Kolekcje Floriana cz.1

[kogra]

Woowww.......tulipany , u mnie jeszcze ani jeden nie zakwitł.
Jednak cieplej jest u Ciebie.

[Florian Silesia]

Witaj Geniu! Tak, chyba trochę cieplej, bo pod koniec marca mam już piękną wiosnę
Ciemiernik od Ciebie nie zawiódł :


miłą niespodziankę sprawiły siewki, które zakwitły po raz pierwszy:


Jadziu tak, ziarnopłony rosnące na słońcu już kwitną; te w półcieniu - jeszcze nie. Ale ogólnie jest wysoka temperatura i wilgotno więc kwiatki nie ociągają się. Drugi z wiosennych krzewów pięknie kwitnie:


Grażynko, a co roku podziwiałem u Ciebie wczesnego tulipana, chyba 'Verdi'; też nie kwitnie? U nas nawet na klombach miejskich w Rybniku kwitną tulipany botaniczne. A u mnie kępy przylaszczek:

[kogra]

Na razie nie ma ani jednego tulipanka.
Za to narcyzy szykują się do startu i może nawet jutro pierwszy zakwitnie.
Dzisiaj słonko i ciepło, podgoniłam pierwsze prace w przesadzaniu i sadzeniu.
Pewno i Ty sporo zrobiłeś, więc miłego wieczoru.

[Locutus]

Ehh... Nawet mi nie mów o tulipanach... Już zupełnie porzuciłem myśl o ich uprawie...

Pozdrawiam!
LOKI

[pelagia72]

Florian
Tulipanki cudne.
U nas jeszcze też nie kwitną, za to stare żonkile.
Wczoraj było 20 - ścia stopni

[maniusika]

Ale piękne przylaszczki ,moje pomału wychodzą z ziemi ale takich okazów nie mam ..Też zaczynają kwitnąć i u mnie wczesne tulipany i pachnieć fiołki . Rosną wszędzie ich zapach czuć po całym ogrodzie ..Dzisiaj było cieplutko to i ja trochę popracowałam w ogrodzie ale pomalutku aby nie nadwyrężyć kręgosłupa zaraz na początku wiosny ..

[Florian Silesia]

Grażynko, z tulipanów to na razie te najmniejsze botaniczne kwitną ale inne już rosną w siłę. Najładniejsze listki ma ta odmiana:


Narcyzów też coraz więcej. Po latach doceniam te niezawodne chyba dzikie narcyzy, których nazwy nigdy nie znalazłem:




Loki cóż, każdy ma jakieś przykre doświadczenia ogrodnicze i rezygnuje z jakichś roślin. Ich miejsce zajmują inne. A dla Ciebie mam specjalne rośliny, bo wiem, że je lubisz. Właśnie pięknie kwitną na parapecie:


Agnieszko, u mnie też bardzo ciepło - po prostu cudna wiosna! Też kwitną stare narcyzy, jak pokazałem wyżej, tulipanów coraz więcej i wszelkiego drobiazgu cebulowego bez liku:




Janko, u mnie też roznosi się po ogrodzie zapach fiołków, które rosną w trawniku. Uważaj na kręgosłup. A do przylaszczek dołączyła jeszcze jedna - najcenniejsza u mnie:

[kogra]

Faktycznie liście ma cudnej urody.
Moje kupione jesienią tulipany jakoś nie wypaliły, mają mnóstwo liści a mało kwiatów.
Chyba jakieś przenawożone te cebulki były.
Za to moje stare narcyzy mnie nie zawiodą jak zwykle.
Obsypane pąkami już niedługo zakwitną.

[Locutus]

Ha! Palczycha cudowna... Zazdroszczę, u mnie w końcu wypadła... Przynajmniej drakunkulus dzielnie się trzyma.

Pozdrawiam!
LOKI

[JAKUCH]

Moje jesienne nasadzenia tulipanowe przeżyły gorzej z cebulkami starszymi te niestety wszystkie wygniły .Zresztą cebulowe są w tym roku w dużo gorszej kondycji większość przemarznięta

[Florian Silesia]

Grażynko, niestety przenawożone cebule w handlu to dziś standard. A dlaczego? Odpowiedź prosta - klienci oczekują jak największych cebul. Nawet tu na forum czytam narzekania, jak zamówione cebule okazują się mniejsze, a cóż dopiero mniej zaangażowani posiadacze ogródków. Ja np. lilie OT uprawiałem od malutkich cebulek przyrostowych. Czekałem rok dłużej na kwitnienie ale za to były super zdrowe (zahartowane) i trwałe. Narcyzy też mam już tylko stare odmiany, bo kupowane w sklepie w ostatnich latach w 90% wypadły.
Tulipany sprawują się lepiej ale tu jestem konsekwentny - tylko botaniczne odmiany i stare Darwiny, których mam już tysiące. Rosną w siłę


Tulipany jeszcze będą, jak zakwitną, a teraz wróćmy do kwitnących maluszków:


Loki, nawet we Francji nie wykopywanie wrażliwych cebul/kłączy to chyba loteria (?) U mnie odwrotnie - dracunculus chyba padł (pomimo wykopywania), a pałczychy mnożą się na potęgę!
A to inne ładnie mnożące się rośliny :


Jadziu, u mnie straty niedostrzegalne (albo tak mi się przynajmniej wydaje ). Tradycyjnie nie zakwitło trochę szafranów i jakieś tam pojedyncze straty, które w takiej masie cebul nie rzucają się w oczy. Puszkinie trochę słabiej kwitną:


w blokach startowych już kolejne cebule Z tych szczególnie się cieszę, bo nie zawsze dobrze im się rośnie i kwitnie:

[JAKUCH]

Moje Psizęby w trochę bardziej zaawansowanej fazie .Kupiłam 2 lata temu Zwanenberga botanicznego w tym roku tylko 3 cebulki zakwitły reszta to liście a było ich 10 szt.Masz rację Darwiny najlepiej się trzymają resztę trzeba traktować jak jednoroczne .Chyba jednak w tym roku nie będę wyciągać koszyczków z ziemi i zobaczę co zostanie na następny rok .

[hala67]

Szpaler tulipanowy zapowiada się obiecująco. Zatem czekamy na kwitnienie. Czy posadziłeś je w skrzynkach jak co roku?
Mój psiząb jest w podobnym stadium.

[PEPSI]

Masz rację Florianie. Kupujemy oczami, chcemy duże i piękne....a wychodzi różnie. U mnie jeszcze na cebule są chętne nornice, i to jest ich największe zagrożenie. Te ładniejsze i na których mi bardziej zależy, sadzę w donicach i jest to pewne utrudnienie dla myszowatych. Nie mniej jednak, te stare i sprawdzone odmiany mam już lata, więc warto stawiać na klasykę. Co nie zmienia faktu, że jako kobieta daję się skusić jesienią na różne cudeńka, które zazwyczaj kwitną jeden sezon.

[kogra]

Co racja, to racja......ja chyba też powrócę do Darwinów, bo one najodporniejsze i najbardziej niezawodne .
Ale wiesz jak to jest, zawsze chce się mieć coś innego, coś zmienić a jak praktyka pokazuje nie zawsze na dobre wychodzi nam i ogrodowi.