Ciekawa ta hoja. Nie, żebym się znała, ale pierwszy raz taką widzę mimo hojozy panującej powszechnie na forum.
Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Aphrodite z tą falbanką na brzegach jest po prostu cudna. Przepiękny kwiat.
Ciekawa ta hoja. Nie, żebym się znała, ale pierwszy raz taką widzę mimo hojozy panującej powszechnie na forum.
Ciekawa ta hoja. Nie, żebym się znała, ale pierwszy raz taką widzę mimo hojozy panującej powszechnie na forum.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20339
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
WoW!
Kwiat Aphrodite niezwykle subtelny, piękny i oryginalny - dla mnie wspaniały. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Kwiat Aphrodite niezwykle subtelny, piękny i oryginalny - dla mnie wspaniały. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Wszystko rośnie, wiosna przyszła ;)
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
No to teraz uważaj, bo Cię zarośnieonectica pisze:Marble Queen poczuła wiosnę - liść środkowy po prawej, to nowość. Wygląda na to, że zdecydowała sie u mnie rosnąć![]()
Chwilę się faktycznie aklimatyzuje, ale jak już ruszy ...
Strasznie ją lubię
Pozdrawiam i zapraszam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
No to mam nadzieję, że to będą prorocze słowa
Joasia - ta hojka wygląda pięknie, jak opuści takie grube warkocze, a wplecie w nie kwiatki
Dla tych, którym podobają się moje kielichy hippeastrum taki dziś widoczek z parapetu:
od lewej - Nymph (kupiona, jako Aphrodite), jakis pecock - kupiony jako Aphrodite
i z tyłu w tle nierozkwitnięty jeszcze Royal velvet,który zapowiada się na zgodnego z deklaracją sprzedawcy

A na świecie nadal pochmurno.
I gdzies posadziłam kilka cebulek mieczyków, ale gdzie???
Joasia - ta hojka wygląda pięknie, jak opuści takie grube warkocze, a wplecie w nie kwiatki
Dla tych, którym podobają się moje kielichy hippeastrum taki dziś widoczek z parapetu:
od lewej - Nymph (kupiona, jako Aphrodite), jakis pecock - kupiony jako Aphrodite

A na świecie nadal pochmurno.
I gdzies posadziłam kilka cebulek mieczyków, ale gdzie???
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20339
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Oj, podobają się i to jak! Piękne, naprawdę robią wrażenie. 
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Nymph przepiękna!
Aż sobie poszukałam tej hoi, no faktycznie niesamowicie to wygląda.
U mnie też szaro, buro. Oby maj był wreszcie porządnie słoneczny.
Aż sobie poszukałam tej hoi, no faktycznie niesamowicie to wygląda.
U mnie też szaro, buro. Oby maj był wreszcie porządnie słoneczny.
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Afrodyta - pecock
jest przepiękna, a tak w ogóle do trzech razy sztuka
. Ciesz się, że nie kupiłaś lilii, zamiast hippeastrum. Ostatnio miałam spięcie ze sprzedającym na bazarku, bo w pudełku z pięknymi fotkami hippeastrum miał cebule lilii
.
A kiedy Ty te mieczyki posadziłaś, że już nie pamiętasz, no chyba nie jesienią?
A kiedy Ty te mieczyki posadziłaś, że już nie pamiętasz, no chyba nie jesienią?
-
dzastin
- 200p

- Posty: 386
- Od: 17 gru 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie(ok.Zamościa)
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Jakże bogate kwiaty na Twym parapecie goszczą
Stają się marzeniem mym,tym bardziej,że mam zwyklaczki..które cieszą ,chodź nie tak
Miłego dnia
Stają się marzeniem mym,tym bardziej,że mam zwyklaczki..które cieszą ,chodź nie tak
Miłego dnia
- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Pełne parapety i różnorodność kwieci na nich
Miałam hoje compacta - ładnie się ukorzeniła ale niestety zaatakował ją wełnowiec i padła. Hipeastrum przepiękne - rozglądam się i może sama się skusze na jedno chociaż... 
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Bardzo ładne sklepowe pomyłki
a tą nieszczęsną Afrodytę udało Ci się zdobyć? 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Wszystkim, którzy do mnie zajrzeli dziękuję pięknie
Afrodyty jeszcze nie mam, ale za którymś razem w końcu trafię
Do dwóch ostatnich kwitnień dołączył niedawno Red Velvet - w przepięknym odcieniu czerwieni. Tu w towarzystwie Nymph Niezdecydowanych i wahających się bardzo zachęcam do rozpoczęcia przygody ze zwartnicami, bo to bardzo fajna, ciekawa i piękna grupa roślin

