Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi

[wagabunga123]

Cześć

Weekend okazał się ciepły, choć wietrzny. Wstałam skoro świt, szybka kawa a potem przedświąteczne porządki. Do godz. 11,00 miałam umyte wszystkie okna, obiadek przyszykowany i z czystym sumieniem ruszyłam na działkę.
Po drodze zajrzałam do Auchan po bratki, bo były w promocji. Przy okazji skusiłam się na dwie 10-paki truskawek Bratki posadziłam przy fontannie, bo strasznie tam pusto - na jesieni nie zasadziłam tam żadnych cebulek, co koniecznie muszę naprawić w tym roku

Niestety nie mogłam pobyć na działce tyle ile bym chciała, bo moja młoda ma w poniedziałek klasówkę z ułamków i muszę się z nią pouczyć. Z reguły matematykę ogarnia eMuś, ale pojechał do Teścia.

Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu przyjadę róże z F. Na tą chwilę skusiłam się tylko na trzy panny o których pisałam wcześniej. Muszę przyoszczędzić na donice, bo jednak je zamówię w tym sezonie

Poza tym, jestem w trakcie przygotowywania warzywniaka. Plan jest taki, że warzywa i zioła będę uprawiać w skrzyniach 90x90. Emuś w tygodniu pozbijał skrzynie. Trzeba je jeszcze pomalować i można sadzić.


Olu u mnie na szczęście popadało. Bardzo mnie to cieszy, bo wodę na moim rod włączą dopiero 1 maja, do tego czasu pozostaje mi liczyć na deszcz i deszczówkę. Pocieszyłaś mnie w kwestii jeżówek. Dziś znów je oglądałam i chyba coś zaczyna się dziać




ewka36jj Ja również nie jeżdżę ulicami, jeśli nie ma ścieżek, to jadę chodnikiem i niech mi tu tylko spróbują mandat wlepić





Mariusz kolorów przybywa z każdym dniem. Lada chwila rozkwitną tulipany Ale bez przesady, wcale nie masz smutnego kawałka ziemi




buum tu akurat muszę się zgodzić, niektóre ogrody na wiosnę wybuchają kolorami. Cierpliwości i my kiedyś tak będziemy mieć. Tylko trzeba cebulki sadzić w koszykach lub donicach.


lemonka nie no, normalnie fałszywa skromność U Ciebie z ziemi co rusz wyłazi jakaś niespodzianka. Nie da się wszystkiego zrobić na raz, z każdym sezonem nasze kawałki ziemi będą nas jeszcze bardziej satysfakcjonowały
Co do teścia, to niestety, ale ta historia może nie mieć happy end-u ... Na pewne sprawy nie mamy wpływu ...

Zdjęcia, które dziś wam pokazałam, to bratki-samosiejki z mojego skalniaczka
Miłego weekendu Kochani, nie zapracujcie się

[Ola2310]

Marlenko powiem ci , że poranek miałyśmy taki sam. Też porządki a potem ogród.
Wczoraj popadało. Wody mam już połowę beczek.. Będzie czym podlewać/ .

[buum]

Pamiętam jak kupiłem działkę i kopiąc ziemie zdziwiłem się że są jakieś zielone koszyki zakopane w ziemi zastanawiałem się po co byli właściciele to robili.... brak wiedzy. Wcześniej nigdy nie interesowałem się takimi rzeczami Człowiek musiał się uczyć wszystkiego po kolei
Ale przyznaje się ze moje cebulki są bez koszyczków w ziemi...... do dzisiaj.

[clem3]

To dopiero początek sezonu, więc mam nadzieję, że szybko poprawimy kondycję Choć przyznaję, że łatwiej się ją traci
Wiosnę masz cudną

[lemonka]

Piotrek, niezła historia z tymi koszyczkami

Marlenko, niespodzianek mam trochę faktycznie i coś tam kwitnie, ale chodzi mi o to, że mam duże placki gołej ziemi a na mojej jedynej póki co rabacie też tak jakoś pustawo. Za rok już będzie inaczej

Twoje bratki samosiejki śliczne są. I dobrze, że zamówisz donice w tym roku to już dużo się zmieni Zazdroszczę Ci tych skrzyń na warzywka Napisz, proszę jak już je ogarniesz jak dokładnie je przygotowałaś pod sadzenie

[maniolek]

Marlenko widzę porządki w domku na całego no na działeczce nie zawsze możemy być tyle ile byśmy chcieli czasami siła wyższa Bratki pięknie Ci kwitną

[seba1999]

Fajne te bratki, u mnie z zeszłego roku nic nie zostało
Marlenko u mnie ta "niby" martwa jeżówka jednak żyje

[Ann_85]

Na pocieszenie napisze Ci, że ja hodowałam jeżówki w zeszłym roku całe lato z nasion, we wrzesniu wysadziłam na stałe miejsce i coś nic nie widać Lipa, a nie jeżówka

[dorotka350]

Marlenko, szkoda, że Abraham nie przetrwał zimy On ma 5 strefę, więc jest w miarę odporny na przemarzanie. Może ciachnij go przy ziemi i poczekaj. A nuż się obudzi i odbije?
Śliczne masz te różowe hiacynty U mnie zakwitły tylko fioletowe. Miałam różowe, białe i niebieskie, ale żadne nawet nie wyszły z ziemi Ciekawe dlaczego?

