Dziś Tłusty Czwartek - tradycja kontra zdrowie

[Reposit-10]

Ty to jesteś twarda Pantero ! Nawet chora nie tracisz humoru....

Kuruj się - szybkiego powrotu do zdrówka !

[agrazka]

Ja dziś nabiegałam się za pączkami.
U nas jest cukiernia - Skórka.
Idąc do pracy niebyło juz, miały być za godzinę, jak poszłam za godzinę, znowu się spóxniłam,
i tak 3 razy w końcu około 14.00 udało się
zjadłam już 3, koleżanka przyniosła od Bliklego ale gorsze.

Naleweczko - zostawie jednego dla Ciebie - może pocztą.

[eMZet]

Czyżbyś Mietku brał kiedyś udział w zawodach ????

A nie były one czasem z ajerkoniakiem he,he...

Pozdrawiam

Nie były to zawody. Był rok 1963 lub 1964. Urządzaliśmy tłusty czwartek w pracy. Było nas kilka osób. Wysłaliśmy po pączki kolegę. Wrócił i powiedział, że kupił 20. Zażartowałem, że kupił tylko dla mnie, a co z resztą gości? Wypowiedż została błyskawicznie podchwycona, a szef powiedział, że stawia pięć butelek wina jak ja zjem te pączki. Nie miałem wyjścia, musiałem zjeść. Dwie szklanki herbaty na popitkę i poszło gładko.
Najgorsze było później. Gdy skończyłem ostatniego pączka zadzwonił telefon od zaprzyjaźnionego kierownika sklepu z informacją, że otrzymał właśnie wanny kąpielowe i muszę natychmiast przyjechać do Warszawy po wannę, na którą czekałem ponad rok. Załatwiłem i to, a dzień zapamiętam do końca życia jako jeden z bardziej udanych (ta wanna).

[Reposit-10]

Czyżby sławna w kraju firma Blikle, została zdominowana
przez konkurencję ?
Pamiętam jej czasy świetności, kiedy to z każdego wyjazdu
do stolicy obowiązkowo przywoziło się karton pączków....
To były pączki...mniam, mniam...

[ANETA]

A jakie najbardziej lubicie pączki , bo ja te z nadzieniem budyniowym własnie kończe drugiego pycha

[Reposit-10]

Nie były to zawody. Był rok 1963 lub 1964. Urządzaliśmy tłusty czwartek w pracy. Było nas kilka osób. Wysłaliśmy po pączki kolegę. Wrócił i powiedział, że kupił 20. Zażartowałem, że kupił tylko dla mnie, a co z resztą gości? Wypowiedż została błyskawicznie podchwycona, a szef powiedział, że stawia pięć butelek wina jak ja zjem te pączki. Nie miałem wyjścia, musiałem zjeść. Dwie szklanki herbaty na popitkę i poszło gładko.
Najgorsze było później. Gdy skończyłem ostatniego pączka zadzwonił telefon od zaprzyjaźnionego kierownika sklepu z informacją, że otrzymał właśnie wanny kąpielowe i muszę natychmiast przyjechać do Warszawy po wannę, na którą czekałem ponad rok. Załatwiłem i to, a dzień zapamiętam do końca życia jako jeden z bardziej udanych (ta wanna).

Miło się czyta Mietku, Twoje wspomnienia. Potrzeba zdobycia podstawowych do
życia artykułów, była wtedy niestety ważniejsza nawet, niż aktualny stan zdrowia.
I od tego czasu masz pewnie awersję do pączków ???

[aurynka]

A jakie najbardziej lubicie pączki , bo ja te z nadzieniem budyniowym własnie kończe drugiego pycha

Ja uwielbiam z konfiturą wiśniową z dużymi kawałkami owoców. Mniam Mniam ;:8 Na drugim miejscu z budyniem i bitą śmietaną

[Elizabetka]

Fajnie, że jest taki dzień i można sobie pofolgować.
Oj uwielbiam słodycze a najbardziej ciasta drożdżowe. A pączki to już najbardziej. W Rybniku najlepsze są u Pawlasa niezmiennie odkąd pamiętam. Ponoć najlepsze są z nadzieniem różanym ale takich jeszcze nie jadłam. Ta róża to stulistna ( z jej płatków są najlepsze konfitury).

Na razie 3 zatopione.

Pozdrawiam i życzę miłego wieczorka.

[Nalewka]

Czcigodny w końcu dotarł do domu paczuszką Dwa pączki załatwiłam szybko, trzeci czeka na talerzyku

Blikle od dawna nie robi dobrych ciastek, z całej tradycji pysznych pączków została goła tradycja A najlepsze paczki robi moja teściowa i to jest właśnie to, co jej wychodzi najlepiej (możecie się śmiać, ale reszta jej potraw to masakra, tłuste, ciężkie, z przypraw tylko sól i natka pietruszki, ale to już temat na oddzielny wątek i ja go na pewno nie zacznę...).

[goni@k]

Oparłam się tradycji i nie zjadłam żadnego pączusia
O dziwo nie jest mi z tym źle

[eMZet]

...... I od tego czasu masz pewnie awersję do pączków ???

Aniu, pączki i inne słodycze uwielbiam jak dawniej. Jest jednak jeden hamulec zwany cukrzycą, bardzo skuteczny.

A tamte czasy? Mieszkałem już rok w nowo otrzymanym mieszkaniu z łazienką bez wanny. Jej "zdobycie" (albo jak się powszechnie mówiło "załatwienie") było absolutnym priorytetem.

[Reposit-10]

To przykre, Mietku - nie łatwo jest odmawiać sobie tego co się lubi ...
A ja pewnie tym wątkiem narobiłam jeszcze większego apetytu ?

Dużo zdrówka i dobrej nocki

[panda7]

Osobiście nie lubię pączków (sklepowych) zjadłam dwa - babcine, w końcu to tradycja ;-)
Na szczęście moja babcia robi rewelacyjne pączuszki z różanym nadzieniem - palce lizać!! Sklepowe pączki są jakieś takie sztuczne...
Dwa pączki mnie nie zabiją - chyba ;-) hihi

[Reposit-10]

W ubiegłym roku był 15-go lutego, a w tym 31-go stycznia - TŁUSTY CZWARTEK

Zapraszam więc Wszystkich Łasuchów na tradycyjne pączki ;:8

SMACZNEGO !



Czy nadal hołdujemy temu zwyczajowi, czy też po roku się coś zmieniło ?

Zaraz wybiorę się do cukierni i dwa lub trzy .. będą moje

A Wy ? Jaką ilość planujecie zjeść ?

[Reposit-10]

No tak ! Nie podałam kawy, to i chętnych na pączki brakuje

Proszę, proszę ... świeżo zaparzona

Popijając kawką , przed chwilą skończyłam drugiego ... trzeci jeszcze czeka na swoją kolej ... ;:106

Nad rezultatem, czyli cm - zastanowię się jutro .. ; ćwiczonka się przydadzą