Ogród Biedronki641 cz.5
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Witaj Alu,znowu trafiłam na cudowności u Ciebie ,ależ masz kwitnień ,mimo takiej pogody ,u mnie teraz zimno i znowu leje ,dopiero wczoraj lało ,już nic mi nie przyjmuje wody ziemia ,a nie mówiąc o zaległościach ,które się robią ,bo nie da sie pracować w ogrodzie ,biały zawilec grecki przepiękny,też lubię zawilce pozdrawiam 
- TROJA
- 500p

- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Alu masz dużo ciekawych okazów, których nawet nie ma w ogrodach botanicznych
Więc nie mów o sobie amatorka, tylko kolekcjonerka 
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Alu, miałam na myśli taki swojski ogród botaniczny. Na miarę Polki pracującej. Niewiele jest ogrodów o tak bogatej florze. No i znasz wszystkie rośliny z nazwy...
Masz rację, nie podawaj Amice leku,po którym cierpi bardziej. Może są inne leki, które mogą go zastąpić...
Masz rację, nie podawaj Amice leku,po którym cierpi bardziej. Może są inne leki, które mogą go zastąpić...
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Rewelacyjna sasanka, po raz pierwszy taką widzę...gdzie takie cudo zdobyłaś? Dwa w jednym co to jest, kolor kwiatów piękny
Ariseame amurską mam, dopiero wychodzi z ziemi...u Ciebie chyba jest cieplej, dużo roślin kwitnie
Ariseame amurską mam, dopiero wychodzi z ziemi...u Ciebie chyba jest cieplej, dużo roślin kwitnie
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Witaj Alu
. Bardzo dziękuję za tą wspaniałą podróż po Twoim arboretum bo jak inaczej nazwać miejsce gdzie jest tysiące roślin i tyle nowinek , których na oczy nie widziałam
?? Masz wspaniałą i nietuzinkową wiosnę
. Twoje roślinne rarytasy są ucztą dla moich oczu
. Pięknie
. Wydaje mi się, że masz więcej roślin których nie znam niż tych które znam
. A jak czuje się psinka ?? Pozdrawiam i słoneczka Ci życzę
.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
widzę że u Ciebie pierwsze iryski już kwitną ja jeszcze czekam
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Witam.
Co dzień pada. Urlop się skończył a niewiele zrobiłam. Pewnie jak pójdę do pracy to poprawi się pogoda.
Marta u mnie taka sama pogoda jak i u Ciebie. Były burze.Rano wstaje myślę będzie dziś ładnie a popołudniu znów pada. No cóż maj był dla mnie zawsze najpiękniejszym miesiącem a w tym roku byle jaki. A wiosna ? Szkoda było jej wyczekiwać.
Aniu na razie to jestem na etapie zbieracza. Kolekcja to duże słowo i potrzeba dużo kasy,bo to roślinki nie tanie. Nie ukrywam ,że dużo kupuje.Dbam a nie zawsze uda się wszystko utrzymać i jeszcze by to wszystko przeżywało tę pogodę i chciało ładnie zakwitnąć.
A dwa w jednym to goryczka wiosenna.
Aga roślinności mam sporo. Kupuję , rozmnażam,wysiewam. Każda roślina ma swój rodowód . Gdzie kupiłam w którym roku i od kogo. Inaczej bym się pogubiła.
Złości mnie ,że w niektórych sklepach ogrodniczych jest podana cena a nie wiedzą co sprzedają. Czasami im podpowiadałam czy to bylina czy jednoroczna. I co oferują.
Aga powiedziałam co czułam,że było lepiej a po sterydach zawsze jest gorzej. Zwracałam uwagę na inne rzeczy. Jestem zmęczona już tym, bo był krok do przodu a potem dwa do tyłu.
Aniu Anna11 sasankę parę lat temu kupiłam w szkółce R.M internetowo. Co roku jest coraz ładniejsza. Ja wiem czy u mnie jest cieplej. Chyba nie , bo tego nie czuję.
Ewelina wszystko na zdjęciach jest dużo ładniejsze niż w rzeczywistości. Nie mniej dziękuję za pochwały i miłe słowa. A psina co dzień od 2 tygodni jest u weterynarza. Jest dzień ,że jest lepiej,potem gorzej. Mąż zwątpił w jej wyzdrowienie i zasugerował ,że może czas na coś.
Ja z weterynarzem postanowiłam,że jeszcze nie. Ile mogę,to będę ją ratować. Jest słaba. Pije za pomocą strzykawki. Jest wynoszona za potrzebą. Czekam na poprawę pogody i jej stanu, bo ponoć ma być dobrze. Niech zaświeci
Gieniu tak pierwsze iryski nieśmiało zakwitają.Niektóre mają sporo pąków inne niewiele.
Nie mam nowych fotek, bo jak nie padało to dziś posadziłam ostatnie cebulowe nie zimujące w gruncie. Potem się rozpadało.
Co dzień pada. Urlop się skończył a niewiele zrobiłam. Pewnie jak pójdę do pracy to poprawi się pogoda.
Marta u mnie taka sama pogoda jak i u Ciebie. Były burze.Rano wstaje myślę będzie dziś ładnie a popołudniu znów pada. No cóż maj był dla mnie zawsze najpiękniejszym miesiącem a w tym roku byle jaki. A wiosna ? Szkoda było jej wyczekiwać.
Aniu na razie to jestem na etapie zbieracza. Kolekcja to duże słowo i potrzeba dużo kasy,bo to roślinki nie tanie. Nie ukrywam ,że dużo kupuje.Dbam a nie zawsze uda się wszystko utrzymać i jeszcze by to wszystko przeżywało tę pogodę i chciało ładnie zakwitnąć.
A dwa w jednym to goryczka wiosenna.
Aga roślinności mam sporo. Kupuję , rozmnażam,wysiewam. Każda roślina ma swój rodowód . Gdzie kupiłam w którym roku i od kogo. Inaczej bym się pogubiła.
Aga powiedziałam co czułam,że było lepiej a po sterydach zawsze jest gorzej. Zwracałam uwagę na inne rzeczy. Jestem zmęczona już tym, bo był krok do przodu a potem dwa do tyłu.
Aniu Anna11 sasankę parę lat temu kupiłam w szkółce R.M internetowo. Co roku jest coraz ładniejsza. Ja wiem czy u mnie jest cieplej. Chyba nie , bo tego nie czuję.
Ewelina wszystko na zdjęciach jest dużo ładniejsze niż w rzeczywistości. Nie mniej dziękuję za pochwały i miłe słowa. A psina co dzień od 2 tygodni jest u weterynarza. Jest dzień ,że jest lepiej,potem gorzej. Mąż zwątpił w jej wyzdrowienie i zasugerował ,że może czas na coś.
Ja z weterynarzem postanowiłam,że jeszcze nie. Ile mogę,to będę ją ratować. Jest słaba. Pije za pomocą strzykawki. Jest wynoszona za potrzebą. Czekam na poprawę pogody i jej stanu, bo ponoć ma być dobrze. Niech zaświeci
Gieniu tak pierwsze iryski nieśmiało zakwitają.Niektóre mają sporo pąków inne niewiele.
Nie mam nowych fotek, bo jak nie padało to dziś posadziłam ostatnie cebulowe nie zimujące w gruncie. Potem się rozpadało.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Witaj Alu ! Zaskakujesz coraz to innymi pięknościami ...sporo ich a pewnie jeszcze nie wszystkie w rozkwicie...Miło się ogląda!
Współczuję choroby Twojej pupilki
wiem jak to boli ...
Kiedyś kupiłam goryczkę trojeściową i także miała 2 kolory kwiatków...

