Cześć Patrycjo

, mogę rozgościć się?
Przepiękne pelargonie., przezimowane czy kupne? Na stałe już zostawisz je na balkonie? Ja swoje przezimowane na razie wynoszę na kilka godzin i hartuję, boje się, że mogą zmarznąć, wystawie je na stałe dopiero po Zimnej Zośce. Sadzonkowane w lutym jeszcze nie wyprowadzałam na spacer, bo takie delikatne wydają mi się.
Ładnie urządziłaś balkonik, na takim siedzisku tylko siedzieć z kawką i podziwiać piękne roślinki
Bougenvilla variegata skradła moje serducho
Halina