Sasanka( Pulsatilla)- uprawa ,wysiew nasion,problemy itp.
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Sasanka- Pulsatilla
Sasanki z wiekiem narastają .Potrzebują też dużo słońca. Jednak nie są długowieczne i lubią też znikać. Nawet spotkałam się ,że niektóre zmieniają barwę.
calka dziękuję.
calka dziękuję.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Sasanka- Pulsatilla
Dzięki dziewczyny, to brzmi optymistycznie. Tylko z tym słońcem u mojej krucho, w tym roku zarósł ją zimowit, nie wiem skąd go tyle. Lepiej ją przesadzić? Jak one reagują na przesadzanie?
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 5 mar 2010, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sasanka- Pulsatilla
Całkiem dobrze znoszą przesadzanie. Moje w ubiegłym roku przesadzałam dwa razy ( nie miałam wyboru, rozległe i długotrwałe prace ogrodowe) i teraz pięknie kwitły dopóki śnieg i deszcz im nie dokuczył.
Jak zawsze trzeba starać się nie uszkodzić bryły korzeniowej, wtedy " nawet nie poczują".
Jak zawsze trzeba starać się nie uszkodzić bryły korzeniowej, wtedy " nawet nie poczują".
Re: Sasanka- Pulsatilla
Z własnego doświadczenia wiem, że dobrze znoszą przesadzanie: kupiłam zeszłej wiosny 2 sadzonki, jesienią okazało się, że muszę je przesadzić (żagwin by ją zagłuszył) i tej wiosny przesadzałam ją po raz kolejny (miała już pąki), bo przed nią rosły narcyzy, które miały być miniaturowe a okazały się gigantami i przesadziłam je przed te narcyzy - oczywiście z całą bryłą - teraz pięknie kwitną i co trochę wypuszczają nowe pąki (właśnie w tym wątku napisano mi, że dają radę).
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Sasanka- Pulsatilla
Biedronka641 pisze:.Potrzebują też dużo słońca.

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12713
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Sasanka- Pulsatilla
Taaa... Ja też myślałem i posadziłem w cieniu. Skutek jest taki, że kwitną jednym kwiatem albo wcale...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Sasanka- Pulsatilla
A czy one są "żarłoczne"? Bo mi sie miejsce na słonku skończyło i może bym do skrzyni lub donicy jakiejś dosadziła sasankę.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12053
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Sasanka- Pulsatilla
Niestety w cienistych miejscach zdecydowanie później kwitną. Inne już mają puchate pędy, a te dopiero kwiaty. U mnie rosną na każdej glebie, ale na żyznej oczywiście dorodniejsze.




Re: Sasanka- Pulsatilla
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Sasanka- Pulsatilla
Na drugim zdjęciu są siewki sasanki. Tak powinny wyglądać.
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Sasanka- Pulsatilla
Tak są i na pierwszym,ale nie wszystkie. A dla pokazania jak powinny wyglądać tak napisałam. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1036
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Sasanka- Pulsatilla
Najlepiej wschodzą zebrane zaraz po wysypywaniu się z rośliny.Te w sprzedaży są już przesuszone,ale dla kogoś kto nie ma świeżych,albo zachwyci się kolorową ilustracją na opakowaniu jest to jakieś wyjście. Lepiej kupić gotową roślinę i za parę tygodni mieć swoje nasionka.
Halina
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2780
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Sasanka- Pulsatilla
Musiałam wykopać część dużej rozrosniętej kępy sasanek, takich zwyklych fioletowych. Czy jest sens wsadzić je w innym miejscu? Będą rosly i zakwitną? Na razie zadołowalam je bo zrobiło się ciemno.