Kiedyś kupiłam goryczkę trojeściową i także miała 2 kolory kwiatków...
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12866
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
No ja swój busz ciągle tworzę wraz z żoną... I też go lubię. :-P
Co do judaszowca ? o kwiatach można zapomnieć... Na razie żyje, ale ma parę liści na czubku, wszystko bliżej ziemi diabli wzięli... Zresztą po tych przymrozkach myślę, że wiele roślin mi w tym roku nie zakwitnie, bo cała energia pójdzie na ponowne wykształcanie pąków liściowych... Ostatnio zorientowałem się, że moszenki już miały pełno pąków kwiatowych ? wszystkie co do jednego wymarzły...
Glaucium palmatum jest absolutnie cudowne... Uwielbiam makowate... Gdzie kupiłaś? Z siwców mam u siebie Glaucium corniculatum ? siany rok temu, przetrwał zimę bez większych uszkodzeń, powinien w tym roku zakwitnąć...
Naprawdę ilość ciekawych okazów w Twoim ogrodzie mnie powala... To jeden z moich ulubionych forumowych ogródków...
Pozdrawiam!
LOKI
Co do judaszowca ? o kwiatach można zapomnieć... Na razie żyje, ale ma parę liści na czubku, wszystko bliżej ziemi diabli wzięli... Zresztą po tych przymrozkach myślę, że wiele roślin mi w tym roku nie zakwitnie, bo cała energia pójdzie na ponowne wykształcanie pąków liściowych... Ostatnio zorientowałem się, że moszenki już miały pełno pąków kwiatowych ? wszystkie co do jednego wymarzły...
Glaucium palmatum jest absolutnie cudowne... Uwielbiam makowate... Gdzie kupiłaś? Z siwców mam u siebie Glaucium corniculatum ? siany rok temu, przetrwał zimę bez większych uszkodzeń, powinien w tym roku zakwitnąć...
Naprawdę ilość ciekawych okazów w Twoim ogrodzie mnie powala... To jeden z moich ulubionych forumowych ogródków...
Pozdrawiam!
LOKI
- Annar13
- 1000p

- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Biale glaucidium super
Miałam je przywieźć z wczorajszej wyprawy, ale nie miałam już miejsca.
Zamówię je sobie na wiosnę
Miałam je przywieźć z wczorajszej wyprawy, ale nie miałam już miejsca.
Zamówię je sobie na wiosnę
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
A tak się ucieszyłam, gdy napisałaś, że z psinką lepiej
Kocham zwierzęta i zawsze bardzo przeżywam, gdy się z nimi dzieje coś złego...
Roślinki jak zwykle piękne i wyjątkowe
Roślinki jak zwykle piękne i wyjątkowe
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12212
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Alu podglądam i tylko wzdycham do Twoich piękności. Masz wyjątkowe serce dla wyjątkowych roślin.
Vestal śliczny.
U mnie kwitną kokorycze i zawilce od Ciebie.
Specjalne mizianie dla suni. Spokojnej niedzieli. 
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Witam.
Moja Amiczka odeszła za T.M. Tak mi jej brakuje.
Maryniu jak nie wygnije albo wymrozi,bo mówi się o przymrozkach to może coś będzie do pokazania. Pewnie nasiona wymieszane i z tą dwa kolory.
Jerzy ostatnie dwie burze w sobotę i niedzielę i dzisiejszy deszcz spowodował,że wszystkie kwiaty judaszowca leża na ziemi.
Jerzy ja pokazywałam glaucidum dłoniaste a nie glaucium.To dwie inne rośliny. Ty piszesz o makowatych a to jest z innej rodziny. A kupowałam 3 lata temu internetowo i bodajże w Niemczech Jak znajdę jego stronę to Ci podam
Aniu jest zimno i kwitnie nadal, bo niebieskie przekwitło szybko. Pewnie ,że jak tylko odwiedzisz kolejny raz P.Radziula to sobie spraw. Ja liczyłam na zakupy u Niego w Berlinie ,ale ponoć dojechał dopiero w drugim dniu.
Małgosiu dwa tygodnie jeździliśmy do weterynarza. Było lepiej,potem gorzej ,potem znów lepiej. Liczyłam,że powróci do zdrowia. Była taka noc,że sama przyszła do nas do sypialni i sygnalizowała ,że coś zrobiła. To było piękne i cieszyłam się ,że jest lepiej. Weterynarz też utwierdzał mnie w przekonaniu ,że będzie okey. Niestety z każdym dniem było gorzej. Przestała sygnalizować potrzeby. Przestała pić. Podawałam jej wodę strzykawką i już miała problem z połykaniem. W niedziele bardzo się pogorszyła .Dostała obrzęku płuc, Dołączyła się niewydolność nerek i serca./ Identycznie jak u ludzi. Nigdy sobie nie zapomnę jej oczu. Prosiła albo o uzdrowienie albo o skończenie jej męki. Jak była mała psociła. Potem dojrzała Pani cudowny pies. Zawsze słuchała Pana, bo ja ją rozpieszczałam i pozwalałam na to czego nie powinna robić.
Soniu Amiczkę wymizałam i się z nią pożegnałam. Teraz mi smutno,bo rozmawiałam z nią jak z człowiekiem. Rozumiała . Troszkę była zazdrosna. Pchała się na kolana ,kiedy mnie mąż przytulał. Nie pozwoliła się innemu psu z jej miski wody napić. Ach to historia co wyprawiała z mężem. Już była babunią a psoty i zabawy jej były nadal w głowie. Aż nadszedł dzień choroby.
Nie wiem co w ogrodzie, bo nie przechadzałam się. Fotkiz paru dni.


