Na parapecie DAK

Zablokowany
Awatar użytkownika
Phacops
1000p
1000p
Posty: 1217
Od: 8 wrz 2012, o 09:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Re: Na parapecie DAK

Post »

Czy L. ferox coś puszcza? Bo moja sztuka ta o potężniejszym orężu chyba coś może puszcza...
Moja Galeria
Letnia wyprzedaż Sprzedam
Awatar użytkownika
Marek L
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 980
Od: 5 maja 2012, o 22:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Włodawa

Re: Na parapecie DAK

Post »

to przywaliło pąkami ... z dwa tygodnie i będziesz pokazywać kwiecie :D
a ja dopiero będę myślał o wynoszeniu kolekcji
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na parapecie DAK

Post »

Phacops pisze:Czy L. ferox coś puszcza?
Aż pobiegłam sprawdzić, ale nie - śpią. I to dobrze, niech się porządnie wyśpią, bo potem będą marudne. :wink:
Ja myślę, że one wszystkie po przesadzaniu odbudowują teraz korzenie, a nie pakują siły witalne w kwitnienia.

Nie Marku, pewnie i za miesiąc niewiele pokażą. To była tylko Walentynka, złożyły życzenia, słowa o swojej miłości do mnie i dalej w kimono. ;:19
Moje cierniuchy to nie mają takiego ciepłego wychowu - wyjechałam na tydzień i zostawiłam im całkiem uchylony balkon, bo przy zamkniętym w dzień przy pełnym słońcu robi się ponad 30 stopni. I to ich trochę zmyliło i zaczęły produkcję pąków. Ja nie lubię tego stanu przedwiośnia, gdy muszę z powodu przymrozków zamykać balkon na noc, a na dzień otwierać z powodu zbyt wysokich temperatur - wtedy robi się taki sztuczny stan, gdy w dzień mogłoby być chłodniej niż w nocy. W zasadzie nic pączydła nie przyrosły, tylko pypcie u M. carmenae bardziej przypominają już pąki. Widać moje cierniaki są posłuszne, powiedziałam SPAĆ, to spać. ;:108
Awatar użytkownika
Phacops
1000p
1000p
Posty: 1217
Od: 8 wrz 2012, o 09:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Re: Na parapecie DAK

Post »

Ja się właśnie zastanawiam bo moje w większości teraz poprzesadzane. Przy czym ja korzeni nie rozbijam jedyni odrywam materiał od spodu zapobiegający wypadaniu podłoża od spody... a jak wiadomo korzenie takie coś ładnie oplata.
Moja Galeria
Letnia wyprzedaż Sprzedam
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na parapecie DAK

Post »

Już nie mogę się doczekać wiosny i ;:3
W zeszłym tygodniu naprawiłam osłony poliwęglanowe i czekają gotowe. Przez trzy sezony taśma dookoła zaczęła się odklejać, bo to była zwykła taśma izolacyjna. Teraz założyłam taką fachową taśmę reperacyjną, to myślę, że będzie na dłużej. Nie wygląda tak ładnie, ale nie urok, a konstrukcja najważniejsza. Trudno było ją przyklejać, bo taka diablica przylepna.

No i dziś nie wytrzymałam, założyłam osłonę na małe okno i wyniosłam tam skrzynki tych co to lubią trochę zmarznąć, a w każdym razie im nie zaszkodzi: echinocereusy, lobivie, medio, dwa chamaki i trochę echinopsisów:


Obrazek Obrazek

Przy okazji mam pytanie o tego gymnola na podkładce. Zimową porą, gdy reszta śpi to człowiek głupieje i coś by chciał zrobić - kupiłam sobie tego Michasia na podkładce w markecie, bo chciałam potrenować, czy uda się to to zdjąć z podkładki. Były śliczne żółte i jasno czerwone, ale ja wybrałam takiego, co myślę, że choć odrobinę chlorofilu może mieć. I nie wiem, czy spróbować oderwać mu odrost i go próbować ukorzenić, czy może spróbować to zrobić z całym. Nie lubię kaktusów na podkładkach, a poza tym mam ochotę na doświadczenie:

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Na parapecie DAK

Post »

Na chlorofilach się nie znam, ale ten okaz jest buraczkowy jak zwykły Michaś, więc może rzeczywiście coś tam ma. Ja bym ciachnął, u siebie ciacham niemal wszystkie "lizaki". Na próbę zacząłbym od odrostu, tyle że jest on dość mały i może sobie nie poradzić. Operację radziłbym jednak odłożyć na 3-4 tygodnie, radzę też podlać go przed ciachnięciem. Jak ukorzeniasz, tradycyjnie i bez ceregieli w żwirku, czy może inaczej?
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na parapecie DAK

Post »

Dziękuję Tomku za każde słowo, bo dokładnie tak samo myślałam. Cieszy mnie jednak każda uwaga na ten temat, bo doświadczenia w tym nie mam. Też odrościk zdaje mi się trochę przymały na zwykłe ukorzenianie.
Z ukorzenianiem to mam na razie złe doświadczenia. Bo albo taki gagatek puszcza korzenie bez żadnych ceregieli, albo jka jest oporny, to żadne zaklęcia, ukorzeniacze, piaseczki i domeczki nie pomagają. Więc jak napisałeś - postępuję klasycznie > do żwirku i jak puści to dobrze, a jak nie to trudno. Tak tak, mam zamiar poczekać na wiosenny czas z tym ukorzenianiem. W czasie przesadzania trochę mi odrostów padło, wsadziłam do żwirku, ale liczę na korzonki dopiero w kwietniu.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Na parapecie DAK

Post »

DAK pisze:Bo albo taki gagatek puszcza korzenie bez żadnych ceregieli, albo jak jest oporny, to żadne zaklęcia, ukorzeniacze, piaseczki i domeczki nie pomagają. Więc jak napisałeś - postępuję klasycznie > do żwirku i jak puści to dobrze, a jak nie to trudno
Mam podobne doświadczenia, mimo to próbuję "czarować", zwłaszcza z cennymi dla mnie kaktusami. W ubiegłym roku ściąłem Copiapoa tenuissima f. monstruosa w lutym, bo podkładkę trafił szlag, zraz poszedł do piachu, ale nie było efektu. Wsadziłem go w końcu do słoikowego domku (zgodnie z zaleceniami p. J. Kłosińskiego) i puścił korzenie, choć czekałem na to długo. Na podstawie dość marnych doświadczeń dochodzę do wniosku, że lepiej ukorzeniają się w miejscu ciepłym, widnym, ale nie bezpośrednio nasłonecznionym, lepsze jest rozproszone światło na parapecie południowym lub kilka godzin porannego słońca na wschodnim.
Oczywiście są i takie cholery, które za nic i w żadnych warunkach ukorzenić się nie chcą - wczesną wiosną ubiegłego roku zdobyłem 4 odrosty Aylostera heliosa. Próbowałem z nimi różnych sztuczek, ale do dziś korzeni nie puściły. Jakiś miesiąc temu dwa z nich odeszły, dwa kolejne wciąż się trzymają. A to kurduple, niecały centymetr średnicy, mało tego, ubiegłego lata wypuszczały pąki (choć nie zakwitły). W tym sezonie albo się wezmą za siebie, albo krzyżyk na drogę :evil:.
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na parapecie DAK

Post »

Pora zamknąć wątek, bo zaczyna się nowy sezon.
Zapraszam do następnego wątku Parapety DAK http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 2&t=100042
a Administratora proszę o zamknięcie wątku.
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”