Ogródek Gosi cz. 16
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Oj Geoff Hamilton automatycznie wywołuje na moje twarzy uśmiech, jest cudowny
Jest na małej liście tych, które muszę mieć i sa nie do ruszenia. Myslę, że na jesień, zresztą razem z Queen of Sweden 
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Czekałam, aż Twój Omoshiro przekwitnie, co by mnie serce nie bolało po stracie mojego
Śliczna ta firletka
Mam taką zwyczajną poszarpaną, przyjechała razem z ziemią.
Ścieżka już tak zarosła jakby była od lat
Śliczna ta firletka
Ścieżka już tak zarosła jakby była od lat
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Jola, nie miałam szans ogarnąć. Potem opiszę mój dzień. To zrozumiesz.
W sumie do wczoraj moja działalność ogrodowa ograniczyła się do tego samego co u Ciebie.
Ale mi zrobiłaś reklamę
Mam nadzieję, że naprawde odebrałaś mój ogród pozytywnie, bo przecież jest zupełnie inny niż Twój.
No, ale ja jestem taki szałaput to i ogród jest taki
Cieszę się, że jutro jadę do Ciebie
Aniu Geoffjest faktycznie cudowny, ale chyba mam różę, które wywołują u mnie szybsze bicie serca niż on. Na przykład taka Maria Theresa. Ostatnio bardzo podoba mi się Miss Fine. No i Lavender Ice. Nie wspomnę o Edenie, Pashminie.....
Chyba przesadziłam
Aniu, mogę Cie pocieszyć, Omoshiro własnie kończy kwitnienie
Masz szczęście, jeśli z ziemią przyjeżdżają takie cuda.
Tego zarośnięcia to ja się własnie boję
Fajnie, że się jutro zobaczymy
Jak już Joli pisałam jakoś nie mam czasu na ogród. Dzień wydawałoby sie wolny. Od rana miałam w planach sadzenie zlotowych zdobyczy. Owszem wyszłam rano do ogrodu, ale przy siatce zaczepiła mnie sąsiadka. Pogadałam. Znowu ruszyłam w dalszy obchód. W drugim końcu działki zaczepiła mnie druga sąsiadka. A potem przyszła do mnie kolejna. Poszła około 13. Zabrałam się biegiem do roboty. Przy okazji sadzenia wyrywałam zielsko. Rzucałam na trawnik. Niedługo wokól było tego pełno. Popracowałam tak chyba z godzinkę, a tu u drzwi moich siostra. Zrobiła sobie z synem wycieczke rowerową. Posiedziałam do 16. Ja znowu do ogrodu. koło 17 wpadła Isia. Ona posiedziała tylko godzinke, bo przyjechała w konkretnej sprawie, bo po roślinki i biegła sadzić. Myślę sobie musze w końcu skończyć najważniejsze sadzenie i trzeba posprzątać trawnik z chwastów. Sms.. Koleżanka pisze, że przyjedzie do mnie po 18. To ja bieg, bo jeszcze obiadu nie zjadłam. Posiedziała do 23. I to jeden z moich dni. I jak mam mieć porządek w ogrodzie? B)
Dzisiaj pada. Jutro wyjeżdżam do Joli. Zostaje niedziela, ale co przyniesie też nie wiadomo.


