Ogród Lokiego ? część kolejna

[seba1999]

Masz rację, lepiej nie robić zdjęć i potem nie wspominać przykrych momentów. Ważne, że chłody za nami a lato jest tuż, tuż
A ja kosmosów nie wsiałem, nie wiem za cholere gdzie położyłem nasiona

[Locutus]

@ Kogra ? Ano właśnie... Najbardziej mi szkoda roślin, które są z mojej strefy klimatycznej, ale po prostu to, co przeżyły od zeszłej wiosny, to było dla nich za dużo... Najpierw wiosna, gdzie lało codziennie przez trzy miesiące... Potem przymrozki już od października (zazwyczaj były u mnie dopiero w grudniu)... Potem -11°C bez śniegu... No i po sprawie... A co do egzotyków ? mam nauczkę. Aczkolwiek też nie wiem na ile mi wystarczy. Co do pogody ? bardzo w kratkę, strasznie wieje i nie za ciepło. Ale mam nadzieję, że przymrozków już nie będzie, bo wiele rzeczy, które posiałem, ruszyło z kopyta dosłownie na drugi dzień po ostatnim przymrozku... A siewki kosmosów, dalii czy aksamitek przymrozka nie wytrzymają...

@ Seba ? No mam nadzieję, że przymrozki już za nami, bo chyba bym się popłakał jakby mi wymroziło te wszystkie kosmosy, aksamitki, dalie, cynie, astry chińskie i inne rośliny, które wystawiły łby z ziemi dosłownie na drugi dzień po ostatnim przymrozku... Z drugiej jednak strony wszystko to, co siałem jeszcze w marcu do doniczek, ciągle pozostaje w doniczkach... Poczekam z wysadzaniem do przyszłego weekendu... Teraz jeszcze trochę się boję... Człowiek biega, chucha, dmucha od półtora miesiąca, i szkoda by było żeby coś im się stało...

Pozdrawiam!
LOKI

[Locutus]

Aquilegia x hybrida


Aquilegia vulgaris


Centaurea montana


Clematis sp.


Cytisus procumbens


Cytisus scoparius


Hyacinthoides hispanica


Myosotis alpestris


Ornithogalum umbellatum


Ranunculus repens


Vinca major


Viola x wittrockiana


Fotka poglądowa:


Pozdrawiam!
LOKI

[kogra]

Orliki i chabry już kwitną u Ciebie , moje dopiero w liściach, nawet pąków nie widzę.
I chyba po raz pierwszy od niepamiętnych czasów pierwsze liliowce będą kwitły razem z tulipanami.
Tak nam pogoda namieszała, że nie tylko ludziom mąci się w głowach, ale i rośliny szaleją.
Ciekawy to będzie rok i chyba bardzo trudny dla wszystkich upraw.
Ale poczekajmy, może lato spisze się jak trzeba i wszystko się unormuje.

[seba1999]

U mnie jeden jedyny orlik ma już nabrzmiałe pączki.
Także nie jest najgorzej
Pięknie jest już u Ciebie, zazdroszczę
W Polsce znowu zapowiadają przymrozki

[Locutus]

@ Kogra ? Ano kwitną, kwitną... Przy czym orliki postanowiły swój okres kwitnienia rozciągnąć na maksa... Niektóre kwitną już od dwóch tygodni... Inne otwarły swoje pierwsze kwiaty w ten weekend... Jeszcze inne mają dopiero maleńkie pączki... A z mieszaniem pogodowym to fakt... Zobaczymy co to z tego wszystkiego wyjdzie... BTW, jadę dziś do ogrodniczego na kompulsywne zakupy... Zaraz po głosowaniu w drugiej turze wyborów prezydenckich, coby odreagować...

@ Seba ? Dzięki za uznanie... Tego, co mniej piękne, jak zmarznięte kikuty glicynii i spółka staram się nie pokazywać... :-P Jeśli chodzi o przyszły tydzień ? trochę martwię się o noc z wtorku na środę... W pewnym momencie jedna z pogodynek zapowiadała 0°C (co jest równoznaczne z przygruntowym przymrozkiem)... Choć obecnie już mówią, że będzie 2°C... Tak czy siak posadziłem w końcu moje wysiewy doniczkowe do gruntu ? i zobaczymy co mi z tych wszystkich ciekawostek przyrodniczych jak Vigna caracalla, Vigna sinensis, Clitoria mariana, Clitoria ternatea itd. wyjdzie...

Iris x hollandica


Pozdrawiam!
LOKI

[e-genia]

Twój irysek jest cebulowy ?tak ja mam w podobnym kolorze z kłącza

[seba1999]

A u mnie cztery glicynie całkowicie przemarzły. Przez mroźną zimę, było -28*C
Nie tylko one ucierpiały...
I teraz jeszcze mrozi
Miejmy nadzieję, że u Ciebie będą te 2*C , u mnie przymrozek jest pewny

[Locutus]

@ E-Genia ? Tak, to cebulowy irys holenderski. Zawsze ta odmiana barwna zakwita jako pierwsza.