[cyma2704]

Marlenko nie każdy, jak Aneczka, albo Sabinka potrafi upychać rośliny w tak imponujący sposób. Mnie tam cieszą pojedyncze kępki, a twoje maluchy cebulowe i hiacynty cieszą tak samo, jak łany u innych. Spokojnego świętowania, dobrego samopoczucia dla teścia.

[nifredil]

Marlenko nie każdy, jak Aneczka, albo Sabinka potrafi upychać rośliny w tak imponujący sposób.

Oj tam, oj tam.. upchnąć to nie problem, ale potem ogarnąć się w tym gdzie co rośnie to dopiero wyzwanie.

Marlena, choruję na te maleńkie brateczki, a już takie sieweczki w pięknych kolorach przygarnęłabym bez zająknięcia. W tym roku musiałam zbyt szybko uskutecznić plewienie, bo mam ich jak na lekarstwo, a kolory i tak kiepskie.
Abrahama jeszcze nie ruszaj. On taki bardziej ospały jest, u mnie dopiero zaczyna wegetację więc może i twój odbije. Ogólnie sporo róż spisałam na straty, a teraz okazuje się, że nawet te w tragicznym stanie pokazują po jednym czy dwóch żywych oczkach.

[wagabunga123]

Pogoda pozostawia wiele do życzenia, znów zrobiło się chłodno. Na deszcz nie będę narzekać, bo bardzo potrzebny roślinkom ale mogło by być cieplej.
Dziś przejeżdżają moje różane panny a ja w pracy do 17 Nic to, tyle wytrzymałam to i jeszcze poczekam
Na działce coraz więcej się dzieje. Co chwila coś nowego zakwita, co mnie bardzo cieszy



Olu ja jeszcze wczoraj wieczorem kończyłam mycie okien. To całe przedświąteczne sprzątanie to taki rytuał, który należy wykonać Ze zbierania deszczówki jestem bardzo zadowolona, mogłam już wcześniej coś zorganizować



buum Jak to mówią, ciężkie życie początkującego ogrodnika Ja moje cebulowe muszę porządnie zasilić, bo niektóre kwitną tak sobie ...



Małgosiu, clem kondycja wróci raz, dwa. Ważne aby pogoda była



Lemonko z każdym rokiem rabaty nabierają kształtów oraz objętości. Lepiej jest poczekać i przemyśleć co się chce, niż sadzić na hura a potem przesadzać. Zdjęcia warzywniaka obiecuję zrobić, gdy tylko go ukończę.



maniolek czas to coś, czego ciągle mi brakuje. Czasem jeszcze sił nie mam ale z czasem jest najgorzej. Na szczęście teraz, gdy dni są już coraz dłuższe, czasu też jakby przybywa Bratki - samosiejki są bardzo urocze.



seba1999 u mnie też na jeżówkach coś tam się dzieje, ale bez szaleństwa. Oj, najwyżej kupię nowe



Ann_85 nie myślałam, że jeżówki są takie wymagające i trudne w hodowli Podobają mi się tak bardzo, że w razie, gdyby nie chciały wyrosnąć, zakupie nowe ... Wysiewać na pewno już nie będę



dorotka350 przycięłam abrahama bardzo krótko z nadzieją, że jednak znajdzie siłę i odbije. Zapach hiacyntów czuć z chwilą wejścia na działkę. Uwielbiam je Muszę pamiętać, aby je zasilić, bo te posadzone dwa lata temu nie kwitną tak ładnie, jak te nowe. Na pewno muszę dokupić niebieskich, cudne są.



Soniu z tym upychaniem to wybrałaś idealne przykłady Ja muszę zrobić porządek na rabacie, bo przez poszerzenie mam straszny misz-masz, zarówno w kolorach jak i w wysokościach.

[buum]

Marlenka tak jak mówisz, życie początkującego ogrodnika jest ciężkie
Ważne by wyciągać wnioski Piękne masz kwiatki
A co do deszczu , oczywiście jest potrzebny tylko żeby temp było nieco wyższa...... My na działce czy w ogrodach podlejemy roślinki. A kto ma podlać inne miejsca jak nie deszczyk z nieba

[Ann_85]

Tylko u mnie żaden tulipan jeszcze nie pokazał kolorków - same zielone pąki i nic Przemóc się nie mogą, przez tę temperaturę

[wagabunga123]

Sabinko Abrahama przyciełam wczoraj ale dziękuję za radę Bratki samosiejki w zeszłym sezonie wypieliłam co do jednego, bo myślałam, że to chwasty. W tym roku sąsiadka powiedziała mi co to za roślinki Ja generalnie lubię mniejsze bratki, te większe w późniejszym okresie wcale nie wyglądają tak ślicznie, jak na początku.
Co do upychania, to ja jeszcze mam sporo wolnego miejsca