęte w ok 80%, gdzieś na początku czerwca dołożyłem jeszcze rurek do napojów dla innych owadów.
Słomki mają wiele zalet, między innymi wspomniane idealne wymiary, ale też możliwość obserwacji jak powstaje gniazdo, jak pracuje pszczoła, jak się rozwija larwa, po konsystencję i kolor pyłku, obecność pasożytów czy też pleśni. Z wad mogę powiedzieć, że widziałem już trochę pleśni w rurkach, zwłaszcza w tych, w których są już kokony. Nie powinna jednak ta pleśń zrobić nic złego pszczołom, bo kokon chroni przed pleśnią. O innych wadach, jeśli jakieś znajdę napiszę pewnie jesienią albo wiosną, bo nie mam innych obserwacji na ten moment.
W trzcinie też zawsze jest jakiś procent zapleśniałych kokonów oraz pyłek pokryty pleśnią, przynajmniej u mnie. W styrodurze też była pleśń, ale kokony były bardzo duże i właściwie nie zauważyłem, żeby jakoś procent wygryzień był mniejszy, tak więc pleśń nie ma większego wpływu na wygryzalnść pszczółek.
Użyłem też mniejszych rurek, łamanych o średnicy 5 mm, transparentne z paskami kolorowymi. Wystawiłem je głównie dla nożycówki i innych mniejszych owadów. Niestety nie udało mi się sprawdzić jak nożycówki przyjmują takie gniazda, może w następnym roku. Ale te rurki zajmowały również murarki. Z przeglądu jaki ostatnio robiłem to mogę powiedzieć, że murarka w takiej rurce (5 mm średnicy, 21 cm długości) robi przeważnie tylko jedną komorę i zamyka rurkę. Te rurki zajmują oczywiście mniejsze samiczki, ale i tak mają wyraźne trudności z przeciskaniem się wewnątrz nich.
Taka średnica rurki jest natomiast wymarzonym miejscem dla zamorków, które śmigają że aż się kurzy. Mam ich kilkanaście chyba. Pięknie widać ile mszyc znoszą do tych rurek, bo rurki stają się czarne od ilości owadów. Robią też wewnątrz przegrody, w postaci takiej błonki, jakby z pajęczej sieci.