Tradescant


Miss Fine

W tym roku jestem zadowolona z Minervy

St. Swithun

Mary Rose













Maria Theresa


W sumie do wczoraj moja działalność ogrodowa ograniczyła się do tego samego co u Ciebie.
Ale mi zrobiłaś reklamę
Mam nadzieję, że naprawde odebrałaś mój ogród pozytywnie, bo przecież jest zupełnie inny niż Twój.
No, ale ja jestem taki szałaput to i ogród jest taki
Cieszę się, że jutro jadę do Ciebie
Aniu Geoffjest faktycznie cudowny, ale chyba mam różę, które wywołują u mnie szybsze bicie serca niż on. Na przykład taka Maria Theresa. Ostatnio bardzo podoba mi się Miss Fine. No i Lavender Ice. Nie wspomnę o Edenie, Pashminie.....
Chyba przesadziłam
Aniu, mogę Cie pocieszyć, Omoshiro własnie kończy kwitnienie
Masz szczęście, jeśli z ziemią przyjeżdżają takie cuda.
Tego zarośnięcia to ja się własnie boję
Fajnie, że się jutro zobaczymy
Jak już Joli pisałam jakoś nie mam czasu na ogród. Dzień wydawałoby sie wolny. Od rana miałam w planach sadzenie zlotowych zdobyczy. Owszem wyszłam rano do ogrodu, ale przy siatce zaczepiła mnie sąsiadka. Pogadałam. Znowu ruszyłam w dalszy obchód. W drugim końcu działki zaczepiła mnie druga sąsiadka. A potem przyszła do mnie kolejna. Poszła około 13. Zabrałam się biegiem do roboty. Przy okazji sadzenia wyrywałam zielsko. Rzucałam na trawnik. Niedługo wokól było tego pełno. Popracowałam tak chyba z godzinkę, a tu u drzwi moich siostra. Zrobiła sobie z synem wycieczke rowerową. Posiedziałam do 16. Ja znowu do ogrodu. koło 17 wpadła Isia. Ona posiedziała tylko godzinke, bo przyjechała w konkretnej sprawie, bo po roślinki i biegła sadzić. Myślę sobie musze w końcu skończyć najważniejsze sadzenie i trzeba posprzątać trawnik z chwastów. Sms.. Koleżanka pisze, że przyjedzie do mnie po 18. To ja bieg, bo jeszcze obiadu nie zjadłam. Posiedziała do 23. I to jeden z moich dni. I jak mam mieć porządek w ogrodzie? B)
Dzisiaj pada. Jutro wyjeżdżam do Joli. Zostaje niedziela, ale co przyniesie też nie wiadomo.


Tradescant


Miss Fine

W tym roku jestem zadowolona z Minervy

St. Swithun

Mary Rose













Maria Theresa


Re: Ogródek Gosi cz. 16
Moja Minerva jeszcze nie kwitnie, ale może się też zrehabilituje i pokaże swój urok.
Róże ładnie Ci kwitną, powojniki cudne.
Róże ładnie Ci kwitną, powojniki cudne.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, Twój Omoshiro jak zwykle zachwyca
Nie mogę się na niego napatrzeć
Ogród zdecydowanie wypiękniał, rośliny rosną jak szalone, przyciągają kolorami. Jak ja lubię jak jest dużo, gęsto i różnokolorowo. Śliczne masz różyczki, takie mocno falbaniaste. Miss Fine nie dość, że ma falbanki, to jeszcze cieniowaną spódniczkę. Wpadła mi w oko ta ślicznotka
Jeszcze chyba nigdy tak mi nie brakowała czasu, jak w tym roku. Nie wyrabiam się z niczym.
Ale Ty, to po prostu zarobiona jesteś
Odwiedziny za odwiedzinami, to nic dziwnego, że na ogród czasu nie masz. No, no....bujne życie towarzyskie prowadzisz
Ale nie samym ogrodem człowiek żyje 
Ogród zdecydowanie wypiękniał, rośliny rosną jak szalone, przyciągają kolorami. Jak ja lubię jak jest dużo, gęsto i różnokolorowo. Śliczne masz różyczki, takie mocno falbaniaste. Miss Fine nie dość, że ma falbanki, to jeszcze cieniowaną spódniczkę. Wpadła mi w oko ta ślicznotka
Jeszcze chyba nigdy tak mi nie brakowała czasu, jak w tym roku. Nie wyrabiam się z niczym.
Ale Ty, to po prostu zarobiona jesteś
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj
. Mimo, że nie masz czasu na ogród to i tak jest piękny
. Wszystko fajnie rośnie i kwitnie
.Jest na czym oko zawiesić bo sporo kwitnących roślin nazbierałaś
. Queen of Sweden trafiła na moją listę chciejstw
. Bodziszek Summer Skies jest cudny , też muszę go mieć . Długo go masz ?? Róże zaczynają swój spektakl także teraz już tylko podziwiać . Pozdrawiam i tego wolnego czasu żebyś mogła cieszyć się ogrodem Ci życzę
.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu,nie wiem czy dobrze widzę, ale wydaje mi się że masz bodziszka Summer Skies... a może się mylę..
Jeśli tak, to napisz coś o nim.. jak wysoko rośnie, czy się kładzie itd.. no wszystko co zaobserwowałaś...
Jeśli tak, to napisz coś o nim.. jak wysoko rośnie, czy się kładzie itd.. no wszystko co zaobserwowałaś...
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, mój piesek , nie pozwala mi porozmawiać z sąsiadką przez płot, jest tak zazdrosny, identycznie reaguje pies sąsiadki,
jak chcemy porozmawiać to muszę iść do sąsiadki albo ona do mnie
i więcej czasu stracony niż przy płocie
Gosiu, ogród pięknie zadbany, trawka wystrzyżona , różyczki kwitną, jest
jak chcemy porozmawiać to muszę iść do sąsiadki albo ona do mnie
Gosiu, ogród pięknie zadbany, trawka wystrzyżona , różyczki kwitną, jest
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu piękności.


