Pod puszczą cz.2
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod puszczą cz.2
Szalejesz z pracami na działce na całego
Podziwiam Cię za to, że mając działkę z doskoku potrafisz wszystko pięknie rozplanować i udaje Ci się ten plan wykonać w dość krótkim przecież czasie. To wielka sztuka 
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Witaj Eluś,jak wybudujecie ten domek ogrodowy ,to będziesz miała porządeczek i pięknie w domku mieszkalnym ,wszystko co człowiek zrobi to tak się potem cieszy ,wiosna i do ciebie zawitała i coś już kwitnie i już jest pięknie,pozdrawiam i miłego weekendu 
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Witam Wszystkich zapracowanych i przepracowanych .
Nie wiem jak Wy , ale ja czuję się ostatnio przepracowana .Po powrocie z ogrodu zrobiłam sobie spis wszystkich wykonanych prac i posadzonych roślin i od razu rozbolała mnie głowa
.Sama siebie nawyzywałam nie przebierając w słowach , ale nie jestem pewna czy to aby na przyszłość pomoże
Obiecałam sobie jednak że w najbliższym czasie zero kupowania zielska .Zobaczymy na jak długo starczy mi rozumu
. Ponadto wiadomo , święta , więc i obowiązków sporo .
Mariuszu , rzeczywiście , te hiacynty mają niespotykany kolor , coś pomiędzy fioletem a burakiem , ale w ogrodzie są mało widoczne bo jednak zbyt ciemne i powinnam była posadzić je w towarzystwie białych .
Zuziu , trzeba dać Emowi za karę zajęcie , niech teraz moczy balię i myje ,trochę może zostać bo, wapno nie powinno w małej ilości zrobić roślinom kuku. Jak się napracuje to następnym razem zapyta o pozwolenie .
Bożenko , ja najchętniej posadziłabym bratki we wszystkich możliwych kolorach bo one są po prostu śliczne .
Iwonko Rozum to mi w ogóle odjeło , dosadziłam jeszcze 15 bukszpanów , ale ilości pozostałych roślin starczyłoby na 3 ogrody , nie wspomnę o ilości najróżniejszych cebul .Na domek ogrodowy czekam jak na zbawienie .
Natalko , domek musi stanąć w maju , nie ma innej opcji , inaczej wypiszę syna z rodziny o czym go uprzedziłam
Dorotko niejeden by się rozchorował jak by zobaczył mój plan działania z którym jadę potem do ogrodu . Mniej więcej wygląda to tak godz:10-12 rabata czerwona -opielić + nawóz + dosadzić...........
godz 12-15 maliniak -opielić , oczyścić , + nawóz itp.... Tak mam zaplanowane całe dwa dni , typowo księgowe podejście
i nie ma tam przerw typu posiłki , odpoczynek . Po prostu zwariowane lotnisko .Latem wygląda to już troszkę lepiej bo bez wyszczególniania godzin
Mam wczasami wątpliwości o zdrowotnym wpływie ogrodów na człowieka .
Martuniu kwitnie jeszcze niewiele , ale to i dobrze bo przynajmniej po świętach będę mogła nacieszyć oczy kolorami .
Kilka nowych fotek z ogrodu .





MOJE PARAPETOWE


Nie wiem jak Wy , ale ja czuję się ostatnio przepracowana .Po powrocie z ogrodu zrobiłam sobie spis wszystkich wykonanych prac i posadzonych roślin i od razu rozbolała mnie głowa
Mariuszu , rzeczywiście , te hiacynty mają niespotykany kolor , coś pomiędzy fioletem a burakiem , ale w ogrodzie są mało widoczne bo jednak zbyt ciemne i powinnam była posadzić je w towarzystwie białych .
Zuziu , trzeba dać Emowi za karę zajęcie , niech teraz moczy balię i myje ,trochę może zostać bo, wapno nie powinno w małej ilości zrobić roślinom kuku. Jak się napracuje to następnym razem zapyta o pozwolenie .
Bożenko , ja najchętniej posadziłabym bratki we wszystkich możliwych kolorach bo one są po prostu śliczne .
Iwonko Rozum to mi w ogóle odjeło , dosadziłam jeszcze 15 bukszpanów , ale ilości pozostałych roślin starczyłoby na 3 ogrody , nie wspomnę o ilości najróżniejszych cebul .Na domek ogrodowy czekam jak na zbawienie .
Natalko , domek musi stanąć w maju , nie ma innej opcji , inaczej wypiszę syna z rodziny o czym go uprzedziłam
Dorotko niejeden by się rozchorował jak by zobaczył mój plan działania z którym jadę potem do ogrodu . Mniej więcej wygląda to tak godz:10-12 rabata czerwona -opielić + nawóz + dosadzić...........
godz 12-15 maliniak -opielić , oczyścić , + nawóz itp.... Tak mam zaplanowane całe dwa dni , typowo księgowe podejście
Martuniu kwitnie jeszcze niewiele , ale to i dobrze bo przynajmniej po świętach będę mogła nacieszyć oczy kolorami .
Kilka nowych fotek z ogrodu .