Basiu - mieczyki się znalazły - coś mi się poptaszkowało, że już posadziłam, a to wysadziłam część kalli i dalie, które przetrwały zimę
Mieczyki duże wysadziłam dzisiaj, malusieńkie przybyszowe też, poza tym resztę kalli, posiałam w skrzynkach rukolę, szpinak i koper. Z tych dwóch ostatnich nie wiem, co będzie, bo znalazłam nasiona z 2003 roku jeszcze, więc klęski urodzaju się raczej nie spodziewam.
W związku ze skrzynkami na balkonie kwiatki ograniczyłam do pelargonii, którym udało się przeżyć zimę (te zwisające czwartej czy piątej zimy już nie wytrzymały) i dzisiaj zakupionych trzech aksamitek. Kolorystycznie idealne do tych szafranowo-pomarańczowych begonii z zeszłego roku, z których jedna też przezimowała i właśnie zaczęła rosnąć, na co prawdę mówiąc nie liczyłam.

Zostały mi do przesadzenia pomidorki, siane w marcu.
Na parapetach też wiosna - na kwiatki zdecydowała się hoja Mathilde i hoja bella variegata - obie po raz pierwszy
Na fotce widać, jaki kosmaty jest badyl od Matyldy - czy on tak rzeczywiście wygląda czy to coś, na co trzeba jakoś zareagować?

To jeszcze, żeby uzupełnić dzisiejszy chaos - jeden z tulipanów, niecierpek z kolorowymi liśćmi i już prawie kwiatki na jednym z echinofossulocactusów. Jak będzie pogoda jutro,to sie pewnie rozwiną. Zresztą nie tylko one, bo pąków w foliaku sporo


Afrodyty jeszcze nie mam, ale za którymś razem w końcu trafię
Do dwóch ostatnich kwitnień dołączył niedawno Red Velvet - w przepięknym odcieniu czerwieni. Tu w towarzystwie Nymph Niezdecydowanych i wahających się bardzo zachęcam do rozpoczęcia przygody ze zwartnicami, bo to bardzo fajna, ciekawa i piękna grupa roślin

Basiu - mieczyki się znalazły - coś mi się poptaszkowało, że już posadziłam, a to wysadziłam część kalli i dalie, które przetrwały zimę
Mieczyki duże wysadziłam dzisiaj, malusieńkie przybyszowe też, poza tym resztę kalli, posiałam w skrzynkach rukolę, szpinak i koper. Z tych dwóch ostatnich nie wiem, co będzie, bo znalazłam nasiona z 2003 roku jeszcze, więc klęski urodzaju się raczej nie spodziewam.
W związku ze skrzynkami na balkonie kwiatki ograniczyłam do pelargonii, którym udało się przeżyć zimę (te zwisające czwartej czy piątej zimy już nie wytrzymały) i dzisiaj zakupionych trzech aksamitek. Kolorystycznie idealne do tych szafranowo-pomarańczowych begonii z zeszłego roku, z których jedna też przezimowała i właśnie zaczęła rosnąć, na co prawdę mówiąc nie liczyłam.

Zostały mi do przesadzenia pomidorki, siane w marcu.
Na parapetach też wiosna - na kwiatki zdecydowała się hoja Mathilde i hoja bella variegata - obie po raz pierwszy
Na fotce widać, jaki kosmaty jest badyl od Matyldy - czy on tak rzeczywiście wygląda czy to coś, na co trzeba jakoś zareagować?

To jeszcze, żeby uzupełnić dzisiejszy chaos - jeden z tulipanów, niecierpek z kolorowymi liśćmi i już prawie kwiatki na jednym z echinofossulocactusów. Jak będzie pogoda jutro,to sie pewnie rozwiną. Zresztą nie tylko one, bo pąków w foliaku sporo


-
wisnia897
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Ale ładnie
Czerwień Red Velvet jest idealna, aż nieco zazdroszczę 
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20339
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Piękne widoki. Szczególnie rośliny na pierwszych dwu fotkach doskonałe.
Ten typ tak ma!
Nie wiem o co chodzi.Na fotce widać, jaki kosmaty jest badyl od Matyldy - czy on tak rzeczywiście wygląda czy to coś, na co trzeba jakoś zareagować?
Ten typ tak ma!
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Red Velvet jest cudowny, ale i ostatnia fotka obiecuje miłe wrażenia
.

