WANDZIU 
tak przypuszczam ,ze chodzi o utrzymanie wilgotności,ale też o pobranie wartości odżywczych z ziemniaka. Przy moim ukorzenianiu też nie używam ukorzeniacza ,a może to błąd może wtedy każdy patyczek by sie ukorzenił.

za pełną instrukcję. a ja prócz tego szukałam jeszcze wiadomości w necie.Swoje patyczki z tego powodu wolę ukorzeniać na zimę, wtedy nie muszę sie martwić o wilgotność gleby, bo albo zasuszę ,albo przeleję
JOLU dążyłam do tego ,zeby Elzbietka zakwitł na pergoli jednak teraz widzę ,ze ma łyse nogi dobrze ,ze teraz okrywa ją od dołu powojnik Rasputin.Jolu pamiętam ,że obiecałam Ci ukorzenioną Elżbietkę

Pink peace ma te pierwsze kwiaty ogromniaste potem gdy jest ich więcej, już nie są tak duże to samo Gloria dei zresztą tak mają wszystkie wielkokwiaty
BEATKO taką małą sadzonkę podzieliłaś na 3 części to trochę czasu upłynie zanim zrobi się szpalerek .U mnie właśnie skończyła sie burza lało przeokropnie .na podwórku był potop, bo rynny nie nadążyły odprowadzać wody .Teraz jest juz w miarę normalnie.Muszę zajrzeć do ogródka czy nie wyłamało mi pędów Elżbietki, a Doktorki i Maigold chyba będą gołe bez kwiatka.Wczoraj dziadziuś zamontował Amelce huśtawkę w ogródku teraz nie trzeba będzie z nią chodzić na plac zabaw ma też przywieźć worek piasku i wsypiemy do wielkiej miski i postawimy na miejscu starego kompostownika.To to w kapelusiku to nasze wspólne oczko w głowie

Teraz w szczególności jak wypowiada słowa i wciąż co to??? co to ??? i choć daje rączkę i prowadzi do różnych miejsc. Wczoraj zagustowała w agreście, a kafki są kwaśne, a przy agreście się nie skrzywiła
IWONKO na koliberka trzeba zrobić polowanko, bo przylatuje prawie o określonych godzinach rano i po południu, a nawet wieczorem, oczywiście jak jest jasno nawet koło 20.Wiadomo na jakich roślinach przysiada, bo nie we wszystkich gustuje,Jednak przy Twojej różnorodności roślin z pewnością znajdzie coś dla siebie chociażby goździki .Zaczynam poznawać jego zwyczaje teraz już nie gustuje w Ostrogowcu tylko właśnie w goździkach sporadycznie zagląda do róż
BASIU on przylatuje tak koło 9 10 rano, czasem później, potem o 15 nawet 16 a czasem później .Wczoraj był nawet o 20- tej. Nie jest tak punktualny jak Paź królowej

,Rano łatwiej go sfocić, bo przy jednym kwiatku zatrzymuje sie dłużej, a po południu przeleci jak tajfun to tu, to tam z kwiatka na kwiatek i tyle go widziałaś

Jednak wczoraj wieczorem robiliśmy mu znów sesje syna aparatem rano robiłam ja a wieczorem wnusio.Jednak stwierdził ,ze to trudny okaz do fotografowania,żeby uchwycić dobą ostrość. Wiciokrzewy też lubi oblatywać
wiciokrzew, ostrogowiec, jaśmin, werbena, budleja, tytoń, pierwiosnek, fiołek, lilak, żmijowiec, floks i czyściec. te roślinki lubi oblatywać a jego gąsienice żerują na Przytulii i wiciokrzewie.Niestety nie mam wiciokrzewu ,ale mam przytulię
GRAŻYNKO masz rację fotki muszą nam wystarczyć na calutką zimę i wiosnę a także jesień czyli do następnego sezonu .Trzeba teraz nasycić oczy w realu, a potem powspominać .dzisiaj siedzę w domu bo juz 2 razy padało w tym jedna burza z ulewnym deszczem .Zaraz idę sprawdzić jak tam wygląda i ile znów oślizłych drani się pokazało.Tobie również

weekendu lecz w TV raczej takiego nie zapowiadali
ANUSIU to pozbieram Ci nasionka dzwonka , lecz mam tylko ciemno różowego i lila, a biały gdzieś przepadł

Jednak musisz go juz w tym roku wysiać i przepikować, a nie wiem czy to będzie dosyć czasu .jednak nasionka zbiorę
ELUSIA Hanusia zakwitnie

, a maluszki też mają sie dobrze .Tegoroczne maluszki zaraz posadzę do doniczki i przezimują na korytarzu

Fruczak dziennie jak na razie przylatuje. W maju chyba przyleciał zrobić rekonesans ,czy opłaca się do mnie wstępować

Wtedy nawet nie zdążyłam cyknąć mu fotki .