MOJE PARAPETOWE


- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Pod puszczą cz.2
Elu plan pracy widze jest. Jak jeszcze napiszesz że się wyrabiasz w tych godzinach ,to już będziesz mistrzem.
Ale przerwy to byś mogła uwzględnić...15 minut się należy...
Ja ciebie bardzo rozumiem. Jak już jedziesz na dzialeczkę to byś chciała jak najwięcej zrobić... Ale zdrowie najważniejsze! Więc spokojnie.
Kwitnienia działkowe, jak i parapetowce
Ja ciebie bardzo rozumiem. Jak już jedziesz na dzialeczkę to byś chciała jak najwięcej zrobić... Ale zdrowie najważniejsze! Więc spokojnie.
Kwitnienia działkowe, jak i parapetowce
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elu..na kwitnienia nie narzekaj, co się odwlecze to nie uciecze.
. U innych przekwitną a my będziemy się cieszyć, to tak na pocieszenie.
. A tak w ogóle bardzo ładnie zakwitły twoje hiacynty, żonkile już w pąkach i na pewno nadzieja na więcej. Co do zdrowego wpływu ogrodów na człowieka, no przecież praca uszlachetnia.
. Ja niczego już nie sadzę, tym bardziej bukszpanów. Moim sąsiadom w koło wygolili wszystkie bukszpany, można się domyślić że do przybrania koszyczków na święta. 
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Pod puszczą cz.2
No masz,jakie ładne siewki!
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Witaj Eluś ,już po świętach ,mogły byśmy więcej czasu poświęcić na ogrody to taka zimnica i śniegi i dalej tak zapowiadają ,ze trudno w nim pracować na chwilkę można ,ale też można się i zaziębić ,u mnie teraz wyszło oczekiwane słońce,więc zaraz lecę do ogrodu ,bo jak w takim ślimaczym tempie będę robić w ogrodzie ,to mi nawet do jesieni braknie czasu,pozdrawiam 
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod puszczą cz.2
Ależ cudne te fioletowe hiacynty z pierwszej fotki
Znasz może ich nazwę?
Jak coś wpadnie mi w oko, to notuję nazwę, żeby potem na jesieni wiedzieć czego szukać.
Jak coś wpadnie mi w oko, to notuję nazwę, żeby potem na jesieni wiedzieć czego szukać.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pod puszczą cz.2
Witaj Elu, plany spore, pracy juz wykonanej sporo, teraz pewnie też na działce buszujesz, no może nie na działce bo zimnica straszna, ale w domku, wiesz troche \ci zazdroszczę, że tak możesz 
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Witam prawie wiosennie , bo od wczoraj troszkę lepsza pogoda i nawet można było popracować w ogrodzie , a pracy z powodu zimnicy nagromadziło się dużo .Najważniejsze że staneła podłoga pod domek ogrodowy , więc coś się ruszyło , no i nareszcie dojechała moja taczka na dwóch kółkach żebym nie szarpała się i nie przeciążała kręgosłupa , jest wygodna , niska pod właścicielkę
no i leciutka .Bardzo martwiłam się o ogród po ostatnich przymrozkach , ale szkód w zasadzie prawie nie mam . Drzewa owocowe dopiero zaczynają kwitnienie , róże przetrwały bez uszczerbku i inne rośliny również .Orzech włoski dopiero też startuje , więc nie mogę narzekać , jedynie złapało lekko hortensję piłkowaną , ale pewnie dlatego że ją przesadziłam ostatnio w bardziej wietrzne miejsce i nie zdążyła się zaaklimatyzować na nowym .Udało mi się opielić 3 duże rabaty i podsypać wszystko nawozem .Posadziłam też kilka kolejnych cebul lilii .Mimo że pogoda dzisiaj słoneczna , musieliśmy wcześniej wracać , ale i tak jestem zadowolona bo ta wiosna zimna a ja jeszcze muszę uważać żeby się nie zaziębić .
Oleńko , na przerwy będzie czas w urlop , mój ogród przechodzi od zeszłego roku duże zmiany , więc stąd tyle pracy , ale myslę że latem będę miała już lżej , przynajmniej mam taką nadzieję .
Zuzieńko , na szczęście wszystkie moje bukszpany po świętach są na miejscu .U mnie dopiero w zasadzie zaczeło się wiosenne kwitnienie i pewnie dotrwa do majówki spokojnie co mnie niezmiernie cieszy .Znalazł się nawet Twój-mój ciemiernik , startuje od zera .ale jest i chwała mu za to i Tobie też .
Bożenko , mało mam siewek , no ale to siła wyższa bo brak niestety miejsca , ale chęci są a to już połowa sukcesu . Wysiałam ostatnio astry fioletowe i właśnie wschodzą .
Martuniu , bardzo się cieszę że to już po świętach bo nareszcie mogę poświęcić czas na swoją przyjemność , czyli ogród .Na zimno bardzo uważam bo nie mogę się przeziębiać a i wtedy nawet nie myślę o ogrodzie .Masz rację że teraz mamy dużo pracy , ale przecież nadgonimy jak zwykle .
Dorotko , przykro mi , ale Ci nie pomogę bo kupiłam te hiacynty kilka lat temu a ostatnio nigdzie na takie nie trafiłam ,Mnie też one się podobają bo są inne jak wszystkie i chyba nawet w tym roku je wykopię .
Iwonko , u mnie plany zawsze na wyrost ,bo wiesz jak to jest , a nuż się uda zrobić coś więcej
. w sobotę i dzisiaj było u mnie słoneczko i mimo wiatru nawet ciepło, bo się rozbierałam z trzeciej kamizelki i czwartej kurtki
.Mnie też ogranicza jeszcze praca bo ogród mam tylko w weekendy , święta i urlop , niestety , a może i stety bo inaczej , siedziałabym tam stale , a tak to idę troszkę do ludzi co też jest dobre dla równowagi psychicznej .Pozdrawiam Cię serdecznie , będzie dobrze
Z przyjemnością robiłam zdjęcia kwitnącym cebulowym bo i zapach hiacyntów przy sporym wietrze roznosił się po ogrodzie .










