Moje roślinki... apus - cz. 2
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Roślinki same w rączki wpadają
Tym sposobem musisz jeszcze raz iść po pelargonie 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Ale fajnie zagospodarowałaś zakątek z białymi koszami. U mnie te doniczkowe słabo sobie radzą. Podsychają bardzo szybko, zrzucają kwiaty, nie wiem czemu tak jest?
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Ewelinko, powiem Ci, że te białe mnie zaskoczyły, z jednej cebuli wyszło ze 3 kule kwiatowe! Jakbym wiedziała, że to takie cuda, posadziłabym je luźniej, bo ciut za gęsto mają. ale nic to... rozsadzę jesienią.
Ja pęcherznicę mam już kilka lat, ale nie obcinam jej, tylko wycinam stare pędy (te na których łuszczy się już kora), rozrasta się, ale ograniczam ją tym wycinaniem no i odmładzam, bo to jest jednak krótkowieczny krzew.
Krysiu, moja Lavender jest z przodu, a za towarzystwo ma m.in. Jalitah
Póki co drobinka jest, bo późno sadzona i to z gołego korzenia, ale liczę na jej potencjał
Aniu, dziękuję
Te kwiatuszki to z rodziny nemezji - sunsatia zwisająca, mam żółte, białe i czerwone. Wszystkie pięknie pachną, najmniej czerwona...
Ja czosnków też dokupię
Maryniu, ta lilia tylko taka wyrywna...
Bo u reszty jeszcze daleko do kwitnienia.
U mnie późnym popołudniem zaczęło padać, burze poszły bokiem, ale dosyć popadało. Ziemia namoknięta nawet fajnie, bedą chwasty lepiej wychodzić
Lucynko, już chyba tych pelasi nie kupię, bo aż boję się iść na stragany, bo jak znowu coś zwlekę, to gdzie ja to posadzę?
Kosze uwielbiam, planuję dokupić, ale taki bardziej użyteczny, na ziemniaczki...
Małgosiu, u nas pełno tych pachnących roślinek to sunsatia (z rodziny nemezji), nie są może tak rozchwytywane jak surfinie, ale chyba coraz więcej osób je kupuje.
No to pewnie zwieziesz coś ładnego z tej wyprawy...
Elu, może Biedermeier dostał wody, a potem zmroziło... No szkoda.
U mojej mamy jest jedna piwonia, która nie kwitła już z 8 lat, w tym roku muszę ją przekopać, bo już nawet nie pamiętam jaki kolor mają jej kwiaty. Wcześniej ją zastawiał modrzew, a teraz jaśmin i tak sobie w liściach tylko stoi...
Jadziu, jeszcze przy wejściu mam taki mały tarasik, są krzesełka i stoliczek. Można wypić kawusię popołudniową i upajać się zapachem... Pelasie, to już chyba w przyszłym roku
Natalio, one same wpadają nam w ręce, ja wcale nie chciałam tyle kupować
Ale one takie samotne, smutne... i tak chciały mieć już swój domek
I jak nie wziąć? No jak?
Nie pójdę... nie pójdę...bo jakbym poszła, to znowu bez pelasi wrócę i gdzie ja posadzę to wszystko upcham?!
Mariola, a może mają za sucho? Ja donicowe podlewam dwa razy dziennie, taras jest od wschodu, słońce do 13 godziny, a na tarasiku przy wejściu (od zachodu) znowu bardzo ciepło popołudniu.
Powiem Ci, że też ta ziemia ze sklepów ma tendencje do szybkiego obsychania, woda przez nią się dosłownie przelewa jak przez piasek (ja mam podstawki).
No i doczekałam się, wystartowały!
Oh! Wow! Wychodzi na prowadzenie...


Tuż za nią jest Louise Odier....


No i Colette, która pokazuję się z taką gracją...


I ujawnia się również Westerland, który do tej pory ukrywał się i udawał, że go nie ma...

A że nie samą różą człowiek żyje, to jeszcze piwonie...