@ Seba ? U mnie glicynie przezimowały, niestety gdy już puściły pędy, przyszły przymrozki... Jedna z nich, ta co nie kwitnie, wyszła bez szwanku, ale druga, która co rok cieszy mnie kwiatami, w niewielkiej ilości ale jednak, strasznie ucierpiała... Wszystko wymarzło, teraz cała pergola pokryta jest żółtymi, uschniętymi kikutami... A co do strat po samej zimie... Szkoda gadać... Że diabli wzięli mi egzotyki w stylu Erythrina crista-galli, Anisodontea malvastroides czy Iochroma australe to się nawet nie dziwię ? kupowałem to na własne ryzyko, wiedząc, że mogą nie przezimować. Ale że zginął Lupinus arboreus czy Lavatera maritima, to już mi trudniej zrozumieć, bo od tylu lat je miałem... Trzymam kciuki za Twój ogród w nadchodzącym tygodniu.

Poniżej nowe nabytki, zakupione wczoraj w sklepie ogrodniczym.

Bletilla ochracea


Calanthe brevicornu


Pozdrawiam!
LOKI

[kogra]

Ależ cudne te storczyki.
Ja się nawet do nich nie przymierzam.
Drugim już jakiś owad zainteresowany a może pasażer na gapę ?

[Locutus]

@ Kogra ? Już z ogrodniczego z pasażerami przywiozłem niestety... Ot ? mszyce... Czekam na biedronki, bo oprysków wolałbym uniknąć...

Poza tym wiosna u mnie w pełni... Bniec biały już kwitnie kwiatami żeńskimi i męskimi... Łubiny... Pierwsze irysy... Mam radochę.

Allium aflatunense


Anemone coronaria


Geranium himalayense


Gypsophila repens


Hesperis theophrasti


Iris germanica


Iris x hollandica


Lathyrus odoratus


Lupinus polyphyllus



Silene latifolia



Tanacetum coccineum



Viola tricolor


Fotka poglądowa:


Pozdrawiam!
LOKI

[kogra]

Jak piszesz o łubinach to serce mi się kraje.
Tak je lubię i kojarzą mi się z dzieciństwem i ogrodem babci.
Niestety jak wiesz nie mam do nich szczęścia a ślimaki nie pozwalają im odrosnąć od ziemi.
Też nie używam chemii........ ale czasem zaczynam żałować.

[Locutus]

Ano łubinom nie wszędzie się podoba... U mnie wieloletnie dobrze rosną, ale jednoroczne ni cholery... Kiełkują, zaczynają żółknąć i nie zakwitają...

Co do ślimaków ? polecam ferramol. Jest to po prostu fosforan żelaza, zupełnie nieszkodliwy dla gleby i większości innych zwierząt. A ślimakom po nim wydaje się, że są najedzone, więc w ogóle przestają się odżywiać i umierają z głodu, nawet nie wiedząc, że są głodne...

Pozdrawiam!
LOKI

[Biedronka641]

Loki czekasz na biedronki. To jedna przyszła,ale mszyc nie będzie zjadać.
Ciekawa jestem jak Ci będą zimować storczyki. Ja też kupiłam Bletile i Calanthe .Tylko nie wiem po co. Skoro to ogrodowe to powinny wytrzymywać mniejsze temperatury a to piszą ,że tylko -5 -10
W twoim klimacie mogą się spełnić, bo u mnie nie.
Ja już też mam ślimaki,mrówki. Tylko czekać ,kiedy pojawia się mszyce.
Spisałam sobie nazwę to ich poczęstuje Ferramolem.
A co do łubinów to one nie są wieczne. A jak się wysieją to lepiej rosną niż te siane,tylko nie zawsze tam ,gdzie mogły by rosnąć.

[Locutus]

No jak to? Mszycami wzgardzisz? Weź zjedz trochę, jak Cię proszę...

Nie wiem, czy storczyki przezimują czy nie... Jak będzie znowu taka zima jak ostatnio, czyli bezśnieżne -11°C, to pewnie nie... Chyba nigdy się nie nauczę, żeby nie kupować roślin, których wytrzymałość jest bliska granicy mojej strefy klimatycznej...

Ferramol na ślimaki jest naprawdę skuteczny. Gorąco polecam.

Jeśli chodzi o łubiny ? coś w tym jest, co mówisz. Te dwa pięknie kwitnące, których przyzoomowane fotki wkleiłem wczoraj, a których kwiatostany w całej okazałości prezentuję poniżej dzisiaj, to oczywiście samosiejki. :-P

Aquilegia x hybrida



Clematis sp.



Iris germanica



Lupinus polyphyllus




Verbascum phoeniceum



Viola x wittrockiana


Pozdrawiam!
LOKI