Moje skarby

Storczykowa · Post » 13 gru 2008, o 17:25

jak stracił liście i korzenie to ja już bym go dawno wyrzuciła. jak nie ma liści to wg mnie już jest po storczyku. ja bym nie robiła sobie fałszywej nadziei.

Wanda · Post » 14 gru 2008, o 13:04

Nie wyrzucę. Niech sobie siedzi, mnie nie przeszkadza.
A w ogóle, to jestem wściekła na siebie. Właśnie przed chwilą złamałam 1 pęd żółtemu. Gamoń i durna baba. Zachciało mi się parapet wytrzeć Dobrze, ze ma jeszcze jeden nowy i dwa boczne.
Wrrrrr!!!!!!!

Storczykowa · Post » 14 gru 2008, o 17:02

szkoda, że się złamał. a co do tego marnego, ja bym wyrzuciła między innymi dlatego, że nie mam miejsca, żeby trzymać zdechlaki, a poza tym nie wierzyłabym, że przeżyje. jak storczyk straci liście to już po nim.

śnieżka · Post » 14 gru 2008, o 18:50

Wandziu, nie złość się na siebie za ten złamany pęd, trochę pewnie trzeba będzie poczekać, ale on powinien wypuścić nowy, albo przedłużyć pęd z tego ułamanego i będzie więcej kwiatków.

Agar · Post » 14 gru 2008, o 19:31

Wandziu, przepiękne masz storczyki - gratulacje :P Encyclia pięknie kwitnie

; ja dosłownie tydzień temu kupiłam identyczną; przekwitała, więc zdobyłam ją za kilka zł, ale jest zdrowa - mam nadzieję, że uda mi się ją doprowadzić do kwitnienia i choć w połowie będzie tak piękna jak Twoja :P

Wanda · Post » 14 gru 2008, o 20:49

Śnieżko, on na jednym stary pędzie wypuścił 2 boczne, a na drugim 1 i ten właśnie złamałam, bo rósł całkiem w bok. Wypuścił też całkiem nowy pęd. Szkoda mi, bo szykowało się piękne kwitnienie, a tak będzie mniej.

Agar, postaw ją w najchłodniejszym miejscu. Moja Encyclia stała do października na balkonie, a później w nieogrzewanej mojej sypialni. Teraz, gdy już kwitnie stoi na parapecie w pokoju dziennym, abym ją widziała.

MariaTeresa · Post » 14 gru 2008, o 22:02

Wando

piękną masz Encylię, kusząca bardzo...
u mnie 2 katleje wypuściły pączki, jedna z wyprzedaży (miała iść na śmietnik następnego dnia)

Agita · Post » 17 gru 2008, o 22:35

Witaj Wando, wlasnie zaczynam czytac Twój watek od zera i od razu mam pytanie!

Na pierwszej stronie przedstawiasz falka z pączkami (post z 29.04, godz 12.48)- na jednym z jego liści widać odbarwienie- co to za odbarwienie? Czy on miał może przędziorka?
Pytam, bo kupiłam ostatnio taką bidulę z przeceny i on też ma taki własnie liść, a od spodu malutkie czerwone kropeczki w tym miejscu (nie można ich zetrzeć, nic się nie rusza, nie ma pajęczynek, ale wiem że przędziorek robi takie czerwone wżery i pojawia się w miejscu jego ataku odbarwienie z wierzchu liścia). Problem w tym że ja nie mogę tego zidentyfikować, nie wiem czy to on, i czy mam izolować kwiatek i zaczynać ostrą walkę przeciw przędziorkom, czy tylko niepotrzebnie tego bidulka umęczę...
Często widywałam takie żółtawe plamy/odbarwienia u falków w sklepach, sama nigdy nie miałam i nie wiem co to jest..?

Może Ty mi Wando pomozesz, albo ktoś inny z czytających, kto zetknął się z przędziorkiem u phalaenopsis. Baaaardzo proooszę...!

śnieżka · Post » 17 gru 2008, o 22:48

Agita, ja się z czymś takim nie zetknęłam w domowych kwiatach, ale jednak zanim się to wyjaśni, odseparowałabym go od innych roślin. Przędziorki jeszcze jednak chyba powinny gdzieś się tam poruszać? Jeśli nie ma żywych, to może wrzucić jakieś pałeczki owadobójcze w doniczkę?

Agita · Post » 18 gru 2008, o 00:22

Problem w tym że one są mikroskopijne i ciężko je dostrzec. Ja oglądałam te czerwone kropeczki pod lupą i w mocnym świetle, ale widziałam tylko... kropeczki. Czytałam gdzieś że jak się przyłoży palec to pod wpływem ciepła zaczynają się poruszać- u mnie raczej ruchu nie było.
Izoluję go, choć czasem stawiam bliżej okna, ok 1m od innych storczyków, żeby złapał trochę światła, często zwilżam ten liść wodą z plynem do naczyń- ale wciąż nie wiem czy nie maltretuję tego biednego liścia bez powodu..?

renata75 · Post » 18 gru 2008, o 09:11

Agitko przetrzyj liść roztworem alkoholowym i zobacz czy na waciku coś ci zostanie.

Pozdrawiam :P

Wanda · Post » 18 gru 2008, o 11:14

Agitko, aż wróciłam do tej strony. To jakieś przebarwienie tylko. Akurat ze storczykami nie mam problemu z robactwem, bo stoją na innym oknie i w innym pomieszczeniach, niż reszta kwiatowego towarzystwa. Ale problem z przędziorkami znam, atakowały mi bardzo rośliny balkonowe i cytrusy. Pryskałam Actellic 500 kilka razy. Teraz, gdy włączone ogrzewanie i powietrze bardziej suche, te rośliny, które on najczęściej atakuje często zamgławiam, bo przędziorki nie znoszą wilgoci.

Agita · Post » 18 gru 2008, o 12:38

Dziewczyny, dzięki za odpowiedzi!

Renato, przetarłam, tak jakby kilka tych kropeczek zostało na waciku, ale trudno powiedzieć, one są tak mikroskopijne że nawet nie jestem pewna. Ale liść wygląda jak wyglądał.

Wando, a masz jeszcze tego phalaenopsisa i czy on ma jeszcze ten liść? Mogłabyś spojrzeć czy on ma w miejscu tego odbarwienia od spodu takie małe czerwone kropeczki? jeśli tak, i nic się nie dzieje, to była dla mnie dobra wiadomość...

Z góry dzięki!!

Wanda · Post » 18 gru 2008, o 15:41

Jest taki sam, nic się nie zmieniło poza tym, że wyrósł mu nowy liść, a teraz puszcza pędy kwiatowe. On od początku ma takie trochę przebarwienie na jednym z liści. Ostatecznie był kupiony z przeceny, więc miał prawo mieć felerek.

Agita · Post » 18 gru 2008, o 21:34

Felerek tak, jeśli to tylko przebarwienie

Dzięki za odpowiedź, poszperam jeszcze w tematach o przędziorku, żeby go ostatecznie wykluczyć, a Tobie gratuluję dobrej ręki do kwiatków i pięknej kolekcji. I będę dalej czytać Twój wątek. Wczoraj przerwałam pewnie ok 15 strony, ciekawa jestem co dalej będzie z Twoją taccą, ale psst, nie podpowiadaj bo siądzie napięcie! ;)