Musisz być wyjątkowo dobrym człowiekiem, skoro ludzie Cię lubią i odwiedzają.
W ogrodzie praca i tak się nigdy nie kończy, więc w innym dniu nadrobisz. Zazdroszczę spotkań w gronie forumek, rozmowom nie ma końca, a podglądanie innych ogrodów jest takie inspirujące.
Pochwały od Joli z pewnością napędzają Cię do pracy, miło słyszeć dobre słowo z ust właścicielki pięknego ogrodu.
Masz wizję wyglądu swoich rabatek, to najważniejsze. Nawet jak zmieniasz, to jednak utrzymujesz wyjątkowy klimat ogrodu.
Mam nadzieję, że mrówki się wyniosły i szkód większych nie poczyniły. Dobrej niedzieli. 


Musisz być wyjątkowo dobrym człowiekiem, skoro ludzie Cię lubią i odwiedzają.
Pochwały od Joli z pewnością napędzają Cię do pracy, miło słyszeć dobre słowo z ust właścicielki pięknego ogrodu. - Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Jak ja lubię Wasze odwiedziny
I tak mi głupio, że ja za mało Was odwiedzam.
Zaraz postaram się to nadrobić
Ewo, ja już miałam ochotę w zeszłym roku wywalić Minervę.
A tu taka niespodzianka. Może się wystraszyła?
Iwonko, ogród faktycznie nabrał masy. Ale to przede wszystkim zasługa deszczy. W tym roku nie mogę narzekać na ich brak. Dzisiaj też popadało.
Polecam Miss Fine. Ma niesamowicie wielkie kwiaty. No i ten kolor
Nie sprawdziłam czy pachnie
Własnie słysze od prawie wszystkich osób, że w tym roku czas jakby uciekał. Ciekawe czym to jest spowodowane. czyżby świat przyspieszył?
Ja zawsze towarzysko byłam bardzo zajęta. Uwielbiam spotkania. Poznawanie nowych ludzi jest bardzo fascynujące, a jeszcze jak mają cudne ogrody, to dopiero gratka.
Ewelinko, Queen of Sweden jest piekna, ale nie wszyscy lubią jej pokrój. Jest wyprostowana i kwiaty ma na dużej wysokości. Chociaż u mnie nie osiąga takich rozmiarów.
Bodziszka mam jakiś 3 lata. Ładnie się rozrósł.
U mnie róże już prawie wszystkie zakwitły, choć czekam jeszcze na kilka.
Oby Twoje życzenia się spełniły
Gabrysiu, tak, to Summer. Rośnie u mnie do 50 cm, jak na razie się nie pokłada. Może pojedyncze gałązki. Dla mnie jest super. Nie widzę wad. U mnie rośnie w świetlistym cieniu, bo pod tamaryszkiem.
Wandziu, czasem i mój pies nie pozwala na pogadanie, szczególnie jak za płotem stoi nie znany, czyli z dalszego sąsiedztwa pies. Ale zazwyczaj tym najbliższym sąsiadkom pozwala na rozmowę.
Dlatego te dalsze przychodza posiedzieć dłużej.
Soniu, każdy człowiek ma w sobie trochę dobra i trochę zła. Ale przyznaję, że sporo osób chyba mnie lubi, bo spotyka się ze mną często.
Najgorsze, że ja nie mam kiedy nadrobić te prace. Dzisiaj wróciłam ze spotkania po 20 i oczywiście poszłam do ogrodu. Za wiele nie zrobiłam,a le jednak coś. Przede wszystkim rozsypałam proszek na mrówki. Zniszczą mi wszystko
Klimat ogrodu faktycznie jest stale ten sam, ale coraz bardziej zaczynają mi się podobać takie ogrody jak Twój i Joli. I to mnie martwi. A jeszcze bardziej mojego m.
Jak zwykle mnie nosi. W zeszłym tygodniu spedziłam cały weekend zwiedzając piękne ogrody. Min. byłam w ogrodzie Dali, może niektórzy z Was pamiętają naszą koleżankę. Dzisiaj byłam w cudownym ogrodzie Joli April. Spotkało sie nas kilka. Byłam u Joli w kwietniu, ale nie spodziewałam się takiej różnicy w odbiorze tego miejsca o tej porze roku. Jeszcze nie kwitły róże, ale byliny zgrabnie je zastępowały. Ogód bardzo się zmienił.
Było naprawdę super. Jak ja lubię takie forumowe spotkania.
Niestety jak zwykle zapomniałam z wrażenia robić zdjęć.
Dlatego pokażę swój skromny ogródek



