Ja pęcherznicę mam już kilka lat, ale nie obcinam jej, tylko wycinam stare pędy (te na których łuszczy się już kora), rozrasta się, ale ograniczam ją tym wycinaniem no i odmładzam, bo to jest jednak krótkowieczny krzew.
Krysiu, moja Lavender jest z przodu, a za towarzystwo ma m.in. Jalitah
Póki co drobinka jest, bo późno sadzona i to z gołego korzenia, ale liczę na jej potencjał
Aniu, dziękuję
Ja czosnków też dokupię
Maryniu, ta lilia tylko taka wyrywna...
Bo u reszty jeszcze daleko do kwitnienia.
U mnie późnym popołudniem zaczęło padać, burze poszły bokiem, ale dosyć popadało. Ziemia namoknięta nawet fajnie, bedą chwasty lepiej wychodzić
Lucynko, już chyba tych pelasi nie kupię, bo aż boję się iść na stragany, bo jak znowu coś zwlekę, to gdzie ja to posadzę?
Kosze uwielbiam, planuję dokupić, ale taki bardziej użyteczny, na ziemniaczki...
Małgosiu, u nas pełno tych pachnących roślinek to sunsatia (z rodziny nemezji), nie są może tak rozchwytywane jak surfinie, ale chyba coraz więcej osób je kupuje.
No to pewnie zwieziesz coś ładnego z tej wyprawy...
Elu, może Biedermeier dostał wody, a potem zmroziło... No szkoda.
U mojej mamy jest jedna piwonia, która nie kwitła już z 8 lat, w tym roku muszę ją przekopać, bo już nawet nie pamiętam jaki kolor mają jej kwiaty. Wcześniej ją zastawiał modrzew, a teraz jaśmin i tak sobie w liściach tylko stoi...
Jadziu, jeszcze przy wejściu mam taki mały tarasik, są krzesełka i stoliczek. Można wypić kawusię popołudniową i upajać się zapachem... Pelasie, to już chyba w przyszłym roku
Natalio, one same wpadają nam w ręce, ja wcale nie chciałam tyle kupować
Nie pójdę... nie pójdę...bo jakbym poszła, to znowu bez pelasi wrócę i gdzie ja posadzę to wszystko upcham?!
Mariola, a może mają za sucho? Ja donicowe podlewam dwa razy dziennie, taras jest od wschodu, słońce do 13 godziny, a na tarasiku przy wejściu (od zachodu) znowu bardzo ciepło popołudniu.
Powiem Ci, że też ta ziemia ze sklepów ma tendencje do szybkiego obsychania, woda przez nią się dosłownie przelewa jak przez piasek (ja mam podstawki).
No i doczekałam się, wystartowały!
Oh! Wow! Wychodzi na prowadzenie...


Tuż za nią jest Louise Odier....


No i Colette, która pokazuję się z taką gracją...


I ujawnia się również Westerland, który do tej pory ukrywał się i udawał, że go nie ma...

A że nie samą różą człowiek żyje, to jeszcze piwonie...


Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
No pięknie... pierwsze róże!
Zaczyna się różany sezon...wnet oczopląsu
różanego można będzie dostać na forum jak wszyscy zaczną swoje piękności prezentować !

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Brawo dla medalistek Oh! Wow! to rzeczywiście oh wow inne też wnie chcą być gorsze .W osbote skoczę na targ moze bedę tam te sunsatie kupić chociażby z ciekawości a jeśli zapomnę nazwy to sensacja powinna mi utkwić we łbie 
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu
róże piękne
zaczyna się robić w ogrodzie jak w kwiaciarni
ale piwonie w ogóle im nie odbiegają swą urodą!

- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu widzę, że u ciebie też zaczął się festiwal różany
W rożnych wątkach obserwuję Westerland podoba mi się kolor i podglądam jak rośnie... może w przyszłości zaproszę ją do siebie 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu super wygląda rodzinka białych czosnków
Duża ilość to jest to.
Wow bardzo interesująca,kiedyś chciałam ją zamówić,ale ona chyba z pnących?
Wow bardzo interesująca,kiedyś chciałam ją zamówić,ale ona chyba z pnących?
- Annar13
- 1000p

- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Prześliczne róże.
U mnie Westerland jest potężnym krzaczorem i zimował doskonale.
Bardzo lubię tą różę, choć ma jedną wadę, ciężkie kwiaty na wiotkich łodyżkach w pełnym słońcu obwisają.
Ale tak jest tez z wieloma innymi.
Nad 'Oh! Wow!' myślałam na wiosnę, ale w końcu nowa angielka wyparła ją z koszyka. Kto wie, może w przyszły roku dołączy do kolekcji.
U mnie Westerland jest potężnym krzaczorem i zimował doskonale.
Bardzo lubię tą różę, choć ma jedną wadę, ciężkie kwiaty na wiotkich łodyżkach w pełnym słońcu obwisają.
Ale tak jest tez z wieloma innymi.
Nad 'Oh! Wow!' myślałam na wiosnę, ale w końcu nowa angielka wyparła ją z koszyka. Kto wie, może w przyszły roku dołączy do kolekcji.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Jakie cudne te twoje róże.
Nie wiem czemu te moje jeszcze nie kwitną w tym roku. Zaglądałam do nich już niektóre tuż tuż.
Chyba mnie ćwiczą w cierpliwości
Nie wiem czemu te moje jeszcze nie kwitną w tym roku. Zaglądałam do nich już niektóre tuż tuż.
Chyba mnie ćwiczą w cierpliwości
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu...ale radocha, nareszcie się zaczyna różano, dla mnie Louise Odier prześliczna.
, choć pozostałe równie piękne.
Tarasik gustownie ukwiecony, uwielbiam takie widoki. 
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Maryniu, jak to długo człowiek czeka na ten oczopląs, prawda?! A potem przeleci szybko i wspomina się znowu całe rok
anabuko1 - Aniu, z tego co patrzyłam po ubiegłorocznych zdjęciach, to tak średnio 2 tygodnie jest opóźnienia w kwitnieniu... Doczekasz się!
Annar13 - Aniu, u mnie Westerlandy (mam dwa) musiałam ciąć do podłogi
Ładnie rosną, ale chyba potężne nie będą, znowu... Jednego to w ogóle muszę przesadzić, bo ma zbyt wiele cienia.
Ja Oh Wow! kupiłam w ub. roku, chyba tak w afekcie, ale nawet... nawet... chociaż na rabacie na której jest posadziłam dla uspokojenia tych szalonych kolorków białą różyczkę
Ciekawe jak będą się wspólnie prezentować
Annes 77 - Aniu, Oh Wow! jest pnącą, u mnie na razie nie widać tego, ale liczę że w tym roku zbuduje ładny krzak. Dosyć dobrze przezimowała, tylko drobne cięcia, taka kosmetyka.
Czosnki białe kwitną po 3 kwiatki z jednej cebulki!
Ewuniu, ja mam dwa Westerlandy, ale obydwa kupione jako NN. Szkoda tylko że mi zmarzły...
Oprócz kolorku mają jeszcze uroczy zapach 
Mariusz, oj taaaak... lubię ten moment! Kwietny moment...
Jadziu, ja nim dotarłam na targ to zawsze zapomniałam jak to się nazywa...
No cóż...
Jakbyś spotkała to polecam, to naprawdę super roślinka!
Może nie wygląda zbyt masywnie na początku, ale ładnie się krzewi i kwitnie do mrozów.
Zuziu, dziękuję
Louise O. cudo! Ten zapach... czekam co dalej zakwitnie...
Trzy słoneczka....


....i niebieski potarganiec

Żylistek zmarzł zimą, kwitnie tylko dołem... no bo w sumie góry nie ma

anabuko1 - Aniu, z tego co patrzyłam po ubiegłorocznych zdjęciach, to tak średnio 2 tygodnie jest opóźnienia w kwitnieniu... Doczekasz się!
Annar13 - Aniu, u mnie Westerlandy (mam dwa) musiałam ciąć do podłogi
Ja Oh Wow! kupiłam w ub. roku, chyba tak w afekcie, ale nawet... nawet... chociaż na rabacie na której jest posadziłam dla uspokojenia tych szalonych kolorków białą różyczkę
Annes 77 - Aniu, Oh Wow! jest pnącą, u mnie na razie nie widać tego, ale liczę że w tym roku zbuduje ładny krzak. Dosyć dobrze przezimowała, tylko drobne cięcia, taka kosmetyka.
Czosnki białe kwitną po 3 kwiatki z jednej cebulki!
Ewuniu, ja mam dwa Westerlandy, ale obydwa kupione jako NN. Szkoda tylko że mi zmarzły...
Mariusz, oj taaaak... lubię ten moment! Kwietny moment...
Jadziu, ja nim dotarłam na targ to zawsze zapomniałam jak to się nazywa...
Jakbyś spotkała to polecam, to naprawdę super roślinka!
Zuziu, dziękuję
Trzy słoneczka....


....i niebieski potarganiec

Żylistek zmarzł zimą, kwitnie tylko dołem... no bo w sumie góry nie ma

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Ładny ten żylistek
, ja planowałam go i kilka innych roślin na ten rok, ale się nie złożyło, no cóż innym razem 
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, Kolorowo i pachnąco w twoim ogrodzie, LO i piwonia różowa, mocno pachną, ale zapachu tych malutkich kwiatuszków
nie znam. U mnie na prowadzenie wyszła Hansa następna będzie Alchymist
nie znam. U mnie na prowadzenie wyszła Hansa następna będzie Alchymist
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6480
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Róże się rozkręcają i kolorowo i zapachowo
Sunsatia - dobrze wiedzieć
Sunsatia - dobrze wiedzieć

