Aniu Płoszek to jeszcze kociak i cały czas rośnie, najgorzej mnie wkurza jak łapą ściąga mi mięso z deski, taki jest długi


Bożenko w tym roku wszystko później mamy porównójąc poprzednie lata.
Lenko u nas to taki mały grad też momentami był, ja chce słońce

Majka on mi kiedyś przegryzł worek z karmą taki 10kg i karma była wszędzie, ma chłopak apetyt

Ogólnie podsumowując dzisiejszy dzień to nic nie zrobiłam, nie dało sie przez ten śnieg i potworne zimno. Wieczorkiem wyszło trochę słońca to zrobiłam obchód po kwiatach i stwierdziłam, że wszystko jak zaklęte czeka na ciepło. Normalnie o tej porze zawsze kwitła mi już piwonia ta wczesna a teraz tylko pąki oglądam, warzywnik miałam ogarnięty i wszystko posiane, a teraz czekam bo pogoda płata figle. A w foli mam tyle doniczek porozstawianych, że nie idzie przejść. Jak się zrobi cieplej to nie będę wiedziała w co mam ręce włożyć...