I dobrze, bo chyba tylko śmiech nas uratuje, przed tym, by nie zwariować. U mnie śnieg, słońce, deszcz i wiatr był.
Czekam jeszcze na burzę i trzęsienie ziemi, to byłby komplet
Teraz słońce, 15 minut śnieg. Na centralnym piecu mam 55 stopni, jak w środku zimy....
Ech...
Byłam dzisiaj po chleb i kupiłam 8 krzaków pomidora (jakiś holenderski i jakiś malinowy), 8 papryk (3 jakieś i 5 jakiś) oraz ogródki (3 duże i 2 małe, oczywiście jakieś).
Niestety żaden ze sprzedających nie wiedział jakie odmiany.... No nic to
Wzięłam do chleba jeszcze ostróżkę białą
Lucynko, taka mała sakieweczka samo zapełniająca się !
Ja kamienne posadziłam na swojej kamienistej ziemi, liczę że im długie brody porosną
Aniu, pewnie, że się pochwale. To będzie z wypróchniałej dosyć potężnej gałęzi, odcięta jest od konara głównego na płasko, to będą plecki (tylko deseczkę trzeba będzie), środek jest pusty, tylko do wyczyszczenia, a w miejscu gdzie miałaby być gałąź jest okienko.... tak poglądowo, ale trudno pewnie sobie to wyobrazić.
Iwonko, byłam... pana w okularach nie wypatrzyłam.
Ale wypatrzyłam, że ogólnie drożyzna straszna, pelasie mieli po 5 zł, begonie też...
Zobacz jak fajnie - posiałaś brodate, zakwitną Ci kamienne...
Jadziu, zwisające są piękne... tylko drożyzna.
Ewuniu - ewka36jj dziękuję
donice, w zasadzie osłonki są z bardzo potężnych buków, w środku wypróchniałe były, więc usuwane było to próchno dłutem... taka męska praca, ja w nadzorze byłam
Ewuniu - ewarost właśnie, to tak regionalnie. Spotkałam się też "krakowiakami" - pelargonie, a dalie to georginie.
A z tymi michałkami - marcinkami, to kiedyś znajoma mnie pytała, czy mam michałki, ja do niej, że nie... i dała mi marcinki
Wandziu, bo one takie wdzięczne i pachnące...
Ewelinko, czysto białych nie ma. One zmixowane są kolorystycznie. Wszystko od róży od majtkowego do prawie bordo, i same w sobie nie jest to czysta barwa, tylko maziaki, środeczek ciemniejszy, do zewnętrznej jaśnieje.
Takie ogólnie wesołe kwiatuszki. Nasiewają się nawet nieźle, ja miałam je jakiś czas temu, potem zniknęły.
...jeszcze jedną sobie zrobię, akurat śnieg przestanie padać...
Zuziu, to tak jak ja michałko - marcinki dostałam od znajomej... Fajne takie różne zawijasy językowe w naszych regionach
Tunel czeka.... ogólnotunelowy bałagan też, ale ani ja ani mój pies dzisiaj na zewnątrz wychodzić nie chce. To co tak będę sama pracować?