I tak mi głupio, że ja za mało Was odwiedzam.
Zaraz postaram się to nadrobić
Ewo, ja już miałam ochotę w zeszłym roku wywalić Minervę.
A tu taka niespodzianka. Może się wystraszyła?
Iwonko, ogród faktycznie nabrał masy. Ale to przede wszystkim zasługa deszczy. W tym roku nie mogę narzekać na ich brak. Dzisiaj też popadało.
Polecam Miss Fine. Ma niesamowicie wielkie kwiaty. No i ten kolor
Nie sprawdziłam czy pachnie
Własnie słysze od prawie wszystkich osób, że w tym roku czas jakby uciekał. Ciekawe czym to jest spowodowane. czyżby świat przyspieszył?
Ja zawsze towarzysko byłam bardzo zajęta. Uwielbiam spotkania. Poznawanie nowych ludzi jest bardzo fascynujące, a jeszcze jak mają cudne ogrody, to dopiero gratka.
Ewelinko, Queen of Sweden jest piekna, ale nie wszyscy lubią jej pokrój. Jest wyprostowana i kwiaty ma na dużej wysokości. Chociaż u mnie nie osiąga takich rozmiarów.
Bodziszka mam jakiś 3 lata. Ładnie się rozrósł.
U mnie róże już prawie wszystkie zakwitły, choć czekam jeszcze na kilka.
Oby Twoje życzenia się spełniły
Gabrysiu, tak, to Summer. Rośnie u mnie do 50 cm, jak na razie się nie pokłada. Może pojedyncze gałązki. Dla mnie jest super. Nie widzę wad. U mnie rośnie w świetlistym cieniu, bo pod tamaryszkiem.
Wandziu, czasem i mój pies nie pozwala na pogadanie, szczególnie jak za płotem stoi nie znany, czyli z dalszego sąsiedztwa pies. Ale zazwyczaj tym najbliższym sąsiadkom pozwala na rozmowę.
Dlatego te dalsze przychodza posiedzieć dłużej.
Soniu, każdy człowiek ma w sobie trochę dobra i trochę zła. Ale przyznaję, że sporo osób chyba mnie lubi, bo spotyka się ze mną często.
Najgorsze, że ja nie mam kiedy nadrobić te prace. Dzisiaj wróciłam ze spotkania po 20 i oczywiście poszłam do ogrodu. Za wiele nie zrobiłam,a le jednak coś. Przede wszystkim rozsypałam proszek na mrówki. Zniszczą mi wszystko
Klimat ogrodu faktycznie jest stale ten sam, ale coraz bardziej zaczynają mi się podobać takie ogrody jak Twój i Joli. I to mnie martwi. A jeszcze bardziej mojego m.
Jak zwykle mnie nosi. W zeszłym tygodniu spedziłam cały weekend zwiedzając piękne ogrody. Min. byłam w ogrodzie Dali, może niektórzy z Was pamiętają naszą koleżankę. Dzisiaj byłam w cudownym ogrodzie Joli April. Spotkało sie nas kilka. Byłam u Joli w kwietniu, ale nie spodziewałam się takiej różnicy w odbiorze tego miejsca o tej porze roku. Jeszcze nie kwitły róże, ale byliny zgrabnie je zastępowały. Ogód bardzo się zmienił.
Było naprawdę super. Jak ja lubię takie forumowe spotkania.
Niestety jak zwykle zapomniałam z wrażenia robić zdjęć.
Dlatego pokażę swój skromny ogródek



















- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu ileż u Ciebie bratków, a co z nimi białe zawilce? w ogóle to pięknie masz zagospodarowany ogród o różach nie wspomnę cud, miód, malina.
Cudowny ten Tamaryszek, z tego co wiem trzeba dobrze okiełznać bo lubi poszaleć, schodzi mi jakoś ale mam od dawna na niego ochotę.
Powojnik Omoshiro u mnie nie widać, żeby miał ochotę zakwitnąć, śpioch czy co
Cudowny ten Tamaryszek, z tego co wiem trzeba dobrze okiełznać bo lubi poszaleć, schodzi mi jakoś ale mam od dawna na niego ochotę.
Powojnik Omoshiro u mnie nie widać, żeby miał ochotę zakwitnąć, śpioch czy co
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Skrzynie super
Twój ogród super wygląda na zdjęciach z dalszej perspektywy, widać jak rośliny wzajemnie się przenikają i dopełniają - i co najważniejsze na każdej rabacie coś się dzieje, coś przyciąga uwagę.
(już wynotowałam sobie firletkę i bodziszka Summer skies - znowu będę miała problem z domknięciem listy do ZP)
(już wynotowałam sobie firletkę i bodziszka Summer skies - znowu będę miała problem z domknięciem listy do ZP)
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, mówisz, że forumowe koleżanki podbudowały Cię ogrodowo? Hm, nie wiedziałam, że tego potrzebujesz
Gdybym ja miała takie okazy powojników jak Ty i tak obłędnie kwitnące, to bym chodziła dumna jak paw
Widzę, że róże już u Ciebie na dobre zaczęły pokaz. Cudowności
A Miss Fine stworzyła niesamowity, oryginalny kwiat 
Skoro tyle masz chętnych do odwiedzin i pogaduszek, to niewątpliwy znak, że ludzie świetnie się czują w Twoim towarzystwieI to jeden z moich dni. I jak mam mieć porządek w ogrodzie?
Widzę, że róże już u Ciebie na dobre zaczęły pokaz. Cudowności
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Goś, może i dobrze że nie miałaś u mnie czasu robić zdjęć
to co powinno być ukryte, pozostanie ukryte - czyli połowa tak zwanego ogrodu
Miałam ci mówić że mojemu M wpadła w oko twoja Tradescant. Zresztą mi też
Chyba w przyszłym roku kupię
Ja nie umiem utrzymywać takich stosunków dobrosąsiedzkich
Prędzej mój M
on to dopiero gaduła....
Miałam ci mówić że mojemu M wpadła w oko twoja Tradescant. Zresztą mi też
Ja nie umiem utrzymywać takich stosunków dobrosąsiedzkich
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, wspaniały pokaz pięknych zdjęć. Wszystko super rośnie i kwitnie!
Mówisz, ze u Was często pada? Pozazdrościć, bo u nas generalnie jest sucho. W sobotę coś popadało, ale wszystko wsiąka momentalnie i wysycha jeszcze szybciej.
Jeszcze raz gratuluję cudnych roślin- głównie róże chwytają mnie za serce!
Mówisz, ze u Was często pada? Pozazdrościć, bo u nas generalnie jest sucho. W sobotę coś popadało, ale wszystko wsiąka momentalnie i wysycha jeszcze szybciej.
Jeszcze raz gratuluję cudnych roślin- głównie róże chwytają mnie za serce!