To mój pomocnik

A to podłoga pod domek ogrodowy



Oleńko , na przerwy będzie czas w urlop , mój ogród przechodzi od zeszłego roku duże zmiany , więc stąd tyle pracy , ale myslę że latem będę miała już lżej , przynajmniej mam taką nadzieję .
Zuzieńko , na szczęście wszystkie moje bukszpany po świętach są na miejscu .U mnie dopiero w zasadzie zaczeło się wiosenne kwitnienie i pewnie dotrwa do majówki spokojnie co mnie niezmiernie cieszy .Znalazł się nawet Twój-mój ciemiernik , startuje od zera .ale jest i chwała mu za to i Tobie też .
Bożenko , mało mam siewek , no ale to siła wyższa bo brak niestety miejsca , ale chęci są a to już połowa sukcesu . Wysiałam ostatnio astry fioletowe i właśnie wschodzą .
Martuniu , bardzo się cieszę że to już po świętach bo nareszcie mogę poświęcić czas na swoją przyjemność , czyli ogród .Na zimno bardzo uważam bo nie mogę się przeziębiać a i wtedy nawet nie myślę o ogrodzie .Masz rację że teraz mamy dużo pracy , ale przecież nadgonimy jak zwykle .
Dorotko , przykro mi , ale Ci nie pomogę bo kupiłam te hiacynty kilka lat temu a ostatnio nigdzie na takie nie trafiłam ,Mnie też one się podobają bo są inne jak wszystkie i chyba nawet w tym roku je wykopię .
Iwonko , u mnie plany zawsze na wyrost ,bo wiesz jak to jest , a nuż się uda zrobić coś więcej
Z przyjemnością robiłam zdjęcia kwitnącym cebulowym bo i zapach hiacyntów przy sporym wietrze roznosił się po ogrodzie .










To mój pomocnik

A to podłoga pod domek ogrodowy



- anastazja B
- 1000p

- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pod puszczą cz.2
Elu ładna wiosna u Ciebie , mimo zimniska. Co to za kwiatek na ostatniej fotce , nie mogę skojarzyć 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pod puszczą cz.2
Ale ładny groszek wiosenny, ile ta kępka ma lat Elu?
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Beatko , Iwonka właściwie odpowiedziała za mnie , tak , jest to groszek wiosenny czyli lathyrus vernus , rzadko widziany w ogrodach bo to właściwie leśna roślina , ale ja go bardzo lubię .
Iwonko ,mam ten groszek dosyć długo ,a ta kępa ma jakieś dwa lata , czasami mi się rozsiewa , ale nie zawsze .
Iwonko ,mam ten groszek dosyć długo ,a ta kępa ma jakieś dwa lata , czasami mi się rozsiewa , ale nie zawsze .
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Pod puszczą cz.2
Heh... Elu i toki są,a ten groszek piękny , to ten o którym rozmawiałyśmy?Hiacynty u mnie już przekwitły prawie masz kolorowo. Śliczne roślinki. 
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pod puszczą cz.2
Nareszcie udało Ci się pojechać na działkę
Mimo długiej nieobecności, masz czyściutkie rabatki, jak Ty to robisz? Fajną masz taczkę, ja mam ciężką. Ale u mnie to chłopaki nią wożą , ja się jej nie tykam
Cebulowe teraz rozweselają ogrody i Twoim się to też udało. Wprowadzają tak wytęskniony przez wszystkich kolor.
Jak już postawiliście podłogę, to i reszta powstanie
I to na pewno już niedługo 
Jak już postawiliście podłogę, to i reszta powstanie