[/URL
[url=https://imageshack.com/i/poxzB0vVj]

Moja Amiczka odeszła za T.M. Tak mi jej brakuje.
Maryniu jak nie wygnije albo wymrozi,bo mówi się o przymrozkach to może coś będzie do pokazania. Pewnie nasiona wymieszane i z tą dwa kolory.
Jerzy ostatnie dwie burze w sobotę i niedzielę i dzisiejszy deszcz spowodował,że wszystkie kwiaty judaszowca leża na ziemi.
Jerzy ja pokazywałam glaucidum dłoniaste a nie glaucium.To dwie inne rośliny. Ty piszesz o makowatych a to jest z innej rodziny. A kupowałam 3 lata temu internetowo i bodajże w Niemczech Jak znajdę jego stronę to Ci podam
Aniu jest zimno i kwitnie nadal, bo niebieskie przekwitło szybko. Pewnie ,że jak tylko odwiedzisz kolejny raz P.Radziula to sobie spraw. Ja liczyłam na zakupy u Niego w Berlinie ,ale ponoć dojechał dopiero w drugim dniu.
Małgosiu dwa tygodnie jeździliśmy do weterynarza. Było lepiej,potem gorzej ,potem znów lepiej. Liczyłam,że powróci do zdrowia. Była taka noc,że sama przyszła do nas do sypialni i sygnalizowała ,że coś zrobiła. To było piękne i cieszyłam się ,że jest lepiej. Weterynarz też utwierdzał mnie w przekonaniu ,że będzie okey. Niestety z każdym dniem było gorzej. Przestała sygnalizować potrzeby. Przestała pić. Podawałam jej wodę strzykawką i już miała problem z połykaniem. W niedziele bardzo się pogorszyła .Dostała obrzęku płuc, Dołączyła się niewydolność nerek i serca./ Identycznie jak u ludzi. Nigdy sobie nie zapomnę jej oczu. Prosiła albo o uzdrowienie albo o skończenie jej męki. Jak była mała psociła. Potem dojrzała Pani cudowny pies. Zawsze słuchała Pana, bo ja ją rozpieszczałam i pozwalałam na to czego nie powinna robić.
Soniu Amiczkę wymizałam i się z nią pożegnałam. Teraz mi smutno,bo rozmawiałam z nią jak z człowiekiem. Rozumiała . Troszkę była zazdrosna. Pchała się na kolana ,kiedy mnie mąż przytulał. Nie pozwoliła się innemu psu z jej miski wody napić. Ach to historia co wyprawiała z mężem. Już była babunią a psoty i zabawy jej były nadal w głowie. Aż nadszedł dzień choroby.
Nie wiem co w ogrodzie, bo nie przechadzałam się. Fotkiz paru dni.


[/URL[url=https://imageshack.com/i/poxzB0vVj]


Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Alu tak mi przykro z powodu Amiczki
Zwierzęta są naszymi przyjaciółmi. My je rozumiemy, a one nas.
Dużo siły Alu, może wreszcie nadejdzie prawdziwa wiosna i będzie nam lżej.
Dużo siły Alu, może wreszcie nadejdzie prawdziwa wiosna i będzie nam lżej.
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6442
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Biedronki641 cz.5
Współczuję z powodu utraty Amiczki. Za T.M. już nie będzie cierpieć.
Roślinki masz przepiękne, a "niespodzianka dwa w jednym" wspaniała. Twój przelot kwitnie, a mój/Twój zgnił. Kiedy ta pogoda wreszcie się ustabilizuje i zaświeci słońce, bo rośliny całkiem nam zmarnieją.
Roślinki masz przepiękne, a "niespodzianka dwa w jednym" wspaniała. Twój przelot kwitnie, a mój/Twój zgnił. Kiedy ta pogoda wreszcie się ustabilizuje i zaświeci słońce, bo rośliny całkiem nam zmarnieją.



